Skocz do zawartości

[Kupno używanego roweru] prośba o ocenę ofert


amator_rowerowy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Mam upatrzone dwie oferty, a mianowicie:

1)  https://www.olx.pl/oferta/rower-damski-koga-miyata-cr-mo-oryginal-CID767-IDuezHP.html#a082334b6f

2)  https://www.olx.pl/oferta/rower-damski-holenderski-batavus-apache-cr-mo-stan-bardzo-dobry-CID767-IDwcWy3.html#67fcadde0b

Przy założeniu, że opis zawarty w ofertach jest rzetelny,  rowery spełniają moje oczekiwania (zamierzam kupić jeden). Zależy mi, żeby nabytek był w stanie nadającym się do jazdy "z marszu". W przyszłości planuję sukcesywną wymianę osprzętu w miarę potrzeby.  Nie chcę oczywiście przepłacić.

Czy cena wydaje się być rozsądna? Może macie jakieś wskazania za lub przeciw wybraniu którejś z tych ofert?

Zakup będzie realizowany przez internet, bez oględzin przedzakupowych.

Będę wdzięczny za pomoc.

Wiesiek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - od handlarzy tylko oko w oko i to z kimś kto się zna na rowerach. 

Ryzyko zakupu bez oglądania można wg. mnie podjąć od osoby prywatnej, która go użytkowała i prześle zdjęcia dokładne, nie jak handlarzyny dają.

 

Za 849 zł ma alu Lazaro NOWEGO na allegro, podejrzewam, że dobrą używkę za 1100-1200 znajdziesz od jakiejś kobietki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za wszystkie uwagi. 

Wobec powyższego zmieniam plany. Przede wszystkim odprawię  z kwitkiem  wszystkich, przynajmniej "zdalnych", pośredników. Zależy mi na ramie tzw. damskiej, cr-mo. Dlatego spróbuję  kupić coś, co jest na takiej ramie i jeździ, a jeśli cena będzie niższa a osprzęt marny to szybko zacznę go wymieniać na lepszy. Jeśli nie znajdę szybko nic na cr-mo to na razie poprzestanę na alu a potem zobaczy się co dalej. 

Nad rozmiarem ramy jeszcze raz się zastanowię, a z tym pilnikiem to rzeczywiście ciekawa sprawa :) No i faktycznie, fajnie było by kupić od kobietki, ale żądza kupna roweru jest tak silna, że w tym przypadku mężczyzną też nie pogardzę. 

Dziękuję za wsparcie duchowe i nakłonienie mnie do uwzględnienia tego, co niby wiedziałem, ale udawałem przed sobą, że nie wiem :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Batman, Proszę Cię nie bądź jak Janusz biznesu z OLX który mimo zdjęć złomu pisze, że sprzęt nowy. 

Masz do sprzedania podobny rower w podobnych pieniądzach ?  Serio ? Koleś wrzucił typowe Damki w cenie 849-1099. Tak więc nie wiem co masz na myśli pisząc podobne pieniądze 849, czy 1099 zł ? I nie wiem Kellys Axis nijak damki nie przypomina. Ech ta chęć opędzenia bika miesza w głowie, oj miesza.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Biesz766 napisał:

Ech... Czytam ze zrozumieniem. Cytując " Jeśli nie znajdę szybko nic na cr-mo to na razie poprzestanę na alu a potem zobaczy się co dalej." Koniec cytatu. Jeśli autor tematu nie znajdzie dobrej damki za te pieniądze, i pewnej to ma w planach zakup być może innego roweru. I wtedy pamiętając, że tu mu ogłosiłem 100% pewny rower może się zainteresuje a nie będzie szukał roweru od handlarzy. Proste. Mojego Axisa cenię na 1000 zł więc cena podobna. I nie mam chęci sprzedarzy tego roweru bo świetnie się uzupełnia z góralem. Po prostu szkoda, żeby stał. Ale jak trzeba to będzie stał i przejmie go młody za 2-3 lata.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niniejszym jeszcze raz dziękuję Wam za potrząśnięcie mną. Po przemyśleniach postanowiłem zrobić tak: kupić rower z lat 90-tych na odpowiadającej mi ramie za kwotę poniżej 400 zł a następnie wymienić w nim napęd na nowy  1x11. Całość będzie kosztowała niewiele więcej niż droższa z ofert, które wybiliście mi z głowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to nie jest kolejny pomysł który trzeba wybić z głowy. Za koszt starego roweru i nowego napędu 1x11 można mieć całkiem przyzwoity rower z mniej bajeranckim napędem. Przerzutka 200, kaseta 200, manetka 200, łańcuch >100, korba  >300, do tego jeszcze suport, ewentualnie wymiana klamkomanetki na klamkę hamulca i piasty/kola jeżeli nie da się upchnąć tam kasety 11. Już nie mówiąc że rower za 400 zł z 90-ch w większośći przypadków to złom i tam po za napędem będzie 90% rzeczy do wymiany. No i koszty serwisu jeżeli nie umiesz tego zrobić sam.

Ty się zastanów do czego potrzebujesz rower. Najpierw dajesz damki miejsko-trekingowe, teraz chcesz coś innego ale z hardkorowym górskim napędem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, amator_rowerowy napisał:

Po przemyśleniach postanowiłem zrobić tak: kupić rower z lat 90-tych na odpowiadającej mi ramie za kwotę poniżej 400 zł a następnie wymienić w nim napęd na nowy  1x11.

