Skocz do zawartości

[Bagażnik] przedni do roweru


KOOKY22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam państwa serdecznie.

•Potrzebuję waszej pomocy w wyborze przedniego bagażnika rowerowego do trekinga. Oraz na co zwrócić uwagę przy zakupie i co muszę wiedzieć.

•Również potrzebuję informacji na temat przyczepki towarowo-rowerowej. I tak jak w pierwszym punkcie. Wiem tylko jedno przeglądałem już kilka ofert z przyczepkami, ale na pewno chciałbym zaczep przyczepki do osi roweru nie pod siodło. Może ktoś z was już ma taką przyczepke http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6729209114 ? 

Dla ułatwienia posiadam rower Wagant 3. Również może się pojawiły takie tematy jak ten lecz muszę was uświadomić że ja zbyt wiele czasu nie mam na przeglądanie forum. Jeżeli to nie ten dział to proszę o przeniesienie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrisK Możesz podać mi linka albo jakieś zdjęcie poglądowe tego bagażnika? Więc właśnie mocowanie... są chyba różne adaptery (obejmy) które maga przymocować bagażnik. Ten model roweru mam sprawdź jak możesz swoim okiem https://m.romet.pl/Rower,WAGANT_3,10,739,740,14864,2018.html. Nie ukrywam że zbyt często wypadów nie będę robił ale od czasu do czasu. Górą tak do 50 km może więcej tak żeby moja żonka i dzieciaczek dał radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak góra 50km to po co Ci  przedni bagażnik? Masz dziecko na foteliku?   No chyba że wyprawa z dystansem po 50km dziennie

W allegro wpisz XLC Lowrider-Federg LR-F01  Chyba najtańsza wersja. Mam ją i od kilku lat katuję nieraz przeciążaną mocno. Ale na przód możesz dać mniejsze sakwy crosso albo tak jak ja zrobiłem kupić od gościa sprzedającego na allegro "klony crosso". One duże (28l) pasują pod przedni. (szukaj na forum. pisałem o nich gdzieś ale teraz nie mam czasu szukać) Przy takich dystansach to ja używam jednej crosso na tył i to w 1/3 wypełnionej. Jak jeździłem z córką w foteliku używałem tych z allegro na przód.    

Zasadniczo z przednim lepiej mieć zapięte obie sakwy i je równomiernie je obciążyć. Śmiesznie sie jeździ z jedną sakwą. Tył jest pozbawiony tej wady.

 

Edytowane przez KrisK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KrisK napisał:

Jak góra 50km to po co Ci  przedni bagażnik? Masz dziecko na foteliku?   No chyba że wyprawa z dystansem po 50km dziennie

Ok. Ale ja myślę o takich wyprawach na 2,3 noce w weekend pod namiot. Trzeba podstawowe rzeczy zabrać. I tak rozmyślam co lepiej przyczepkę czy lepiej przedni bagażnik.

Na tył bagażnika mam sakwe Sport Arsenal. A mój mały jak podrośnie np.juz za rok to na swoim rowerze będzie poginał. Więc pewnie jak i my pojedziemy to i żona zechce pojechać. I teraz mam duży dylemat przed wyborem. Prowadzę z wami dyskusje co lepiej przyczepkę czy bagażnik przedni. Samochód chce zostawić w garażu. Ja lubię aktywnie spędzać czas choć jest go mało ale jakoś się coś znajdzie. Jeżeli przedni bagażnik to muszę wiedzieć na co zwrócić uwagę przy zakupie żeby kasy nie wydać w błoto. Ostatnio również kupiłem namiot co prawda waży on 10 kg. I też się zastanawiam nad transportem dla niego czy takie sakwy bądź tylni bagażnik podoła coś takiego. No nie wiem sam juz. Może trochę za ambitne te plany?

