Skocz do zawartości

[Schwalbe 2019] Racing Ray, Racing Ralph


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś już ma, testował dłuższą chwilę? Jakieś opinie, wrażenia?
Muszę zamówić jakiś komplet opon i poważnie je rozważam. Moje ulubione Vittoria Peyote zużywają się w oczach, więc czas na zmianę.

Pytanie nr. 2.
Trafiliście na jakieś sklepy, które mają je (rozm. 29x2,25) na stanie w ludzkiej cenie? Formicki będzie miał dopiero w połowie kwietnia, z zagranicy raczej nie będę zamawiał, bo sytuacja może być podobna (chyba, że macie jakieś sprawdzone sklepy do polecenia).
Trafiłem na ofertę Zoń Sport, komplet za 370 zł, ale w opisie zaskoczyła mnie informacja o braku opakowania. Zadzwoniłem z ciekawości i zapytałem, sprzedawca powiedział, że to wersja OEM. Wersja OEM opon Schwalbe? W życiu nie widziałem... Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.bike-discount.de/en/buy/schwalbe-racing-ray-performance-29x2.25-tlr-addix-folding-776700

 

https://www.bike-discount.de/en/buy/schwalbe-racing-ralph-performance-addix-tlr-29x2.25-folding-773605

 

In stock.

 

Ja się na tym sklepie nigdy nie przejechałem. Cuzamen 255pln. No chyba, że o Evo piszesz.

 

https://www.bike-discount.de/en/buy/schwalbe-racing-ralph-evo-29x2.25-tle-addix-speed-folding-776715

 

https://www.bike-discount.de/en/buy/schwalbe-racing-ray-evo-29x2.25-tle-addix-speedgrip-faltreifen-757714

 

423pln. Po cenie już widzę, że o Performance musiałeś pisać, bo nie uwierzę, że u niemca opony będą drożej niż u nas.

 

A wysyłka w 3-4 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Coś mi się wydaje, że Schwalbe ( i inne duże firmy ) mocno lecą w kulki, bo to przecież nie kosmiczne technologie i 4 stówy za dwie średnie opony rowerowe, to już gruba przesada.
Piszę to, jako posiadacz starszych wersji RaRa, gdzie Evo SS TLE kosztował 140 zł i była to okazja ;)
Jak nie masz fazy na nowe, to szukaj starszych wersji - będzie taniej.
Chyba, że koniecznie musisz mieć Ray'a...
PS
Ja poleciałem po taniości i kupiłem opony firmy, która jest znana w motoryzacji ( Vredestein ) - za dwie w wersji TLR dałem ok.120 zł :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadnego ciśnienia nie mam, ale jestem za gruby na głęboki bieżnik (dlatego wymieniam RoRo), a nowe opony Schwalbe wydają się być dość płytkie. Najchętniej kupiłbym znów Peyote. Są lekkie, nie ma problemów z uszczelnianiem (mówię o zwykłej zwijanej, nie TNT ważącej tonę), ale cholernie szybko się zużywają. Kosztują 111 zł/szt, ale po 2000 km opony nie ma.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sancie mam najechane na tym secie około 500km. Tak mi się spodobały, że do Canyona ląduje podobny zestaw zamiast Thunder Burtów. Przy mojej wadze 60kg zero oznak zużycia na tylnej oponie. Opory toczenia niewiele większe od TB, ale bardzo duża różnica na plus jeżeli chodzi o przyczepność. Na suchej nawierzchni ekstra, w błotku bardzo rzucają syf na plecy i twarz, dosyć szybko się czyszczą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

Ja poleciałem po taniości i kupiłem opony firmy, która jest znana w motoryzacji ( Vredestein ) - za dwie w wersji TLR dałem ok.120 zł :icon_cool:

Mnie ostatnio te zainteresowały https://allegro.pl/oferta/opona-29-x-2-20-vredestein-black-panther-xtract-tl-7634355742

Podobne do Peyote jak dla mnie, może autora zainteresują...

Schwalbe bym nie kupił... Cena z kosmosu, 67tpi + niska waga = kłopoty.

26 minut temu, Simple napisał:

Na Sancie mam najechane na tym secie około 500km.

Mowa o Pythonach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mam zestaw Xtrac + Xtreme, ale jeszcze niezałożony ;)
Upatrzyłem je sobie 5 miesięcy temu i jak zobaczyłem, że mogę kupić za pół ceny, to wziąłem :icon_cool:
Wersje typowo pod teren, a są jeszcze Spotted Cat'y i zwykłe Czarne Pantery z paskiem z klocków bieżnika na środku.
Kolega Simple chyba mówi jednak o Schwalbe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem składać zamówienie na opony oraz inne potrzebne części, ale w międzyczasie wartość zamówienia tak się pozmieniała (dodatkowe opłaty), że wyszło 120 zł drożej niż w Polsce za wszystko. Podziękowałem. ;) Zamówię w Zoń Sport za 370 zł z darmową wysyłką (chociaż trochę to dziwne, bo nie mają pudełek, nie słyszałem o oponach Schwalbe w wersji OEM...) , a resztę gratów w innych sklepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2019 o 22:48, KrissDeValnor napisał:

