Skocz do zawartości

[sr santour xct] amortyzator dwupółkowy diy


Bartek720

Rekomendowane odpowiedzi

To jak przywalisz w olej to już nie będzie dobicie, bo olej jest miękki? To sobie go spróbuj w strzykawce ścisnąć:D

Jak przywalisz w olej to ciśnienie może go wepchnąć przez uszczelki do górnych lag, czyli albo to tłumika, albo do komory sprężyny (czy to powietrznej, czy nie). Jak by nie patrząc przerwiesz uszczelki i amortyzator do naprawy. W najlepszym wypadku wywali go górą i zabierze ze sobą smar przy okazji...

Usilnie starasz się udowodnić swoimi pomysłami, ze producenci są niedorozwinięci i da się to wszystko bardzo łatwo usprawnić. Niestety widać coraz więcej dowodów, że może być zupełnie przeciwnie:sorcerer:

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do swojego Liryka daję 5 ml na lagę więcej niż zaleca instrukcja i jest ok, ale więcej nie wlewam bo nie ma według mnie sensu. O dziwo te kilka łyżeczek oleju dają radę wszystko upaćkać. Kiedyś zrobiłem taki eksperyment, ze starym widelcem, że wlałem sporo oleju do lag. Nie zauważyłem żeby było czulej, za to przy pełnym ugięciu olej wycisnął się przez uszczelki kurzowe.

W większości widelców jeśli damy za dużo oleju do lag to nie wciśnie się on do tłumika tylko wypłynie przez kurzówki. W tłumikach panują takie siły, że gdyby olej z lag miałby tam się wcisnąć, to przy poprawnie działającym widelcu tłumik by zasysał powietrze do środka lub wypychał własny olej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, phoe napisał:

 mamy po 5ml oleju na stronę i interwały serwisowe 50h.

To jest problem całej mechaniki, nie tylko rowerów. Tak jest z samochodami, samolotami, maszynami przemysłowymi i td. Osiągi wzrastają ceną częstych przeglądów okresowych. Kiedyś rolnik sam mógł rozebrać cały ciągnik i go poskładać jak był w miarę ogarnięty. Np. taki ursus C-330 czy Władimirec T-25. Teraz jak weźmiemy nowego Classa albo New Hollanda to potrzebny jest cały sztab specjalistów, bo doszły wspomagania podzespołów (elektryczne, hydrauliczne, pneumatyczne), czujniki, komputery pokładowe, zabezpieczenia i td. W sumie praca stała się łatwiejsza, ale koszty utrzymania są wyższe. 

Kierunek postępu w jakim zmierzają rowery trochę mnie nie pokoi. Mam rower z 72 roku, w którym można zrobić serwis raz do roku i ewentualnie łańcuch smarować co jakiś czas, a jego stan jest nadal dobry. W tedy cena tego roweru na dzisiejsze wyniosłaby coś koło 5-10 tys. zł, czyli górnolotny sprzęt. W nowych rowerach mamy hydraulikę, pneumatykę i elektryka coraz bardziej się wdziera, do tego okresy serwisowe robią się śmiesznie krótkie. Nie można dzisiaj kupić już nowego porządnego roweru, na który nie trzeba by dosyć często dmuchać i chuchać by działał w pełni sprawnie. A co jest najlepsze to większość serwisów nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć sama, np hydrauliki czy zawieszenia. Kiedyś myślałem, że jak będzie jakaś katastrofa i wszystko zawiedzie to przynajmniej porządnym rowerem będę mógł się nadal sprawnie przemieszczać, ale tak raczej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że przesadzasz i to mocno. Żeby amortyzator czy hamulce hydrauliczne "zdechły" naprawdę trzeba się postarać, nic samo z siebie się nie rozpada.

Interwał serwisowy 50h jest zabezpieczeniem producenta, zwłaszcza jeżeli amortyzator pracuje w ciężkich warunkach. Mogę się założyć że w warunkach w jakich działa amortyzator używany przez przeciętnego kolarza taki interwał można mocno przeciągnąć.

No i jest jeszcze druga strona medalu. Wszyscy chcą lekkie komponenty, tyle że ciężko jest pogodzić lekkie z trwałym i bezobsługowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PowerV3 napisał:

Kiedyś były amortyzatory do dh 28mm golenie i starczało a teraz 34mm za mało.

 

Który to amortyzator dedykowany do DH kieeeedyś miał takie golenie?

S monster, Junior, Boxxer, Shiver? a może Stratos, Henebrink, Bergman?

Zapewne starszy od Ciebie sherman którego jeszcze mam, ma golenie 32mm...

wywalenie się na murku pod blokiem i zdarcie skóry z łokcia przy robieniu wheele nie robi z nikogo downhillowca, tak samo jak dwie półki w rst 381 nie robi z niego widelca do dh (swoją drogą w ogóle nie robi z niego amortyzatora)

Kiedyś RS wypuściło SID'a na dwie półki on chyba miał golenie 28,6 :)))))))) 100mm dwupółka w sumie to nic nie ważył... i do niczego się nie nadawał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...