Skocz do zawartości

[Reklamacja] Krzywo pospawana rama Kross Vento + inne rewelacje


Mlodawsky

Rekomendowane odpowiedzi

Serwus!

Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy temat na tym forum i niestety o mało pozytywnej treści dla mnie, dla was być może ciekawy i pouczający. 

Zwracam się do was, szczególnie tych bardziej doświadczonych w temacie reklamacji i na polu technicznym. 

Miesiąc  temu w sklepie internetowym zakupiłem nowego Krossa Vento 3.0 2017. Po przygotowaniu maszyny do jazdy, po paru dniach eksploatacji, kiedy rower już się 'opatrzył' przyszedł czas na szczegół i rzuciły mi się w oczy pewne paskudne, w moim mniemaniu, defekty: krzywo pospawana rura górna z rurą podsiodłową tak, że krawędź  rury górnej niejako wychodzi ze spawu,  dwie siwe plamy na lakierze parę cm dalej i masę drobnych małych kropek na lakierze na prawej goleni widelca (z tyłu). Oczywiście zamieszczam ilustrujące to zdjęcia. 

Krew mnie zalała, nigdy czegoś podobnego nie zauważyłem na jakimkolwiek innym rowerze, swoim, czyimś czy sklepowym. Nawet na badziewnej marketówce za 400 zł. A jako że jestem w typie osoby która kiedy coś zobaczy to już nie odzobaczy, mającą  jakieś szczątkowe co najmniej poczucie estetyki i wymagania co do stanu nowej rzeczy, nie tylko jako  rowerzysta ale konsument w ogóle,  podjąłem szybkie postanowienie o zgłoszeniu reklamacji bezpośrednio do Krossa. Jako że  niezwiązane z rowerem plany  rzuciły mnie niedaleko Przasnysza, postanowiłem oddać maszynę osobiście, przez salon gdyż serwis był nieczynny. Po kilku dniach otrzymałem,  a jakże, odpowiedź o odrzuceniu reklamacji. Jako argument posłużyły m.in., uwaga, następujące słowa :

Rower został skonsultowany zarówno z działem kontroli jakości jak i technologicznym, rama jak i rower są sprawne technicznie i spełniają normy firmy KROSS. Niestety nie możemy uznać tej reklamacji za zasadną.

W wyniku dalszej dyskusji i podważeniu przeze mnie tego "werdyktu", ocena pozostawała taka sama:

Rower i jego wygląd spełnia wszystkie normy firmy KROSS

Korespondencja była dłuższa, tak jak i rozmowy telefoniczne, podpierano się też brakiem negatywnego wpływu na geometrię. Czyli mam rozumieć, że maximum wymagań  jakie Kross stosuje przy produkcji to sprawność techniczna, pomijając przy tym oczywisty aspekt wizualny, czyli gładko położony lakier bez skaz i prosto pospawane rury, co jest minimum obecnym przy każdym rowerze i co nie podlega dyskusji? A więc szosa to w sumie jak taczka na gruz - ma tylko działać? To są normy tzw. największego "polskiego" producenta rowerów, cenione na katalogowe 3299 pln?

Całość rzecz jasna śmierdzi zwykłą olewką klienta bo nie wierzę , że coś takiego mieści się w jakiejkolwiek normie. Jeżeli tak, to co drugi rower wyglądałby podobnie, proste. Tym samym cały proces reklamacji dowiódł po raz kolejny, że Kross to zwykła firma-paździerz, bez klasy, ambicji i uczciwej polityki wobec klienta.  Po zakupie - goń się frajerze. 

