Skocz do zawartości

[Gravel] do 3000


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Ponad rok temu kupilem swoj pierwszy rower szosowy romet huragan 1+.Od tamtego czasu niezle sie wkrecilem w jazde na nim.

Teraz mysle nad sprawieniem sobie drugiego-gravela(huragan fajny ale po szosie tylko).Bardzo mi sie spodobal romet aspre.(Z tego co na razie sie dowiedzialem to"szalu nie ma ale tez zle nie jest" (chodzi o nowy gravel w cenie do 3000zl)

Dajcie znac prosze co myslicie o tym aspre jako drugi rower?Pasuja swietnie do siebie ,oba sa w podobnej kolorystyce i na podobnym osprzecie chyba ale chyba z huragana nie zrobie gravela..

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osprzęt szału nie robi, ale za tę cenę nie jest źle. Do Aspre dobrze jest się przymierzyć przed zakupem, bo mają dość specyficzną geometrię. Jakbyś zdecydował się na zakup przed majem, to są spore szanse, że go znajdziesz w sklepach, później może być problem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pomyślałeś może żeby ożenić gdzieś tę szosę i za zwiększony budżet mieć większe pole do wyboru rzeczonego gravela?

Napisałeś, że wkręciłeś się w szosę, ale jak to jest jazda bez jakichś "aspiracji sportowych" i parcia na "wyniki", to może starczyłby jeden rower z dobrze dobranymi kołami (ogumienie) i napędem żeby na szosie nie odstawał i w lekkim terenie dał radę? Bo tak w praktyce kiedy wybierzesz jeden rower a kiedy drugi? IMHO szybko może się okazać że jeden stoi i się kurzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby masz racje.Ale nie wiem czy mi sie oplaci sprzedawac huragana.Kupilem go ponad rok temu nowego za 2000zl-jezeli sprzedac to pewnie polowe bym dostal.

Sam sie bije z myslami jak to zrobic.Podoba mi sie jazda na huraganie ale tez bym chcial gdzies zjechac z asfaltu na szutry a moze i jakas dluzsza wyprawa latem z torbami namiotem itp. A do tego to gravel pasuje w sam raz.

Masz racje-troche to glupie-dwa podobne rowery i decyzja ktorym dzis jade:)

Trzymac dwa to przesada ale sprzedac za grosze to tez lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówcę. Jeśli masz gdzie trzymać i finansowo dasz radę - czemu nie? Będziesz chciał pośmigać - bierzesz szosę, planujesz wyprawę z sakwami albo masz zamiar zjeżdżać na polne drogi - bierzesz gravela. Jest zima albo mokro i ślisko, a chcesz pojeździć - bierzesz rower z szerszą i bardziej agresywną oponą. Urwałeś linkę, rozciągnąłeś łańcuch, uszkodziłeś oponę - bierzesz drugi rower i jeździsz, zamiast czekać na kuriera ;)

Jak wymienię rozleciany amortyzator w trekingu, to będę miał 3 rowery :) Będzie na wyprawy z sakwami albo w najgorszym razie - na zakupy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 20.01.2019 o 20:30, spidelli napisał:

Popieram przedmówcę. Jeśli masz gdzie trzymać i finansowo dasz radę - czemu nie? Będziesz chciał pośmigać - bierzesz szosę, planujesz wyprawę z sakwami albo masz zamiar zjeżdżać na polne drogi - bierzesz gravela. Jest zima albo mokro i ślisko, a chcesz pojeździć - bierzesz rower z szerszą i bardziej agresywną oponą. Urwałeś linkę, rozciągnąłeś łańcuch, uszkodziłeś oponę - bierzesz drugi rower i jeździsz, zamiast czekać na kuriera ;)

Jak wymienię rozleciany amortyzator w trekingu, to będę miał 3 rowery :) Będzie na wyprawy z sakwami albo w najgorszym razie - na zakupy :D

Dla mnie bardziej uniwersalnym kombem jest gravel + full mtb. Jednak zakladajac cieniutkie laczki do gravela mamy prawie szose endurace tanim kosztem. A na wypady w trudniejszy teren to juz wygodniej na pełnym zawieszeniu :) 

Trzeci rower to chyba brudas na dojazdy po miescie.

Czwarty to juz bardzo specjalistyczny, albo super lekka szosa do pościgania albo FATbike na piaskowe tereny (jak kto ma, tak jak ja) czyli tam gdzie juz tylko z buta wbiegam bo rowerem się nie da.

BTW na gravelu daje rade na krótszych ustawkach lokalnych szosowców, jakbym odchudził go zdejmując sakwy i zakladajac cienkie laczki to pewnie byłoby jeszcze lepiej :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć, podepnę się pod temat. Od kilku dni rozglądam się za tzw Gravelem dla Siebie na ten sezon. Rower będę użytkował głownie do wypadów do 80km w okół komina, nawierzchnie najróżniejsze, to czy więcej asfaltu czy gruntu też zależy od tego gdzie akurat pojadę. W zeszłym roku miałem Meride Cyclocross, i teraz szukam roweru maksymalnie wygodnego i lekkiego. W tej chwili rozważam zakup nowego Marina Nicasio którego można mieć za 2999zł. Tylko sam już nie wiem czy kupować stal czy może aluminium + widelec carbon. Rower nie musi być nowy. Znacie jeszcze coś ciekawego te tej cenie co mógłbym wziąć pod uwagę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...