Skocz do zawartości

[ochraniacze vs stuptuty] co lepsze?


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wieczorem wracałem w solidny deszcz po małym wypadzie i choć moje salomony choć krótkie i do tej pory nie przemakalne to jednak przemokły do palców.Byłem w krótkich spodenkach i woda dostała się przez skarpetki-takie miałem odczucia.Tak jak lubię rowerowanie tak ostatnio polubiłem(polubię) wypady piesze,też w góry-te niestety tylko sporadycznie.Nie chcę wydawać dużej kasy tym bardziej że zmoknięcie na rowerze nie było zamierzone -nie lubię moknąć- i raczej specjalnie nie pojadę jak zaczyna padać,tak i na pieszej wycieczce też deszcz może po prostu zaskoczyć.Ochraniacze wydają mi się bardzo dedykowane,więc czy stuptuty sprawdzą się na rowerze jako zabezpieczenie na wypadek opadu?Jakiej firmy ,materiału ,w rozsądnej cenie?Liczę że macie w tym temacie doświadczenia,tym bardziej że prognozy pogody nie rozpieszczają -ciepło i przelotne burze=wymarzone lato...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli masz wodoodporne buty i woda do srodka dostaje sie jedynie przez skarpete to jedynym rozwiazaniem beda... wodoodporne skarpetki :) np sealskinz czy dexshell.
w przypadku klasycznych butow spd (nie zimowych czy wodoodpornych) i tak naleje ci sie przez bloki. no ale ja nie wyobrazam sobie jezdzenia na codzien w wodoodpornych skarpetach. ma to sens gdy robisz traske na ktorej wiesz ze bedziesz sie kilka razy przeprawial przez wode albo bedzie lalo, a ty musisz i tak jechac. moze warto uzywac skarpet z merynosow i pogodzic sie, ze bedzie wilgotno ale za to cieplo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...