W kontekście zauważonych przeze mnie wad produkcyjnych podejście Krossa można określić jako żałosne i prześmiewcze wręcz. W sprawie spawu powiedziano mi, że przesunięcie mieści się w tolerancji. Zapytawszy serwis jaka jest wiec ta tolerancja, tzn. po przekroczeniu jakiej wartości reklamacja zostałaby uznana,  żadnej  fachowej i rzeczowej odpowiedzi się nie doczekałem,  jedynie ciszę a potem zasłonięcie się opinią kontroli jakości. Pokazuje to, że jest to werdykt tak uznaniowy jak to tylko możliwe. Bo o ile kross mógłby uwalić reklamację dotycząca pękniętej ramy, która powstała w wyniku użytkowania roweru (mógłby zarzucić jazdę w nieodpowiednich warunkach, co obalić jest trudno) to nie powinien tego robić w stosunku do oczywistych błędów produkcyjnych.

Zwracam się więc do was, powiedzcie proszę , co o tych wadach myślicie, czy  spotkaliście się z tym kiedykolwiek, jakie kroki przede wszystkim  podjęlibyście dalej na moim miejscu. To jednak jest wada framesetu a nie przerzutki czy korby, które  zawsze można łatwo  podmienić, to dusza roweru, coś co ma zostać na lata - a tu patrzeć się na to nawet nie chce. Oczywiście nie zgadzam się z powyższą decyzją i chcę z tym Krzak... pardon, Krossem powojować, dla zasady i jakiegoś poczucia godności. Proszę też o wyrozumiałe podejście do tematu i powstrzymanie się od ew. komentarzy w stylu 'Kross to nie rower' / 'Kupiłeś Krossa to  masz'. 

Lekcja już odrobiona. 

Pozdrawiam was! 

IMG_20180604_103804.thumb.jpg.9b1a74eb076708ae509c3a3a4861705d.jpg

d2733bf2fb67.jpg

e5060c3938c7.jpg

e1abfd6e8265.jpg

7c232e07883d.jpg

e36a4c305a6c.jpg

b884a38d64c2.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety , Kross jest znany ze słabego serwisu który w pierwszej kolejności ma za zadanie reklamację odrzucić. Ewidentna wada ramy, nie wiem czemu nie chce im się odesłać jej do chińskiego producenta , ten pewnie by nie robił żadnych problemów.

Swoją drogą nie jesteś bez winy, skoro kupowałeś w sklepie internetowym to po prostu trzeba było w ciągu 14 dni zwrócić rower i tyle. Teraz to tylko pozostaje skorzystać z rękojmi (wady zgłoszone w ciągu pół roku uznaje się za zaistniałe w momencie kupna) ale pewnie musiałbyś mieć jakąś opinię rzeczoznawcy i przygotować się na prawnicze przepychanki ...

Niestety to wszystko powoduje że wolę kupić rower w UK wysyłkowo, bo po pierwsze znacznie taniej a po drugie prawdopodobieństwo takich kwiatków mniejsze ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaa 

Facet dopiero po kilku dniach zauważa wady i wszczyna burze mocno pokrzywdzonego.

NIe jestem adwokatem krossa, ale zanim już zaczniecie chlapać nieczystościami w krossa, proszę znajdźcie mocniejsze argumenty, niż przesunięcie rury 1/4 mm w miejscu spawu, gdzie to miejsce nie ma znaczenia dla użytkowania roweru. 

Gdyby kasować wszelkie ramy za takie pierdołki, sory ale troszkę litości dla środowiska naturalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis rowerowy chyba nie musi znać dokładnych wymiarow i tolerancji. 

Potrzebny tu jest rysunek techniczny na którym są naniesione owe tolerancję, lub znać metodę kontroli ramy. Jeśli producent stwierdził że wszystko ok to raczej nic nie ugrasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z tą plamą, bo na tym się nie znam, ale wypowiem się odnośnie spawu. Nie znam dokładnie specyfikacji technologicznej jakie są w przypadku tego projektu, ale ten spaw pod względem wykonania jest poprawny i na moje pewnie w jakiś ramach +/- się mieści. A mówię to na postawie swojego doświadczenia jako spawacz w Autosanie ( spawanie m.in. ram autobusów ) oraz w Delphi Krosno ( spawanie amortyzatorów na robotach i ręcznie, od Opla poprzez Land Rovera po Audi TT ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie zobaczyłbym zdjęcie znad mostka idealnie centralnie w stronę rury podsiodłowej aby ocenić symetryczność połączenia.

