Skocz do zawartości

[rower] Mocna wyprawówka


epon

Rekomendowane odpowiedzi

Planuje wakacje spędzić zwiedzając Polskę na rowerze, dlatego potrzebuje odpowiedniego sprzętu, planuje sporo zapakować w sakwy więc musi to być wytrzymała maszyna.

Udałem się do sklepu gdzie polecono mi Giant Toughroad, całkiem fajny, naprawdę całkiem fajny i podoba mi się. Sztywny karbonowy wideł zamiast jakiegoś badziewnego uginacza, wygodna rama, przedni i tylni bagażnik no prawie że ideał ... prawie. Ma prosta kierownicę, co przy długich dystansach będzie chyba sporym minusem, jakoś zawsze do tego typu rowerów pasował mi baranek, lub te różne powyginane cuda dające możliwość zmiany chwytu.

Może ktoś miał okazję na takim jechać i jednak ta prosta kiera daje radę ? :) Albo może mi ktoś podrzucić jakąś ciekawą alternatywę ?

Z góry pięknie dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiem co to ma wspólnego z moim pytaniem ...

Akurat z doświadczenia powiem że spodnie na szelkach to jest słaba opcja. Normalne szorty + wkładka są o wiele lepszym pomysłem na długich dystansach, ale to moje zdanie.
Planujemy zrobić ok 1k  - 1,2k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, epon napisał:

Planujemy zrobić ok 1k  - 1,2k.

W jakim czasie?

Bo jeśli to wycieczka na tydzień to baran sprawdzi się lepiej. 

Jeśli na dwa tygodnie to można próbować "powyginane cuda" aspirujące jednak do miana prostej kierownicy. 

Jeśli mam podrzucić ciekawą alternatywę to zerknij na Treka 920 - rama i widelec aluminiowe ale mieszczące szerokie opony, które sprawdzą się na każdej nawierzchni, mocowania do bagażników, napęd który pozwoli podjechać wszystko nawet z obciążeniem (korba MTB) i hydrauliczne klamkomanetki. 

W lekkie widelce bym się nie pchał, dla mnie "wyprawowy karbon" to oksymoron.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tysięce ludzi jeżdzi na zwykłej, prostej kierownicy i jakoś dają radę,  i nawet im pewnie do głowy nie przychodzi, że robią coś wyjątkowego. Śmigam na baranku w szosie i na góralu z prostą kierownicą i osobiście nie wyobrażam sobie wyprawy na baranku. Chociaż przyznaję, że jest tam więcej możliwości chwytów. Każdy ma subiektywne podejście do takiego tematu. Podobnie jak i spodenki z szelkami. Tylko takie dają mi komfort i wygodę. Być może to jest kwestia psychy...gdy jadąc za kimś widzę gołe plecy z rozpoczynającym się niżej rowkiem wiem, że to jeden z powodów, dla których dokonałem takiego wyboru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MikeSkywalker

Ten Trek 920 wygląda naprawdę solidnie, szkoda tylko że przekracza zakładany budżet - planowałem wydać max 5k :( Ten karbonowy widelec też z początku mi tak nie do końca pasował do tego typu roweru ale jednak zakładam że producent wie co robi :) Inna sprawa że wygoda jaką daje karbon naprawdę są tu na duży plus.

@lederfox34

No to widzę że ktoś miał niezłe zacięcie do konstruowania takich wynalazków :) 

7 minut temu, lewocz napisał:

Tysięce ludzi jeżdzi na zwykłej, prostej kierownicy i jakoś dają radę,  i nawet im pewnie do głowy nie przychodzi, że robią coś wyjątkowego

Tu nie chodzi o robienie czegoś wyjątkowego ale o wygodę, możliwość zmiany chwytu naprawdę dużo daje i pozwala odpocząć.

A co do "pękniętych pleców" :) to jakoś nie miałem nigdy takiej sytuacji, może wystarczy dobrze dobierać rozmiary ubrań a nie na siłę wciskać się w S podczas gdy ciało ma się XL :)

Dziękuję za opinie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, epon napisał:

 

Może ktoś miał okazję na takim jechać i jednak ta prosta kiera daje radę ? :) 

Z góry pięknie dziękuję.

