Skocz do zawartości

[wypadek - słupek na ścieżce] odszkodowanie


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

I ten odwrotnie zaparkowany samochód - żeby nie trzeba było zawracać, tylko hop siup przez podwójną ciągłą i jazda ogniem do roboty ;)
Nie wiem dlaczego, ale od razu przypomina mi się scena ze "Zmienników" - jak nagrzany gość wsiada na motor i ląduje w rowie, a tam czeka już na niego "kolega po fachu", który rzuca pytanie : https://www.youtube.com/watch?v=aPwMQHtiqDQ&t=108s  :icon_lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ten temat to zacząłem w ogóle zwracać uwagę na te słupki...

Jechałem wczoraj DDRem przez Siekierki i wzdłuż Czerniakowskiej i praktycznie każde przecięcie DDR z bocznymi uliczkami, wyjazdami, etc. jest osłupkowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na autostradzie przed wjazdami też zaczną stawiać słupki żeby było bezpieczniej przecież można jechać z bezpieczną prędkością i zawsze go ominąć a jak ktoś nie widzi to będzie jego wina... no ludzie, na środku drogi przejazdowej stoi sobie słupek i jeszcze wam to nie przeszkadza? A po zmroku mam jeździć z halogenem samochodowym na kierownicy żeby odpowiednio szybko zareagować na wyrastający z ciemności słupek? Ale nie, no przecież z mocnym światłem nie można bo oślepiam biednych kierowców i pieszych.... Znaki, betonowe latarnie, drzewa a nawet zaparkowane samochody na środku ścieżek rowerowych tak to w tym kraju norma ale widać tak być musi skoro nawet na forum rowerowym mało kogo to razi. To z jaką bezpieczną prędkością mam się poruszać po DDR żeby było bezpiecznie? 5-10km/h? Na ulicy jechać nie można bo jest DDR, na DDR jechać nie można bo za szybko i są słupki to gdzie według was można jechać szybko na rowerze? U mnie w mieście poszli jeszcze dalej i potrafią postawić wielkie betonowe bloczki po bokach ścieżki tak że tylko środkiem da się przejechać i teraz jest ruletka jak spotykasz rowerzystę z naprzeciwka czy się zmieścisz czy nie i kto komu ma ustąpić pierwszeństwo jak dojeżdżacie w tym samym momencie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Selvan82 napisał:

teraz jest ruletka jak spotykasz rowerzystę z naprzeciwka czy się zmieścisz czy nie i kto komu ma ustąpić pierwszeństwo jak dojeżdżacie w tym samym momencie. 

Nie rozumiem, obaj jedziecie tym samym skrajem DDR w przeciwnych kierunkach?

Tak czy siak na DDR ma zastosowanie PoRD więc wszystko powinno być jasne. A to jak się ludzie do tego stosują to inna sprawa.

I tak, IMHO powinieneś jechać z prędkością dostosowaną do warunków. Jeśli z jakichś powodów będzie to 10km/h to trudno, a czasem nawet przyjdzie się zatrzymać. To są ciągi komunikacyjne a nie miejsce na wyścigi. Zresztą to samo tyczy się części kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelam, 80 % ddr-ów nie jest żadnymi ddr-ami ( nie ta szerokość, itp ) Większość to pseudo drogi rowerowe ( najczęściej pieszo-rowerowe ) ale i po  takim badziewiu które jest  trzeba wg. przepisów po tym jechać, a nie ulicą. Po prostu nie ma co wymagać, a raczej wierzyć w  budowanie normalnych DDR-ów  ( jak i wielu innych rzeczy "normalnych" w Polsce ) tylko trzeba działać niejako wbrew temu co jest i kombinować, a nie utożsamiać się z tym co jest i na to godzić. Dlatego jak mogę - jadę ulicą, odcinki chodnikami itp. itd. I oczy dookoła głowy.

Współczuję autorowi tematu i sporze sądowym i utratą zdrowia etc.  Po prostu u  nas jadąc po pseudo ddr po zmroku, słabo oświetlonej trzeba mieć z tyłu głowy, że może stać słupek ( metalowy ! - przecież plastikowy nie ) czy inne wynalazki i niespodzianki. ( wysokie krawężniki, studzienki z kratkami o odstępach 3 cm itp )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.03.2019 o 07:19, skom25 napisał:

Wałem ( samochodem) jeżdżę codziennie. Nagminne jest że ludzie gapią się w telefony.

