Skocz do zawartości

[zapięcie] Czy najlepsze U-Locki są odporne na zamrażanie ciekłym azotem?


thepanone

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę użyć nazw modeli bo zablokują temat, ale chodzi mi o U-Locki najbardziej cenione firm na literę "A" i "K". Czytam recenzje i oglądam filmy i jestem spokojny o zabezpieczenie przed ucięciem obcinakiem (nie wiem jak z hydraulicznymi obcinakami), nie jestem spokojny jeśli chodzi o szlifierki kątowe (aczkolwiek można przyjąć, że w miejscu publicznym iskry i hałas mogą zwrócić uwagę), natomiast co z zamrażaniem i ciekłym azotem??

ps. Czy akumulatorowe szlifierki kątowe mają moc porównywalną do sieciówek? Czy przetną najdroższe modele U-Locków firm na literę "A" i "K" w krócej niż minutę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dużo lepiej wybrać U-Locki znanych firm zaczynających się na literę "W", "T" ewentualnie "F" niż firm na literę "A" i "K".

BTW Czy Wam "Wiadomości" wyprały już całkowicie mózgi? Już nie rozróżniacie ochrony danych osobowych od RODO, ACTA i kryptoreklamy? Opinii prywatnych lub pytań na forach od opinii publicznych? Wszystko Wam się chyba w jedną papkę zlało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaj sobie dwa pytania:

1. Skoro mój rower jest wart tyle, że zastanawiam się nad u-lockiem z najwyższej półki, może jednak lepiej kupić drugi rower? Taki, by nie było żal zostawić go bez opieki.
2. Gdybym był złodziejem i widziałbym świetnie wyposażony rower zapięty jeszcze lepszym zabezpieczeniem, co bym zrobił? Biegł po ciekły azot, ciął zabezpieczenie i jechał w siną dal, czy ciął ramę lub stojak i wrzuciłbym rower do samochodu?

Inna sprawa, że koleś z ciekłym azotem (a nie sprayem) wzbudziłby znacznie większe zainteresowanie niż koleś z piłką czy nawet szlifierką.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, thepanone napisał:

Nie chcę użyć nazw modeli bo zablokują temat, ale chodzi mi o U-Locki najbardziej cenione firm na literę "A" i "K"

O co chodzi bo nie bardzo rozumiem? Coś mnie minęło? Od kiedy na forum nie można używać nazw producentów czy modeli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kamfan napisał:

Myślę, że dużo lepiej wybrać U-Locki znanych firm zaczynających się na literę "W", "T" ewentualnie "F" niż firm na literę "A" i "K".

BTW Czy Wam "Wiadomości" wyprały już całkowicie mózgi? Już nie rozróżniacie ochrony danych osobowych od RODO, ACTA i kryptoreklamy? Opinii prywatnych lub pytań na forach od opinii publicznych? Wszystko Wam się chyba w jedną papkę zlało...

Parę dni temu użyłem nazw z linkiem i temat został zablokowany

8 godzin temu, Fenthin napisał:

Zadaj sobie dwa pytania:

1. Skoro mój rower jest wart tyle, że zastanawiam się nad u-lockiem z najwyższej półki, może jednak lepiej kupić drugi rower? Taki, by nie było żal zostawić go bez opieki.
2. Gdybym był złodziejem i widziałbym świetnie wyposażony rower zapięty jeszcze lepszym zabezpieczeniem, co bym zrobił? Biegł po ciekły azot, ciął zabezpieczenie i jechał w siną dal, czy ciął ramę lub stojak i wrzuciłbym rower do samochodu?

Inna sprawa, że koleś z ciekłym azotem (a nie sprayem) wzbudziłby znacznie większe zainteresowanie niż koleś z piłką czy nawet szlifierką.

 

zakładając że zabezpieczenia nic nie dają to wolę ubezpieczyć rower niż kupować drugi i cieszyć się jazdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, thepanone napisał:

Parę dni temu użyłem nazw z linkiem i temat został zablokowany

Nie wiem jak to możliwe, przecież o ile się orientuje prawo związane z udostępnianiem linków itd nie weszło w życie ( i raczej nie wejdzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zekker napisał:

Przecież tam nie chodziło o same linki, a cytaty jak na googlu, czy agregatorach typu wykop.

