Skocz do zawartości

[zakup roweru] Trek x Caliber 8 vs Kona Blast


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

w związku  wysłużeniem się starego GT Avalanche chcę zakupić nowy rowerek do 4 tys.

Rozważam zakup w sumie 2 modeli KONA BLAST vs TREK X Caliber 8.

KONA:

https://sklep.konaworld.pl/pl/p/Rower-Kona-Blast-2019-Bezowy/2157

TREK:

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-xc/x-caliber/x-caliber-8/p/23156/

 

Co myślicie o tych modelach który jest lepszy pod rozbudowę ewentualnie co lepszego za ta cenę?

Z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam

hassa1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie przeszkadza ci że mało amerykański to zobacz XC100 z Deca. Masz teraźniejsze standardy mocowania i łożyskowania piast zamiast tych szpilek z lat 90 czy trekowskiego potworka i luźnych kulek, Eagla, gwarancję nie gorszą niż w Treku, możliwość wpakowania różnych rozmiarów kół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś gdzie najwięcej jeździsz. To dwa różne rowery. Koło 29 i dwa blaty bardziej uniwersalne.  Jeśli jeździsz tylko w terenie to jeden blat jest ok. Jeśli masz powyżej 170 cm to na Twoim miejscu celowałbym tylko w duże koło. Mam tego Treka tylko 9-kę i używam go jako rower do nabijania km w zimie i do jazdy asfaltowo-terenowego turistiko :). Mam też terenówkę na średnim kole i jednym blacie i  moim zdaniem duże jest lepsze;).  A jestem raczej maławy  całe 172 cm. Na jednym blacie na asfaltowych dojazdówkach/przelotach będzie Ci brakowało przełożeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geometria XC100 jest taka jak w XCalibrze z dokładnością do 1cm. Nic czego nie wyregulujesz podkładką pod mostkiem. Osprzętowo to inna liga, potencjał do ulepszeń w przyszłości też. Ulepszenia Treka są właściwie uniemożliwione przez ten wynalazek z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

X-caliber jest dosyc "zachowawczym" modelem pod względem geometrii a ten rockrider odstaje tylko ostrym kątem HT

za to reach w L-ce prawie jak w enduro :)

wygląda na to że i tak decathlon pozamiatał bo konkurencja takie rowery oferuje 40-50% drożej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trek i Dec 69.5 +-zużycie opony, kona 68.5. Bez szaleństw.

12 godzin temu, Alsew napisał:

Zawsze można kupić piastę Dt Swiss pod boosta 148x12 i zakładając do niej end-capy od 135x5

Faktycznie są jakieś hakerskie metody, ale ciągle ogranicza to w olbrzymim stopniu wybór i zwiększa cenę. Ten trek nie jest tego wart, a wypuszczanie takiego standardu w okresie dominacji pod każdym względem lepszej sztywnej osi, w booscie lub nie, uważam za sztuczne psucie produktu i wprowadzanie mniej uważnego klienta w błąd. Szczególnie że oryginalne piasty Formuli to nie jakieś tytany wytrzymałości które będą żyć tyle co rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego, że ładnie podziękuje za odzew - nie spodziewałem się aż takiego. Racja nie napisałem do czego rower mi potrzebny.

A wiec tak mam 173 cm wzrostu atletyczna budowa do tej pory były to wypady po lesie, czasami powiedzmy 2 rzazy w miesiącu rower z kumplami na pakę i amatorski zjazd po jakiejś trasie MTB.

I w sumie przeznaczenia nadal jest takie jednak tym razem chciałem coś co mogę ewentualnie rozbudować.

Kumpel kupił ostatnio w tym budżecie Orbea Alma H50 - tez wcześniej o tym rowerku myślałem ale odpadł bo po prostu nie chce takiego samego.

Dzięki Wam widzę że jednak ten RR jest warty  swojej ceny jak i uwagi - ciekaw jestem tylko ewentualnie innych opcji.

Rower najpóźniej chcę zakupić do połowy marca tak aby zacząć śmigać już tak jak do tej pory.

Jeszcze raz dziękuję za każdy wpis :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dran2141x5 to nie jest żaden nowy standard, to jest po prostu boost bez sztywnej osi, obecnie wszyscy producenci go stosują. W DE da sie kupic piasty/koła, to jest kwestia naszego rynku. Gorzej było 2 lata temu kiedy stosowali to tylko marin i kona.

.Inna sprawa, że zastanawiam się ile naprawdę kosztuje producenta takiego dużego jak Trek zmiana na sztywne osie: haki ramy może 1-2$ więcej bo gwintowanie i inny otwór, piasta podejrzewam że w tej samej cenie co QR, sama oś mniej niż 4-5$ bo tyle kosztują na hurtowym alibaba.

Wychodzi na to że pchają 25 letni standard w rowerze za 1000$ z powodu kilku dolarów :\ i nie dotyczy to tylko Treka ofkoz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mateo_s napisał:

Wychodzi na to że pchają 25 letni standard w rowerze za 1000$ z powodu kilku dolarów :\

W droższym też też, Xcaliber 9 ma to samo. Sądzę że nie robią tego dla kilku dolarów oszczędności bo mają to gdzieś, zresztą klient z chęcią by dopłacił, tylko nie chcą aby zbliżył się za bardzo do Procalibra. Już wystarczy że XCalibry mają w końcu taperowane główki, nie mogą stać się zbyt dobre.

