Skocz do zawartości

[2019] Triban RC 520


mistrzusek

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, durnykot napisał:

Waza, w tej klasie cenowej chyba nie ma rowerów mających to indywidualne coś . Dlatego relacja cena- osprzęt jest IMO najważniejsza. 

Wyjdę poza temat szosowców, ale patrz jak można zrobić z najniższej i najtańszej wersji roweru w kolekcji sprzęt który wygląda najlepiej i unikatowo.


Dust 1.0 i dust 2.0, który wygląda nijako

image.thumb.png.17f246ee2d79bfa726940e0e40ec47b0.png

image.thumb.png.3d5863b2ef79a3e996a0a7cf7dd9fdae.png

. Jakbyśmy patrzyli na sam napęd to możemy kupować rowery na samych katalogowych ramach kinesisa (CTM scroll/romet tool/kellys swag itp.) i mieć to samo, ze zmieniarkami XT zamiast SLX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Waza napisał:

@KrissDeValnor, @durnykot, z pewnością macie rację, bo po części taka specyfika tego forum. Ale myślę, że kolegom wyżej chodziło raczej o to, że ten Triban niczym nie łapie za serce i przy swojej poprawności jego główną zaletą jest ekonomiczność (co nie jest wadą przecież). Taka skromna opinia posiadacza świetnie jeżdżącego, ale pod względem urody nijakiego Canyona CF SLX.

Nie łapie za serce, bo ten rower nie ma żadnej cechy która by go wyróżniała. Moim zdaniem brakuje mu koncepcji, projektanci nie wiedzieli do końca w którą stronę pójść: szosy, czy gravela. Mamy takie coś.

Ten rower bardzo szybko się zestarzeje. 

MImo że 80% graveli jest podobnych, ale triban nim  nie jest. Gravele idą zupełnie inna drogą. 

Co do ekonomiczności, tez jest wątpliwa.Korba i klamkomanetki proszą się o wymianę, czyli dość droga wymiana.

Dla zwykłego amatora kory jeździ w piękny słoneczny dzień, klasyczna szosa wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2018 o 21:59, Waza napisał:

Czyli to, co jest najważniejsze dla kultury przełożeń, korba, kaseta i łańcuch już nie mają już takiego znaczenia. Nie cenię hipermarketowych ofert, ale doceniam rower z klamkomanetkami na poziomie.

Uważam, że wręcz przeciwnie, klamkomanetka ciągnie tylko linkę. To właśnie korba, kaseta i łańcuch, oraz w dużym stopniu przerzutka decydują o jakości zmiany biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, clavdivs napisał:

KrissdeValnor

Taka jest prawda. Większość grzeje się w domu jak pada i jest słota.

RBTS

Miałem na myśli kalmkomanetki, chociażby 105 R7020, nawet jakby rower był droższy, już miał by jedną cechę sprawiała by że jest interesujący.

"Jak pada i jest słota" jazda szosowa może przynieść więcej szkód niż pożytku, nie mówiąc już o niebezpieczeństwie na wielu drogach. Dla amatorów kilka dni przerwy w treningach nie ma znaczenia. Czas ten można przecież spędzić przy innej aktywności fizycznej (lub umysłowej):D

Odniosłem się jedynie do wypowiedzi Wazy dotyczącej jakości zmiany biegów. Moja opinia nie umniejsza rzecz jasna wpływu jakości samych klamkomanetek na ich trwałość, komfort użytkowania.  Klamki 105 R7020 (z odpowiednimi hamulcami) poprawiły by także jakość hamowania.
Ale jak pisałeś, głównym problemem jest to, że jest to rower nijaki, nie mający sensownego zastosowania.

 

Edytowane przez RBTS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
39 minut temu, RBTS napisał:

Uważam, że wręcz przeciwnie, klamkomanetka ciągnie tylko linkę. To właśnie korba, kaseta i łańcuch, oraz w dużym stopniu przerzutka decydują o jakości zmiany biegów.

