Skocz do zawartości

[2500-3500] Rower trekkingowy / Kross Evado 9.0 lub inny


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,

 

1,5 roku temu pytałem się Was o rower w innym przedziale cenowym i dokonałem zakupu Lazaro Integral V3. Pech chciał, że po roku jeżdżenia pękła rama (nad spawem, pod wsrponikiem siodła). Temat rzeka, sprawa wylądowała w sądzie. Wg mnie powodem był zły rozmiar roweru, tj. za mały, dlatego teraz rozglądam się za czymś większym i solidniejszym.

Mam 33 lata, 194 cm, waga max 105 kg (+ plecak z rzeczami na siłownię / jedzeniem do pracy),  długość nogi od krocza 91 cm, więc rower pewnie w ramie 23" ze sztycą o długości 400 mm.

 

Rowerem chciałbym pokonywać na co dzień trasę ok 10 km do/z pracy . Asfalt, ścieżki rowerowe, chodnik. Opcjonalnie  pojeżdzić po pracy trochę po Wrocławiu. Weekendowo chciałbym wyskoczyć poza miasto (do 100 km w dwie strony) z kobietą, która ma jakiś marketowy model trekkingowy, więc prędkość dostosowałbym do niej. Ponadto wybrałbym się chętnie w trasę Green Velo (jakiś odcinek ~300-400 km) wiosną/latem, więc w tym przypadku przydałobym się zamontować jakiś bagażnik + sakwy.

 

W oko wpadł mi Kross Evado 9.0 z 2018, który można kupić za 3749, chociaż wczoraj wydawało mi sie, że znalazłem go gdzieś za ~3500. W sieci próżno szukać opinii o tym modelu. Rower wizualnie przez wygląd ramy bardzo mi pasuję, dlatego biorę go pod uwagę. Do tego ma dobre komponenty, ale są pewne ale:

  • widelec RockShox Paragon Gold RL – problematyczny serwis w PL z opinii, ale za to pewnie odpowiada w pierwszych 2 latach sklep
  • opinie o pękającej ramie – nie wiem jak jest z tym modelem, z rowerami z rocznika 2018, problematyczna reklamacja.


Zależy mi przede wszystkim na tym, aby rama mi nie pękła jak to było w przypadku Lazaro. A jakby już tak się stanie, to żeby nie skończyło się tak jak w przypadku serwisu/sklepu Bike Factor. Większa wygoda jazdy jest dodatkowym atutem.

Kross Evado 9.0 -> https://www.kross.pl/pl/2018/cross/evado-9-0

Za każdą opinię odnośnie ww. roweru, ew. propozycję innego w tej cenie będę bardzo wdzięczny :)

Pozdrawiam,
Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wczoraj mały research w necie i znalazłem rowery w podobnym przedziale cenowym i teraz mam dylemat, który z nich będzie najlepsze:
Chodzi o:

  • Kross Evado 9.0 2018
  • Cube Cross 2018
  • Cube Cross Pro 2018
  • Giant Roam Disc 0 2017
  • Giant Roam Disc 0 2018
  • Unbike Xenon GTS 2018

Specyfikacje rowerów w załączniku.

Wizualnie każdy mi się podoba poza malowaniem Gianta z 2018 no i on ma też bezdętkowe opony co niekoniecznie może być plusem, aczkolwiek na wspomnianym w pierwszym poście Lazaro kapcia złapałem tylko raz na 3500 km mając fabryczne opony, więc może to nie jest złe rozwiązanie. Napęd najlepszy na papierze ma chyba Unbike, chociaż z drugiej strony pewnie przy "rekreacyjnej" i weekendowej jeździe nie zauważę różnicy. Każdy z ww. powiniem być lepszy od Alivio z Lazaro. Z drugiej strony fajnie byłoby mieć widelec RockShoxa za tę cenę, ale z kolei ponoć serwis jest problematyczny (brak części zamiennych (?).

Będę wdzięczny, jeśli ktoś coś doda od siebie w sprawie ww. rowerów.

Dzięki,
Maciek

rowery-2019.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ArtGD
Dzięki za komentarz. Też mam podobne spostrzeżenia.

Porównałem sobie ceny poszczególnych komponentów. Skupiłem się na napędzie, hamulcach, widelcu i oponach. Ceny wziąłem z google i/lub sklepów rowerowych w Polsce. Wydaję mi się, że większych błędów nie ma i mocno się nie pomyliłem.

Kieruję się tym, że droższe = lepsze.

W oparciu o tabelkę w załączniku, wydaję mi sie, że najbardziej zrównoważony jest właśnie Kross Evado 9.0 z tego zestawienia. Ma "najlepszy" widelec, kasetę i manetki oraz jedne z lepszych przerzutek, korb, hamulców i opon.

Oba modele Cube Cross i Cube Cross Pro mimo podobnych komponentów dostały najsłabsze hamulce tarczowe, co jest dziwne jak na oko amatora.

Giant analogicznie. Te same hamulce tylko zamiast stalowych, aluminiowe. Do tego wyraźnie słabszy widelec SR Suntour zamiast Rock Shoxa Paragona. O ile w modelu z roku 2017 można to wybaczyć z uwagi na cenę (niższa o 700 zł od Krossa) o tyle w modelu z roku 2018 już chyba nie. Mamy co prawda widelec powietrzny i opony bezdętkowe, ale biorąc pod uwagę, że w takim Lazaro przez rok przejężdżając 3500 km złapałem raz kapcia w tylnym kole to nie jest to chyba aż tak mocny argument.

