kaczi Napisano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2018 Witam. Jakieś 2-3 tygodnie temu jadąc rowerem po mieście zauważyłem, że z jednego koła uchodzi mi powietrze. Nie mając czasu na zabawy z naprawą/pompowaniem zostawiłem go przy stojaku dla rowerów przy centrum handlowym. Z racji tego, że dużo pracuję wiedziałem, że rower postoi tam przynajmniej kilka dni. Nie było to dla mnie problemem, gdyż rower jest warty jakieś 200 zł :D Wczoraj kiedy w końcu znalazłem czas na odebranie roweru okazało się, że jest on przypięty drugim (oprócz mojego oczywiście) zabezpieczeniem do stojaka. Stąd moje pytanie. Jak myślicie czy to jakiś śmieszek zauważając że rower stoi już trochę przy stojaku zrobił sobie żarty, czy może obsługa centrum założyła zabezpieczenie, bo... właśnie bo co? Czekają aż się zgłoszę żeby zapłacić jakiś mandat/opłatę? Dodam, że to ''dodatkowe'' zabezpieczenie wygląda jak randomowe zabiezpieczenie kupione na targu. Chciałem poczytać regulamin parkingu/obiektu, ale nie można go nigdzie znaleźć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2018 Nad czym się zastanawiasz - pozbądź się zabezpieczenia które nie jest Twoje i odzyskaj rower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2018 Skoro regulaminu brak i nikt cie nie chce wyjaśnić ile rower może tam stać, to bierzesz szczypce i idziesz po swoje. Jak przypięty jest u-lockiem to zamiast szczypiec bierz kątówkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gawel76 Napisano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2018 Tylko uważaj na mundurowych, bo ci przybiją Art.278 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 13 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2018 Jeśli to jakaś linka o jakości marketowej to wystarczy w jednym miejscu stanąć na nią stopą, chwycić ręką w takim miejscu, że zamek jest w połowie między stopą a ręką i mocno szarpnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dziubek Napisano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2018 A czemu nie zacząłeś od najprostszej rzeczy - udanie się do owego centrum w celu zapytania czy to ktoś z nich ? Pewnie mają jakąś informację bądź zapytać ochroniarza który Ci się napatoczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brombosz Napisano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2018 Zapytać o co? Czy może odpiąć swój rower przypięty do stojaka na rowery? Zamiast samemu sobie szukać problemów lepiej się skupić na szybkiej akcji odzyskiwania sprzętu. Policja takich praktyk nie stosuje, można być pewnym, że to nie oni... i to wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lezia Napisano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2018 Wszystko ładnie tylko czy autor potrafi udowodnić, że to jego rower? Spyta się ochrony a ci - udowodnij, że rower jest twój. Co z tego, że ma klucz do jednego zamka skoro nie ma do drugiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 14 Grudnia 2018 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2018 Można to zrobić w dwóch etapach. Idziesz do tego centrum, kupujesz największe nożyce do cięcia drutu jakie mają, tniesz i od razu wracasz do tego centrum - zwracasz te nożyce. Po czym znowu idziesz do roweru, otwierasz go i jedziesz do domu. Upewnij się wpierw czy możesz zwrócić nożyce w ciągu 5 min jeśli "nie będą pasowały" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.