Skocz do zawartości

[Rowerowe Rajdy na Orientacje] Jaki rower?


Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, zekker napisał:

Średnia z postojami, czy z samej jazdy?

wg czasu Start/Stop.

Decyzja chyba zapadła, korci mnie na gravela :), ale rozsadek mówi MTB 29". Będę składał Octane One Prone lub Accent Peak 29 TA, na sztywnym widelcu. Rama Octane wygąda solidniej i ma chyba bardziej wygodną geometrię, nie wiem co mam sądzić o Accencie  i jego pękających ramach.

O budowie roweru będzie osobny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ... ja myślałem kiedyś o ramach Accenta, ale tyle się naczytałem, i naoglądałem zdjęć pękniętych, że odpuściłem. 

Ten Octane to pod amortyzator 120-130, z tym kątem główki to bardzo ścieżkowy rower, za to rama nie za długa więc powinno być w miarę komfortowo ... Do tego tylko napęd 1x 

W końcu składanie mnie przeraziło i kupiłem taniej gotowca ... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No całą główkę masz niżej o 3 cm - kąt główki się robi jak w XC, tyłek idzie do przodu o 2 cm względem osi suportu, suport się obniża (i tak jest niski) więc mniejszy prześwit na kamlotach czy drzewach ... zmniejsza się stabilność , inaczej się zachowuje w zakrętach ...

 

Ta rama ciężka - 2,2 kg, czemu nie wejdziesz w:

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-500-29-id_8518393.html

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-500-29-id_8405438.html

z dożywotnią gwarancją na ramę ?

albo taniej:

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-100-29-id_8405350.html?rec=recommendations_viewed_6

Spójrz na wagę ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno się nie ścigałem w rajdach na orientację, ale z tego co pamiętam:


- Ma być wygodnie, to że optymalna trasa to 100km oznacza że realnie zrobisz ze 120km, a jak maraton jest w trudnym terenie (lasy, piachy, tereny podmokłe) to możesz spędzić na takiej imprezie i z 10h. Jeździłem na hardtail-u, do którego założyłem sztycę Canecreek LT - na korzenie jak znalazł.

- Ma być niezawodnie, zdarza się jechać po czymś co ścieżką/drogą jest tylko z nazwy - lepiej wozić hak przerzutki, a już najlepiej mieć piastę rohloffa :). Z tą piastą to jak najbardziej serio, jej zalety ujawniały się dodatkowo przy trudnych warunkach pogodowych (np. deszcz + bardzo piaszczyste tereny). Po kilku-kilkunastu godzinach w takich warunkach typowe napędy bardzo niedomagały.

- Na maratonie gdzie budowniczy trasy trochę się postara a siatka asfaltów nie jest zbyt gęsta to co potencjalnie zyskasz na gravelu/przełaju na lepszych nawierzchniach, potem 3 razy stracisz w terenie.

- Imprezy są w różnych miejscach ale jakoś najczęściej dawał się we znaki piach - więc proponuję kapcie które sobie w nim nieźle radzą (drobny i gęsty klocek), do tego taka opona dobrze pojedzie tez na asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczony kolejny rajd. Był koleś na gravelu i pogadałem z nim po rajdzie. Powiedział że, jeżeli chodzi o pozycję to bardzo wygodnie, tylko narzekał na za twarde przełożenia (miał szosowa Sore) i też zmienił by opony na szersze, a maił 700x42C. Podsumowując powiedział, że w zależności od rajdu (terenu) można sobie gravelem pojechać, jednak bardziej uniwersalny i równie komfortowy jest 29".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych samych oponach, chyba lżejszy rower mniej się zapada :036:
Na wiosennym Tułaczu wyszło mi ponad 700m podjazdów na jakichś 56km. To nie jest mało, a jeszcze są momenty kiedy musisz rower przenieść, czy wdrapać się z nim pod stromą górę, bo lecisz na skróty.

W rajdach na orientację w zasadzie nie ma bezpośredniej rywalizacji, raz że czas przejazdu nie liczy się do klasyfikacji, dwa starty przeważnie są interwałowe.
Jazda przeważnie jest dużo spokojniejsza niż na maratonach czy XC ale co stracisz czasu na nawigacji i szukaniu punktów, to potem musisz odrobić nogami, a jak ci się kończy limit czasu, a do zebrania jeszcze kilka punktów, to wiele byś dał za leciutki rower ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj brałem udział w rajdzie na orientację. Był to 4 raj w jakim jechałem. Teren płaskie bo to południowo zachodnie tereny od Łodzi. Większość ludzi na MTB, ale np ja jechałem na crossie a moi koledzy na trekingach. O ile w zeszłym roku na jesień poszło nam całkiem dobrze to teraz był dramat. Z moich dośwadczeń to najbardziej liczy się orientacja w terenie i umiejętność czytania map. Sprzęt ma znaczenie, ale wg mnie nie jest to kluczowa kwestia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie. Im szybsza jazda, bardziej dynamiczna tym waga sprzętu ma większe znaczenie. W błocie np. 2% wagi (rower + rowerzysta) to praktycznie niezauważalne przy oporach toczenia zapadającego się roweru - piach to samo. Oczywiście - zawsze lepiej lżej niż ciężej, tyle, ze w tego typu rajdach ma to mniejsze znaczenie niż w wyścigach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...