Skocz do zawartości

[Siodełko] Wygodne, w Beskidy.


TjakTomek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Chciałbym zamienić zamienić fabryczne siodełko ( Bontrager Arvada ) na coś bardziej komfortowego. Jeśli to ma znaczenie to jest to rower trailowy i jest wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem. Fabryczne dało mi za pierwszym razem tak w kość, że na drugi i kolejne razy musiałem założyć "pieluchę" pod spodnie a i tak nie jest to rozwiązanie idealne. Dyskomfort jest mniejszy, jednak wciąż występuje.

Co możecie polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siodlo to bardzo indywidualny temat, trzeba probowac przymierzac jak jest okazja. Ja np lubie siodla plaskie, niedawno zmienialem na Pro Falcon Ti i jak dla mnie to siodlo jest uszyte na miare mojego tylka. Sprawdzilo sie na krotkich i dlugich dystansach (200+), na plaskim i w gorach (Beskidy, Izery, Swietokrzyskie), ale czy dla Ciebie by bylo dobre to bladego pojecia nie mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dobór siodła to indywidualna sprawa zależna od każdego czlowieka i jego budowy. Mozesz jedynie spróbować zakupić modele często chwalone ale niemasz 100% pewności ze będzie ono dla Ciebie. Moze się uda. Ja polecam serie WTB Pure PRO (najszersze i teoretycznie najbardziej miękkie ), WTB Rocket PRO (wersie 142 mm,.  średni poziom miękkości) oraz WTB VOLT PRO (142 mm twardsze ale dla mnie najwygodniejsze na długie trasy).

W MTB zauważyłęm ze często się zatrzymyjesz i schodzisz z siodła wiec tyłek odpoczywa. Dobór idealnego siodła nie jest aż tak ważny. Pielucha wystarcza.

Na szosie jest inaczej bo więcej ruchu wykonują biodra ze względu na dystanse i tutaj dobór siodła idealnego jest bardzo ważny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, czytałem i Maczet190399 trafił, interesuje się WTB Pure Pro - ma bardzo dobre opinie. Co do pieluch to mam te z Decathlonu B'Twin MTB900 i MTB500 - te pierwsze były jedynymi dostępnymi w ubiegłą niedzielę w moim mieście w moim rozmiarze a potrzebowałem "na wczoraj". Tańsze kupiłem dla porównania, ma dobre recenzje ale wstępnie wolę wyższy model. Dokupię sobie trzecią parę, jakie polecacie?

Być może "pieluchy" nie starczają bo niedoleczyłem tego co sobie narobiłem podczas pierwszej 4h jazdy bez jakiejkolwiek amortyzacji pod tyłkiem. Siodełko jest pieruńsko twarde, nie wiem czy jest sens się męczyć, pomimo tego że sporo jadę stojąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolejny odcinek serialu "TjakTomek zaczyna przygodę z MTB".... Dzisiaj będziemy omawiać czym różni się siodełko w Beskidy od siodełka karkonoskiego lub bieszczadzkiego.

Nie wiem co jest zabawniejsze - te wydumane problemy autora czy ludzie którzy zupełnie serio udzielają mu porad :)))

Czekam na następne odcinki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maczet190399 napisał:

WTB VOLT PRO (142 mm twardsze ale dla mnie najwygodniejsze na długie trasy).

Żeby potwierdzić jak to każdy ma inne odczucia, to ja na Volcie wytrzymałem ze 2 jazdy - jak dla mnie za miękkie przede wszystkim, prawie kanapa, no i kształt tylnej części niewspółgrający z moim zadkiem.

A tak z innej beczki - autorze wątku, jak sam pisałeś wsiadłeś na rower po kilku ładnych latach i niby czego się spodziewałeś? Cztery litery muszą i będą boleć, tak samo plecy czy nogi. Siodło musi być przede wszystkim dobrze dopasowane do danego tyłka, to coś jak zakup butów, tylko z taką dodatkową trudnością że zwykle nie jesteś w stanie przymierzyć i sprawdzić iluś tam siodeł przed zakupem tego jednego, właściwego. Twarde siodło docenisz po czasie, jak już swoje "wysiedzisz". To kolejny z rowerowo-januszowych mitów, że miękka kanapa jest dobra na wszystko. Jak ktoś wsiada na nie raz na ruski rok i jedzie do sklepu za rogiem to może i tak.

