Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

Moje wyjazdy, które dają mi najwięcej radości w ostatnim czasie wyglądają mniej więcej tak:

https://photos.app.goo.gl/HLbiYBcNnBrp46vt8

https://www.strava.com/activities/7404144848

Jak chcę i mam możliwość to może być też tak https://www.strava.com/activities/7029468684 niemniej satysfakcja jest... mniejsza.

Pozostając w temacie gniewu rowerzysty...

Od 1,5 roku próbujemy jako stowarzyszenie wpłynąć na projekt planu ochrony TPK https://pomorskieparki.pl/planyochrony/opracowanie-projektu-planu-ochrony-trojmiejskiego-parku-krajobrazowego/, z zapisem "Wykluczenie na terenie Parku lokalizacji tras dla samochodów terenowych, quadów, motocykli crossowych oraz tras rowerowych typu single-track" i jak głową w mur...

 

Edytowane przez KSikorski
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia (poza rowerowego) wiem, że niestety gdy jesteś fanatykiem i nie znajdziesz sobie kobiety zainteresowanej twoim hobby, to będzie męczarnia dla obu stron. I też nie łudźcie się, że ona/on da się na siłę wciągnąć. Jedyny ratunek to niezwykle wybaczająca połówka - a i wtedy od czasu do czasu będą różne kwasy, że idziesz zajmować się swoimi zainteresowaniami zamiast nim/nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

Bardziej boję się o siebie niż takiego "cyrkowca" -

Jasne, tylko dlaczego miałby w ciebie wjechać? Chyba, że beztrzymankowcy dają tak na leśnych ścieżkach i mijają cię o kilka centymetrów. To wtedy rozumiem ból. Mnie chcieli skasować kilka razy wielbiciele gapienia się w liczniki i inne ekraniki LCD. Ale oni, jak najbardziej, trzymali ster w swoich łapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, teotym napisał:

Jak tutaj legalnie przejechać? Teleportować się?
Za takie wypusty pseudorowerowe powinni do kamieniołomów zsyłać.

20 godzin temu, KSikorski napisał:

Między Chwaszczynem a Gdańskiem Osową jest wytyczona droga dla rowerów

Od kiedy? Dawno w te rejony nie zaglądałem ale to co mam okazję zobaczyć przecinając tą drogę na wysokości np. Gnieźnieńskiej, to żadnej drogi rowerowej nie ma.

Jeżeli to jest tego samego typu wypust co na Bojano, to się nie dziwię, że z ustawek szosowych lecą jezdnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pietern napisał:

Jasne, tylko dlaczego miałby w ciebie wjechać?

To widzisz kolego - właśnie o to chodzi, że cholera go wie. Wjedzie, nie wjedzie, mistrz czy ostatnia łajza skąd mam to wiedzieć? Bo to, że wjeżdżając na kamyk odbije ratując własną skórę centralnie we mnie mam jak w banku. Po prostu mnie nie szanuje, bo mnie straszy muszę widząc takiego cyrkowca zwolnić, bardziej uważać, zjechać w obszar z dziurami bo przecież on dla bezpiecznej jazdy bezczymanki "centralny przejazd" wybrał. Zwyczajnie naraża mnie na stres... A więc, skoro ustaliliśmy, że nie ma wobec mnie jako innego użytkownika drogi/ścieżki/czegośtam krzty empatii i szacunku... to go nie lubię - ląduje w worku z gościami od wheelie, anglikami etc. takie to dziwne?

A żeby nie było offtopu - gościu na forkornersie. Przejazd ścieżką, czerwone światło, stoję pierwszy za mną kolejka, zaraz zapali się zielone... ale naprzeciwko zapierdziela karetka na sygnale - nikt nie wie czy nie skręci, więc nikt nie rusza na zielonym... a co robi forkorners? Wbija się w tym swoim żółwim tempie przed wszystkich, którzy zgodnie z rozumem czekają aż skrzyżowanie opuści karetka.

