Skocz do zawartości

[Odzież] Pomysł na jesień


tomiii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mamy lato ale już jutro rano ma być 12 stopni. Zacząłem zatem myśleć nad ubiorem na chłodniejsze dni (temperaturę od 20 mam jakoś opanowaną) . Szukam pomysłu jak można zorganizować strój. Czy możecie zatem podać co wy ubieracie kiedy jest 10 i 15 stopni (bez deszczu i dużego wiatru). Mile widziane są rozwiązania ekonomiczne np wykorzystanie krótkich letnich spodenek.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Rowerowe leginsy ( ja mam akurat ocieplane - kupione z myślą o zimie ) i koszulka z długim rękawem + druga z krótkim na wierzch, a jak jest bliżej 10 stopni, to na długi rękaw cienka wiatrówka i pożądane długie rękawiczki oraz buff na głowę i szyję.
Widziałem już gości w krótkich spodenkach przy + 5, ale nie zamierzam ich naśladować ( zakładam krótkie w okolicach + 15, która to temperatura jest właśnie dla mnie taką przejściową ).
Nie wiem czy to ekonomiczne, ale są np. rękawki i nogawki - nie testowałem i raczej nie zamierzam ( nie jeżdżę szosą ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wtedy są dwie warstwy i jest trochę cieplej.
Poza tym są to ciuchy rowerowe i koszulka z długim rękawem jest mocno przylegająca, a z krótkim nieco luźniejsza, więc siłą rzeczy idzie na górę - myślę, że tak właśnie robi większość ( to trochę tak, jak z bezrękawnikiem, czy kamizelką - zawsze są jako wierzchnia warstwa ), ale oczywiście istnieje pełna dowolność stroju i stylu :icon_cool:
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W zimne dni mam długie spodnie do biegania i na nie zakładam krótkie kolarskie. Niestety przy temp. ok 0-  5 stopni i jakimś wietrze już z 2razy przewiało mi jakoś kość ogonową,cholerny ból i problemy z poruszaniem przez kilka dni:(  może mam jakąś tendencję,ale nie znalazłem jeszcze na to rozwiązania.. ktoś wie czy może są dostępne jakieś spodnie z dociepleniem dolnej części kręgosłupa? (nad wkładką)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zimę mam zimowe spodnie i bluzę/kurtkę Shimano.

Na wiosnę i jesień jeżdżę na krótki rękaw i nogawkę (Shimano letnie , model chyba Print) lub długi rękaw i nogawka (Accent El Nino) + bielizna termiczna.

Buty letnie lub zimowe - SPD.

Rekordowo udało mi się jechać do pracy/z pracy ok. 19 km przy -17 stopniach i było całkiem dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temperatury poranne w okolicach 10+, która z czasem przejdzie w 20+ najlepsze są spodenki 3/4. Chronią kolana, a jednocześnie zapewniają jakieś chłodzenie później. Na górę koszulka z długim rękawem (który da się podwijać) i jakaś druga warstwa albo nawet nie, jeśli nie wieje. Po 2km jazdy i tak organizm się rozgrzewa i jest ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie nie. 3/4 mają wystarczająco szeroki zakres temperatur, żeby nie kombinować z wożeniem zbędnego balastu. Są używalne gdzieś tak w zakresie 10-25 stopni, a w razie czego można je po prostu podwinąć. Można w nich jechać rano do pracy, wracać po południu i zawsze będzie ok.

Ale jakby cały dzień miało być 10 stopni, to po prostu jechałbym w długich spodniach i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, dfq napisał:

bielizna termoaktywna (np Bruebeck thermo lub dry - góra, dół) na to krótkie spodenki rowerowe z pampersem, koszulka rowerowa, komin, czapeczka termoaktywna pod kask (jesli wieje) i dobra wiatrówka.

Faktycznie na początek jesieni/ koniec lata to dobra opcja.

Niemniej, czasem jest tak że z dnia na dzien pogoda sie zmienia, jak ktos jezdzi codziennie przez cały rok to wie, że każde +/5 stopni na termometrze, wiatr, słonce lub chmury, wszystko to robi róznice. Mi zajeło ze 3 lata skompletowanie ubrań (czapki, bluzy, spodnie, rekawiczki, buty) na cały rok codziennej jazdy ;-) 

Az chyba kiedys policze ile tego wszysktieog mam, ale samych spodni długich mam z 5 sztuk o róznej ciepłocie, 3 rodzaje butów, a bluz, kurtek czapek i rekawiczek to sam nie wiem ile  :PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Jeśli ktoś myśli że jednym kompletem odzieży obskoczy cały rok to albo będzie zamarzał albo się gotował.

Moja propozycja to temperatury +10 do +15,+17 (wiosną, jesienią) na treningi 2-3h.  W okolicach +5C i  zimnym wietrze trzeba już zakładać spodnie z jakąś membraną i takąż kurtkę.