Dolicz do tego jeszcze nowe koło na tył bo do roweru z lat 90-tych nie założysz kasety 11s. Chyba, że samą piastę będziesz wymieniać i przeplatać koło, ale to wszystko zaczyna się mijać z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2018 o 20:41, Marcin86Poznan napisał:

W tym pierwszym zastanawia mnie ten kawałek pilnika w sterach przy widelcu

To uchwyty na pancerze, ale nie ma takich plasticzków przez które się pancerz przewleka.

Koga jest porządną firmą i jej rowery z lat 90-tych są pancerne i dobre jakościowo.

Ramy cr-mo nie są za lekkie , ale solidne.

Co do napędu i opon, jak nie zmierzysz i nie zobaczysz to nie ocenisz dokładnie.

Ładny  błyszczący łańcuch może być rozciągnięty,  z kaseta x 7 nie ma problemów, są dostępne i nie drogie.

Gorzej z korbami. Koronki są niedostępne, jeśli jakaś jest nie co zużyta, można podszlifować, albo kupić podobną używkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SoloTM napisał:

Nie licząc xtr, to deore xt już w 1994 mialo piasty na 8 biegów ( a więc i kaseta 11 wejdzie ) natomiast deore lx w 1995.

Racja. Mi lata 90-te bardziej kojarzą się z 7s i wolnobiegami :) W każdym razie trzeba uważać co się kupuje, jeżeli są plany takiej a nie innej modernizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tłumaczę się.

12 godzin temu, remover napisał:

Ty się zastanów do czego potrzebujesz rower. Najpierw dajesz damki miejsko-trekingowe, teraz chcesz coś innego ale z hardkorowym górskim napędem. 

No właśnie zastanowiłem się. Przeznaczenie roweru (o którym wcześniej nie pisałem) nie zmieniło się: trasy 30 - 100 km, rocznie 1000 - 2000 km, poza sezonem zimowym, asfalt i łatwe (pod względem nawierzchni)  drogi polno/leśne. Drogi kamieniste i z lekkim błotkiem tylko wtedy, gdy nie da się ich ominąć. Spokojna jazda. Dlatego patrzyłem na damki - jak to określiłeś -  miejsko-trekingowe. Teraz na takiej jeżdżę (napęd 3x7, Altus, rama cr-mo) i sprawdza się. Po ponownym przemyśleniu doszedłem do wniosku, że rower, na który się przesiądę  musi spełniać takie warunki: rama "damka" cr-mo, tzw. wygodna pozycja jeźdźca, jedna manetka. Chętnie poprzestałbym na 1x10 (niższe koszty), ale w bliższych i dalszych okolicach Krakowa,  gdzie  jeżdżę, zakres przełożeń będzie za mały. Stąd 1x11 - o 1x12, które byłoby fajne,odpada ze względu na koszty. Korzyści uboczne takiego rozwiązania będą następujące: zyskam większą kulturę pracy napędu (miłe), wysoką bezawaryjność (dla takiego napędu warunki eksploatacji będą lekkie) i wieloletnią żywotność, czyli niski koszt w przeliczeniu na rok. 

12 godzin temu, remover napisał:

Już nie mówiąc że rower za 400 zł z 90-ch w większośći przypadków to złom i tam po za napędem będzie 90% rzeczy do wymiany. 

No właśnie, w większości przypadków, ale nie we wszystkich. Mój obecny rower jest właśnie  przypadkiem z lat 90-tych i jest w bardzo dobrym stanie. Teraz spróbuję kupić podobny egzemplarz - może mieć rozsypany napęd.

12 godzin temu, remover napisał:

Za koszt starego roweru i nowego napędu 1x11 można mieć całkiem przyzwoity rower z mniej bajeranckim napędem.. 

Myślę, że określanie tego napędu bajeranckim jest dużą przesadą. Fakt, jest to jeszcze drogie, ale co złego jest w upraszczaniu życia?  Dla mnie np. źródłem przyjemności, bo dla niej wsiadam na rower, jest przemieszczanie się w przestrzeni w pięknych okolicznościach przyrody a nie obsługa mechanizmów roweru. No,  z obsługi mechanizmów fajne jest pedałowanie, byle podjazdy nie były przesadnie strome :)

12 godzin temu, Eazy napisał:

Dolicz do tego jeszcze nowe koło na tył bo do roweru z lat 90-tych nie założysz kasety 11s. Chyba, że samą piastę będziesz wymieniać i przeplatać koło, ale to wszystko zaczyna się mijać z celem.

Zakładam, że wymienię samą piastę, ale to jeszcze nie jest przesądzone.

10 godzin temu, Eazy napisał:

Racja. Mi lata 90-te bardziej kojarzą się z 7s i wolnobiegami :) W każdym razie trzeba uważać co się kupuje, jeżeli są plany takiej a nie innej modernizacji.

Chyba dobrze Ci się kojarzą. Mnie jeszcze z początkiem wolnego rynku w Polsce :) A wracając do tematu: ja w swoim mam wolnobieg i 7 biegów. Zapewne w tym, który kupię będzie tak samo (może biegów mniej). W każdym razie nastawiam się na wymianę piasty (ewentualnie całego koła). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...