Skocz do zawartości

[Klasyczny rower] Gazelle - kupno w XXI wieku


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich,

Podjąłem ostatnio decyzję, że po nowym roku zaopatrzę się w nowy rower Gazelle Classic. Zawsze uważałem tego typu rowery za synonim niezawodności i wytrzymałości. Zamierzam użytkować pojazd okrągły rok i w związku z tym naszła mnie pewna dygresja... Jest to rower do bólu klasyczny i takie akcesoria i części posiada. Jak myślicie, czy za 10 lat będzie można dostać do niego wciskany suport, czy ponadwymiarowe stalowe obręcze, opony, lub klasyczne lampki na dynamo/prądnicę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, lecz ostatnio zaobserwowałem np. zubożenie w ofercie oświetlenia na prądnice (najbardziej klasycznych modeli). Ten konkretny model jest coraz bardziej wypierany z rynku przez nowsze konstrukcje, nowoczesne rowery nie mają np. opon w rozmiarze 635

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dlaczego się na niego zdecydowałeś? Toż to normalny rower z napisem gazelle i właśnie durnym wymiarem kół, te 10 mm na całym obwodzie koła jest nieodczuwalne, a mogą później być problemy. Chwyty produkuje chińczyk. Piasty to shimano. Oświetlenie przecież nie wymieniasz co seozn, a zawsze znajdzie się jakiś zamiennik. Romet ma podobne rowery w ofercie, tak ok. o 30-40% tańsze. I tak swoją drogą, 2400 za 20 kilowy rower... Ja rozumiem, że marka i tak dalej ale jak dla mnie zakup bezsensu. Jak chcesz ładny miejski rower to zobacz sobie ofertę polskiej firmy cossack dla przykładu. Na targach w kielcach w miejskich rowerach jak dla mnie jedne z ładniejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 15.12.2018 o 18:24, Piter233 napisał:

Romet ma podobne rowery w ofercie, tak ok. o 30-40% tańsze. I tak swoją drogą, 2400 za 20 kilowy rower... Ja rozumiem, że marka i tak dalej ale jak dla mnie zakup bezsensu. Jak chcesz ładny miejski rower to zobacz sobie ofertę polskiej firmy cossack dla przykładu.

Jako posiadaczka Gazelle Orange Comfort C7, której używam jako samochodu ;-), pozwolę się sobie nie zgodzić z kolegą. ;-) Odkąd to cena roweru powinna być uzależniona od jego wagi? Holendry ważą, ile ważą, ponieważ mają przerzutki planetarne, dynama w piaście i inne tego typu uprzyjemniające życie, ale obciążające bajery. Ta waga sprawia, że rower jest stabilny i bezpieczny, ale raczej nie nadaje się do wnoszenia codziennie na 10 piętro. Nie bez kozery też Gazele, Batavusy i Sparty cieszą się renomą. Wystarczy popatrzyć, jak wyglądają dwudziestoletnie egzemplarze. To są rowery na lata - i to nie dwa. Większość tych stylizowanych na holenderskie mieszczuchów nie ma pełnych osłon łańcucha (to po co kupować rower miejski bez pełnej osłony?), nie ma osłon na koła, ma zwykłe przerzutki, a nie ukryte w piaście, lampki na baterie itp. To sprawia, że rower kosztuje 1200, a nie 2400.

PS: warto porozglądać się za używanymi holendrami, nieraz można trafić model sprzed dwóch lat w cenie -50%.

Jakoś znalazłam dostatek opon: https://www.rowerystylowe.pl/c-214/opony-rowerowe-28-x-1-12-40-635 (to chyba ten?). Przy okazji to świetny sklep i mają dużo różnych części do klasycznych holendrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownica i sztyca z ciężkiej stali, korba nie wiadomo co, zapewne najtańszy materiał pokryty plastikiem żeby nie straszył. I przede wszystkim marka. Trochę przez moje ręce przewinęło się rowerów i wiem co mówię. Jak masz rower na nexusie z prądnicą i piastą planetarną z tyłu to jest ten sam nexus jak w droższych czy tańszych rowerach, trwałość nie ma tu nic do rzeczy. Oczywiście że są różnice, ale zawsze patrzę pod kątem cena jakość. A pod tym względem tanie rowery drogich marek wypadają źle. Albo nawet bardzo źle. A wybór opon... spróbuj kupić taką oponę w przeciętnym rowerowym. Może być ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.12.2018 o 10:11, hdamian92 napisał:

opon w rozmiarze 635

Możesz tam wstawić koła 622m 28 cali i 1 3/4 cala. to jest odpowiednik 28  1 1/2 cala 635 mm,

 To przedwojenny holenderski rozmiar,  kiedyś nie było  szczekowych hamulców

Ramy były  takie same  a jak zmieniały się grubości kół to zmieniali średnice obręczy, obwód pozostawał przybliżony.

Stąd wiele rozmiarów 28, 26 .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...