Skocz do zawartości

[Rower] Scott Spark RC 900 2018 czy Trek Top Fuel 9.8 2017?


Yambo

Rekomendowane odpowiedzi

Rozważam zakup roweru fulla do ścigania w XC i maratonach. Chodź zawody głównie na płaskim Mazowszu, to chciałbym jednak spróbować na fullu. Na czym mi zależy? Przede wszystkim rower ma być szybki ;). Zawieszenie ma 'nie bujać' przy sprintach, rower możliwie lekki, bardziej zależy mi by dobrze 'szedł' po płaskim i na podjazdach, nie musi się super sprawować na zjazdach (czyli na pewno nie chcę iść w nic co jest chodź trochę 'enduro'). Typowy ścigacz.

Po wstępnych rozważaniach na polu bitwy zostały 3 rowery: Scott Spark RC 900, Trek Top Fuel 9.8 i Sepcialized Epic. Najprędzej odrzuciłbym Speca, ze względu na wagę i alu tylny trójkąt, chociaż system Brain podczas ścigania się bardzo do mnie przemawia. Ale nie kosztem 1 - 1,5 kg (o tyle cięższy Spec w podobnej cenie względem Scotta).

Aktualnie mam dwie oferty w niemalże identycznej cenie które rozważam: Scott Spark RC 900 2018 i Trek Top Fuel 9.8 2017. Oba rowery używane, oba za takie same pieniądze. Który wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli do ścigania to IMO Spark, wielką robotę w tym rowerze robi manetka TwinLock blokująca jednocześnie amortyzator i tłumik. Zablokowanie całości z kokpitu jednym ruchem kciuka przy nagłych sprintach, albo tylko częściowe odblokowanie na stromym technicznym podjeździe dla zwiększenia trakcji, to jest to co praktycznie się przydaje w ściganiu, zwłaszcza XCO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się to podoba a nie podoba w Trek grip-shift.

Teraz, Waza napisał:

Nie jestem tego pewien na 100%, ale w roczniku 2017 chyba przód blokujemy manetką z kiery, a tył sięgając ręką do tłumika. Obecnie, z tego co słyszałem, przynajmniej w wyższych modelach są dwie manetki na kierownicy.

Kolega miał Sparka z 2015 i miał jedną manetkę, w nowych na 2019 tez, nie sądzę aby były jakieś zmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym treku  Top fuel 9.8 2017 co mam na oku zawieszenie jest blokowane jedną manetką. Więc ta przewaga Scotta w tym porównaniu sporo traci na znaczeniu. Pewnie Scott trochę lżejszy będzie (tu mam  teoretycznie 10.5 kg  Scott vs 10.8 kg Trek). W praktyce jednak to co mnie interesuje to różnica na wadze framesetów z amortyzatorami, a tu pewnie będzie z 0,5 kg na korzyść Scotta, bo Trek jest chyba na lżejszych kołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w Treku z 2017, natomiast mam Sparka 920 z 2015 i jeździłem testowo na Scale i Sparkach, głównie na plusowych oponach, i potwierdzam że dla mnie 3 tryby są nadzwyczajne. Wbrew pozorom, zwłaszcza tryb drugi z częściowo zablokowanym amorem i tłumikiem wielokrotnie się przydaje np. na trzepiących brukach, korzeniach sporo wybiera bez znaczących strat w pompowanie. Także na stromych korzeniastych i kamienistych podjazdach, częściowo zablokowana zawiecha świetnie wzmaga trakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Yambo napisał:

Blokada sama w sobie ma jakieś opcje ustawienia? 

Nie, chodziło mi o właściwe wybranie linek blokady. Zdarzyło mi się jakiś czas temu że nie mogłem zablokować na sztywno przodu, kombinowałem z naciągiem linki, ale bez powodzenia, dopiero w serwisie spostrzegli że poluzowała mi się nakrętka na prawej goleni. Dokręcenie nakrętki przywróciło możliwość sztywnej blokady. Dlatego wyżej napisałem o właściwym ustawieniu.