Edytowane przez KOOKY22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW... 10kg?    Zatrzymaj się przemyśl i idź do wątku o bikepakingu. Namiot powyżej 4kg to już gruba przesada.  Przyczepka jest słabą opcją jak chcesz zjechać w teren. Pojedziesz nad morze i na pierwszej ścieżce się będziesz urywał. Wjedziesz nie w ten skręt i ciężko pchać rower bez bagażu a co dopiero obciążony (pamiętaj że żona wtedy będzie najpewniej już będzie szykować na ciebie siekierę ;) ) . Ja zainwestowałem w tarpy i hamaki ;). Wprawdzie w tym roku z ambitnych planów nici a młoda lezy właśnie z objawami udaru ale jest szansa ze się gdzieś jeszcze uda urwać. 

 

Zdecydowanie przednie sakwy są lepsze. Albo nawet kombinuj z czymś na kierownice żeby przytroczyć namiot i resztę szpej.  Już przednia sakwa w lesie się średnio sprawdza bo haczysz nią. Przyczepka też nie będzie tu najlepszym pomysłem. I zdecydowanie idź w lekkość bo się urwiesz.    10 kg na luzie wsadzisz w sakwy. Bardziej mnie martwi objętość. Z tym że zapomnij że jazda z takim czymś będzie przyjemnością. Ja najwięcej na rowerze miałem około 70kg z córką. Po ponad 20 w każdej przedniej sakwie +córka. Z tym że to już nie była jazda a mordęga no i jechałem po mieście kilkanaście km a nie w trasę.  20kg na rowerze to już mocno czuć.
Piszesz że młody w przyszłym roku się usamodzielni... Wczoraj widziałem turystów z pyrkiem może 6lat i miał rower obwieszony torbami. Na kierownicy miał worek pod siodłem też odwłok wisiał i młody dzielnie darł do przodu.

Na dwa trzy dni powinieneś się spakować do dwóch tylnych crosso. Ewentualnie coś na kierownice przytroczyć. Przemyśl co chcesz zabrać ile to zajmie. Mam wrażenie że chcesz sobie zafundować hardcor.  Zacznij od poczytania wątku na tym forum. A i jak chcesz jeździć z żoną to szukaj sakw dla niej ;)  a nie przyczepki dla siebie.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrisK dziękuję Ci że pomagasz. Przede wszystkim niech (Młoda) wraca szybko do zdrowia to jest najważniejsze. Jeżeli już miała by być przyczepka to nie chciałbym jeździć po miękkim terenie. Miałby to być tylko przejazd w jedną stronę i w drugą więc ja tam całodniowych wyjazdów nie planuję.;)

Namiot 10kg? Kupiłem go z myślą na przyszłość. Męskie wypady bez kobiet w samochód i do przodu. Dlatego też zastanawiam się czy była by taka możliwość przetransportowania takiego namiotu na rowerze/przyczepce. Mały namiot np. 2 osobowy? A jak wy się żywice w tak małych namiotach? (Restauracje,własne wyżywienie?) Trzeba tez gdzies to wszystko przechować.

Mój mały ma 3 miechy 3 lata więc on już powoli wyrasta z fotelika. Mam naprawdę ambitne plany tylko nie wiem czy uda mi się to wszystko wykonać. A masz może jakieś foto Twojego roweru spakowanego i mniej więcej co masz spakowane? Boję się już trochę tego hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie znajdziesz tu lepsze osoby do radzenia co pakować ;)  W małym namiocie się żywisz... na zewnątrz. Jak masz z dużym przedsionkiem to w przedsionku w ostateczności, jak nie masz to albo liczysz na pogodę albo bierzesz  tarpa i masz dach nad głową.  Oczywiście jak jedziesz przez rejony turystyczne i zaludnione to rzeczywiste możesz zaliczyć jakieś restauracje jak nie to kuchenka i pod chmurką. Jedzenie wrzucasz do którejś sakwy. Jak jedziesz w rejon z niedźwiadkami do worka i na gałązkę wieszasz kawałek od obozu coby miś nie wszedł do namiotu po papu :D