I tak, grzech dotyczy wszystkich "topowych" producentów. Zamiast na sztywne osie przeszli na większe szpilki. Postęp! I mam wielką nadzieję że "marketowce" nadgryzą im wyraźny kawałek rynku i się w końcu opamiętają bo taka maniana w takich cenach to absurd, wszystko jest droższe z roku na rok a nic nie dostaje się w zamian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie 141 to jest to najzwyklejsza ewolucja. Obecnie standardem jest boost i tam gdzie TA nie było tam nie.ma a tam gdzie były tam są. I nie jest to kwestia kilku usd. Sama oś kosztuje a do tego haki koła i hak przerzutki to nie są już elementy, które można zrobić jak do tej pory na prasie. A to oznacza mniej więcej tyle, ze trzeba powaznie zmienic linię produkcyjną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dokumosa napisał:

RR bo jeśli tam jest >70° to dla mnie nieakceptowalny.

No to jest poniżej, 69.5, masz tu tabelkę.

https://www.decathlon.pl/media/840/8405350/big_1628884.jpg

Teraz, hassa1 napisał:

Fuiji Nevada 1.1

Szkoda słów. Masz wszystkie połączone najgorsze cechy poprzednich modeli, do tego jeszcze od siebie dali prostą sterówkę, sprężynowy tani widelec i wyższą cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2019 o 10:25, Dokumosa napisał:

Odnośnie 141 to jest to najzwyklejsza ewolucja. Obecnie standardem jest boost i tam gdzie TA nie było tam nie.ma a tam gdzie były tam są. I nie jest to kwestia kilku usd. Sama oś kosztuje a do tego haki koła i hak przerzutki to nie są już elementy, które można zrobić jak do tej pory na prasie. A to oznacza mniej więcej tyle, ze trzeba poważnie zmienic linię produkcyjną.

 

oś thru axle na alibabie kosztuje od 3,50$ przy zamówieniu już 100 sztuk, jak myslisz ile płaci Trek/Giant przy kiludziesięciu tysiącach?

Giant chyba ma swoją fabrykę ale i tak zamawia dropouty i inne elementy u podwykonawców, większość producentów ogranicza się do opracowania i zamawiania gotowych ram (z kontrola jakości ofkoz). Nic ich nie obchodzi linia produkcyjna elementów ramy.

Problemem jest tylko to ze takie kontrakty podpisuje się na 2 lata do przodu. No ale taki product manager mógł chyba w 2016 przewidzieć że szpilki 5mm to może juz zostawić w rowerach stricte rekreacyjnych.

co do kosztu, podwykonawca będzie musiał dołożyć na linię maszyny do otworów i gwintowania - ja wiem że to nie takie hop siup ale przy tej skali nie wierzę że jednostkowo przekłada się to na więcej niż 2-3$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może byś miał takie różnice jakbyś poszedł do pana Wiesia i za piwerko by wystrugal haki na swojej maszynie w fabryce na lewo. I nie jest tylko kwestią gwintowania. Haki do TA są robione na frezarce a haki do qr można było trzepać na prasie. Różnica w cenie 100-1000x. Do tego hak przerzutki też jest zupełnie inny i ten też nie może być zrobiony jednym kłapnięciem prasy. W efekcir wychodzi rożnica kilkanascie-kilkadziesiąt % ceny ramy. No i dodatkowo ramy do gówniaków robione są w innych fabrykach niż ramy do górnopółkowych rowerów. Te pierwsze nie będą się przedstawiać na TA bo jeszcze na tych kilkudziesięcioletnich maszynach naklepią badziewia przez następne dziesiąt lat. Obecnie mało który producent ma swoje fabryki ram a jeśli już to tylko tych drogich. Nie stać by ich bylo robić swoje ramy które mogą kupić za 50USD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym już tak nie przesadzał z kosztami produkcji bo zaraz dojdziemy do tego, że haki pod sztywną oś to kosztują 300 pln... w masowej produkcji jest to sprawa pomijalna, różnica rzędu 1-2 $, a może i nie, koszty osi podane zostały powyżej. Faktyczny powód to potrzeba zbudowania hierarchii produktów - Po prostu każdy następny w hierarchii model musi być w czymś lepszy i mieć dodatkową funkcję, cechę, która sprawia, że jest lepszy. Widzimy to w każdej branży - z punktu widzenia produkcji masowej łatwiej wyprodukować takie same podzespoły, tylko w niższych modelach zablokować pewne funkcje fizycznie bądź poprzez oprogramowanie. Mamy to w elektronice, audio, czy choćby manetkach 9sp XT i Saint vs XTR.

Taki Trek, mógłby robić podobnie jak Giant w Trance kiedyś - wymienne haki. Jedne pod szpilkę, a drugie po dokupieniu osi pod sztywną ośkę. Koszty to doprawdy marginalna sprawa. Tylko jak markteingowcy przekonaliby chętnych, aby kupić Procalibre'a zamiast X-Calibra?

Jeżeli jest takie zapotrzebowanie to przemysł bardzo szybko się dostosuję i zoptymalizuje produkcję - musi się to jedynie opłacać i musi wystąpić potrzeba biznesowa.

P.S - haki pod sztywną oś są tak skomplikowane w produkcji, że po napisaniu do Krossa gdzie można takowe zakupić do modeli B7-B8 powiedzieli żebym podał adres najbliższego dealera to za darmo dostanę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...