@pdz, prawdę mówiąc nie całkiem rozumiem co napisałeś, w tych Scott'ach z którymi miałem styczność, na amortyzatorach i tłumikach Fox'a, blokada jest pełna, jeżeli jest jakiś ruch to może 1-2 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Waza napisał:

prawdę mówiąc nie całkiem rozumiem co napisałeś, w tych Scott'ach z którymi miałem styczność, na amortyzatorach i tłumikach Fox'a, blokada jest pełna, jeżeli jest jakiś ruch to może 1-2 mm.

W każdym rowerze jaki miałem okazję dotknąć a były to przeróżne rowery Kolegów , często zmieniali i były to nówki widelec na blokadzie uginał się wyczuwalnie, w Scott nie ma nic luzu, sztywny. Tryb ten wg. informacji jaką uzyskałem podczas testów nie służy do jazdy, można uszkodzić amor wpadając ze sporą prędkością w dół, służy na podjazdy i powiem, że gęba mi się sama śmiała jak sztywny to zawias i jak efektywnie się kręci, przedtem jak mi o tym kumpel opowiadał to brałem to z dystansem.

Ne będę się dalej spierał, nie o to chodzi, to moje doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Trochę dziwne to, że 'funkcja blokady nie służy do jazdy, bo można uszkodzić amor'. Czasami jak płasko i dość twardo to wolę polecieć na sztywnym a pojedyncze doły zawsze się trafią. Więc nieco lipa jak to może uszkodzić amory, bo nigdy nie wiadomo kiedy sje dziurę wyhaczy. 

A ma ktoś porównanie sztywność Spark vs spec brain jak oba są zablokowane? Zastanawia mnie sztywność blokady w brain 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mam wybierać to wolę sztywny + 2 tryby do jazdy po wertepach niż 2 tryby z wyczuwalnie uginającym się trybem sztywnym

Oczywiście, po asfalcie można, po szutrze pewnie też, pewnie nic się nie stanie na małych dołkach ale chodzi o to, żeby nie uderzyć brutalnie w spory dołek przy dużej prędkości czy na zjeździe jak środek ciężkości jest bliżej przedniego koła. Zresztą damper też jest zablokowany na sztywno ale tutaj nie mam porównania do innych fulli, natomiast przód porównuję do Reby czy SID.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Yambo napisał:

'funkcja blokady nie służy do jazdy, bo można uszkodzić amor'

To nie tak. Koledze zapewne chodziło o to, że zablokowane amortyzatory i tłumiki nie służą do jazdy w trudnym terenie, bo zależnie od konstrukcji niektóre można rzeczywiście uszkodzić, ale nie te które mają np. flood gate. Szybkie płaskie z nierównościami i podjazdy spokojnie robisz z pełną blokadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym rzędzie, Sparki RC różnią się geometrią od Sparków bez oznaczenia "RC". RC mają ostrzejszy, bardziej nerwowy ale i bardziej precyzyjny kąt główki ramy 69,5 st., oraz wymagają bardziej pochylonej, sportowej pozycji na rowerze. Sparki bez "RC" mają bardziej spokojny i więcej wybaczający (prawie trailowy) kąt główki ramy 67,2 st., oraz bardziej wyluzowaną pozycję.

Teraz materiał. Spark 920 ma główny trójkąt ramy z najniższego u Scotta karbonu HMF i aluminiowy wahacz, więc rama jest sporo cięższa. Spark RC 900 Pro ma zarówno główny trójkąt jak i wahacz z wysokiej klasy karbonu HMX (u Scotta wyżej są tylko absurdalnie drogie ramy z karbonu HMX SL), a więc super lekki frameset.

Dla porządku, Spark RC 900 World Cup ma taką samą ramę jak RC 900 Pro, a Spark RC 900 Team ma zarówno główny trójkąt jak i wahacz z karbonu ale HMF, jest więc cięższa i nie tak sztywna jak wyższe modele World Cup i Pro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...