Skocz do zawartości

[korba] Korba Zee - zapieczone śrubki do blatu


Ninsu

Rekomendowane odpowiedzi

Jak gwint się zerwał to za wiele nie zdziałasz, pozostaje rozwiercenie i wyczyszczenie z wiórów. Jeżeli jednak wyrobiły się gniazda w śrubach (torx lub imbusowe) to jest jeszcze nadzieja w nabiciu czegoś płaskiego w śrubkę. Mi przy takich operacjach często pomaga niewielki klucz udarowy wielkości wkrętarki i WD-40. Śruby po czymś takim oczywiście do wymiany. Możesz jeszcze rzeźbić punktakiem i młotkiem ale jeśli są fest zapieczone to szanse powodzenia są niewielkie. Wszystko zależy od twardości łepków. Napisz jaka to korba. W mojej XT M8000 gwinty śrub są pokryte fabrycznie czymś białym i tak samo ciężko się wkręcają jak i wykręcają. Dlatego zwracam zawsze uwagę żeby klucz torx T30 był dobrej jakości. Za pierwszym razem wkręcałem je za pomocą wyżej wymienionego klucza z dobrym bitem bo ręcznie bałem się, że je uszkodzę.

EDIT:

Teraz zauważyłem, że korba Zee. Wykrętaków nie używałem i nie wiem jak to działa :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MikeSkywalker
Właśnie, zapomniałem dodać, że użyłem WD-40 i zostawiłem tak, jeszcze dziś popatrzę czy trochę poluzowało. Ok, muszę się zaopatrzyć w wykrętaki do zerwanych śrub.

@Brombosz

Korba zee fc-m640, wszystkie gwinty sprawne, używałem dobrej jakości torxa, ale jednak nie dało rady odkręcić. Może spróbuje dzisiaj naciąć śruby i odkręcić płaskim kluczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zee ma normalne śruby, kominy są luzem a nie zintegrowane z ramionami. Ramiona korby maja tylko standardowe przelotowe otwory, w ktore wklada sie kominy. Rozumiem że "wyrobiony gwint" to albo rozklepane gniazdo imbusa albo gniazdo śrubokręta?

Śruba i komin na straty, w śrubę wbij troxa komin natnij głębiej i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ktoś sobie nie wyobrażał nie wiadomo jak silnego klucza udarowego to tylko dodam, że zębatki w korbie odkręcam i przykręcam takim narzędziem:

IMG_20190202_170202.jpg.4fe8ec81736516a8008b91df5b3f21e2.jpg

Super to działa. Bzyk bzyk x4 i gotowe. Ile razy nie zabierałem się za to zwykłym kluczem to miałem wrażenie, że zaraz śruby załatwię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ninsu napisał:

zostało wyrobione gniazdo torxa, co uniemozliwia odkręcenie śrubki i wyciągniecie komina.

Jeśli masz wyrobiony komin to można trochę mocniej naciąć, i blokować śrubokrętem. A w śrubę musisz coś zablokować - czy jakiegoś imbusa, czy większego torxa, czy rozwiertak. 

A jeśli to nie pomoże zostaje rozwiercenie śruby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w pracy dosc duza walizke z bitami od imbusow, przez torxy po spline /te sa swietne/ i nie ma opcji, abym czegos nie wbil. A jak wbije, ze wzgledu ze sa udarowe i na 1.4" to wykrece, albo ukrece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brombosz napisał:

Żeby ktoś sobie nie wyobrażał nie wiadomo jak silnego klucza udarowego to tylko dodam, że zębatki w korbie odkręcam i przykręcam takim narzędziem:

IMG_20190202_170202.jpg.4fe8ec81736516a8008b91df5b3f21e2.jpg

Super to działa. Bzyk bzyk x4 i gotowe. Ile razy nie zabierałem się za to zwykłym kluczem to miałem wrażenie, że zaraz śruby załatwię.

Trochę przerost formy nad treścią.

Shimano podaje jakąś abstrakcyjną wartość siły dokręcania śrub korby, z tego co pamiętam 20Nm. Ja mam śruby + kominy z aluminium. Dokręcam z siłą 7Nm i nigdy nie miałem problemów z luzowaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@skom25 Nie chodzi tu o siłę dokręcenia ani o luzowanie się śrub. Po prostu nowe, wcześniej nie przykręcane śruby, pokryte jakimś środkiem zabezpieczającym gwint, wkręcały się na tyle ciężko do korby M8000, że postanowiłem użyć klucza udarowego zamiast szarpać się zwykłym torxem i ryzykować ich uszkodzenie. Jak się później okazało pierwsze odkręcanie ich też nie było łatwe więc użyłem tego po raz drugi. Przetarte oczywiście odkręcają się już łatwiej i nie ma problemu ze zwykłym kluczem, ale udarowy jest dla mnie sporą oszczędnością czasu. Skoro już taki mam to dlaczego go nie używać, nawet jeżeli jest przerostem formy nad treścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klucz udarowy i rower to ostateczna ostateczność i raczej wyłącznie do średnic gwintów, które nie będą miały nic przeciw takiemu potraktowaniu (suport). Ale to dociera często po tym jak powstaje problem typu wkręcona śruba a łeb jej na podłodze lub śruba wkręcona, gwintu brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh... napisał człowiek w dobrej wierze jak sobie poradził z jednym problemem a tu zaraz lecą posty jakbym wszystkie śruby w rowerze tym przykręcał. Specjalnie jeszcze zdjęcie wkleiłem bo wiem, że na słowa "klucz udarowy" większość od razu wyobraża sobie przykręcanie felg do auta, gdzie to co mam jest zgrabnym małym urządzonkiem, które sobie mogę nawet na 3Nm ustawić. Pomogło raz, pomogło drugi, a teraz cieszy jak mi wymiana zębatki pół minuty zajmuje. Nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...