Absolutnie nie. Przerzutka tylko wykonuje to ,co każe manetka. Jeśli manetka będzie działać nieprecyzyjnie, przerzutka, czy też kaseta  tego nie poprawi . Możesz mieć przerzutkę XTRa i manetki Deore ( lub z tyłu Dura Ace a manetki Clarisa ) i będzie to działać jak Deore ( lub Claris) , bo tak dyktuje manetka. Oczywiście ,że działanie systemu to suma wszystkich składników ,ale tu , z racji mechanicznego przekazania ciagu, decydujący wpływ mam manetka i linka, 

A propos nijakości i braku zastosowania- IMO czas wyspecjalizowanych sprzętów mija- coraz więcej osób szuka uniwersalnego roweru , który będzie poprawnie jeździł na asfalcie i poza nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz, durnykot napisał:

Absolutnie nie. Przerzutka tylko wykonuje to ,co każe manetka. Jeśli manetka będzie działać nieprecyzyjnie, przerzutka, czy też kaseta  tego nie poprawi . Możesz mieć przerzutkę XTRa i manetki Deore ( lub z tyłu Dura Ace a manetki Clarisa ) i będzie to działać jak Deore ( lub Claris) , bo tak dyktuje manetka. Oczywiście ,że działanie systemu to suma wszystkich składników ,ale tu , z racji mechanicznego przekazania ciagu, decydujący wpływ mam manetka i linka,

I tak, i nie. Każda nawet najtańsza klamkomanetka, jeśli oczywiście jest sprawna, ciągnie linkę z taką powtarzalnością, że przerzutka pozycjonuje się bardzo dokładnie. Rzecz jasna przy dobrych pancerzach i linkach. W letniskowej szosie mam około 20 letnie klamkomanetki Shimano RSX które przerzucają tak samo dobrze jak nowe mechaniczne Ultegry.

Edytowane przez RBTS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, durnykot napisał:

 

A propos nijakości i braku zastosowania- IMO czas wyspecjalizowanych sprzętów mija- coraz więcej osób szuka uniwersalnego roweru , który będzie poprawnie jeździł na asfalcie i poza nim.

Osoba trenująca dowolna dziedzinę kolarstwa, zawsze wybierze rower wyspecjalizowany. 

Uważam że, właśnie jest odwrotnie. Rowery specjalizują się, dlatego mamy tyle odmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
1 godzinę temu, clavdivs napisał:

Osoba trenująca dowolna dziedzinę kolarstwa, zawsze wybierze rower wyspecjalizowany. 

Co z osobami ,które jeżdżą dla siebie ,nie traktują jazdy jako treningu, nie mają Stravy, a próg tlenowy ich zupełnie nie interesuje?

Jeżdżę na szosie bez ciśnienia na wynik, dla przyjemności i resetu umysłu. Czy jest dla mnie jakiś specjalny  rower? 

1 godzinę temu, clavdivs napisał:

Rowery specjalizują się, dlatego mamy tyle odmian.

Rowery się specjalizują ,bo tego chcą producenci. My tylko za tym podążamy mniej lub bardziej.

Nie zmienia to faktu ,że za 3600 Triban jest ciekawą opcją.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z takimi osobami? Mogą wybrać rower trekkingowy.

Jeździsz na szosie bo taki rower wybrałeś. 

Rowery się specjalizują bo tego chcą klienci. Decydują portfelem. Stara zasada gospodarki wolnorynkowej, kupujesz to na co masz ochotę.

Dla mnie faktem jest że ten rower, to typowy obiekt marketingu" tylnej przerzutki" dajmy wysoką grupę (nie pełną) bo to przyciąga klientów, a reszta co tam Tajwan DA.

Wcześniej padło stwierdzenie, że gdyby był napis Trek, Spec, Canyon to rower był by przychylniej oceniany. Jak spojrzeć na ofertę tych gigantów, nie oferują w niskiej grupie rowerów szosowych na tarczach. Widocznie klienci niezbyt chętnie kupują crossa z barankiem. 

Bardziej mi się podoba oferta Canyona, która oferuję 400zł droższą szosę o klasycznych hamulcach, ale ponad 2 kg lżejszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym przykładem zauważonego przed gigantów małego zainteresowania tanim crossem z barankiem jest Trek Checkpoint AL 3... na Sorze i w cenie prawie 1000zł wyższej od prezentowanego tu Tribana. Widocznie klienci jednak są.

Narzekanie na niepełną grupę, mechaniczne klamkomanetki? Skądś się ta cena musi wziąć. 

