Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, wkg napisał:

Z mojego punktu widzenia jest to po prostu tak samo absurdalne jak byłoby dziękowanie kierowcy przez innego kierowcę z pierwszeństwem za nierozjechanie go. Po co tu komunikacja ? Jestem na podporządkowanej - przepuszczam i  inni kierowcy mi nie dziękują wramach "zachęty", "nagrody" czy "utrwalenia odruchu" :)

To ewidentnie mamy inne zdanie w tym temacie. Czy to się przydaje czy nie, mi nie przeszkadza absolutnie nic, a wzorować się na Niemczech, Szwajcarii czy Danii nie potrzebuję, bo uważam, że obcokrajowcy mogą man takich zwyczajów co najwyżej zazdrościć.

Z tym jest tak samo jak z klaskaniem w samolocie. Niby bezsensowne, bo pilot i tak musi wykonać robotę za którą mu płacą, ale jednak uznawane za fajne i doceniane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaskanie w samolocie jest wyrazem uznania dla kompetencji pilota. Podziękowania od nierozjechanych pieszych sa dowodem, że w wielu regionach polski samochód jest wciąż przedłużaczem. Kraje o których pisałem - podobnie jak Czechy to kraje o o wiele wiekszej kulturze jazdy. W ogóle nie ma porównania do naszej rzeźni. Tak, trzeba się wzorowac na lepszych. 

Podziękowanie za nierozjechanie. Kosmos :D

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wkg napisał:

Klaskanie w samolocie jest wyrazem uznania dla kompetencji pilota.

To było modne dwadzieścia lat temu, i był to amerykański zwyczaj. Wszelkie uprzejmości i przepuszczania na drodze niestety powodują tylko rozgardiasz i stwarzają zagrożenie. Najlepiej jak każdy przestrzega przepisów bez oczekiwania na oklaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Zresztą te podziękowania trudno porównac do klaskania w samolocie. To tak jakby wychodzac z tramwaju czy autobusu wszyscy ustawiali sie w kolejce by podziekować kierowcy, że - na przykład - nie jest pijany albo nie pomylił trasy czy nie otworzył drzwi przed zatrzymaniem się. Taki miły gest :D  Blokując innym wyjście oczywiście. Niestety za kółkiem daleko nam do cywilizacji :/

Niestety u nas przepisy sa kompletnie od czapy. W razie rozjechania pieszego na pasach sądy mogą orzec, że pieszy "wtargnął na pasy". I orzekają. Dziki wschód :/ Na szczęście idzie ku dobremu. Bo paliwo drogie :D

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
4 godziny temu, wkg napisał:

Podziękowanie za nierozjechanie. Kosmos

To nie o to chodzi. Po prostu obecnie to kierowca ma pierwszeństwo i to jest jego dobra wola jak się zatrzyma i przepuści. Za to się dziękuje. Podobnie jak jest korek i jakieś auto wyjeżdża z podporządkowanej, to nikt ze stojących w korku nie ma obowiązku tego z podporządkowanej wpuścić, ale zawsze ktoś się znajdzie że takiego wpuści, a on w takiej sytuacji gestem podziękuje.

8 godzin temu, wkg napisał:

Mnie po prostu drażni myśl, że pieszy musi dziękowac kierowcy za to, że go łaskawie przepuścił lub nie rozjechał

Heh, no to sobie wyobraź że cześć kierowców sobie wymyśliło że winni tego że piesi giną na pasach są... kierowcy, którzy zatrzymują się żeby przepuścić pieszych.

 

od 4.17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wkg napisał:

Ja się bardzo dziwnie czuję gdy mi dziękują piesi których przepuszczam na pasach.

Wpadnij do mnie, jak dobrze trafisz, to za przepuszczenie zostaniesz przez tego pieszego zwyzywany - serio zdarzyło mi się oberwać wiązanką, wkurzył się bo zamiast pojechać jak on mnie puszczał, to czekałem aż przejdzie. Ale generalnie dziwnie się zachowywał, przypuszczalnie napity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem. I to jest chore. Nie tylko ze względów - nazwałbym - cywilizacyjnych ale także dlatego, że te przepisy są kompletnie podatne na interpretacje. Nie wszedzie są kamery a jak są to często nie działają. Ja bardzo popieram bezwarunkowe pierwszeństwo dla pieszych na pasach. Zresztą sam wrzuciłeś film z argumentami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja też, ale uważam ze to będzie kolejny martwy przepis. Jeżeli wielu kierowców nie stosuje się do obecnych przepisów, to i do nowego nie będą się stosować. Problem tkwi bowiem w braku poszanowaniu przepisów, a nie w tym że są one złe. I nie żebym był za karaniem za najmniejsze naruszenie kodeksu, bo do tego mi daleko, ale w przypadkach kiedy ktoś naraża czyjeś zdrowie i życie kary powinne być surowe, a prewencja na dużym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Z dziwna przyjemnością przeczytałem ten temat i jak w sam raz się dzisiaj wkurzyłem. Rundka przez okoliczne wsie i to wystarczyło żeby się natknąć na kilka stad burków. Jedna gromadka mnie obskoczyła akurat gdy gospodarz stał przy bramie, także dostał stosowną uwagę. Pozwalanie psom biegać luzem po całej okolicy jest karygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak śmigam mniej uczęszczanymi drogami asfaltowymi ,a nich leżą pozostałości po przejeździe Rolników, traktor + rozrzutnik = kupa gnoju na jezdni i nikt tego nie zgarnia i wszystko ich zdaniem jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wiało... jak zawsze "wyłącznie w twarz" ale to tam... wiosna zawsze konkretnie w mazowieckich wygwizdowiach wieje...

Ostatnio było mocniej, więc dziś miałem dzień niby rege...

To było tło/wstęp do tego jaką "przyjemność" sprawiła mi linka t.przerzutki i to w najdalszym możliwym miejscu w jakim dziś byłem. No kurde mogła strzelić kiedykolwiek... to nie, poczekała aż będę w d...ie

Ponad cztery dychy wiatru w mordę i do dyspozycji dwa biegi... 52/11 - cóż, niby teoretycznie taki bieg istnieje... no i 36/11 - ten niby działa, nogi obsłużą i jak wylądować z singlem to matematycznie ujdzie... ale odgłosy łańcucha trącego o wodzik p.przerzutki - niezapomniane wspomnienia ... na myśl przychodzą mi tylko "rozmowy kontrolowane" i opis języka Szwedów.

Edytowane przez abdesign
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu mi chodzi  po głowie żeby wozić linkę na zapas... lekkie to a może uratować tyłek...  mi się raz poszarpała przy manetce ale baszczęscie 4km od sklepu z serwisem więc zrobili mi to w 20min 

W sumie taka linka w torbie praktycznie jest gwarantem że się nie uszkodzi jej w trasie do momentu kiedy przypadkiem nie zostawi się jej w domu 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzał spalin w nozdrza po tym jak przepuściłem kliku szybkich panów na motocrossach na ścieżce w lesie. Nawet gest ręką "thx" mi humoru nie poprawił. Pomijam inne aspekty takiego  motocrossowania po lasach - żeby się nie denerwować. Tak, dzisiaj to mnie wkurzyło, strasznie zresztą! A będzie ich coraz więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...