Skocz do zawartości

[Nowy rower] problem z predkościami


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Posiadałem rower Kross trans atlantic odchudzony z niepotrzebnych rzeczy prosta kierownica, waga około 14,5 kilograma. Teraz posiadam Kross Evado 7.0 waży około 13,5 kilograma i jest problem o ile na tamtym moje ulubione kółko 30,5 kilometra robiłem już ze średnią 27-28 km/h na tym nie przekroczyłem średniej 25 km/h. Czy powodem jest jeszcze źle ustawione siodełko , może inne przełożenia. Tamten miał korbę 48/38/28 wolnobieg 14/16/18/20/22/24/28 , obecny 48/36/26 i kaseta 11/13/15/17/19/21/23/26/30/34 Raczej przerw w jeździe nie było zrobione w tym roku mam niecałe 1000 km. Nie spodziewałem się poprawy średnie myślałem że będzie wszystko lepsze więc będzie można robić co drugi dzień 30 kilometrów a w sobotę lub niedziele wycieczkę 50 - 100 kilometrów. W sobotę zrobiłem zamiast zaplanowanych 60 kilometrów ledwo 34 ze średnią 24,19 km/h fakt ze średnim pulsem 136 ale nie czułem że rower chce jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie z aplikacji endomondo. Pierwszy raz jak jechałem nie mogłem sobie dobrać przełożeń , wyczekałem się na rower i nie wiem , może i asekuracyjnie po dziurach jadę bo nowy. Kręci się leciutko a prędkości nie ma. Myślę że opony aż takiej różnicy nie robią. Kurcze a może krótsza korba o 5 milimetrów, ale czy to był by powód ??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Trenuj dalej ;)
A poważnie, to średnia sama w sobie Cię tak bardzo kręci ( mnie już dawno przestała ) :icon_question:
Jeżeli ciśniesz po asfalcie, a jest on nienajgorszej jakości, to zrób kolejną zmianę - np. na fitness'a i powinno być szybciej :icon_cool:
PS
Jak chcesz poprawić sobie humor, to bierz za punkt odniesienia dane z licznika - u mnie kiedyś ( teraz nie używam ), ale w porównaniu do Stravy, zawsze średnie z licznika były wyższe :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze rower jest ładny , działa wszystko zajefajnie. Siedzi się wygodnie może rzeczywiście trzeba ogarnąć inne przełożenia. Krótsza korba o 5 mm raczej nie jest problemem ? Kierownica nawet jest wyżej niż w tamtym przełożyłem  jedną podkładkę , jest jeszcze jedna. Nic trzeba pojeździć , może za dużo oczekiwałem ale płacąc prawi 3000 według 1179 względem tamtego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety pierwszy już sprzedany , a kierownica względem tamtego to tak około 2 cm.

 

Teraz, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

Jakie opony przedtem i teraz?

przedtem https://www.rowerystylowe.pl/p-5593/opona-rowerowa-vredestein-active-tour-28-x-1-38-37-622

teraz https://www.rowerystylowe.pl/p-2371/schwalbe-cx-comp-28-x-15-40-622

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Grzes4510 napisał:

może za dużo oczekiwałem ale płacąc prawi 3000 według 1179 względem tamtego.

To co ja mam powiedzieć? Zmieniałem kowadło na lekkiego gravela i na mojej pętelce spadła mi prędkość średnia o przeszło 2km :D  Już powinienem się zastanawiać nad pytaniem na forum o to czemu tak jest?    Pojeździj kilkaset km i zobaczysz co jest grane. A fakt że masz grubsze opony na pewno nie doda Ci skrzydeł choć nie przesadzajmy z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Grzes4510 napisał:

Tylko czy opona ciut inna , kierownica 2 cm wyżej i krótsza korba o 5mm może się przełożyć na niższą średnią o około 10%. Niestety pada a szkoda bo rzeczywiście może jeszcze nie wyczułem roweru.

Może. Dokładnie tak samo jak kiepskie śniadanie albo nieprzespana dwa dni wcześniej noc. Wróżkami nie jesteśmy. Ja podałem Ci mój przykład.  Dam drugi. Odcinki które kowadłem jechałem nieraz grubo ponad 50 a i 60 wczoraj pojechałem jak dziadek poniżej 50. Mimo że byłem przekonany że jadę szybciej niż wolniej
Podam Ci i trzeci. Mało dzisiaj gleby nie zaliczyłem jak żółtodziób na drugim z moich roweru w miejscu które znam. Czemu?  Bo roweru nie znam a pedały są mocniej skręcone niż moje stare.   Rowery świetne tylko woźnica do D. I pewnie w Twoim przypadku będzie podobnie ;) Daj sobie czas i nie rozkminiaj bo jeszcze sobie coś wmówisz. A następnym  razem zjedz lepsze śniadanie i się ciesz jazdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę że nie w każdym dniu pojedziemy tak samo. Nic przejadę jeszcze kilka razy żeby mieć porównanie , w końcu średnia nie jest najważniejsza. Samopoczucie tak a rower się podoba i to najważniejsze. Niestety pogoda nie rozpieszcza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2019 o 20:40, Grzes4510 napisał:

No niestety pierwszy już sprzedany

Szkoda, bo tak można by porównać czy koła kręcą się tak samo lekko, tak samo pedały czy stawiają podobny opór.

