Skocz do zawartości

[do 5000] Hardtail


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, KNKS napisał:

Tyle tylko, że Judy waży prawie 0,5 kg więcej niż Reba... 

Zgadza się, pisałem tylko o sztywności.  Dla amatora te 500g to nie jest kosmiczna różnica, choć trzeba przyznać że procentowo do wagi amortyzatora to sporo i tu Reba naprawdę wypada znakomicie. W Procaliber 6 2018 jest Recon, który waży więcej od Reby - z tego co pamiętam waga zbliżona do Judy Gold.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dokumosa napisał:

Judy i Recon to analogiczne konstrukcje. Różnica taka, że współczesny Recon może mieć skok 140 a Judy 120. Reba i SID maja inną konstrukcję sprężyny powietrznej (inny system wyrównywania ciśnienia oraz możliwość zmiany progresji).

A jak sie ja zmienia? Dopompowujac amorek, czy jeszcze jakos inaczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmniejszając objętość komory pozytywnej zmieniasz stosunek objętości komór pozytywnej/negatywnej. W ten sposób zmienia się kształt charakterystyki pracy. Dokładając tokeny zwiększa się czułość amortyzatora na niewielkich nierównościach (pompuje się wtedy odpowiednio mniej). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Zagłębiając się w temat rowerów trail doszedłem do dwóch modeli.  Dartmoor  Primal EVO 29cali  oraz Marin Nail Trail 6 29cali.

  Trochę skorygowałem swoje potrzeby w porównaniu do poprzednich postów i nie zdecyduję się na rower typowo do jazdy terenowej po górach oraz koła 27+. Coś w stylu Marin Pine Mountain , które przejadą przez wszystko jak czołg.

 

Koło domu tak jak już wspominałem mam lasy, polne drogi, dużooo piachu, szutry oraz błoto   i w takim terenie chcę się bawić. Mieszkam na obszarach płaskich/wyżynnych ale nie górskich  , więc  boję się, że kupno Primala 27+ lub Pine Mountain  ze względu na masę, opony, geometrię obniży dynamikę jazdy a końcu okaże się, że w swoim dość płaskim terenie po prostu nie będę miał gdzie takim rowerem jeździć.

Z tych względów skłaniam się ku czemuś, co da mi frajdę z jazdy w terenie, ale też mnie nie zamuli. Myślę tu o  Marin Nail 6 ew. PRIMAL EVO. Wyczytałem, że   Nail nie jest typowym XC, ale też nie jest typową trailówką. Takie coś pomiędzy. Cytuję: ” Wsiadając na Nail Traila od razu czujemy, że rower jest żwawszy niż Pine Mountain. Aluminiowa rama pozwala na maksymalny transfer mocy włożonej podczas pedałowania na przyspieszenie. Do tego koła w rozmiarze 29" powodują, że rower się bardzo dobrze toczy i bez problemu przejeżdża nawet spore przeszkody. Pozycja też wydaje się być bardziej wyścigowa niż rekreacyjna. Nail Trail jest typowym, uniwersalnym rowerem górskim, który pozwoli nam na wielokilometrowe wycieczki.” "Jeśli drzemie w was żyłka zawodnika i planujecie start w maratonie czy waszym powołaniem są intensywne wycieczki po górach celujcie w Nail Trail'a. To rower zwinniejszy, szybciej jeździ i pozwoli na pokonanie dłuższych dystansów w krótszym czasie."

 W sobotę podjadę do salonu przymierzyć się do Nail oraz   Dartmoora. Czy ktoś na forum jeździł Nail-em oraz Primal-em i może coś o nich powiedzieć/doradzić.  Jak te maszyny sprawują się w terenach płaskich i umiarkowanych takich jak u mnie?  Czy moje przemyślenia odnośnie zachowania ww. rowerów w terenie są słuszne? Czy ew. ktoś może podrzucić jakiś inny rower na skraju Xc i trail jako alternatywę dla Naila. Byłbym wdzięczny za pomoc.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2019 o 19:00, mpietras8 napisał:

Zagłębiając się w temat rowerów trail doszedłem do dwóch modeli.  Dartmoor  Primal EVO 29cali  oraz Marin Nail Trail 6 29cali.