Tak daje radę. Zakładam że na dłuższej wyprawie zamierzasz coś zobaczyć i zwiedzić, niż tylko spędzić czas na rowerze, więc będą przerwy.

Baranek sprawdza się przy długich przelotach dobowych i z bagażem na lekko. Baranek dziedziczy też hamulce i napęd od rowerów szosowych/przełajowych, one słabo współpracują z obładowanym rowerem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeśli chodzi o kierę, to baran na wyprawy jest idealny. Trzy długie wyprawy zrobiłem na prostej kierze, a w tym roku przesiadłem się na rower z baranem (Marin Four Corners) i jedno jest pewne - do prostej kiery w wyprawówce już nie wrócę. Zniknęły problemy z drętwieniem palców, bólami nadgarstka ip. Baran daje możliwość ułożenia rąk w bardziej naturalnej pozycji, a na dropach fenomenalnie jedzie się pod wiatr. Jedyna wada jest taka, że na baranie mam stosunkowo mało miejsca na różne graty (zakładając, że chcę zachować możliwość stosowania wszystkich chwytów), ale da się z tym żyć. 

Jeśli szukasz wyprawówki warto zwrócić uwagę na ofertę Marina, model Four Corners szczerze mogę polecić. Tylko zaznaczam, że to ciężki wyprawowiec i z naciskiem na słowo ciężki. W nadchodzącym roku Marin szykuje mały redesign kilku kolejnych modeli, szczególnie te z rodziny Gestalt X wydają się mega ciekawą opcją (niestety na amelinium): https://www.marinbikes.com/pl/bikes/family/2019-gestalt-x. Choć gdybym miał kupować jeszcze raz, raczej ponownie zdecydował bym się na Four Corners.

Możesz też rozważyć budowę sprzętu np. na ramie Octane One Code, wydaje się naprawdę dobrą opcją pod wyprawowca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak jeden z kolegów napisał wcześniej, jeżeli zdecydujesz się na prostą kierownicę, warto zamontować rogi, np. takie montowane na końcach kierownicy. Sprawdzają się szczególnie przy kierownicy dość wąskiej i mało giętej. Niedawno byłem na tygodniowej wyprawie do Norwegii z sakwami, sporo odcinków pod górę. I właśnie wtedy większość czasu jechałem trzymając ręce na rogach.Było znacznie wygodniej, plus większa kontrola załadowanego roweru niż przy zwykłym chwycie. W moim przypadku im prosta kierownica jest szersza, tym jest dla mnie mniej wygodna. W drugim moim rowerze MTB mam szeroką kierownicę około 70 cm (bylo 72, ale zwęziłem) I tak było niezbyt wygodnie, bolały mnie nadgarstki przy długiej jeździe. Pomogło zamontowanie rogów wewnętrznych SQlab inner bars. Dość nietypowe rozwiązanie, ale bardzo dobre, zbliżone do tego jaki daje baranek w górnym chwycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krakonos

Dzięki za propozycję, four corners to był mój pierwszy typ ale przymierzałem się i jakoś ostatecznie nie mogłem przekonać się do baranka, wiem że jest wygodniejszy z tym nie dyskutuje, ale ja się czułem mniej pewnie niż na prostej :) Rogi mam w planach zamontować, ale dzięki za podpowiedź z owijką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@epon

No cóż, każdy ma swoje odczucia i tu nie ma nad czym polemizować :) Skoro koniecznie z prostą kierą, to ten Thoughroad powinien zrobić robotę. Duży puls, że daje możliwość zamontowania dość szerokich opon.

Owijka swoją drogą, ale imo przy takiej kierze chwyty ergo to podstawa, łapa inaczej się układa, większa powierzchnia dłoni styka się z kierowcą i przez to łapsko się tak nie męczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2018 o 17:06, krakonos napisał:

Rogi warto owinąć owijką, wtedy są przyjemniejsze w dotyku, do tego chwyty ergo i da się jechać.

Można też kupić od razu rogi "ergonomiczne" i z wyściółką. Niektórzy producenci mają też chwyty ergo zintegrowane już z rogami.

Sam używałem dłuższy czas takich typowych rogów-rurek, ale to jest dobre gdzieś na chwilę na podjeździe a nie przez dłuższy czas jako alternatywny chwyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...