A średnia jak to średnia, raz lepsza raz gorsza. Jeżdżę codziennie do roboty tą samą trasą i mam wahania średniej w granicach 2km/h. Wystarczy, że wiatr będzie mniej sprzyjający albo po robocie będę bardziej zmęczony i wolniej pojadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie rozpieszcza? Słońce schowane za chmurkami co by czerepu nie przegrzewało. Temperatura taka że się człowiek łatwo schładza i nie ma ryzyka przegrzania. Deszczyk co jakiś czas zmywa pot. No i w mordę wind dba o to żeby nawet jak jest płasko ćwiczyć podjazdy. Pogoda na rower idealna!!!!  A zapomniał bym o przelotnym gradzie który zachęca do szybszego kręcenia.   ;)  Dopiero jak przyjdzie 35st i będzie patelnia smażąca wszystko na piach to będzie niesprzyjająca pogoda. Bez cysterny strach z domku wyjechać :D:D:D Pomijam już że wszędzie piaskownica będzie i człowiek przyjeżdża zakurzony jak by cały dzień na budowie przy betoniarce siedział. A teraz? A w taką pogodę jak teraz to jak żona spyta "jezusmariagdzieśtybył" to z uśmiechem można odpowiedzieć ze w spa zażywałem kąpieli błotnych. Oczywiście ten uśmiech to tylko jak błotko świeże bo ja zaschnie to bez użycia majzla czasem trudno się uśmiechnąć...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda to prawda znam Pana z mojej miejscowości co do pracy 11 kilometrów w jedną stronę jedzie dzień w dzień przez cały rok a ma pewnie już ponad 60 lat. No niestety ja takiego żelaznego zdrowia nie mam . Z dzisiejszych obserwacji w garażu to tylko jeden pedał zdecydowanie ciężko się kręci. Powiedział bym nawet topornie , reszta kręci się lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grzes4510 napisał:

No niestety ja takiego żelaznego zdrowia nie mam

On ma takie żelazne zdrowie bo to robi.  Jak będziesz czekał żeby tak jeździć na żelazne zdrowie to umrzesz i sie nie doczekasz. Jak zaczniesz jeździć to może za rok dwa będziesz miał żelazne zdrowie. Na razie dużo (5g na raz ) wit C (o ile nie masz problemów z nerkami) po każdej wycieczce i przynajmniej raz dziennie dodatkowo i będziesz łapał odporność a zmniejszysz szanse na chorobę wszelaką.  Wszelkie grzyby i bakterie nie lubią wit c.  a one są źródłem wszelakich syfów nas trawiących. Oczywiście wit najlepiej naturalną jakiś wyciąg z róży np. Tanie a skuteczne. (dla jasności nie pisze o jakichś wynalazkach lew czy prawoskrętnych a wyciągu z roślin :) )  Jak nie chcesz się szprycować ciągle to przynajmniej przy pierwszych objawach przeziębienia porządną daweczkę.  Druga rzecz to syrop wyciąg z mniszka. Albo kupujesz albo lecisz na pole i szukasz mniszka i sobie sam robisz butelkujesz i możesz. Dwie łyżeczki dziennie i  albo zapominasz o przeziębieniach albo przynajmniej przechodzisz je dużo łagodniej. 

Co do pedałów to one ogólnie w standardzie są ciężko się kręcące ale i te porządne niby zostawiają w mojej opinii sporo do życzenia. Powinny się kręcić luźno a one wszystkie z oporem na starcie  Ale tu musi się ktoś mądrzejszy wypowiedzieć czy pedał ma się kręcić luźno czy jednak nie :D .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie, żebym był mądrzejszy, ale po kiego mają się kręcić bez oporu :icon_question:
Miałem takie, ale z luzami i fakt - kręciły się jak rozedrgana pralka ;)
Teraz nówki prawie się nie kręcą, ale najważniejsze, że podczas jazdy nie ma to najmniejszego znaczenia, bo przecież ten opór jest na tyle mały, że nie przestaną się kręcić ( inna rzecz, że z pedałami nie mam zbyt wielu doświadczeń :icon_wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

ale po kiego mają się kręcić bez oporu

Bo każdy opór musimy pokonać siłą mięśni?

Przy piastach się ludzie podniecają tym że się lekko koło kręci i długo.... A nagle przy pedale nie. Dostałem do roweru w sklepie spd xt  i obrócą się co najwyżej kilka razy więc zakładam że tak ma  być bo to już nie jest pedał za drobne . Trochę mnie to dziwi. A miałem w rowerach pedały które nie mając luzów po prostu się kręciły jak koła bez oporów dość długo.

No chyba że pedały są sprzedawane z założeniem serwisu zerowego i trzeba je rozebrać wymienić smary na użytkowe i wyregulować... Ale przyznam że było by ot już farsą proszącą się o uokik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że autor nie zauważa jednej małej rzeczy: całkowicie inne zestopniowanie kasety: wcześniej był wolnobieg z 14 na dole, a teraz 14 na kasecie jest 3 od dołu. Może po prostu wałkuje non stop na najmniejszej koronce, myśląc że to tak samo.. A różnica już jest spora, mniejsza kadencja, większe zmęczenie, słabsza średnia.. Polecałbym wyrzucić ekranik z manetki i jeździć na wyczucie łydki :p

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2019 o 20:38, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

Jakie opony przedtem i teraz?

 

W dniu 12.05.2019 o 21:06, Grzes4510 napisał:

Tylko czy opona ciut inna , kierownica 2 cm wyżej i krótsza korba o 5mm może się przełożyć na niższą średnią o około 10%.

No i sam masz odpowiedź, te cx schwalbe dają na asfalcie większe opory, te rozrzucone po oponie klocki to to - 5% do prędkości albo i więcej...

Zmień opony na takie jak miałeś albo jeszcze lżejsze i szybsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...