 

PS. IMHO rzeczywiście daj sobie na razie spokój z forum i poświęć ten czas na jazdę, bo zaraz kolejne rzeczy będziesz chciał wymieniać w sprzęcie, który ma kilka dni :)

Póki nie masz własnych doświadczeń to wymienić możesz równie dobrze wszystko i nie zyskać na tym nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gocu z całym szacunkiem mnie boli pupa od twardego siodełka a Ciebie od czego? Chcę sobie uprzyjemnić jazdę, a Ty się czepiasz. Nie lepiej pojeździć sobie po tych Twoich zapewne arcytrudnych trasach zamiast interesować się wydumanymi problemami człowieka jeżdżącego po singletrack'ach dla dzieci? :D

Reszcie bardzo dziękuję za dyskusję. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie spokojnie :-)

@ TjakTomek  Ile już przejechałeś na siodle co było w zestawie ?? Daj sobie miesiąc. Potem szukaj. Ale jak piszą wszyscy każdy tyłek jest inny. Przydałby się bike fitting. Koszt ~500 PLN.  Jak chcesz to poszukaj jakie osoby chwalą siodła do 200 PLN. Takiego nie bedzie mocno szkoda jak nie trafisz. Oprócz tego zainwestuj spodenki z dobrą wkładką. Najlepiej z serii 500. Powinna też pomóc. Gdzie cię boli ten tyłek ? Cały, czy tylko któraś część ?? Może trzeba je pochylić ku gorze albo dole, ewentualnie przód i tył.

WTB chwalą jako wygodne. Być może eleminują one skutek a nie przyczynę.

P.S mam na sprzedaż https://www.decathlon.pl/siodo-max-slr-gel-flow-id_8407523.html Jak dotyka się je to miękkie, ale jak siedzi to twardo :-(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shimano w kilku miejscach w Polsce (sklepy rowerowe) udostępnia siodła PRO do testów. U nas są 3 modele, bodajże Falcon, Griffon i Turnix, nie wiem jak u innych. Sprawdź czy gdzieś w Twojej okolicy jakiś sklep uczestniczy w akcji i przetestuj kilka modeli, u nas cieszą się dużą popularnością i kilku klientów dzięki temu znalazło już odpowiednie siodło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

Może przewrotnie... Z siodłem to jak z opinaczami w WP (ktoś pamięta te brązowe glany z wojska?) Stópki potrzebowały sporo więcej  czasu... Wyjścia były dwa: 1. buty dopasowywały się do nogi, albo numer 2. noga do butów. Niektórym nie starczało cierpliwości i zmieniali branżę (to było wyjście numer trzy), a niektórym starczało i trafiali w  pkt 1 lub 2, ostatecznie 3. Dało się z tym żyć... Implikuje to następujące przemyślenia:
A. Jazda na rowerze ma być przyjemnością;
B. Być może siodło nie jest przyczyną braku przyjemności;
C. Dam sobie więcej czasu - poczytam o ustawieniach siodła i pozycji na rowerze (ze 3-4 tygodnie regularnych jazd i kombinowania z nastawami);
D. WOW... 5 milimetrów w nastawach zrobiło różnicę;
D. 1. Jest źle pkt D. nic nie zmienił;
D. 2. Jakby lepiej, ale to to też nie to....
E. Zmieniam siodło pod wpływem opinii i zabawa od A do D zaczyna się od nowa...

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie....  Były taki czasy kiedy nie było żadnego wyboru i wyjścia, teraz masz wybór, ale nie oczekuj dobrej rady, bo coś takiego nie istnieje (w sensie siodła i butów/ opinaczy). Każda D...pa jest inna patrz pkt. E ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, maczet190399 napisał:

Panowie spokojnie :-)

@ TjakTomek  Ile już przejechałeś na siodle co było w zestawie ?? Daj sobie miesiąc. Potem szukaj. Ale jak piszą wszyscy każdy tyłek jest inny. Przydałby się bike fitting. Koszt ~500 PLN.  Jak chcesz to poszukaj jakie osoby chwalą siodła do 200 PLN. Takiego nie bedzie mocno szkoda jak nie trafisz. Oprócz tego zainwestuj spodenki z dobrą wkładką. Najlepiej z serii 500. Powinna też pomóc. Gdzie cię boli ten tyłek ? Cały, czy tylko któraś część ?? Może trzeba je pochylić ku gorze albo dole, ewentualnie przód i tył.

WTB chwalą jako wygodne. Być może eleminują one skutek a nie przyczynę.