Ok, mój błąd, nie interesowałem się wybitnie tematem, sądziłem że dotyczy to też samego linka jako odnośnika do całości artykułu. Co nie zmienia faktu że nie weszło to w życie. To jakim cudem ktoś ma usuwać temat z tego powodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stal nie jest odporna na ekstremalnie ujemne temperatury, wystarczy lekko stuknąć i pęknie.

Dobry "flex" na aku bez problemu sobie poradzi z u-lockiem, ale mowa o dobrym, a nie takim za 100-150zł, tną porównywanie do tanich na 230V.

Nie ma zabezpieczenia w 100% pewnego, te droższe po prostu dużo więcej wytrzymają i nie przetniesz ich 1-szymy lepszymi nożycami do np łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio uważasz, że złodzieje jeździli by po mieście z butlą ciekłego azotu i polowali na rower warty buchnięcia ?

Czas stracony na poszukiwania czegoś sensownego i w miarę dobrej cenie, problemy potem z jego upłynnieniem już po akcji, koszt butli na ciekły azot ( min. 3 k pln za coś normalnego ) ...

Jak już to prościej namierzyć usera i zajumać mu rower z domu/piwnicy niż polować z azotem i robić to na mieście. Czy tak jak pisali już tu: przeciąć ramę, mocowanie Ulocka do czego a nie sam ulock.

Kolejne pytanie na tym forum wyjęte z półki z bajkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
52 minuty temu, thepanone napisał:

zakładając że zabezpieczenia nic nie dają to wolę ubezpieczyć rower niż kupować drugi i cieszyć się jazdą.

Ale weź pod uwagę jakie wymagania mają TU co do zabezpieczenia roweru przed kradzieżą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Biesz766 napisał:

Serio uważasz, że złodzieje jeździli by po mieście z butlą ciekłego azotu i polowali na rower warty buchnięcia ?

Czas stracony na poszukiwania czegoś sensownego i w miarę dobrej cenie, problemy potem z jego upłynnieniem już po akcji, koszt butli na ciekły azot ( min. 3 k pln za coś normalnego ) ...

Jak już to prościej namierzyć usera i zajumać mu rower z domu/piwnicy niż polować z azotem i robić to na mieście. Czy tak jak pisali już tu: przeciąć ramę, mocowanie Ulocka do czego a nie sam ulock.

Kolejne pytanie na tym forum wyjęte z półki z bajkami.

Przed kradzieżą sprzed 2 tygodni z miejsca publicznego spod kamery wielu rzeczy sobie nie wyobrażałem. Dziś już wiem więcej, ale też wiem że lekko wpadam w paranoję. 

Wyobrażam sobie to tak: jeździ jakiś gnojek na rowerku w ulubione miejsca typu centra handlowe, aquaparki, siłownie. Widzi dobry rower lub rower z badziewnym zapięciem, daje cynk ekipie. Jeśli rower warty więcej niż 10,000 to ekipa podjeżdża busem, i robią co trzeba. 

Problem w tym, że ja regularnie jeżdżę rowerem w te same miejsca (basen, siłownia, sauna) i zostawiam go na ten sam okres czasu. Złodziej widząc ten rower regularnie co trzy dni i wiedząc że ma 1-3 godziny na akcję może sobie spokojnie zaplanować cokolwiek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, thepanone napisał:

zakładając że zabezpieczenia nic nie dają to wolę ubezpieczyć rower niż kupować drugi i cieszyć się jazdą.

