Ravs Napisano 9 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Sęk w tym, że ja nie upieram się, że niczego nie zrobiłem, wręcz przeciwnie też jestem świadom tego, że nie jestem mimo wszystko najcięższym amatorem kolarzem, który męczy rowery więc nie zakładam też, że to na pewno wada fabryczna. Zastanawiam się od czego to mogło powstać to po pierwsze a po drugie czy jakakolwiek możliwość naprawy istnieje, czy da się jeździć względnie bezpiecznie. Ostatnia rzecz jaka mi przychodzi teraz do głowy to fakt, wysyłania roweru do producenta i oczekiwania darmowej naprawy. Jeśli ja to zrobiłem, biorę na klatę, płacę o ile to jest kwestia do wymiany i temat zamykam i jeżdżę dalej. Zwracają jednak uwagę na to jaki mamy punkt sezonu to wolałbym gdyby bardziej doświadczeni użytkownicy forum wypowiedzieli się (a są mądre głosy tak jak kolega powyżej napisał o tym, iż nie koniecznie musi to być uderzenie) i skonfrontowali to póki co z tym jakie ja mam odczucia względem tego defektu. Dla mnie scenariusz wymiany ramy (czy to płatnie czy w ramach jakichś gwarancji) to jest strata czasu jednakże jeśli okaże się po konsultacji z producentem, iż dalsza jazda tym rowerem jest niebezpieczna, ryzykował nie będę ponieważ kilka tysięcy wydane na rower względem konsekwencji jakie mogą być po wypadku/upadku w ogóle mi się nie kalkuluje. Więc oceny dotyczące naciągania rzeczywistości zostaw proszę na bok i nie insynuuj w każdej możliwej sytuacji, że każdy robi celowo usterki po to aby uprzykrzyć sobie życie, wyłudzić naprawę i stracić z miesiąc albo i dwa na naprawę takiego roweru, którego nie serwisuje się w Polsce. Enjoy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eazy Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 @RBTSJeżeli została za mocno wycieniowana w tym miejscu to moim zdaniem mogła się tak załamać. To są dosyć cienkie ścianki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 25 minut temu, Ravs napisał: jeśli okaże się po konsultacji z producentem Sądzisz, że na podstawie fotki weźmie na siebie odpowiedzialność i powie Ci jeździj ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravs Napisano 9 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Na chwile obecną niczego nie sądzę, jedynie robię co mogę Pożyjemy zobaczymy, nie zamierzam się łudzić, wolę zapytać i poczekać na odpowiedź co dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chociemir Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Nie wiem czy dopuszczasz taką ewentualność, ze do uszkodzenia doszlo w serwisie, który zataił ten fakt przed Tobą, a Ty nie zauwazyleś. Mnie samego spotkała niedawno podobna przygoda, tyle, ze obejrzalem dokladnie rower przy odbiorze i zauwazylem uszkodzenie (znacznie mniejsze niz u Ciebie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 2 godziny temu, Ravs napisał: Jeżeli przed zawodami 18 sierpnia podczas czyszczenia napędu nie było żadnych śladów, w kolejnym tygodniu przed 2 września również nie było śladów w chwili gdy czyściłem rower a na wyścigu 2 września na zdjęciach zrobionych przez organizatora/widzó widać już, odprysk lakieru na ramie to się zastanawiam głośno JAK i KIEDY? Rower nie zaliczył ani gleby, ani nic innego. Jeżeli zrobiłbym to ja to ciekaw jestem czym, że nie ma śladu po czymkolwiek co to spowodowało Uwielbiam czytać jak ktoś wpada snuje wątek o uszkodzeniach w serwisie a nie przeczytał co 2 godz. temu było pisane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gawel76 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Godzinę temu, Ravs napisał: Dla mnie scenariusz wymiany ramy (czy to płatnie czy w ramach jakichś gwarancji) to jest strata czasu jednakże jeśli okaże się po konsultacji z producentem, iż dalsza jazda tym rowerem jest niebezpieczna, ryzykował nie będę ponieważ kilka tysięcy wydane na rower względem konsekwencji jakie mogą być po wypadku/upadku w ogóle mi się nie kalkuluje. Pewnie zostanie ci tylko ta opcja. Żaden producent nie weźmie na swoje barki stwierdzenia "nic się nie stanie może Pan jeździć dalej". Kwestią jest czy wymienią ją w ramach gwarancji czy nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 A znasz takie przypadki ? tj. wymiana mechanicznie pukniętej ramy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravs Napisano 9 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Polski opiekun Rose przyjął już mój case. Zobaczymy co się wydarzy. Nie nastawiam się jakoś bardzo pozytywnie na rozstrzygnięcie z ich winy bo do końca sam nie wiem czyja ona była. Natomiast nie wiem gdzie, kiedy, czym miałbym sam doprowadzić do tego defektu więc poczekam na pierwsze informacje od producenta i zobaczymy co on orzeknie. Dopiero wówczas będę działał dalej. Jeśli okaże się, że naprawa (zakup ramy) będzie przewyższał znacząco połowę wartości roweru zapewne kupię inny rower i pozostanę niezadowolonym klientem marki Rose do końca swoich dni, przy okazji uświadamiając "kolarzy" co ich może spotkać w danej sytuacji z marką Rose ale póki co czekam na wieści i wróżyć z fusów nie będę. Naprawdę dla mnie sam fakt, że