Edytowane przez abdesign
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zekker napisał:

Od kiedy? Dawno w te rejony nie zaglądałem ale to co mam okazję zobaczyć przecinając tą drogę na wysokości np. Gnieźnieńskiej, to żadnej drogi rowerowej nie ma.

Od co najmniej 2019 roku, wcześniej tam nie bywałem. Jest szeroka droga rowerowa od samego Chwaszczyna do skrzyżowania z ulicą Iry Aldridge'a w Osowie. Do tego miejsca jest też zakaz jazdy rowerem po jezdni, dalej w kierunku Gdańska zakazu już nie ma.

Droga jest dobrej jakości:

 

obraz.png

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, abdesign napisał:

A więc, skoro ustaliliśmy, że nie ma wobec mnie jako innego użytkownika drogi/ścieżki/czegośtam krzty empatii i szacunku...

Hm, to ty ustaliłeś taką wersję. Myślę, że taka ocena intencji innych jeźdźców niepotrzebnie podbija ci złość. Ja chcę tylko przypomnieć, że to nie ja straszę Krisa, albo i ciebie, jazdą bez trzymanki. Myślę, że w ogóle nikogo nie straszę, bo robię to głównie na pustych ulicach. Zainteresowało mnie co w beztrzymankowaniu "strasznego", bo zagrożenie widzę większe i częstsze w zwykłej nieuwadze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, teotym napisał:

Między Wieliszewem a Łajskami jakiś rowerzysta darł się jak zarzynane prosię do kierowcy dostawczaka, że ma go mijać zachowując odstęp co najmniej półtora metra. Problem w tym, że na ulicy Kościelnej, gdzie to miało miejsce, był postawiony zakaz wjazdu rowerów oraz wytyczona, szeroka i pusta, droga dla rowerów. Ubliżający kierowcy rowerzysta jechał oczywiście wąską jezdnią. Może to mnie nie wkurzyło, ale było dość niesmaczne. Kolarz miał oczywiście nieodłączne atrybuty zawodowca: trykot, gravel itd., tylko nadwagi jakieś 30 kg. Może regenerował się po olimpiadzie w Pekinie 😅

Gdyby mandat wynosił z 5 stów albo najlepiej i z jedynką lub dwójką z przodu to pewnie było by inaczej. A tak jak faktycznie 50 zł to jak splunąć. Za takie coś w takim miejscu z taką fajną ściechą karał bym najmocniej jak się tylko da. Można oczywiście nawet upomnieć choć w naszym kraju to wyszło z użytku ale moje obserwacje są takie, że sporo tych co to robią to złośliwe cwaniaki, których jedynym celem jest kogoś wnerwić. Wracam autobusem z roboty i jest potwornie obciążona droga w dość solidnej zabudowie. Do tego pod górę i autobus ma kłopot zwłaszcza przegub i nie elektryk wyprzedzić takiego. Dość często widuję na niej oczywiście w prawie jadących a raczej wlokących się. Obok jest elegancki pusty zawsze chodnik ale i objechać można nawet z minimalnym skrótem przez spokojne osiedlowe drogi. Ale nie trzeba się wlec i blokować nawet MPK. To tak w kontekście czemu jestem przeciw rowerom na każdej możliwej ulicy i obowiązku jazdy po DDR-e. Też mi to nie w smak bo dawniej mógłbym szybko przelecieć rowerem do pracy ale jak zrobili DDR-y to zysk mam minimalny w stosunku do komunikacji zbiorowej. Więc każdy kto ją blokuje powinien być łojony ile tylko się da. 

Edytowane przez Tyfon79
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze... ja mam w pompie intencje ;) liczy się tylko efekt i całościowy wpływ. Chcesz mi powiedzieć, że ten inny użytkownik zawczasu poinformował mnie o swoich zamiarach, udowodnił kilkukrotną próbą zdolności, dał poświadczoną notarialnie kopie ubezpieczenia? No nie - nic takiego nie miało miejsca - mój stres jest obiektywny.

