Skocz do zawartości

[zapięcie] Czy najlepsze U-Locki są odporne na zamrażanie ciekłym azotem?


thepanone

Rekomendowane odpowiedzi

Nikt się nie będzie bawił w ciekły azot i mrożenie u-locka. Podkowa ma być na tyle gruba by nie dało się jej realnie ciąć jakimś flexem czy piłą ręczną.

W drogich rowerach tnie się ramę, bo i tak jest niepotrzebna. Może być charakterystyczna, ma numery seryjne, ktoś ją pewnie gdzieś zarejestrował, zgłosi kradzież i w razie wpadki będzie dowód. Sprzedaje się części. Amortyzatory, koła, przerzutki, siodełka czy kierownice numerów nie mają i łatwo sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Biesz766 napisał:

No i po temacie - masz zapięcie jakie chcą. Kasę z ubezp. dostaniesz ( teoretycznie i teoretycznie 100% wartości ) po co rozkminiać, czy go buchną i w jaki sposób ?

bo ubezpieczenie to 1400 zł. Jeśli na ulocka jedyna siła do iskry i hałas szlifierki kątowej to mógłbym takie ryzyko przyjąć. A jeśli dochodzą do tego jakieś ciche wynalazki zamrażające to znaczy ze nie ma siły i zostaje ubezpieczenie. Stąd ten topic i główne pytanie w temacie

Teraz, huskarl napisał:

W drogich rowerach tnie się ramę, bo i tak jest niepotrzebna. Może być charakterystyczna, ma numery seryjne, ktoś ją pewnie gdzieś zarejestrował, zgłosi kradzież i w razie wpadki będzie dowód. Sprzedaje się części. Amortyzatory, koła, przerzutki, siodełka czy kierownice numerów nie mają i łatwo sprzedać.

chyba nie mam aż tak cennego roweru. Rama u mnie jest najcenniejsza...ale też złodziej może tego nie wiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, thepanone napisał:

A jeśli dochodzą do tego jakieś ciche wynalazki zamrażające

Zejdź na ziemię. Nikt się nie bawi z wielu powodów w rozwalanie zabezpieczeń w rowerach za pomocą ciekłego azotu. Huskarl dobitnie napisał dlaczego, a nawet gdyby chcieli nie niszczyć ramy, to 1000x łatwiej walnąć Cię w beret i wziąć rower bo to dokładnie tak jak z włamaniem do super zabezpieczanego sejfu: po co ? Skoro można wymusić PIN od usera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej, jak się ma bardzo drogi rower zostawiać go u kogoś za dodatkową opłatą ? Siłownia, basen, sauna, to na bank jest tam recepcja itp a pani/pan chętnie weźmie 10 pln za godzinę albo obok pani w "warzywniaku" itp. Nie musisz wtedy wozić do super lekkiego roweru ustrojstwa które waży 1-2 kg a i tak mogą ukraść sztycę z siodłem czy przednie koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, thepanone napisał:

Nie wiem, te ciekłe azoty nie powstały w mojej głowie a padły na posterunku policji z ust funkcjonariusza wrocławskiej policji i w sklepach rowerowych wrocławskich. (O walnięcie w łeb nie boję się)

Ale to nie zmienia faktu, że kupujesz zabezpieczenie klasy jakiej wymagają ( najtańsze ), bulisz ubezpieczenie i nie zastanawiasz się czy przyjdą z azotem, czy może z małą nuke bombką i wezmą co chcą. Zaczniesz się zastanawiać, jak nikt nie będzie chciał go ubezpieczyć z powodu np. wieku sprzętu ( mimo wartości ), albo gdy suma ubezpieczeń przewyższy wartość roweru :rolleyes:

Moim zdaniem nie wiem po co ten temat powstał, tak patrząc na to co piszesz, nad czym się zastanawiasz... Naprawdę nie widzę celu dysputy na pytaniem: wjadą z azotem, czy nie wjadą bo jak to zrobią to popij wodą, a jak nie to i tak nie będziesz spał bo będziesz o  tym bez sensu myślał.

No jest jeszcze inny sens, chcesz być podziwiany na forum jaki to masz drogi rower, może ktoś o fotki poprosi, wypniesz klatę i się pochwalisz ( p.s. 14k to nie jest drogi rower ) ... Dokładnie to samo co ktoś inny chyba drugi tydzień ciągnie temat kupna roweru za 15k i też stoi w miejscu, ale za to ma publikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie rozumiem tego podejścia z ubezpieczeniem. Owszem, może i oddadzą Ci pieniądze ( choć nie jestem przekonany że całość), ale kto zwróci Ci czas związany z bieganiem na Policje i  Ubezpieczyciela, zamawianiem nowego roweru itd. Na pewno nie obędzie się też bez nerwów itd.

Nie lepiej kupić jakiegoś "złoma" tak jak piszą koledzy i jeździć nim po te bułki czy na basen? Będziesz chciał pojeździć droższym po mieście, to sobie wyjdziesz i pojeździsz.