4 godziny temu, KOOKY22 napisał:

Miałby to być tylko przejazd w jedną stronę i w drugą więc ja tam całodniowych wyjazdów nie planuję

Tego fragmentu nie rozumiem.  Chcesz ten 10 kg namiot ciągnąć gdzieś i się tam na kilak dni rozbijać?  Czy jeździć z nim i rozbijać się codziennie gdzie indziej?  Jak się mi uda z córką z urlopu wyrwać na urlop  wrzucę fotkę jak jesteśmy spakowani. Na razie wszystko się troszkę sypie i nie spina...

PS

foteliki są do 35kg Ja moją młodszą córkę woziłem do drugiej klasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrisK napisał:

foteliki są do 35kg Ja moją młodszą córkę woziłem do drugiej klasy.

Ja nie chce młodego do wygody przyzwyczajać. Bo za chwile mi na rower nie usiądzie. :)

Chce ten namiot w dane miejsce zaciągnąć i tam się gdzieś w pobliżu jakiegoś jeziora rozbić i spędzić miło weekend. 

A Ty co zabierasz na weekendowe wyjazdy ?

Ja właśnie myślałem o własnym wyżywieniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KOOKY22 to ja Ci powiem że brałbym samochód :D  Drzeć z ciężarami na pobliskie jeziorko rowerem. Jak rowerem to na lekko gdzieś pojechać codziennie gdzie indziej się zahaczyć. 

Wiatrówka, śpiwór,  zapasowe,gatki, podkoszulek, getry, softschel/polar, hamak, tarp, kuchenkę, kilka ogniw, power bank, latarki...  no i zestaw narzędzi do roweru. Ewentualnie matę no i kartę kredytową ;)   Na weekend to naprawdę niewiele potrzeba.  Jak wrzucałem sprzęt biwakowy to całość dla mnie i córki zajęła jedną sakwę bez dopychania butem(np kompresowanie śpiworów) nie licząc jej karimaty.  W 80l torbę się pakuję na dwa tygodnie wliczają w to laptopa aparat kamerkę latarki i sporo niepotrzebnych ubrań które biorę bo mieszczą się w mojej torbie a pakowałem się 30min przed wyjazdem :D  więc zasadniczo zgarnąłem półkę z ubraniami letnimi do torby ;)  
Weekend można przyjemnie spędzić mając folię nar w kieszeni albo worek na trupa. Wszystko zależy od potrzeb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Odświeże trochę. Więc tak upatrzyłem sobie oto ten bagażnik przedni do mojego roweru https://allegro.pl/oferta/przedni-bagaznik-rowerowy-sport-arsenal-art-204-7527131181?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare

Oraz te sakwy https://allegro.pl/oferta/sport-arsenal-508-sakwa-boczna-bagaznik-przod-tyl-6777357098?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare

I rozmyśliłem się z tą przyczepka dla dziecka. Może bardziej dla mnie będzie praktyczne hol dla dziecięcego roweru. Czy jest możliwy montaż takiego holu do roweru trekingowego marki Romet model Wagant? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dużego doświadczenia nie mam i trochę nie dowierzałem, jak ludzie pisali, jak mało biorą albo jak z czasem zabierali coraz mniej rzeczy... Po pierwszej wyprawie wiem już, że sam za dużo zabrałem, były po prostu zbędne. Z ciuchami akurat było ok, bo wziąłem mało, ale np. zwijane opony zapasowe po sztuce na rower, dodatkowy u-lock, pokrowiec na rowery - to wszystko było zbędne. Ręczniki turystyczne - może nie chłoną zbyt dobrze ale mało miejsca zajmują, kuchenka JeTBoil Zip - maleństwo, bardzo dobry wybór, gotowa żywność liofilizowana (owsianki na śniadania i makarony na kolacje) - tanie nie są ale dość poręczne. Woda - ze sklepu, elektrolity - w pastylkach - plum do bidonu i jest co pić ;) Pogodę mieliśmy upalną ale na chłody miałem upolowany w wyprzedaży cieniutki polar z długim rękawem, do tego długie spodnie - zwinięte w oddzielny worek robiły za poduszkę.