na chwile obecną nie chcę wsiadać na rower ponieważ nie czuje się na nim dostatecznie bezpieczny jest równie słaby jak nieszczęsna rama więc reasumując, poczekam i zobaczę co stwierdzi producent po przesłaniu możliwie największej ilości zdjęć oraz stosunkowo starannego opisu z mojej strony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Teraz, Ravs napisał: i pozostanę niezadowolonym klientem marki Rose do końca swoich dni, przy okazji uświadamiając "kolarzy" co ich może spotkać w danej sytuacji z marką Rose Kurde, to ja muszę zacząć rozgłaszać złą opinię o pewnej marce samochodu. Mam wgniecione drzwi, nie wiem kiedy i gdzie to się stało, bo na prawą stronę auta zaglądam tylko na myjni. A ten skubany producent nie chce w ramach gw. wymienić pogiętych drzwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravs Napisano 9 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Ja nie mówię, że przez uszkodzenia będę kogoś oczernial lub nie polecal. Jedyne co powiedziałem to, że jeśli okaże się że koszt wymiany ramy to ponad połowa wartości roweru to wówczas nie będę zadowolony. Zakładam, że gdybyś chcisl wymieniać te pogiete drzwi i byłaby to bardzo znaczna część wartości auta w porównaniu do konkurencyjnych marek to każdemu w przyszlosci polecisz akurat tą markę, w której drzwi są droższe niz wszędzie indziej :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Ale wiesz o tym, że rama to dusza roweru. Popatrz ile kosztują ramy względem cen np. rodziny osprzętu czy kół. Wcale bym się nie zdziwił,że rama będzie kosztowała blisko połowy ceny całego roweru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravs Napisano 9 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Oczywiście ale mówimy o ramach, które faktycznie są jakimś kunsztem techniki i pracy chińskich/tajwanskich inżynierów:) nie sądzę, że rama w rowerze nowym wartym 6k zł jest takim szczytem techniki mimo, że jest to naprawdę solidna rama względem konkurencji (cena do wagi). Niemniej jednak mysle, że gdyby taka rama kosztowała 500-600 euro to bym pewnie był zadowolony i zdecydowany kontynuować przygodę z marką Rose. Natiomiast jeśli te koszyy by się okazały większe to pewnie wybór będzie inny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 9 Września 2018 Udostępnij Napisano 9 Września 2018 Nie wiem, dyskusja rzeka. Chciałem kupić do siebie ramę Scott-a Scale 720 i cena mnie poraziła, nie było różowo. Pozdrawiam i daj znać jak się skończy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eazy Napisano 10 Września 2018 Udostępnij Napisano 10 Września 2018 Wszystko zależy od producenta. Miałem kiedyś sytuację, gdzie musiałem wymienić ramę w rowerze innego niemieckiego producenta. Po zgłoszeniu sprawy poproszono mnie o dowód zakupu, numery ramy, etc. Po przeanalizowaniu wszystkiego odpisano mi, że fabryka zgodziła się przekazać mi nową ramę 'po kosztach' i za lekką, potrójnie cieniowaną alu ramkę (do roweru za 1000 Euro) zapłaciłem wówczas 95 Euro. Równie dobrze mogli powiedzieć, że za nową ramę chcą 400 Euro. Tak więc wszystko zależy od podejścia do klienta i 'pazerności' producenta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulsen Napisano 17 Września 2018 Udostępnij Napisano 17 Września 2018 W dniu 9 września 2018 o 23:39, Ravs napisał: Polski opiekun Rose przyjął już mój case. Zobaczymy co się wydarzy. Nie nastawiam się jakoś bardzo pozytywnie na rozstrzygnięcie z ich winy bo do końca sam nie wiem czyja ona była. Natomiast nie wiem gdzie, kiedy, czym miałbym sam doprowadzić do tego defektu więc poczekam na pierwsze informacje od producenta i zobaczymy co on orzeknie. Dopiero wówczas będę działał dalej. Jeśli okaże się, że naprawa (zakup ramy) będzie przewyższał znacząco połowę wartości roweru zapewne kupię inny rower i pozostanę niezadowolonym klientem marki Rose do końca swoich dni, przy okazji uświadamiając "kolarzy" co ich może spotkać w danej sytuacji z marką Rose ale póki co czekam na wieści i wróżyć z fusów nie będę. Naprawdę dla mnie sam fakt, że na chwile obecną nie chcę wsiadać na rower ponieważ nie czuje się na nim dostatecznie bezpieczny jest równie słaby jak nieszczęsna rama więc reasumując, poczekam i zobaczę co stwierdzi producent po przesłaniu możliwie największej ilości zdjęć oraz stosunkowo starannego opisu z mojej strony. Uszkodzenie tylnego trójkąta to efekt uderzenia. Nie jest to wada fabryczna ramy. Można na niej jeździć, ale nie gwarantujemy, że po kilkuset lub więcej kilometrach nie zacznie pękać. Jednakże w takim przypadku nasz klient może skorzystać z programu crash replacement czyli nowa rama za pół ceny. Wraz w wymianą powinniśmy zmieścić się w cenie, o której pisze nasz klient , przy czym oferujemy ramę z nowej kolekcji 2018/2019. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 17 Września 2018 Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Ile ? Bo jak pomyślę, że za coś co kosztuje producentów materiałowo i roboczo godzinowo X krzyczą X3 to słabo. Chociaż z drugiej strony biznes to biznes. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.