Skocz do zawartości

[Budowa] Rower na bazie Jaguar Special


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wpadła mi w ręce taka oto rama (albo to co kiedyś ramą można było nazywać...). Jest troszkę rdzy, ale to nic. Dam sobie z tym radę ;) 

puBdkDt.jpg

1TtxI23.jpg

rwNJU1U.jpg

SChORd4.jpg

L9uDq4M.jpg

s5QJmIp.jpg

VEd0JxH.jpg

3sNIzOg.jpg

xQ2qDB6.jpg

zFz1M5J.jpg

EDqwK9f.jpg

RcKOZwm.jpg

mRIfUPz.jpg

Wygląda na to że to Jaguar Special... był. Na widłach widoczne są resztki chromów, rura siodłowa ma otwór ok. 27mm (na zewnątrz ok. 28.6). Rama ma podwójną przelotkę na tylna przerzutkę, widoczne manetki to XB3. Waga całości tj. ramy, widłów, sterów i manetek to ~3000 g. Na główce ramy widać jakby ślad po nalepce, czyli romet raczej a nie zzr? Z drugiej strony ta podwójna przelotka, a to raczej domena ZZR-owych jaguarów. Kolor oryginalny to taka żywa zielień. Rozstaw widła przedniego niecałe 10cm. Rozstaw tylnego trochę ponad 10, prawie 11cm (chyba ktoś doginał). 

Jak widać rama jest w stanie słabym, ale w rzeczywistości aż tak źle nie jest. Generalnie to powieszchowna rdza, ale niestety tylne widły od dołu mają już zbyt duże wżery jak na moje oko i ten fakt niestety dyskfalifikuje ramę do zwykłego szkiełkowania i malowania. Dziur żadnych nie ma i szybko się pewnie nie połamie, ale po prostu szpachlowanie i zamalowanie tego byłoby mało rozsądne.  Aha! Do tego wszystkiego rama ma małego sztycha...  Była puknięta i górna oraz dolna rura są delikatnie wygięte. Gołym okiem nie widać, ale jednak są. 

Nasuwa się pytanie, co z tym złomem zrobić :D 

Jakiś tam plan już mam w głowie, ale na pewno nie będzie to odbudowa na klasyka, czy oryginał. Niestety wady tej ramy na to nie pozwolą, a po naprawie rama będzie wygldać troszkę inaczej jednak. Jasne, można by wysłać do speców na wymianę rurek itd. ale to kosztowna sprawa, potem chromy itd. Kupa kasy wydana na rower którego i tak nię wypadałby użytkować (chyba że w święta). Ta rama na to się nie nadaje, dlatego zrobię na niej Jaguara Speciala Frankensztajn Edyszyn :) 

Aha, jak ktoś ma pomysł na to jaki to Jaguar, z którego roku itd. to chętnie posłucham. Albo pomysł na ten rower generalnie (tylko bez złośliwości ;)  )

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie proszkowe, przez zanurzenie i natryskowe to całkiem inne procesy. Używa się innych farb i narzędzi. Do malowania ram to tylko malowanie proszkowe lub natrysk bezpowietrzny. Najlepiej zlecić to jakiejś specjalistycznej firmie koszt niewielki a mamy pewność, że będzie dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jerry6 napisał:

Malowanie proszkowe, przez zanurzenie i natryskowe to całkiem inne procesy. Używa się innych farb i narzędzi. Do malowania ram to tylko malowanie proszkowe lub natrysk bezpowietrzny. Najlepiej zlecić to jakiejś specjalistycznej firmie koszt niewielki a mamy pewność, że będzie dobrze. 

 

Teraz, michuuu napisał:

Z farbą w postaci proszku/pyłu.

Ludziom farba kojarzy się z postacią płynną bardziej lub mniej.

Napisałem wyraźnie, że się nie znam. Napisałem co widziałem: wanna z farbą, potem piec i podobno było to mega odporne na ścieranie ( były to np. elementy poręczy, barierek ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, michuuu napisał:

Wyluzuj gumkę od gaci. Zawsze tak walczysz o swój wizerunek?

Przecież nie zarzuciłem Tobie, że gamoń jesteś.

Nie rozumiem po prostu wpisu poniżej, gdy wyraźnie pisałem iż farba była w formie płynnej, a tu widzę mądrości typu: "Ludziom farba kojarzy się z postacią płynną bardziej lub mniej." Nie wiem ślepy jesteś, czy po prostu lubisz mimo wszystko napomknąć to, czy owo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jerry6 napisał:

Malowanie proszkowe, przez zanurzenie i natryskowe to całkiem inne procesy. Używa się innych farb i narzędzi.

Jak już mamy być dokładni, to można malować proszkowo przez zanurzenie. Proszek "upłynnia" się (fluidyzacja) i zanurza w nim rozgrzany element.

Jakby się komuś chciało poczytać:

https://www.aabo.pl/fileadmin/user_upload/Fluidyzacyjne_lakierowanie_proszkowe_PL.pdf

Raczej rzadko stosowana technologia, głównie w masowej produkcji.

Ale w tym zakładzie pewnie było malowanie kataforetyczne (zanurzeniowe), kompletnie inna technologia (idealny podkład odporny na uszkodzenia)

Ale to są szczegóły. Dla ramy roweru to zwykłe proszkowe natryskowe. Tylko jak będą te wżery po korozji, to wyjdzie tak sobie, proszek tego nie zamaskuje. O ile się rama nie rozpadnie przy piaskowaniu. No i trzeba pamiętać o zabezpieczeniu gwintów przed malowaniem, bo jak proszek to pokryje, to przy jego usuwaniu można wyć z radości.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...