Skocz do zawartości

[Ustawki kolarskie - treningi] a więc zaczyna się


Rekomendowane odpowiedzi

A co o tym sądzić, wiekszośc jak zwykle widzi nie dalej niż czubek swojego nosa.

Zeby mieć jakies szersze pojęcie o tym o czym sie decyduje, trzeba jednak pojedzić troche samochodem, troche rowerm, posmigac po DDRach, po ulicach. Przekonac sie jak to wyglada. I wtedy powinno sie podejmować decyzje.

To tak jak ktos przymierzął się niedawno (i być może dalej to jest w zamiarze) żeby na DDRy wprowadzic rolki, hulajki itp.  Za chwile pojawia sie tam jeszcze tysiace elektryków na ktorych byle lewus bedzie smigal 40km/h i bedzie sie działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja z wczoraj. Grupa kolarzy około 30 osób wychodzi z zakrętu a z naprzeciwka jedzie jakiś VW który ledwo przed nimi wyhamował. Kolarze jechali tak, że zajmowali 1,5 pasa na szerokość drogi. Trochę im zabrakło zdrowego rozsądku. Chociaż wątpię czy zmienią to jakieś przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Jerry6 napisał:

Kolarze jechali tak, że zajmowali 1,5 pasa na szerokość drogi. Trochę im zabrakło zdrowego rozsądku. Chociaż wątpię czy zmienią to jakieś przepisy.

No cóż, u nas jest też tak że jakich przepisów byś nie ustanowił, to i tak znajdzie sie grupa naginająca to, co wolno. Jak ktoś się prosi o spotkanie ze zderzakiem, to w końcu takie nastąpi :P

Szosowców powinni po pierwsze nauczyć jeździć z Lampkami :P to jest zgroza. Jak już jada po DDRach w nocy (bo po drodze jednak po ciemku bez lampek strach), to czemu narażają tych jadacych po ddr z lampkami na kolizje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że kierowca miał bardzo dobry refleks bo w innym wypadku mówili by pewnie o tym w serwisach informacyjnych.

Jazda bez świateł to też plaga. Przepisy tego wymagają a mało ludzi się do tego stosuje.

Nadmierne zakazy też mogą wywołać zły efekt. Tak było z tego co pamiętam w przypadku wprowadzenia obowiązku używania kasków w Australii. Ilość użytkowników spadła dość znacznie. Nawet było o tym pisane na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

cinol123
Szosowcy nie jeżdżą w nocy, chyba że ci spóźnialscy, albo zawiani ;), ale to już nie szoszoni...

Jerry6
Ludzie nawet po lesie jeżdżą w stylu kamikadze...
Jeżeli kangury i koale zrezygnowały z jazdy na rowerze po wprowadzeniu nakazu używania kasku, to po prostu źle o nich świadczy i nie byli rowerzystami, a tylko przypadkowymi casual'owymi "turystami"...

PS
W sumie to byłbym za wprowadzeniem takiego nakazu i u nas - przynajmniej część tych przypadkowych i mocno niepewnych by się wykruszyła ( z korzyścią dla wszystkich ).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrissDeValnor napisał:

Szosowcy nie jeżdżą w nocy, chyba że ci spóźnialscy, albo zawiani ;), ale to już nie szoszoni