Z jednej strony tak. Natomiast nie ma co popadać w paranoję i wszędzie dorzucać znaki pionowe i poziome.

Co znaczy według Ciebie duża prędkość? Żeby się zaraz nie okazało że "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie". Więc jeżeli na ścieżce jest duży ruch, to powinieneś dobrać odpowiednio prędkość i zachować szczególną ostrożność. Jak ruchu nie ma, to i tak powinieneś być skupiony na jeździe, a wtedy ciężko nie zauważyć takiego słupka.

Z jaką prędkością porusza się typowy użytkownik? 15-20km/h? Przypominam że w Polsce prawo mówi o tym, że rower musi mieć sprawne hamulce. Z takiej prędkości, nawet przy słabym zestawie wyhamujesz na krótkim odcinku.

Żeby nie było że popieram takie rozwiązania, bo nie popieram. Ale czasami wystarczy odrobina zdrowego rozsądku.

PS: Co do tych śladów opon na słupkach, to coś mi się wydaje, że w sporej mierze pochodzą od pojazdów służb oczyszczania miasta a nie rowerów.

@skom25 Weź taką sytuacje, którą często widzę na DDR. Wracasz po zmroku do domu. Jedziesz ścieżką rowerową za innym rowerzystą z prędkością 25 km/h. Jedziecie równym tempem. Nagle rowerzysta przed tobą omija przeszkodę w postaci słupka, a Tobie pozostaje sekunda na reakcje. Nawet jeśli uda ci się nie przypieprzyć w ten słupek, to robisz nieprzewidziany manewr, który różnie może się skończyć. 

Ten co to tam postawił powinien mieć natychmiast prokuratora za stwarzanie zagrożenia w ruchu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, EhnatoX napisał:

Wracasz po zmroku do domu. Jedziesz ścieżką rowerową za innym rowerzystą z prędkością 25 km/h. Jedziecie równym tempem. Nagle rowerzysta przed tobą omija przeszkodę w postaci słupka, a Tobie pozostaje sekunda na reakcje.

Jak masz trochę oleju w głowie, to jedziesz w odpowiedniej odległości za poprzedzającym. Samochodem też tak jeździsz, że nie pozostawiasz sobie miejsca na jakąkolwiek reakcję?

Tak jak pisałem, absolutnie te słupki mi się nie podobają i nie popieram czegoś takiego. Ale żeby w coś takiego wjechać, na prostej, płaskiej drodze, to naprawdę trzeba się mocno postarać. Dużo argumentów, w tym Twój pokazują że jest to niejako na własne życzenie.

25km/h przyklejony do innego roweru? Na dodatek po zmroku. Nie musi to być słupek, wystarczy kawałek cegłówki. Do kogo wtedy będziesz miał pretensje?

Mój znajomy, starszej daty powiedział kiedyś coś mądrego. To że wyjdziesz na rower, umiesz na nim jechać, wcale nie oznacza że umiesz jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli DDRy byłyby dobrze zrobione to czemu nie? W czasie jazdy może zaistnieć wiele trudnych do przewidzenia sytuacji, a takie sterczące słupki bezpieczeństwa na pewno nie podnoszą. O wypadku z udziałem dziecka już pisałem. Gdzie zatem mają jeździć dzieci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RBTS napisał:

Jeśli DDRy byłyby dobrze zrobione to czemu nie?

Bo to jest głupota, niezależnie od tego gdzie jedziesz. Będziesz jechał na kole, poprzedzającemu wpadnie mucha w oko i gwałtownie zahamuje. Nadal uważasz że to dobry pomysł?

Możesz jechać przez środek asfaltowej pustyni, a jeżeli ktoś przed Tobą wykona nieoczekiwany ruch, to i tak się spotkacie.