Unibike na some koniec. Najlepsze przerzutki (XT), hamulce (SLX), bardzo dobre pozostałe komponenty w tym segmencie cenowym, ale widelec SR Suntoura (nie wiem do końca co to za model, bo w specyfikacji nie jest to sprecyzowane), no i cena wyższa o 250 zł od Krossa.

Reasumując "najlepszy" chyba wydaję się Kross jeśli chodzi o wyposażenie, Do obu modeli Cube'a wypadałoby dorzucić lepsze hamulce (ok 430 zł). Doliczając to do obecnej ceny nie jest to już chyba okazja. Giant z 2017 fajny rower za 3100 zł i być może najbardziej opłacalny do rekreacyjnej jazdy. Model z 2018 imo nieopłacalny, a Unibike póki co za drogi.

Fajnie, jakbym mógł to skonfrontowac z opinią innych osób, bo jestem laikiem i totalnie nie znam się na tym sprzęcie.

rowery-2019-ceny.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wybrałem Krossa. Wziąłem w ciemno bez przymiarki. Kupił mnie wyglądem, chociaż później trochę "żałowałem" bo spodobał mi się trek X-Caliber 8 dwa tygodnie po zakupie, a wczoraj Kross Esker 4.0. Totalnie inne rowery i chyba dopiero jeżdżąc na tych trzech wiedziałbym, który mi najbardziej pasuje. Aczkolwiek nie żałuję. Do moich zastosowań – dojazdy do pracy + weekendowe wycieczki – idealny. Dokupiłem tylko błotnik Zefal Deflector RM29, aby podczas mokrej nawierzchni nic mi nie chlapało na plecy. Idealnie się sprawdza – polecam. Na przedni widelec założyłem jakiś tani z Decathlonu – wygląda jak każdy inny tego typu, tylko z logiem B'TWIN – nie jest idealny,, ale względnie pozwala zachować czystość widelca / lagów / etc. Do tego torbę Blackburn Frame Bag Large – w rzeczywistości nieco mniejsza niż podaje producent. Wejdzie duży U-lock Onguarda lub dwie 0,5L butelki wody + pojemnik na dwie kanapki, powerbank, pompka, multitool, dętka, zestaw naprawczy, banan, paczka orzechów i jeszcze coś bym wcisnął lub jw. tylko zamiast wody i jedzenia 2x t-shirt + bielizna na dwa dni i kosmetyczka. Z uwagi na nietypowy kształt górnej rury obawiałem się spasowania torby z ramą, ale wyszło całkiem ok jak na niecutomową torbę. W planach jeszcze zakup podsiodłówki (zapewne Blackburna) i pokombinuję z mocowaniem 1 lub 2 bidonów + jakieś zapięcie typu ONGUARD K-9 i myślę, że będzie fajny zestaw do codziennej jazdy + kilkudniowe wycieczki.

Jeśli chodzi o kulturę jazdy to uwielbiam na nim jeździć. Asfalt, chodniki, ścieżki rowerowe, szuter nie ma znaczenia. Gorzej jest na nieubitych polnych drogach czy głębokich wertepach leśnych, ale też daje radę. Nie muszę roweru prowadzić :D Przerzutki chodzą płynnie, aczkolwiek przednią muszę nieco wyregulować, bo nie zawsze zeskakuję mi z 3 na 2 blat. Hamulce pewne, chwyty ok, chociaż myślałem nad jakimiś rogami, aczkolwiek póki co na trasach 60-70 km nie czułem jeszcze takiej potrzeby. Do siodełka też nie mam żadnych zarzutów. Póki co o spodniach z wkładką nie myślę. Dętki wolałbym z wentylem samochodowych, nie Presta, ale to można wymienić w każdej chwili. Dwa miejsca na bidony, chociaż pewnie będę kombinował coś z mocowaniem a'la SKS Anywhere z uwagi na frame baga. Blokada skoku w manetce – świetna sprawa. Nie używam w ciągu dnia, ale podczas wyjazdów weekendowych, gdy zmienia się nawierzchnia nie muszę schylać się i ręcznie przestawiać na widelcu.

Myślę, że 3749 zł to dobra cena za ten rower. 5000 nie dałbym na 100% :D

PS. Początkowo byłem zdecydowany na Gianta Roam Disc 0 2017, ale sklep, który miał go w ofercie na stronie w cenie 3099 nie odpisał mi na dostępność, to raz, a dwa, że zakup i tak nie mógł być możliwy przez internet. 3749 zł to była maksymalna kwota jaką chciałem wydać na rower, więc Unbike odpadł, a w Giancie z 2018 nie podobało mi się malowanie. Co do Cube'ów to miały po prostu słabsze komponenty, chociaż rama byłaby lepsza pod frame baga, ale to się dowiedziałem po fakcie :)

I co wybrałeś?

_IGP9129.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja prawdopodobnie cuba pro , choć zaliczkę juz zdałem, to ten wybór jeszcze nie jest w 100%. (dodatkowo za malą dopłatą chce wymienić hamulce i manetki) Przymierzałem sie właśnie do tego Krossa z modelu 2018, ale we Wrocławiu kosztował 4250 i nie chcieli zejść z ceny, Dziwnie mi sie na nim jezdziło, wiec zacząłem patrzeć na inne. Pojawiła sie merida crossway xt edition, ale jakos mnie nie porwała, dalej był unibike xenon, ale amorek na sprężynę jakoś mnie nie urzekł, dalej trek, giant, ale większość z tych rowerów właśnie miało sprężynę. W każdym bądź razie mam nadzieje ze spełni moje  oczekiwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...