Skocz do zawartości

[Rower] Kona - Uszkodzona rama i egzekucja gwarancji wieczystej.


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Jako że jestem w trakcie procesu egzekwowania wieczystej gwarancji na ramę, może dobrym pomysłem będzie prezentacja jak to wygląda w praktyce na forum, jakie są czasy reakcji i jaki będzie efekt końcowy. Tytułem wstępu napisze ze z wyczytanych w sieci przykładów wnioskuje że rama powinna zostać wymieniona, ale nigdy nic nie wiadomo. Więc od początku:

5.05 (niedziela) rama uległa pęknięciu podczas maratonu w Radzyminie. Na dość wyboistej ale płaskiej drodze poczułem jak siodło usuwa mi się spod tyłka, kilka sekund później trach i zostałem bez sztycy, z wyrwaną rurą górną i zdjętym całkowicie kawałkiem rury podsiodłowej wystającym ponad ramę. Do mety dojechałem na stojaka (jakieś 6km), ale zostałem generalnie bez roweru. 

6.05 (poniedziałek) zacząłem procedurę ubiegania się o wymianę ramy w ramach gwarancji wieczystej. Okazało się, że firma w której kupiłem rower 3 lata temu już nie istnieje (albo istnieje w rzeczywistości wirtualnej, w zasadzie nie wiem jak to dokładnie jest), a cala polska domena Kony została wykupiona przez inna firmę i tam teraz jest dystrybucja tej marki na Polske. Pierwszy kontakt był pozytywny, pan z którym rozmawiałem zadeklarował ze pomoże mi w egzekucji gwarancji. Poprosił o zdjęcia uszkodzenia i dokumentu zakupu i obiecał zgłosić temat do europejskiej centrali Kony. Zdjęcia wysłałem zgodnie z prośbą, wraz z numerem ramy i pod koniec dnia dostałem informacje ze reklamacja została zgłoszona. W międzyczasie napisałem maila pod adres gwarancyjny Kony i o dziwo dostałem odpowiedz tego samego dnia, że powinienem wszystko załatwiać z lokalnym dystrybutorem. Pan od dystrybutora powiedział ze Kona ma 2 tygodnie na rozpatrzenie reklamacji i podjecie decyzji, przy czym zwykle ponoć wymieniają, chyba ze ewidentnie widać iż usterka wynikała z winy użytkownika. Postanowiłem uzbroić się w cierpliwość i poczekać do końca tygodnia co będzie dalej. Dodatkowo szperając w swoim profilu na stronie Kony znalazłem jeszcze tzw Warranty Claim Number, wygenerowany w procesie rejestracji ramy po kupnie i umożliwiający śledzenie statusu gwarancji po zgłoszeniu. Wysłałem również ten numer do dystrybutora.

7.05 (wtorek) - wysłałem maila do Kony z informacja ze sprawa została zgłoszona i żeby rzucili okiem bo zależy mi żeby sprawę rozpatrzyć jak najszybciej bo potrzebuje sprawny rower i muszę podjąć decyzje co robić. Tym razem mail pozostał bez odpowiedzi.

10.05 (piątek) - jako że nic się nie zadziało przez 4 dni, postanowiłem podpytać co tam w temacie. Zadzwoniłem do dystrybutora i dowiedziałem się ze dostali dodatkowego maila od Kony z prośbą o dosłanie zdjęć urwanej sztycy wraz z kawałkiem rury podsiodlowej oraz zdjęcie numeru ramy, wytłoczonego na rowerze. Zdjęcia zrobiłem i wysłałem. Przy okazji dowiedziałem się ze ten Warranty Claim Number w zasadzie nie działa i nie stosuje się go przy rozpatrywaniu reklamacji. Szkoda bo w sumie jest to ułatwienie dla klienta pozwalające na śledzenie tematu w czasie rzeczywistym. A tak to trzeba męczyć dystrybutora.

Także sprawa jest rozwojowa, zobaczymy co będzie dalej. Od zaprzyjaźnionego ściganta dostałem informacje ze jego kolega tez miał taki defekt, tylko w innym modelu Kony i ramę wymienili bez gadania, zobaczymy jak będzie w moim przypadku.

Tak więc CDN.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że sztyca była schowana bardziej niż na zdjęciu - w przeciwnym razie nie siedziała odpowiednio głęboko.  A śruba zacisku jakoś dziwnie daleko wystaje...

Powodzenia w egzekwowaniu gwarancji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruba zacisku jest długa więc wystaje, co do samego osadzenia sztycy w ramie to nie jestem przekonany czy faktycznie była za płytko, sięgała połowy górnej rury. Sztycę wymieniłem jakiś rok temu, przejechała w takiej pozycji 10k, często w ciężkich warunkach i jakoś nic się nie działo. Dodatkowo sprawdziłem co mówi na ten temat instrukcja obsługi roweru i jest tam taki zapis:

Once the saddle is at the correct height, make sure that the seatpost does not project from the frame beyond its “Minimum Insertion” or “Maximum Extension” mark [Fig. 4].