Zabezpieczenia swoje dają. Dobre zabezpieczenie wydłuża czas potrzebny do jego zniszczenia. Więc jeśli trafisz na złodzieja chodzącego zgodnie po mieście z nożycami i będzie miał do wyboru rower zabezpieczony linką i rower zabezpieczony u-lockiem, jasnym chyba jest, co weźmie. Ale jeśli trafisz na takiego, który upatrzy sobie Twój konkretny rower, szczególnie jeśli zostawiasz go regularnie w określonym miejscu, to się przygotuje i żadnym zabezpieczeniem nie będzie się przejmował. Przetnie to, do czego rower jest zamocowany albo po prostu ramę. Dlatego na miasto nie kupuje się roweru za 5000 złotych, tylko taki za 500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, thepanone napisał:

Problem w tym, że ja regularnie jeżdżę rowerem w te same miejsca (basen, siłownia, sauna) i zostawiam go na ten sam okres czasu. Złodziej widząc ten rower regularnie co trzy dni i wiedząc że ma 1-3 godziny na akcję może sobie spokojnie zaplanować cokolwiek.

To nawet obwiązanie liną okrętową Ci nie pomorze.

I tak, popadasz w paranoję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Biesz766 napisał:

Serio uważasz, że złodzieje jeździli by po mieście z butlą ciekłego azotu i polowali na rower warty buchnięcia ?

Czas stracony na poszukiwania czegoś sensownego i w miarę dobrej cenie, problemy potem z jego upłynnieniem już po akcji, koszt butli na ciekły azot ( min. 3 k pln za coś normalnego ) ...

Jak już to prościej namierzyć usera i zajumać mu rower z domu/piwnicy niż polować z azotem i robić to na mieście. Czy tak jak pisali już tu: przeciąć ramę, mocowanie Ulocka do czego a nie sam ulock.

Kolejne pytanie na tym forum wyjęte z półki z bajkami.

O, własnie. Bardzo sensownie.

I podejrzewam że mało kto miał tu doczynienie z ciekłym azotem. To tylko w kinach ktoś psika "sprejem" na metalowy pręt, po sekundzie lekko puka i wszystko załatwione. Ma być ciężki i cholernie niewygodny dewar (termos nie zadziała :D), ma być dostęp do ciekłego azotu. Metalowy pręt trzeba schłodzić do tych - 150-180 oC na całym przekroju, a to nie jest takie łatwe, bo metale mając dobre cieplne przewodnictwo, dobrze się chłodzą, ale tak samo dobrze się grzeją (od powietrza). Ciekły azot dotykając powierzchni natychmiast wrze i tworzy warstwę gazową pomiędzy metalem i ciecią, a ponieważ przewodnictwo cieplne gazów jest słabe to przeszkadza dalszemu chlodzeniu metali.  W warunkach laboratoryjnych coś takiego da się zrobić, jak jesteś bajkobloggerem i chcesz sobie lajków. W rzeczywistości są dziesiątki łatwiejszych sposobów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butlę kupisz bez problemu. Zatankujesz też ( ale już jesteś namierzony ). Problem z tym, że prędzej w łeb dostaniesz zza winkla niż ktoś będzie się z azotem bawił. Ale widać autor wpisu to si-fi & Mcgaywer

Teraz, phoe napisał:

Mozna jeszcze nadajnik gps ukryc w mostku lub sztycy. :)

Jak wjadą w piwnicę z rowerem to lipa. Kumplowi w Krk buchnęli auto z GPS i nawet zwykły garaż na Prądniku Czerwonym , gdzie fura była schowana blokował sygnał GPS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, remover napisał:

Ma być ciężki i cholernie niewygodny dewar 

Oj tak. Stwierdziłem kiedyś że nie chce mi się biegać po wózek i to dziadostwo, przeniosę między budynkami. Ile się przy tym nakląłem...

Opcje są dwie. Albo masz tani rower do dojazdów i kładziesz na niego lagę, albo jeździsz jednym drogim i liczysz się z tym, że w końcu i tak Ci go ukradną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fenthin napisał:

Ubezpieczenia od kradzieży są, wybacz za słownictwo, g... warte. Inaczej tego nie da się nazwać. Poczytaj OWU różnych 

Co masz na myśli?

W Klikochronie mam mieć zabezpieczenie klasy Gold (mam) i muszę przypinać do stojaków, latarni a nie drzew. Jestem w stanie to spełnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...