 

Co do plam: Specialized czy inny SUP na widok takich plam by nawet o paragon nie zapytał tylko wymienił ramę na nową. Kross to kross, jakość chińska i polityka reklamacyjna też jak w PRLu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. 

Clavdivs - niezbyt rozumiem jakie ma znaczenie moment odkrycia przeze mnie tych wad. W zasadzie to mogłem widzę pominąć całe te szczegóły historii skupiając się na wadach. Poza tym wypada  mieć nieco większe wymagania wobec produktu, nie znów takiego taniego. 

Cervandes - zdjęcie postaram się wysłać, kiedy rower przyjdzie 

Hmm, spodziewałem się dosyć jednogłosnych opinii w temacie tego przesunięcia, ciekawe. Myślę też, że co innego przesunięcie połączenia w ciężkiej i dużej maszynie budowlanej / pojeździe z masą spoin, a co innego w ramie rowerowej. W obu przypadkach da się jeździć, no ale rower to rower, na żywo wygląda to obleśnie. Jeżeli kontrola jakości to puszcza, to chyba słabo. Venciaki sprawdzałem po tej hecy w sklepach (inne co prawda numery i rozmiary, ale rama identyczna) i żaden takich cudów nie miał). W końcu QC to też ludzie i też mogą mieć coś w tyle. Ale nic, sprawa gwarancji przegrana. 

Mieliście doświadczenia z procedurą  rękojmi w stosunku do sprzedawcy? Jak to wyglada w przypadku roweru? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Giant i Merida spawa tak samo, zresztą to może jest także produkcja któregoś z tych producentów. Jeśli nie możesz się z tym pogodzić nie pozostaje nic innego jak sprzedać rower. Niestety masowa produkcja ma swoją cenę (dość niską).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mlodawsky napisał:

Dzięki za odpowiedzi. 

Clavdivs - niezbyt rozumiem jakie ma znaczenie moment odkrycia przeze mnie tych wad. W zasadzie to mogłem widzę pominąć całe te szczegóły historii skupiając się na wadach. Poza tym wypada  mieć nieco większe wymagania wobec produktu, nie znów takiego taniego. 

Cervandes - zdjęcie postaram się wysłać, kiedy rower przyjdzie 

Hmm, spodziewałem się dosyć jednogłosnych opinii w temacie tego przesunięcia, ciekawe. Myślę też, że co innego przesunięcie połączenia w ciężkiej i dużej maszynie budowlanej / pojeździe z masą spoin, a co innego w ramie rowerowej. W obu przypadkach da się jeździć, no ale rower to rower, na żywo wygląda to obleśnie. Jeżeli kontrola jakości to puszcza, to chyba słabo. Venciaki sprawdzałem po tej hecy w sklepach (inne co prawda numery i rozmiary, ale rama identyczna) i żaden takich cudów nie miał). W końcu QC to też ludzie i też mogą mieć coś w tyle. Ale nic, sprawa gwarancji przegrana. 

Mieliście doświadczenia z procedurą  rękojmi w stosunku do sprzedawcy? Jak to wyglada w przypadku roweru? 

Jeżeli uważasz, że coś jest nie tak za ramą ( jakieś zaburzenie symetrii wpływające na jazdę, zużycie opon itp. ) to :

napisz oficjalne pismo z wystąpieniem w ramach rękojmi ( wada produktu ) o wymianę ramy

- jeżeli odmówią, prośba o ekspertyzę, czy z ich działu kontroli papier ( niech się ktoś pod tym podpisze ) i ustosunkowanie się na piśmie ( licz się z odesłaniem roweru i pewnie ileś czasu nie będziesz go miał ). Co ważne RĘKOJMIA a nie ramach GWARANCJI

- jeśli odmówią wezwanie przed sądowe z prośbą o dobrowolne usunięcie wady z informacją o ew. powołaniu biegłego i złożeniem sprawy do sądu