Te wartości zostały zachowane. Sztyca była krótsza niż fabryczna, więc wchodziła płycej, ale z drugiej strony w instrukcji nie jest powiedziane w którym miejscu ramy powinien być koniec sztycy. Złe ustawienie sztycy może powodować złamanie sztycy, ale nie powinno wyrwać ramy. A w tym przypadku wyrwało ramę niejako od dołu. Nigdzie też nie znalazłem informacji ile cm wgłąb ramy powinna schodzić sztyca, te wartości które są podawane na różnych forach, w granicach 7-10cm to wartości orientacyjne, nie pojawia się żadna tego typu wartość w instrukcji którą mam, jest tam tylko mowa o podziałkach z samej sztycy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę za bardzo gdybać ale sztyca jest jakby dodatkowym usztywnieniem dla rury podsiodłowej. Naciskając na siodełko sztyca najmocniej naciska na krawędź górną tej rury od strony koła tylnego oraz w miejscu zakończenia sztycy od strony koła przedniego. Tutaj pęknięcie rury podsiodłowej jest dokładnie w miejscu gdzie znajdowałaby się dolna przednia część sztycy w takim jej ustawieniu jak na zdjęciu.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sztyca 3T? Minimum Insertion to 10cm, nie wygląda jakby tak głęboko była osadzona. Była cięta? A śruba wystaje dziwnie daleko jak na standard, z reguły siedzą płasko aby minimalizować ryzyko zahaczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, 3T, Stylus 25 Pro. Była wsadzona na 8cm, z zachowaniem podziałki na sztycy (niestety przez suwanie jej przy zakładaniu podziałka się zdarła przy pierwszym podejściu. Cięta nie była, długość 31cm. Nawet jakby była za płytko osadzona, to nie powinno to imho powodować wyrwania ramy, co najwyżej złamanie sztycy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie było “Minimum Insertion”  dla oryginalnej sztycy? Dodajmy że "minimum" to nie jest wartość optymalna. Gdyby nowa sztyca była dłuższa o 5-8 cm to rama raczej nie uległaby takiemu uszkodzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RBTS napisał:

Jakie było “Minimum Insertion”  dla oryginalnej sztycy?

Nie jestem w stanie stwierdzić bo nadruk na sztycy się zdarł, ale nigdy nie przekraczałem podziałki, w trosce o własne bezpieczeństwo. Tutaj to jest jak dla mnie kuriozum bo zamiast złamać sztycę, połamałem ramę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, michalr75 napisał:

Nawet jakby była za płytko osadzona, to nie powinno to imho powodować wyrwania ramy, co najwyżej złamanie sztycy.

Błąd. Właśnie rama by pękła. Na moje oko sztyca była dużo za płytko. Twoja rama ma dość wyjątkowo długi odcinek ponad górną rurą, sztyca powinna kończyć się poniżej gornej rury. 

W opisie masz zdjęcie nr.4 nie ma tam fotki ? ( fig. 4 )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, ale patrzyłem jak wygląda oryginalna sztyca która dostałem z rowerem i po pierwsze jest dłuższa i minimum insertion powoduje ze koniec sztycy schodzi poniżej górnych widełek, no ale to nie powinno być imho wyznacznikiem bo każda sztyca jest inna i trzeba by zawsze dobierać identyczną długość sztycy jak oryginał. Oczywiście jeśli nie przyjmą gwarancji to wezmę to na klatę, ale uważam że sztyca nie była aż tak płytko żeby aż tak wyrwać ramę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PicsArt_05-07-11.18.42.jpg

Wsadziles sztyce zbyt plytko, na dodatek z kosmicznym offsetem, a jeszcze żeby bylo malo zalozyles bagaznik. Wisienką na torcie jest ustawione siodło max do tylu na pretach ( na oko tez poza max .

I nawet chyba widać na tym zdjęciu, że cała sztyca jest odchylona już do tyłu względem rury podsiodlowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RBTS napisał:

Przy osadzeniu sztycy tylko w "kominku" rury podsiodłowej rama musiała ustąpić.

Była poniżej kominka, gdzieś w połowie górnej rury.

 

Teraz, SoloTM napisał:

W opisie masz zdjęcie nr.4 nie ma tam fotki ?

Mam, tam jak wspomniałem sztyca schodzi poniżej widełek, ale wciąż nie ma wskazania że tak powinno być zawsze. Wskazanie jest na nieprzekraczanie Minimum insertion.

 

Teraz, Gawel76 napisał:

Błąd że wysłał takie zdjęcia. Trzeba było wszystko powsuwać i wtedy robić fotki, a najlepiej zamontować oryginalną sztycę.

Jestem frajerem i staram się pokazywać jak było. Zastanawia mnie tylko że w nowych ramach to miejsce gdzie u mnie wyrwało dostało dodatkowe wzmocnienie, bo tez kominek sterczy wysoko.

blast.jpg

 

Teraz, SoloTM napisał:

Wsadziles sztyce zbyt plytko, na dodatek z kosmicznym offsetem, a jeszcze żeby bylo malo zalozyles bagaznik. Wisienką na torcie jest ustawione siodło max do tylu na pretach ( na oko tez poza max .

Siodło jest wysunięte na granice podziałki, rura sztycy może jest lekko wygięta ale szybciej bym stawiał że się sztyca złamie niż rama wyrwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SoloTM napisał:

PicsArt_05-07-11.18.42.jpg

Wsadziles sztyce zbyt plytko, na dodatek z kosmicznym offsetem, a jeszcze żeby bylo malo zalozyles bagaznik. Wisienką na torcie jest ustawione siodło max do tylu na pretach ( na oko tez poza max .

I nawet chyba widać na tym zdjęciu, że cała sztyca jest odchylona już do tyłu względem rury podsiodlowej.

No i dziwić się, że wyrwało ... Ech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SoloTM napisał:

Ale sztyca to pewnie ma 400 mm, a do zdjęcia jest wysunięta na max.

310mm licząc od szczytu poniżej offsetu.

 

Teraz, Janu_sz napisał:

No i dziwić się, że wyrwało ... Ech...

Nie byłbym taki kategoryczny w ocenach, ale jak była zbyt płytko i odrzucą to przyjmę to z pokorą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...