P.S mam na sprzedaż https://www.decathlon.pl/siodo-max-slr-gel-flow-id_8407523.html Jak dotyka się je to miękkie, ale jak siedzi to twardo :-(

 

Boli w najbardziej wysuniętym dolnym, tylnym miejscu kości miedniczej. Po obu stronach. Punktowo, niewielki obszar. Byłem raptem jeździć 4 razy po 3-4h. Eksperymentuje z ustawieniem siodła ale generalnie nic to chyba nie da. Widzieliście chociaż na zdjęciu jak ono wygląda? Jest do tego bardzo twarde, zero amortyzacji. Jakie to są dobre spodenki pod spodnie/szorty?

11 godzin temu, TheJW napisał:

Shimano w kilku miejscach w Polsce (sklepy rowerowe) udostępnia siodła PRO do testów. U nas są 3 modele, bodajże Falcon, Griffon i Turnix, nie wiem jak u innych. Sprawdź czy gdzieś w Twojej okolicy jakiś sklep uczestniczy w akcji i przetestuj kilka modeli, u nas cieszą się dużą popularnością i kilku klientów dzięki temu znalazło już odpowiednie siodło.

W moim mieście niestety nie. Te siodła Pro są bardzo drogie, cenax 2 WTB.

10 godzin temu, GrzesPL napisał:

Dobry wieczór

Może przewrotnie... Z siodłem to jak z opinaczami w WP (ktoś pamięta te brązowe glany z wojska?) Stópki potrzebowały sporo więcej  czasu... Wyjścia były dwa: 1. buty dopasowywały się do nogi, albo numer 2. noga do butów. Niektórym nie starczało cierpliwości i zmieniali branżę (to było wyjście numer trzy), a niektórym starczało i trafiali w  pkt 1 lub 2, ostatecznie 3. Dało się z tym żyć... Implikuje to następujące przemyślenia:
A. Jazda na rowerze ma być przyjemnością;
B. Być może siodło nie jest przyczyną braku przyjemności;
C. Dam sobie więcej czasu - poczytam o ustawieniach siodła i pozycji na rowerze (ze 3-4 tygodnie regularnych jazd i kombinowania z nastawami);
D. WOW... 5 milimetrów w nastawach zrobiło różnicę;
D. 1. Jest źle pkt D. nic nie zmienił;
D. 2. Jakby lepiej, ale to to też nie to....
E. Zmieniam siodło pod wpływem opinii i zabawa od A do D zaczyna się od nowa...

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie....  Były taki czasy kiedy nie było żadnego wyboru i wyjścia, teraz masz wybór, ale nie oczekuj dobrej rady, bo coś takiego nie istnieje (w sensie siodła i butów/ opinaczy). Każda D...pa jest inna patrz pkt. E ;)

Poczytałem, próbuje. Lubię maksymalizować przyjemność spędzania wolnego czasu nie ważne co to jest. Po co na siłę przyzwyczajać się do czegoś jak można to zmienić?

10 godzin temu, mike78 napisał:

ja szukalbym siodla z dziurą, mężczyznom pomaga ;)

Dobra dziura nie jest zła,. ;) być może i w tym przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie spodenki z dobrą wkładką żelową (np. Berkner - przyzwoite i niedrogie). Piankowe wkładki w niedrogich spodenkach (Deca, Lidl) szybko się ubijają i nie amortyzują. Bolą Cie kości kulszowe. Zanim się rzucisz na kupowanie siodełek to zmierz sobie rozstaw tych kości i dopiero szukaj siodełka o odpowiedniej szerokości. 

Jak chcesz zmierzyć orientacyjnie rozstaw kości kulszowych metodą 'domową' (dobre sklepy z siodełkami mają specjalne siedziska do pomiaru rozstawu kości) to:

- znajdź sobie kilka kawałków tektury falistej

- ułóż je na sobie, połóż na czymś twardym (np. na schodach) 

- usiądź na tekturkach starając się pochylić podobnie, jak jesteś pochylony na rowerze

- wstań po chwili i znajdź dwa symetryczne wgniecenia w tekturkach

- zrób obrys wgnieceń i zmierz rozstaw pomiędzy środkami obrysów

Ten pomiar to będzie (orientacyjny) rozstaw kości kulszowych. To czy siodełko jest twarde, czy miękkie to kwestia poboczna. Jeżeli jest np. za wąskie i kości nie mają odpowiedniego punktu podparcia to nawet najbardziej miękkie siodełko będzie, nomen omen, do d*py. Jak już będziesz znał rozstaw kości, powiedzmy, że będzie to 13cm, to siodła szukaj o trochę większej szerokości (np. 14-15cm). 