Co prawda nie mam zamiaru zmieniać szosy przez najbliższych kilka lat, ale gdybym miał coś dziś kupować, patrząc na moje potrzeby nie wiem czy nawet niższy RC 500 nie byłby zupełnie wystarczający. Nie ścigam się, jeżdżę praktycznie sam, bez napinania na wyniki, po co coś więcej? Tylko te hamulce Promaxa, ciekawe czy takie samo badziewie jak inne ich produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
11 godzin temu, clavdivs napisał:

Rowery się specjalizują bo tego chcą klienci.

Raczej marketingowcy .

11 godzin temu, clavdivs napisał:

Stara zasada gospodarki wolnorynkowej, kupujesz to na co masz ochotę.

Słyszałeś o kreowaniu potrzeb? Nam się tylko wydaje ,że sami dokonujemy wyboru.

 

11 godzin temu, clavdivs napisał:

Jak spojrzeć na ofertę tych gigantów, nie oferują w niskiej grupie rowerów szosowych na tarczach.

Trek Chcekpoint- rower szosowy za 5.5k za Tigrze z hamulcami tarczowymi. Czy cena oznacza przynależność do wyższej grupy, czy też może w ofercie Trek jest właśnie w grupie niższej? Z czego wynika  różnica w cenie  między Tribanem za 3.5k na "StoPiątce" a Trekiem na Clarisie? Czy kupując Treka myślisz sobie- tego szukałem- roweru za 5.5k na niskiej grupie, i wcale nie potrzebuję tańszego na wyższej grupie.

Spec Diverge E5 za 4.4k pln. Co z nim? Spec wie, że nie powinien tego oferować?

10 godzin temu, Fenthin napisał:

Nie ścigam się, jeżdżę praktycznie sam, bez napinania na wyniki, po co coś więcej?

Kup crossa . Tak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać niektórzy tęsknią do czasów gdy np. zawody XC i pierwsze DH można było obskoczyć na jednym sprzęcie, czytaj rowerze MTB ze sztywnym widłem i cantileverami ;) 

Minęło parę dekad i chyba jednak ciekawie się to rozwinęło, nieprawdaż?

Durnykocie, jeśli jeździsz po szosie rowerem szosowym, to przecież sam wybrałeś specjalizację. Bo przecież typowy Janusz kowalski wybrałby pseudo-górala, który jak wiadomo jest rowerem "uniwersalnym". Nie, nie crossa czy fitnessa, tylko pseudo-MTB, koniecznie!

Ja tam nie widzę kreowania potrzeb w dużej różnorodności i specjalizacji "typów" rowerów, bo mogę sobie wybrać to co mi się podoba i jest jak najlepiej skrojone do tego co chcę robić bez podmiany i wymiany wielu elementów zaraz po zakupie. Kreowanie potrzeb to jest jak ktoś szuka np. roweru do jazdy do mieście a wychodzi z fullem enduro, bo tak mu "doradzono", bo asfalt bywa dziurawy, krawężniki wysokie, a może i w góry mu się zachce o czym nawet wcześniej nie myślał i nie pomyśli. To jest majstersztyk kreowania potrzeb, nie zakup dopasowanego sprzętu (tu jest właśnie istotna i pożądana różnorodność i szeroki wybór) tylko zakup sprzętu na wyrost. Choć z drugiej strony oczywiście, kto bogatemu zabroni ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fenthin

1.Trek Checkpoint AL 3. to rower gravel,nie szosowy . W tego typu rowerze jedyny model hamulca to tarczowy. Mala uwaga Trek na sztywnych osiach i sorze waży mniej od Tribana.

2. Można dać kierownicę prostą, będzie jeszcze taniej.

3.Tylko te hamulce, tylko ten brak sztywnych osi, tylko ta ilosć miejsca na oponę, tylko ta geometria. Sporo się zbiera tych tylko.

Durnykot.

1.Checkpoin nie jest rowerem szosowym.Tylko że to tiagra hydrauliczna, klamkomanetki są droższe od 105 w Tribanie. 

2. Przykład Treka za 3,5 tyś na clarisie? Tak jak i faktyczna cena tribana to 3,7 tyś.

3 Kupując rower myślę jako o całości a nie tylko o grupie napędowej. W gravelowaniu ma ona niewielkie znaczenie.  Trek oferuje więcej, mam wymieniać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
3 godziny temu, clavdivs napisał:

.Checkpoin nie jest rowerem szosowym.Tylko że to tiagra hydrauliczna, klamkomanetki są droższe od 105 w Tribanie.