Do tego dochodzi sposób i czas jazdy, teren  i oczywiście pogoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2018 o 14:19, dfq napisał:

bielizna termoaktywna (np Bruebeck thermo lub dry - góra, dół) na to krótkie spodenki rowerowe z pampersem, koszulka rowerowa, komin, czapeczka termoaktywna pod kask (jesli wieje) i dobra wiatrówka.

Czy jest wygodnie w spodenkach pod pampersem?

W dniu 14.08.2018 o 23:31, kipcior napisał:

Jak dla mnie nie. 3/4 mają wystarczająco szeroki zakres temperatur, żeby nie kombinować z wożeniem zbędnego balastu. Są używalne gdzieś tak w zakresie 10-25 stopni, a w razie czego można je po prostu podwinąć. Można w nich jechać rano do pracy, wracać po południu i zawsze będzie ok.

Ale jakby cały dzień miało być 10 stopni, to po prostu jechałbym w długich spodniach i tyle.

Nie czujesz aby było chłodno w odsłoniętą część nogi w spodniach 3/4  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

dfq
A propos odzieży z membraną, to nic nie trzeba - co najwyżej można ;)
Jak napiszę, że przy - 8/-9 śmigałem tylko w ocieplanych leginsach ( w sensie bez żadnej membrany ), to uwierzysz ?
Największy problem miałem z marznącymi dłońmi i ewentualnie palcami stóp w butach, a to też ze względu na "niewłaściwość" tych elementów w stosunku do panujących warunków ( rękawiczki i buty wiosenno-jesienne, a buty bez ochraniaczy ).
Reszta jak się rozgrzeje, to nie ma żadnego problemu - jest to też na pewno kwestia intensywności, bo jak ktoś się leniwie toczy, albo pięć razy zatrzymuje, to nieco zmienia postać rzeczy.
Oczywiście jak ktoś się porusza po jakimś wygwizdowie, na otwartej przestrzeni, to faktycznie taka odzież może się przydać ( mam, ale na rowerze nigdy nie używałem i na razie nie zamierzam ), ale nie wiem jak musiałoby wiać, żeby zakładanie jej przy temperaturach dodatnich miało sens.
Co do bielizny pod pampersa, to używam i bywa z tym różnie - czasem przeszkadza, ale zimą lepiej mieć ze trzy warstwy w kroku :icon_wink:
Trochę się zagalopowałem z tą zimą, ale jakby nie było, zbliża się z każdym dniem...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noga poniżej kolana nie jest specjalnie wrażliwa na temperaturę. Stopy, dłonie, kolana, głowa to tak. Swoją drogą warto mieć też cienką czapkę pod kask, taki czepek. Jak masz okryte wrażliwe miejsca to reszta jest mniej istotna.
Dodam, że jadąc rano do pracy na dzień dobry przez pierwszy kilometr mam w dół. Jazda z prędkością ok 35km/h, a na końcu światła, gdzie w 90% przypadków trzeba stać. Człowiek niewyspany, nierozgrzany to i zimno. Ale następny kilometr po płaskim wystarcza by się rozgrzać i jest dobrze. 

Jest to tez pewnie kwestia indywidualna. Jak jest poniżej 10 to już nie jest dobrze. Przy 7 stopniach jeszcze tak jechałem ale tu już było ciężko. Pewnie to też kwestia samych gaci, które miałem. Po prostu cienka lycra bez ocieplenia i to już było za zimno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tego - jak to nazwałeś - "czepka" używam mniej więcej od + 5 w dół.
Jasna sprawa, że kwestie tzw. osobnicze są bardzo istotne, bo jedni marzną bardziej, a inni mniej i jedni jeżdżą wolno, a drudzy szybko ( to też ma spore znaczenie - zwłaszcza przez pryzmat różnego stopnia potliwości ).
Poza tym, jak już robi się naprawdę nieprzyjemnie, to lepiej unikać zatrzymywania, bo to może spotęgować efekt chłodu - o ile latem człowiek może się spocić i jak ja to mówię rozpuścić się na postoju, ale podczas niego przynajmniej częściowo wyschnąć, o tyle jesienią, czy zimą już praktycznie nie ma na to szans, a to stwarza ryzyko np. przeziębienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak marzniesz to nie można ale trzeba. Nie potrzeba niskich temperatur, wystarczy >0 C i lodowaty mocny północny późnojesienny wiatr.

Wybierz się kiedyś w Krakowie z pod Wawelu do Tyńca (bardzo popularna trasa rowerowa bo przeważnie odseparowana od ruchu drogowego) koroną wałów Wisły.

Szerokie koryto rzeki (poldery) i wiatr zazwyczaj z kierunku zachodniego (czyli lecisz  pod wiatr). P..ździ jak w kieleckiem.

Po prostu przewiewa i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie to pijesz Eu(geniuszu ) ?

Wnosi coś kreatywnego twój post do dyskusji , czy postanowiłeś sobie poobrażać innych bo tak masz ?

To że napisałem że nie jest tak jak KrissdeV napisał że potrzeba jakichś wyjątkowych sytuacji by używać odzieży z membraną

i przedstawiłem konkretny przykład zaskoczył cię ?

No to cię dużo jeszcze w życiu zaskoczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...