Oj tam nie jeżdżą, wpadnij do Waw bryknij sie po zmroku wzdłuż Wisłostrady DDRem asfaltowym. Może nie sa to jakies dzikie tłumy ale kilkunastu bez lampek zawsze spotkasz. nie wiem czy ta lampka to jakas ujma do predkości ? ja tam mam pozycyjne lampeczki na szosce po zmroku i nie strugam nietoperza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka sama zasada jak z błotnikami, znajomy znajomego opowiadał że na jakimś obozie mtb jeden chłopak miał błotniki, podobno tak go zgnoili że skończył obóz przed czasem. Przecież najważniejsze to być pro tru ęduro/szosowcem, a na szosie lampki czy torebka to zło! Co z tego że bez torebki jak właduję wszystko do koszulki to wyglądam jak wielbłąd, ważne że wyglądam jak szosowiec!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja praktycznie cały czas jeżdżę z błotnikami i jakoś nie mam z tym problemu, bo wolę mieć niezbryzganą twarz, suchą dupę i plecy bez porozjeżdżanej owadziej miazgi :icon_cool:
Na pewno jednak, jest niemała grupa osób jeżdżąca tak jak piszesz, bo "nie wypada" itd. - pomijam przy tym fakt, że sporo z nich nawet nigdy dobrego błota nie zaliczyło ( mówię ogólnie, a nie o rasowych ścigantach, którym te dodatkowe 0,3 kg pewnie ciążyłoby bardzo i popsuło wynik końcowy :icon_wink: ).
Jak się ma wszystko na plecach, to jednak jest się wielbłądem i to nawet lepszym od dromadera i baktriana, bo trój i więcej garbnym :icon_lol:
Nie no, spoko - każdy jeździ jak mu pasuje i jak mu jest wygodnie, może poza tymi oglądającymi się na innych i różne popularne mody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! W innych wątkach tego forum gremialnie się oburzacie na artykuły/blogi/komentarze i wpisy internautów, oraz innych ludzi nie związanych z rowerowaniem, zwłaszcza te od  nie jeżdżących rowerami kierowców, kiedy piszą jak powinni zachowywać się rowerzyści i co im (rowerzystom) wolno, a zwłaszcza czego im (rowerzystom) powinno się kategorycznie zabronić. I co? Wystarczy żeby ktoś jeździł na rowerze inaczej niż Wy i zaczęliście pouczać 'pedalarzy' że są śmieszni bo jeżdżą bez wielkich toreb podsiodłowych, albo bez błotników lub lampek, i te prześmiewcze wpisy, eeeech.... kurde, niby jedna rowerowa rodzina, a każdy jakby ważniejszy, najmądrzejszy i najbardziej prawilny :verymad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisałem że ktoś jest śmieszny. Sensem mojego postu było to, że zawsze jest jakaś grupka która twierdzi "tego, tamtego nie wolno bo brzydko wygląda" a inni się słuchają, mimo że nie ma to kompletnie nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem (sztandarowy przykład - brak lampek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja trochę z innej beczki. wczoraj tzn sobota 5.08 przemknął przedemną (jechałem autem) spory peleton 20-30 osób w rejonie Świerklańca jechali w stronę Brynicy powiat Tarnogórski. Może ktoś wie czy to była ustawka , zorganizowana grupa a może jakiś spontan z przyłączających się po drodze kolarzy ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO dobra odpowiedź ministerstwa. Zdanie "infrastruktura drogowa budowana jest przede wszystkim w celach komunikacyjnych" powinno u nas wisieć na tablicach przy jezdni co parę kilometrów, także (a może przede wszystkim) dla przypomnienia dużej części kierowców samochodów, że nie uczestniczą w wyścigu i nie walczą o ułamki sekund, tylko generalnie wiozą siebie/kogoś/towar do pracy/domu/sklepu itp. i fajnie jakby każdy dojechał do celu spokojnie i bezpiecznie.

Tak samo jak wkurzam się na pieszych, psy, dzieci, rolkarzy, posiadaczy elektrycznych motocykli udających rower na DDR, tak samo jako kierowca wkurzam się na rowerzystów na odcinkach dróg o podwyższonej prędkości. Najlepiej oczywiście jakby panował ogólny zdrowy rozsądek, pewna wyobraźnia o konsekwencjach swoich działań i wzajemne poszanowanie, ale to dłuuuga droga poprzez edukację, której na razie brakuje.

 

Cytat

Wyobrażacie sobie Michała Kwiatkowskiego robiącego sprinterskie interwały na toruńskich drogach rowerowych?

Wyobrażam sobie, że zawodowy kolarz występujący na tym poziomie, będący częścią zawodowego teamu mającego sponsorów, to jeździ trenować na specjalnych zgrupowaniach po całym świecie i nie musi się kulać po toruńskich ulicach, ani go to zbytnio nie interesuje. I śmieszne jest porównywanie się do jakiegoś zawodnika żeby usprawiedliwić przyznanie sobie szczególnych przywilejów ("trenujący kolarz").

Jak to ładnie ujął Przemek Zawada na opisanie zapędów niektórych "wannabe-zawodowców":

Cytat

Panie i panowie, pociąg z napisem „peleton” sp... nam wszystkim kilkanaście lat temu. A i nas wtedy nawet na peronie nie było. I nie jeździmy „wyścigów”. Jeździmy ogóry, na mecie których czekają na nas plastikowe puchary, wręczane przez przeróżnej maści wójtów, burmistrzów i sołtysów. Możemy sobie udawać zawodowców ile wlezie, jeździć na planach, suplementować się w ten czy inny sposób (w ten inny w sumie nie możemy), wcierać maści i balsamy, ale „udawanie” to jedyne, co mamy. Oprócz tego: dobrą zabawę (ponoć) i zdrowie (jak widać – nie zawsze).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...