Czyli nie można nim na szosie? To jest właśnie uleganie producentom - jak gravel to nie szosa.

 

3 godziny temu, clavdivs napisał:

Kupując rower myślę jako o całości a nie tylko o grupie napędowej. W gravelowaniu ma ona niewielkie znaczenie.  Trek oferuje więcej, mam wymieniać?

Porównujac rowery dochodzimy do grup napędowych ,a często one robią różnice. Od kiedy napęd nie ma znaczenia w gravelu? Co Trek feruje więcej ?

Gravel to nie tylko ubite ,szutrowe ścieżki. Gravel to połączenie kilku aspektów ,które umożliwiają lepszą jazdę poza asfaltem. Wąskie szufladkowanie rowerów, to kiepski pomysł. Tak jak uleganie producentom- przykład ciuchów gravelowych.

4 godziny temu, m0d napisał:

Durnykocie, jeśli jeździsz po szosie rowerem szosowym, to przecież sam wybrałeś specjalizację.

Ciężko mi się zgodzić ze znaczeniem słowa "specjalizacja" w tym aspekcie. Wyspecjalizowanym rowerem będzie rower do triathlonu lub DH. W przypadku szosy możemy raczej mówić o przeznaczeniu.

Nie zmienia to faktu, że Triban ma bardzo dobrą relację cena-jakość/wyposażenie i daje nam możliwość "szosowania" i lekkiego 'gravelowania". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravel to jest gravel. Nie ważne po czym jeździsz.

Grupa napędowa to tylko jedna z elementów rowerów, który zużywa się najszybciej. Czasami robi różnice a czasami nie.

Osobiście uważam, że producenci nadal nie wypracowali skutecznego napędu do gravela. Wszystko co teraz jest to mieszanka, przełajowo/szosowa. 

Trek oferuje możliwość montowania szerszych opon, przewody masz schowane w ramie, sztywne osie, flat mount, taper i zdecydowanie ładniejszy wygląd i wykonanie, duża ilośc mocowań. 125kg obciązenie roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczy ktoś drewna? Jeździłem dziś rowerem przełajowym po szosie (a nawet na freeride`owych ścieżkach) i ze względu że to nie jest specjalizacja tego roweru chcę się i rower spalić na stosie...


//BTW rower jest do jeżdżenia, a nie do rozmyślania, czy asfalt jest wystarczająco asfaltowy dla mojego szosowego roweru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2019 o 09:43, durnykot napisał:
W dniu 5.01.2019 o 22:00, clavdivs napisał:

Rowery się specjalizują bo tego chcą klienci.

Raczej marketingowcy .

Kazda firma nastawiona jest na pchanie tego na rynek, co ma najwiekszy potencjal sprzedaży.  Każda chce mieć cos, co przyciagnie nowych, a nawet starych ponownie. Tu trzeba "dobrej woli" obu stron  na raz, wiec ten marketingowiec musi jednak trafic w coś, czego chce ludz, i wtedy mamy już sukces ;-)

Faktycznie jest tak, że trzeba szukać nieustannie czegoś nowego, co bedzie miało potencjał "magnesu", czegoś co możliwie najniższym nakładem przyciągnie ludzi do "nowego" produktu, a jeszcze lepiej, jak ci ludzie przestana brać od konkurencji ;-)  Przeważnie jest to krótkotrwały strzał, bo za chwile inni zaczna robic podobne modele, ale kto pierwszy ten przeważnie wygrany....  w przypadku rowerów gdzie wejście nowej "mody" trwa sporo, jest to temat ciężki. Za bardzo nie ma co patentować, technologie nie sa jakos skomplikowane, wiec jest ciężko trwać na szczycie z nowym rowerem, bo za rok wszyscy będą mieli podobny sprzęt w ofercie.

Z gravelami faktycznie  udało się im wcisnąc coś miedzy szose a przełaja  i przekonać ludzi, że to cos zupelnie innego, nowego. I Faktycznie troche w tym prawdy jest, że te łagodne przełaje z mocowaniem na błotniki to coś nowego :P

Ten RC520 to całkiem fajny rower, podejrzewam  że jego najsłabszym ogniwem jest jednak marka, a w zasadzie to napis na ramie  ;-) i tu polecam  tekst

-> https://hopcycling.pl/btwin-ultra-740-cf/

;-)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...