My kompletowaliśmy praktycznie cały sprzęt turystyczny pod wyprawę, namiot pewnie można było lżejszy ale ten jest chociaż solidny, śpiwory - chcieliśmy cieplejsze i bardziej uniwersalne i takie kupiliśmy ale na tę wyprawę wystarczyły by letnie (lżejsze), materace dmuchane - cięższe od karimat ale poręczniejsze w transporcie i wygodniejsze w transporcie i użytkowaniu. Jak już uzbieraliśmy sprzęt, do zaczęliśmy się na próbę pakować do posiadanych sakw 2 x 15 l (podstawowy model z Decathlona) - i to był nasz punkt odniesienia. Potem zaczęliśmy szukać sakw. Żona postawiła na Crosso 2 x 20 i torbę Thule na kierownicę, gdzie wylądowały podręczne drobiazgi. Ja ostatecznie wziąłem te sakwy z Dekla ale spsikałem je impregnatem i dokupiłem pokrowce wodoszczelne na plecaki. Część ciuchów wrzuciłem na kierownicę do Topeak Frontloader, serwis rowerowy do torby pod rurę (Topeak Midloader 4,5 l). Namiot na górę bagażnika i przypięty gumą. Trochę było ciasnawo, tzn. jak kupowaliśmy zapas wody i jakieś bułki to trzeba to było poupychać po sakwach ale daliśmy radę. Z tym, że nasza wyprawa to nie był dojazd na miejsce i biwak, tylko kilkudniowy rajd po ponad 100 km dziennie.

Dlatego ważne jest przemyślenie tematu, żeby nie wieźć balastu ale też zabezpieczyć się od różnych nieszczęść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, KOOKY22 napisał:

rozmyśliłem się z tą przyczepka dla dziecka. Może bardziej dla mnie będzie praktyczne hol dla dziecięcego roweru

To zależy ile i jak chcesz przejechać. No i jak dziecko jeździ i trzyma sie na rowerze. Kilka godzin jazdy dziennie może sie skończyć tragicznie jak dziecko będzie na holu. W przyczepce uśnie i gitara, ale jak Ci uśnie na rowerze na holu...  Wiec musisz sie zastanowić jak młody jeździ. i czy jeździ.  Jak jeździ a hol ma być wspomaganiem ok jak nie jeździ to  IMO odpuść hol.

CO od sakwy to może jednak coś wodoszczelnego?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym troszkę odświeżyć temat, czy używaliście może przedniego bagażnika na amortyzator - coś w stylu Sport Arsenal 204. Jestem ciekawy opinii jak to się trzyma, jak ze stabilnością i czy nie przeszkadza jak jest obciążony w kierowaniu rowerem. https://www.cycleshop.pl/bagazniki-rowerowe,c163.html z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeździłem z takim, trzymał się dobrze, sakwy na nim też, rowerem z przednim bagażem kieruje się inaczej, większym problemem jest pokonywanie przeszkód z mocno dociążonym kołem z przodu, ale do opanowania.

https://get.google.com/albumarchive/116912665421155660230/album/AF1QipNlROfrzZlnvMQEpY0qNL1rVwoW-Koph0vdZyLa/AF1QipMenKvXFymcqwz6r4ACsqpQ64nzppDZGjy4FccE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.07.2019 o 14:32, tombikerun napisał:

czy nie przeszkadza jak jest obciążony w kierowaniu

przeszkadza. Ale dramatu nie ma.  Troche sie zaczyna prowadzić rower jak wóz drabiniasty ale można sie przyzwyczaić. Troche myślenia co sie robi i dasz radę.  I unikaj testu łosia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...