Dobrze dobrana szerokość siodła + żelowa wkładka w spodenkach i zapomnisz o bólu tyłka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Chociemir napisał:

To byłoby zbyt proste

To jest dosyć proste wbrew pozorom. Dobierając siodełko głównie powinieneś się kierować jego szerokością w stosunku do kości kulszowych oraz do pozycji, jaką przyjmujesz na rowerze. Inaczej układa się obciążenie i nacisk na kości przy 'holendrze', gdzie siedzisz wyprostowany i potrzebujesz miękkie i szerokie siodło a inaczej przy szosowym ścigaczu, gdzie 'leżysz' na ramie z wypiętym tyłkiem i kości kulszowe tylko 'podpierają' tyłek na siodle. 

Dlatego masz setki kształtów i rodzajów bo są różne typy rowerów, które wymagają innych rodzajów siodła i tyłki o różnym rozstawie kości. Jak założysz siodło z szosy do 'holendra' to znaczy, że jesteś masochistą. Jak założysz 'kanapę' do szosówki to ciężko będzie Ci się odpowiednio głęboko pochylić bo uda będą Ci ocierać o szerokie siodło przy mocno pochylonej miednicy. 

Reasumując sprawa jest prosta - najpierw ustal jaki masz rozstaw kości kulszowych w pozycji zbliżonej do tej na rowerze a następnie dobierz odpowiedniej szerokości siodło. Im bardziej jeździsz wyprostowany, tym (generalnie) bardziej miękkie siodło będzie Ci potrzebne bo większa część ciężaru będzie spoczywać na siodełku. 

Te dwie zmienne (szerokość rozstawu kości i pochylenie na rowerze) potrafią bardzo zawęzić obszar poszukiwań i zdyskwalifikować na starcie setki siodeł, o których wspominasz :) 

Oczywiście dochodzą kwestie indywidualnych preferencji, ale to przychodzi z czasem i kolejnymi setkami kilometrów w siodle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz nic nie muszę ustalać, bylem kilka razy na bikeffitingu, korzystalem z mat tensometrycznych, testowalem dziesiątki siodełek, przejechalem grube dziesiątki tysìęcy kilometrów i wiem czego mi potrzeba. Jeżdżę na rowerze szosowym i samych siodelek szosowych producenci oferują olbrzymią liczbę wariantów: płaskie, okrągłe, półokrągłe, z dziurami, kanałami oraz bez nich, krötkie, długie i jeszcze wiele opcji więc jednak sprawa nie jest taka prosta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inne zdanie, zwłaszcza w amatorskich zastosowaniach, ale nie musimy się w tej kwestii zgadzać :) Jak masz rozstaw kości 14cm i bierzesz siodełka 12-13cm szerokości do testów to nawet technologie rodem z NASA na nic się nie zdadzą. Już ustalenie samej szerokości siodełka spowoduje, że 80% produktów dostępnych na rynku okaże się złym pomysłem tylko przez to, że będą za wąskie albo za szerokie.

Kwestie tego, czy siodełko jest płaskie, półokrągłe, z otworem, bez otworu, długie, krótkie, twarde, miękkie, cuda-wianki, to już w dużej mierze indywidualne uwarunkowania anatomiczne danego osobnika i jeżeli o mnie chodzi to już są kwestie 'dopieszczania' wyboru siodła pod warunkiem, że jego szerokość współgra z twoim tyłkiem :)

Na koniec do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia 'przyzwyczajenia' tyłka do siodełka. Zwłaszcza jeżeli ktoś wraca do jazdy rowerowej po długiej przerwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat bo również potrzebuje zakupić nowe siodło :)

Na ten moment posiadam Syncros XR2.0 Hollow CrMo i zauważyłem, że siodło jest krzywe, wygięty pręt, siadło na prawą stronę. Szukam więc nowego siodełka o podobnej długości i najlepiej z wytrzymalszymi prętami oraz z otworem na prostatę :P Na jakie modele/firmy warto spojrzeć jeżeli chce mieć siodło w okolicach 180-230g?

 

Czy warto celować w chińskie marki z Aliexpress i karbon albo to pajęcze siodełko "Virtu"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec końców po przeanalizowaniu tematu zamówiłem WTB Rocket Sport 130, celowo wersję najtańszą ze standardową pianką oraz najwęższą (niewielka odłegłość pomiędzy kościami kulszowymi).

W niedzielę miałem okazję dłuższą chwilę posiedzieć na WTB Volt Sport 142 - było całkiem OK w pampersie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...