PS: "Trzęsiesz się" o to zapięcie że ktoś sobie da z nim radę. Tymczasem właśnie podałeś jak na tacy gdzie mieszkasz, gdzie mniej więcej jeździsz ( Basen, ile może ich być we Wrocławiu?), spokojnie można wyszukać jaki masz rower po postach i zaraz dowiemy się jakie dokładnie masz zapięcie. Nie przeraża Cię coś takiego? Nie mówię że ktoś siedzi i to czyta, natomiast jeżeli by tak było to dość dużo informacji ma jak na tacy bez ruszania tyłka z fotela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thepanone, opłaca mi się jechać do wrocka po twój rower? mam wolny weekend, kupię bilet w obie strony, flexa do plecaka i ogarniemy temat.

PS. Przed tym basenem jest więcej drogich rowerów czy tylko twój się wyróżnia? Bo może lepiej jakbym pojechał busem.

Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając to co pisze Biesz766,

...czy ja dobrze rozumiem, że zarzucacie mi że zwiększam szanse na kradzież roweru przez to że zdradziłem że mieszkam we Wrocławiu i chodzę na basen? Czyli gdybym tego nie zrobił to złodziej by się nie zorientował że na stojaku stoi rower sporo wart? Tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wychodzę z założenia, że do miasta wypada mieć rower, który nie jest specjalnie atrakcyjny. Mój crossowy mieszczuch przez cały sezon soti pod blokiem (akurat jest zadaszenie) spięty tylko z rowerem żony jakąś badziewną linką i jakoś tam się trzyma. Wszystko w mieście jestem w stanie na nim obskoczyć. Jak chce poszaleć wyciągam któryś z rowerów do tego przeznaczonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawi po co Ci ta wiedza:"Czy najlepsze U-Locki są odporne na zamrażanie ciekłym azotem"

Tu narzekasz, że ubezpieczenie nie jest tanie a chcesz posiąść wiedzę odnośnie najlepszego ulocka ( który zapewne będzie najdroższym ). Mało tego: nie rozumiesz co Ci wykładają forumowicze,że prędzej pójdzie rama niż ulock.

Nie widzę w tym wszystkim sensu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu uświadamiamy Cie że "sprzedawanie" pewnych informacji na publicznych forach nie zawsze jest dobrym pomysłem, zwłaszcza jeżeli chodzi o zabezpieczenia.

Znajomi kolegi mieli luksusowy samochód, na każdym kroku wrzucali zdjęcia i chwalili się nim na różnych serwisach. Wiesz co? Samochodu już nie mają :) Nie mówię że ktoś poluje na rowery siedząc na forum, ale czasami lepiej nie kusić losu.

1 minutę temu, thepanone napisał:

zwiększam szanse na kradzież roweru przez to że zdradziłem że mieszkam we Wrocławiu i chodzę na basen

Nie wiem czy zwiększasz, ale dajesz dużo informacji. Hop Siup i po 30 sekundach na Twoim profilu wiem że prawdopodobnie masz Full'a, być może Trek'a Fuel lub Kross'a Soil 1.0.

Jesteś informatykiem? :)

BTW, jak ktoś będzie chciał Ci ukraść ten rower, to chociażby miał wykopać cały stojak z rowerem to i tak to zrobi. Zabezpieczenie ma odstraszyć lub wydłużyć czas potrzeby na kradzież, zawsze się znajdzie jakiś sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz pytanie po wuj ci był full za taką kasę skoro w góry jeździsz raz na miesiąc? Przecież takim fullem jeżdżąc po mieście można się równie dobrze zamiast tego ciąć, efekt będzie podobny. Ciężki, opony stawiają konkretny opór, do tego pompowanie zawieszenia którego nigdy nie wyeliminujesz. Po 15 km na asfalcie miałem swojego serdecznie dość, a skoku mam tylko 120 mm. A co do kradzieży, znajomemu znajomego zaiwanili rowery z strzeżonego, monitorowanego osiedla. Jak masz taki rower to trzymasz go w mieszkaniu i bierzesz na wyjazdy i treningu, takiego roweru nie zostawia się na mieście. Zwłaszcza we wrocławiu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestalem pytac i zastanawiac sie po wuj komus rower za 30-40kola i jezdzic nim po miescie. Po wuj komus G klasa? Jak ma kase, to niech ma, ja nie mam i leje na to. Kto jezdzi na czym, ile jezdzi, po co jezdzi... , nam to oceniac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia oceny czy zazdrości, kwestia taka że kupując taki rower w zasadzie kupiło się też problem. Full, zwłaszcza wypasiony, zawsze będzie atrakcyjniejszy dla złodzieja od HT. Oczywiście zaraz po tym ile musi się namęczyć żeby go skroić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wziales pod uwage, ze kazda potwora znajdzie swego amatora? Absolutnie kazda rzecz, jakiejkolwiek marki, formy, koloru moze zaintersowac jakiegos zlodzieja. Jakbym mial sie tym martwic, to daj spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, skąd?

Bo jeden debil w tym topiku uczepił się, że kupiłem złoty rower i chcę nim szpanować jeżdżąc po mieście. No debil, ale co mu zrobię? Łatka przyklejona i nie ma siły.

 

I że k.wa "lansuję się kupnem U-Locka". NOSZJAPIE..OLĘ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...