  Trochę skorygowałem swoje potrzeby w porównaniu do poprzednich postów i nie zdecyduję się na rower typowo do jazdy terenowej po górach oraz koła 27+. Coś w stylu Marin Pine Mountain , które przejadą przez wszystko jak czołg.

 

Koło domu tak jak już wspominałem mam lasy, polne drogi, dużooo piachu, szutry oraz błoto   i w takim terenie chcę się bawić. Mieszkam na obszarach płaskich/wyżynnych ale nie górskich  , więc  boję się, że kupno Primala 27+ lub Pine Mountain  ze względu na masę, opony, geometrię obniży dynamikę jazdy a końcu okaże się, że w swoim dość płaskim terenie po prostu nie będę miał gdzie takim rowerem jeździć.

Z tych względów skłaniam się ku czemuś, co da mi frajdę z jazdy w terenie, ale też mnie nie zamuli. Myślę tu o  Marin Nail 6 ew. PRIMAL EVO. Wyczytałem, że   Nail nie jest typowym XC, ale też nie jest typową trailówką. Takie coś pomiędzy. Cytuję: ” Wsiadając na Nail Traila od razu czujemy, że rower jest żwawszy niż Pine Mountain. Aluminiowa rama pozwala na maksymalny transfer mocy włożonej podczas pedałowania na przyspieszenie. Do tego koła w rozmiarze 29" powodują, że rower się bardzo dobrze toczy i bez problemu przejeżdża nawet spore przeszkody. Pozycja też wydaje się być bardziej wyścigowa niż rekreacyjna. Nail Trail jest typowym, uniwersalnym rowerem górskim, który pozwoli nam na wielokilometrowe wycieczki.” "Jeśli drzemie w was żyłka zawodnika i planujecie start w maratonie czy waszym powołaniem są intensywne wycieczki po górach celujcie w Nail Trail'a. To rower zwinniejszy, szybciej jeździ i pozwoli na pokonanie dłuższych dystansów w krótszym czasie."

 W sobotę podjadę do salonu przymierzyć się do Nail oraz   Dartmoora. Czy ktoś na forum jeździł Nail-em oraz Primal-em i może coś o nich powiedzieć/doradzić.  Jak te maszyny sprawują się w terenach płaskich i umiarkowanych takich jak u mnie?  Czy moje przemyślenia odnośnie zachowania ww. rowerów w terenie są słuszne? Czy ew. ktoś może podrzucić jakiś inny rower na skraju Xc i trail jako alternatywę dla Naila. Byłbym wdzięczny za pomoc.

 

 

 

Ujeżdżałem Nail Traila w wersji 7 dwa sezony. Cudowny rower z bardzo szeroką gamą zastosowań. I ma przepiękne dobory malowania. Obecnie jestem posiadaczem Marina Hawk Hilla 3. Już mi tak pozostanie z tym Marinem. Wspaniałe rowery

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sabarolus napisał:

Patrząc jednak na rowery wskazywane przez autora nie wiem czy taka Merida byłaby odpowiednia - to typowy ścigant. Warto ją jednak rozważyć ze względu na bardzo fajną i świetnie wykonaną ramę. 

Tutaj zgodzę się  z kolegą,  zerknąłem na geometrię i widzę, ze to  typowe XC.  Mam już w garażu   jedną Meridę XC model chyba z 2016 r i nie chciałbym się powielać. Zależy mi na czymś w stylu mixa trail i XC. 

Rama w Nailu też jest hydroformowana wiec pewnie decydują jakieś niuanse wykonania itp. ale generalnie myślę ze jakościowo będzie porównywalnie z Meridą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ide w mixa Xc i trail bo nie mieszkam w górach i że będę jeździł w terenach górskich też mało prawdopodobne. Boję się ze kupno typowego trail/enduro mnie zamuli.  Mam płaskie umiarkowane tereny i tutaj chcę się bawić w terenie a nie tłuc rower na asfalcie więc taki mieszany rower byłby dla mnie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...