Coś mi się wydaje, że Schwalbe ( i inne duże firmy ) mocno lecą w kulki, bo to przecież nie kosmiczne technologie i 4 stówy za dwie średnie opony rowerowe, to już gruba przesada.
Piszę to, jako posiadacz starszych wersji RaRa, gdzie Evo SS TLE kosztował 140 zł i była to okazja ;)
Jak nie masz fazy na nowe, to szukaj starszych wersji - będzie taniej.
Chyba, że koniecznie musisz mieć Ray'a...
PS
Ja poleciałem po taniości i kupiłem opony firmy, która jest znana w motoryzacji ( Vredestein ) - za dwie w wersji TLR dałem ok.120 zł :icon_cool:

Witam

Czy mógłbyś podzielić się informacją gdzie nabyłeś w/w opony ( Vredestein )?

Pozdrawiam Serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finalnie nabyłem opony w Zoń Sport.

Opony w rozmiarze 29x2,25.
Od razu zalałem mlekiem, napompowałem do 3,5 bara, żeby sprawdzić czy trzymają i od razu zmierzyłem szerokość.
Przy takim ciśnieniu Racing Ray ma 57mm, Racing Ralph 58mm. Dzisiaj sprawdzę szerokość po kilku dniach od założenia, przy ciśnieniu roboczym.

Chyba najważniejsze ;) czyli waga:

Racing Ray: 613g
Racing Ralph: 627g

Z moich obserwacji wynika, że budową różnią się od poprzednich z nową mieszanką i SnakeSkin'em - są jakby delikatniejsze i mają głasze ścianki. Do tego widać brzydkie skośne łączenia na bokach. Ponadto Racing Ray z mieszanki SpeedGrip jest nieco jaśniejsza od Racing Ralpha z Addixem Speed. Jeśli chodzi o bieżniki, robią pozytywne wrażenie. Racing Ray jest oponą w moim stylu - płytkie i "okrągłe" centralne oraz wysokie boczne klocki. Racing Ralph ma płytkie i ciasno ułożone centralne klocki, przez co pewnie będzie szybki, ale kiepsko czyszczący się z błota. Oczywiście jak to z oponami TLE nie było problemów z uszczelnieniem (nawet na sucho).

 20190320_113850.thumb.jpg.0d17b57969fd5a7b52a0c46230399a2a.jpg20190320_113906.thumb.jpg.40710dd052389b101bd31e62e619f4ac.jpg

Niestety dopadła mnie jakaś zaraza żołądkowa, więc testów terenowych jeszcze nie było. Mam jednak wrażenie (i nadzieję...), że polubię te opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak...

Opony mają przejechane ok. 80 km w różnym terenie, zaliczone parę dropów, więc raczej zdążyły się już dobrze ułożyć. ;)

Szerokość (zalane mlekiem, ciśnienie ok. 1.6/1.9Bar):
przód - 56,8mm w balonie, 58mm na klockach;
tył - 58mm w balonie, 57 mm na klockach.

Co do wrażeń... WOW! Naprawdę nie spodziewałem się, że będą aż tak dobre. Trzymają jak szalone, są cichutkie na asfalcie i do tego faktycznie mają mały opór toczenia. Tył przy hamowaniu ze zblokowaniem czasem wpada w fajny uślizg, który kończy się w momencie, gdy załapią boczne klocki. Opony bardzo przewidywalne na suchym, mokrego jeszcze nie uświadczyłem.

Minusy:
dla Racing Ralpha za duże bicie (ok. 0,5 cm). Nie chce mi się chyba jednak bawić w wymianę;
dla Racing Ray'a za sypanie syfem po gębie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Simple napisał:

niestety Racing Ralph ma takie bicie, że muszę ją wymienić. Ułożona w obręczy jest idealnie, a potrafi w dwóch miejscach prawie przytrzeć o widełki, do których ma około 6-7mm.

A czego się spodziewałeś po oponie do roweru za prawie 200zł :wallbash:

Godzinę temu, TheJW napisał:

dla Racing Ralpha za duże bicie (ok. 0,5 cm)

Przed chwilą czytałem że na prościutkich peyote opona potrafiła otrzeć ci o ramę przy ostrym sprincie. Rozumiem że teraz gumówką powycinałeś  specjalne dziury w ramie na oponę , czy bzdury wypisujesz?

Opona która bije pół cm -faktycznie WOW!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schwalbe z tego niestety słynie. Jednak fabryczne Rocket Ron były zadziwiająco proste. Zresztą do Racing Ray'a na przodzie też nie mam żadnych zastrzeżeń. 

Po namyśle i przyjrzeniu się oponie będę ją jednak reklamował. Skoro RoRo tarł, a był prosty, to z tą będą jeszcze większe cyrki. Póki co jestem po chorobie i nie mam siły, żeby porządnie depnąć i to sprawdzić. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...