Najlepsze w tym wątku jest to, że autor założył temat i nawet nie raczy się odezwać :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj @skom25. Jeżdżenie na kole to normalna rzecz. Kwestia wprawy. Jeśli na ulicy to robimy to dla prawdziwej DDR :

Usytuowanie drogi dla rowerów względem jezdni powinno zapewnić bezpieczeństwo ruchu. Szerokość drogi dla rowerów powinny wynosić nie mniej, niż:

  • 1,5 m – gdy jest jednokierunkowa
  • 2,0 m – gdy jest dwukierunkowa

To nie widzę przeszkód dla drogi o takich parametrach i tym bardziej nawierzchni

800px-Droga_dla_rower%C3%B3w_Wis%C5%82os

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, skom25 napisał:

Najlepsze w tym wątku jest to, że autor założył temat i nawet nie raczy się odezwać :D 

W tekście masz wyjaśnienie. Raczej nie przyszedł tu by pogadać, tylko ogłosić, że poszukuje innych poszkodowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SoloTM napisał:

Nie przesadzaj @skom25. Jeżdżenie na kole to normalna rzecz.

No ja osobiście bym za kimś obcym nie pojechał. Chyba że mówimy o jeździe w peletonie, z osobami które znamy, wtedy to trochę inna sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

SoloTM
Nie widzisz dysproporcji w szerokości :icon_question::icon_wink:
Trzeba wziąć pod uwagę, że na jednokierunkowej o szerokości 1.5 m mogą się poruszać dwa rowery obok siebie ( podczas wyprzedzania, albo ci wieczni dyskutanci, pary, dzieci itp. - zakładając, że nie znajdzie się jakiś magik wyprzedzający na trzeciego ;) ), a na dwukierunkowej, która jest tylko o 0.5 m szersza, mają się zmieścić trzy rowery ( albo cztery - zachowując założenie z jednokierunkowej ).
I do tego te słupki po środku...
No po prostu nie ma szans :no:

skom25
Peletony na DDR'ach :icon_question:
Super sprawa - chyba zacznę jeździć na ścieżkowe ustawki z szoszonami :icon_lol:
Swoją drogą, to właśnie tylko ich brakuje - już widzę te miny zadowolonych matek, dziatek, i dziadków, jak przemyka obok nich peleton zrywający podmuchem moherowe berety ;)
I te piękne sceny podłączającuch się na 30 m niedzielnych ścigantów, kończących swą jazdę na słupkach...
Istna tragikomedia z tego by była :icon_cool:
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrissDeValnor  co do 'peletonów' - akurat dokładnie w tym miejscu (w pierwszego zdjęcia) minąłem się kilka razy z 'nadlatującym z przeciwka' peletonem młodych gniewnych z jakiejś szkółki kolarskiej, taka większa grupa, 10-15 osób może .

Połączenie ich pewności siebie i prędkości jakie rozwijają w grupie są wprost proporcjonalne do zdziwienia w ostatnim momencie -  że jednak nie wszyscy pokornie uciekają z ich toru jazdy po zwykłym DDR .

A co do samego miejsca - jest niebezpieczne, wbrew pozorom z prawej strony czasami wyjeżdżają auta - zdarzają się tacy niepełnosprytni kierowcy chcący ominąć 20m zakorkowanej drogi, wcześniej jest  z głównej drogi taki sam wjazd na drugą stronę wału, jako dojazd do parceli ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, RBTS napisał:

Gdzie zatem mają jeździć dzieci?

Dziecko do lat 10 jest pieszym nawet jak ma rower, ma jechać po chodniku pod kontrolą opiekuna. Dziecko na DDR, w dodatku samopas, to tylko proszenie się o kłopoty i bezmyślność rodzica.

12 godzin temu, RBTS napisał:

Jechałeś kiedyś długie trasy dużą prędkością? Czy szosowcy są głupi?

DDR to ciąg komunikacyjny, nie służy do wyścigów i treningów. A tak uściślając, trenuj sobie co chcesz, bylebyś zachowywał się bezpiecznie - czyli oznacza to, że jak nie ma warunków to twój trening schodzi na dalszy plan. IMHO też nie widzę tu miejsca na "peletony", jazdę na kole i pompowanie ego "bo jam szosę to chcę szybko jechać".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...