Skocz do zawartości

[szosa] stara szosa z ogłoszenia


Przemekkk0

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, znalazłem niedrogą szosę z ogłoszenia. Podobno marki Hercules.

https://www.facebook.com/marketplace/item/619963931722209/

Niska cena, rower wydaje sie ok, jest chyba numer ramy na zdjęciu, manetki na dolnej rurze mi pasują, troche ta owijka no i też trochę brudny wolnobieg. Czy polecacie taki rower? Najwyżej bym zmienił owijkę lub poprawił obecną i kupił grubsze opony jak semi slicki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. To bardzo duża rama, ile masz wzrostu? 

2. Do starych szos z reguły nie wciśniesz żadnej szerszej oponki. 

3. Jeśli szukasz roweru na dojazdy albo do jazdy rekreacyjnej (wnioskuję po oponach)jakimś rozwiązaniem jest Triban 100 z Decathlonu. Rower który nic nie urywa ale jest przynajmniej współczesną konstrukcją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

189 i troche długie nogi. Jak kiedys mierzylem, to od wewnetrznej strony nogi mialem z 90cm.

Ja chcialbym takie opony, zeby obrecz nie popsula sie kiedy najade na dziure albo na lekkie krawezniki, bo nie wszędzie sie da po drodze jechac. 

Triban 100 kosztuje 1000 zl, a ja chcialbym wydać z 500 zł tylko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest rower na krawężniki, zdecydowanie. Koła też mają swoje lata więc przy takim tłuczeniu lada dzień mogą (ale nie muszą) być do centrowania. I może się okazać że rower po przeglądzie, centrowaniu, zmianie opon czy owijki wyjdzie Cię 700zł. I ciągle będzie starym, używanym rowerem. 

Do jakiej jazdy chcesz używać roweru? Miejskiej? Może warto rozważyć jakiegoś używanego crossa ze sztywnym widelcem? 

Weź też pod uwagę że to klasyczna, stara szosa, ze starego typu kierownicą na której pozycja jest dość specyficzna i trzeba ją zaakceptować. I nie każdemu to pasuje, bo codziennie widuję na mieście ludzi na takich rowerach jeżdżących tylko w górnym chwycie. A nie o to chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są ramy 62 -63 cm,

 Miałem takiego przy wzroście 182 cm. Dało się jeździć, ale na nabiał trzeba uważać.

 Koła mimo archaicznej konstrukcji i opon 28 mm wytrzymywały sporo , jazda po polnych drogach, szutrze , dziurach ( to dobre obręcze weinmanna).

Oponę można tam śmiało 35-37 mm władować.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manetka w Tribanie ci przeszkadza, a manetki w rowerze z twojego linku na ramie nie? Odpuść sobie tę używkę - podejrzewam że i tak wpompujesz w to jeszcze sporo pieniędzy i czasu - a efekt i tak będzie marny. "Tanie mięso psi jedzą", jak mawiała moja babcia ;)

No i raczej nie ufałbym sprzedawcy który sprzedaje "rower kolarkę chercules" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to za dużo różnic między starą szosą a T100 nie ma a największa to manetka na kierownicy. W obu przypadkach zmiana biegu w nagłych sytuacjach kiedy jednocześnie trza mocno trzymać kierownicę może co najmniej kłopotliwa, no może trochę lepiej z tą na dolnej rurze bo możesz zmienić kolanem :) ale tylko w jedną stronę :(. Natomiast klasyka można dorwać na całkiem fajnym osprzęcie, szczególnie korby bo tych co są w Tribanie nie mam zaufania. Tanie Sh gniotą się strasznie (a tu diabli wiedzą co jest) i naprawdę lepiej pod tym względem wypadają np. stare Ofmega. Z kołami trochę lepiej bo choć pewnie w obu przypadkach miałbyś wolnobieg, jednak w nowych kołach nie ma problemu z kręceniem nyplami, że o słabych szprychach nie wspomnę. Ja to widzę tak - dasz tylko 500 jak będzie igła a jak nie to + pancerze i linki + owijka + klocki hamulcowe + centrowanie (w najlepszym wypadku i to możesz zrobić sam) + nowe gumy na klamki a właściwie to całe klamki bo gum raczej nie kupisz lub jeździsz bez gum + opony i dętki (bo chcesz wymienić na szersze, o ile się da wsadzić). Zawód może też sprawić ci poobijana rama bo takich rzeczy na zdjęciach często nie widać. Nie zniechęcam do klasyka, jednak musi być na dobrej stali cro-mo aby opłacało się w niego zainwestować lub akceptujesz to co jest, no i wypadłoby lubić grzebanie przy rowerze. W przeciwnym przypadku najmniejszym kosztem nowy T100.

2 godziny temu, Przemekkk0 napisał:

A chcialbym jakis rower na kołach 29, z barankiem.

I to właściwie dyskwalifikuje i klasyka i Tribana. W klasyka nawet jak wejdzie szersza opona to jakaś przełajówka jak do T100 to w obu przypadkach opony 29" nie ogarną hamulce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triban 500 jest fajny, ale troche drogi i jedynie musialbym sie starac o wysylke z olxa czy cos, bo w mojej okolicy nie ma. Ale jednak ma kasete, przednia przerzutke, klamkomanetki.

A na tych kolach to sie nie znam, ale chodzi mi, zeby byly wieksze niz 26, nie wiem, te jakies 700c czy cos? 

Klamki bez kapturków hmm, chyba zimno byłoby w dłonie. Może zmiana biegow nie bylaby taka zła. Chociaż taki wielki rower. Kolega ma górala gianta rame 20 cali i dlugi mostek i nie lubie jak od razu musze sie pochylic do przodu. No fakt ze ma tez kola 26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare szosy mają 2 cechy:

Koła się rozłażą. Trzeba się liczyć z wymianą kompletu szprych i zaplataniem.

Ramy są zjedzone przez rudą, więc średnio 1000-3000km i pękają przy suporcie.

Tyle z obserwacji sprzętu retro u siebie, czy po znajomych.

Czy warto? Każdy sam sobie musi odpowiedzieć.

O wiele gorsze pęknięcia, też już widziałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...