Edyta: przecież wiadomo, że nie chodzi o to że sobie ktoś nie trzyma kierownicy jak inni rowerzyści są po kilometr od niego - takie zachowanie, które na innych nie wpływa nie jest naganne. No ale jak ktoś to robi w bezpośrednim styku z innymi rowerzystami to chyba jesteś w stanie przyjąć, że ten konkretny... to niech intencje sobie w buty wsadzi? 

Edytowane przez abdesign
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tyfon79 napisał:

Gdyby mandat wynosił z 5 stów albo najlepiej i z jedynką lub dwójką z przodu to pewnie było by inaczej. A tak jak faktycznie 50 zł to jak splunąć. Za takie coś w takim miejscu z taką fajną ściechą karał bym najmocniej jak się tylko da. Można oczywiście nawet upomnieć choć w naszym kraju to wyszło z użytku ale moje obserwacje są takie, że sporo tych co to robią to złośliwe cwaniaki, których jedynym celem jest kogoś wnerwić. Wracam autobusem z roboty i jest potwornie obciążona droga w dość solidnej zabudowie. Do tego pod górę i autobus ma kłopot zwłaszcza przegub i nie elektryk wyprzedzić takiego. Dość często widuję na niej oczywiście w prawie jadących a raczej wlokących się. Obok jest elegancki pusty zawsze chodnik ale i objechać można nawet z minimalnym skrótem przez spokojne osiedlowe drogi. Ale nie trzeba się wlec i blokować nawet MPK. To tak w kontekście czemu jestem przeciw rowerom na każdej możliwej ulicy i obowiązku jazdy po DDR-e. Też mi to nie w smak bo dawniej mógłbym szybko przelecieć rowerem do pracy ale jak zrobili DDR-y to zysk mam minimalny w stosunku do komunikacji zbiorowej. Więc każdy kto ją blokuje powinien być łojony ile tylko się da. 

Niektórzy muszą jechać ulicą i już, nie przetłumaczysz.

U mnie w rodzinnych stronach jest droga prowadząca do Warszawy. Ruch zawsze jest bardzo duży, jest dość wąsko więc o wyprzedzenie nawet roweru ciężko.

Nie ważne że przy ulicy jest ścieżka. W miarę nowa, równa, asfaltowa. Ma dobre 5-6 km.

12be3d_707b_big-dom-otwocki-jozefow.jpg

Ile dzieli ścieżkę od ulicy? Pół metra? Co jakiś czas widzę jak ktoś jedzie ulicą rowerem.

Są miejsca gdzie ścieżka jest ścieżką tylko z nazwy, bo nawet na MTB+ ciężko po tym jechać. No ale jak ktoś jedzie ulicą w takim miejscu, to naprawdę trzeba walić w to miejsce, gdzie normalny człowiek ma mózg.

No i tak, wywołuje to we mnie gniew, zarówno jako rowerzysty jak i kierowcy samochodu. Potem jak rzeczywiście DDR nie nadaje się do jazdy i lepiej pojechać ulicą, to strach wyjechać, bo takie cymbały przyklejają łatkę całej społeczności rowerowej.

Co nie zmienia faktu, że w samochodach też siedzą frustraci, którzy tylko szukają zaczepki.

Jechałem DDR, które łączy się z rondem. W lewo, czyli tam gdzie chciałem jechać, DDR już nie było. Przed samym rondem, na przejściu zjechałem z DDR i w lewo skręciłem przez rondo, zamiast przejeżdżać dwa razy przez przejścia.

Oczywiście się to komuś nie spodobało. Najpierw ten jaskiniowiec próbował celowo mnie nastraszyć podjeżdżając samochodem, potem się zatrzymał, zaczęły się bluzgi a na koniec propozycja że może mi "wp...ić". 

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej się mówi trykot, to nie o wiek tylko o środowisko i zainteresowania chodzi... Przeczytać to słowo w "naszosie" czy usłyszeć w relacji z tdf'u to żaden problem - proszę: 

https://naszosie.pl/2022/07/03/tour-de-france-2022-przewodnik-po-wszystkich-klasyfikacjach-wyscigu/

tu w artykule napisanym wczoraj to słowo pojawiło się czterokrotnie ;)

Edytowane przez abdesign
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, abdesign napisał:

Edyta: przecież wiadomo, że nie chodzi o to że sobie ktoś nie trzyma kierownicy jak inni rowerzyści są po kilometr od niego - takie zachowanie, które na innych nie wpływa nie jest naganne. No ale jak ktoś to robi w bezpośrednim styku z innymi rowerzystami to chyba jesteś w stanie przyjąć, że ten konkretny... to niech intencje sobie w buty wsadzi? 

Aaa, no to mnie uspokoiłeś. Bo ja sobie lubię tak bez trzymanki pojechać, piersią powietrzu stawić czoła i dumnie spoglądać wokół... No, lubię... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, teotym napisał:

Użyłem słowa "trykot" żartobliwie

Trykot to był taki jednoczęściowy kombinezon, szorty plus podkoszulek na ramiączka. Popularny stroj cukrowy w radzieckich filmach za czasów na szczęście minionych. O ile ktoś pamięta, bo wydaje mi się ze tylko kilku forumowiczów dostało dowód osobisty za PRLu ;) 

Cytat

mówi się laikra (

to tak jak na sportowe buty mówi się adidasy.

Edytowane przez JWO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, skom25 napisał:

Niektórzy muszą jechać ulicą i już, nie przetłumaczysz.

U mnie w rodzinnych stronach jest droga prowadząca do Warszawy. Ruch zawsze jest bardzo duży, jest dość wąsko więc o wyprzedzenie nawet roweru ciężko.

Ile dzieli ścieżkę od ulicy? Pół metra? Co jakiś czas widzę jak ktoś jedzie ulicą rowerem.

Więc przykro to pisać ale nie ma innego wyjścia niż srogie mandaty. Jest ścieżka i jest jak byk znak z rowerem na białym tle więc nie ma o czym rozmawiać w razie czego. Można przymknąć oko/dać mały mandat jak takiego znaku nie ma, jak ktoś nie zna okolicy, zagapił się czy co tam jeszcze wymyślić po drodze..., a kij niech to będzie od biedy ten wyżyłowany goliłyda na swoim roweru z cienkimi oponami. Moje obserwacje są jednak takie, że łamie te przepisy zupełnie kto inny na rowerach, które spokojnie i po polnej drodze by pojechały. To już jest złośliwość i liczenie na to, że nie będzie konsekwencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Ale jednego nie rozumiem - czyli wychodzi na to, że jazda "poza DDRem" jest na tyle atrakcyjna, że ludzie narażają się na mandaty? Więc w takim razie, coś jest nie tak z DDRem - skoro jazda między frustratami samochodowymi jest lepsza niż na wyznaczonej, wspaniałej, nowoczesnej ścieżce rowerowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

wyznaczonej, wspaniałej, nowoczesnej ścieżce rowerowej?

A gdzie jest taki ddr? Interesuje mnie chociaż 50-100km ciągiem żebym się mógł pobujać w weekend a nie kilometr pomiędzy skrzyżowaniami przy wyremontowanej drodze gdzie bez ddr nie byłoby dotacji

Cytat

Ale jednego nie rozumiem - czyli wychodzi na to, że jazda "poza DDRem" jest na tyle atrakcyjna, że ludzie narażają się na mandaty?

Czyli ddr'y nie służą do uprawiania sportu, w większości ich projekt jest absurdem mającym na celu wyłącznie wyrzucenie rowerzystów z jezdni a ludzie, których na ddr spotykasz często nie mają pojęcia o bezpiecznej jeździe, o dzieciakach jadących wężykiem nie wspominam

W związku z tym moje przelotowe 35kmh jest bardziej bezpieczne zarówno dla mnie jak i innych (których potencjalnie spotkałbym na ddr) kiedy jadę po jezdni.

Oczywiście unikam dróg z dużym natężeniem ruchu bo to żadna frajda jechać rowerem np. krajówką

Edytowane przez Mihau_
  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...