- z papierkami ich znajdź biegłego, który Ci podważy ich ekspertyzę

- z papierami od nich i od biegłego sąd cywilny

- bujanie z własnego doświadczenia tak min. z 1,5-2 lata zanim cokolwiek się ruszy, potem z 1-1,5 zanim zmusisz ich do wykonania ustaleń sądowych

 

Czy warto ? Odpowiedz sobie sam. Gorzej jak polecisz w koszty i okaże się, że mają racje ( jakieś odchylenia mają na pewno w projekcie założone, i możliwe, że to co na górze ucieka na dole/tyle jest kontrowane )...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, mówisz teraz o wystosowaniu rekojmi w przypadku gdy powyższe wady mają wpływ na 'fizyczne' aspekty jazdy, np szybciej ścierające się opony, dwa ślady itd. Ale co w przypadku, gdy rower nie został wykonany ze sztuką  i przeszkadza ta wizualna strona nowego roweru tak samo ważna? Można coś ba tym ugrać? 

Kojarzę że rękojmię można wystosowac tylko do sprzedawcy, w tym przypadku do sklepu internetowego rernetowego, nie do Krossa. Wtedy  też wygląda to tak samo? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mlodawsky napisał:

Można coś ba tym ugrać? 

Sąd Ci odpowie na to pytanie,  nie ja.

1 godzinę temu, Mlodawsky napisał:

Kojarzę że rękojmię można wystosowac tylko do sprzedawcy, w tym przypadku do sklepu internetowego rernetowego, nie do Krossa. Wtedy  też wygląda to tak samo? 

Poczytaj, napisz/zadzwoń do rzecznika.

 

1 godzinę temu, Mlodawsky napisał:

Ale co w przypadku, gdy rower nie został wykonany ze sztuką  i przeszkadza ta wizualna strona nowego roweru tak samo ważna?

Ty tak serio ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze zgłosić sprawę do Biura Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Urzędzie Miasta.

Przerabiałem to podczas nieudanej reklamacji. Łatwiejsze, niż bieganie po sądach,  i nadajesz sprawie bieg urzędowy.

Sprzedawcy tego nie lubią.

Zbierz wszystkie dokumenty które posiadasz i w drogę.

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rama trzyma wymiary, kąty i symetrię to od strony technicznej nie ma się czego przyczepić do tego spawu.
Od strony wizualnej spaw się nie podoba i ma prawo bo rzeczywiście wygląda delikatnie rzecz ujmując kiepsko i można było go wykonać lepiej.
Nie znamy dokumentacji produkcyjnej co za tym idzie nie znamy tolerancji, nie znamy kryteriów kontroli jakości.
To że ta rama przeszła kontrole jakości świadczy tylko o tym że produkt tej klasy, u tego producenta, na ten rynek może tak wyglądać .
Nie przeceniałbym tutaj jego wartości katalogowej ... 3,3 kzł to wciąż i nadal rower kategorii ekonomicznej i nie ma to znaczenia że te 3,3 kzł to przeciętne wynagrodzenie w naszym kraju.
Jeżeli twierdzisz że wyrobów roweropodobny za 400 jest lepiej wykonany oznacza tylko tyle ze takiego w życiu na oczy nie widziałeś.;)
Co do lakieru to jak wyżej skoro przeszedł kontrole jakości u producenta to oznacza że on to dopuszcza i w jego mniemaniu nie jest to wada ... jak lakier zacznie się na wadach np łuszczyć lub rama zacznie korodować  wtedy można to uznać jako wadę.

Powyższy przypadek jest dowodem na to że Kross jako marka co najwyżej aspiruje do klasy światowej ... ale jego jakość i podejście do klienta jest póki co zaściankowe.

Możesz z nimi walczyć tylko czy dotrzesz do wyznaczonego celu ?
Ile to będzie kosztowało czasu ? 
No i ile to będzie kosztowało pieniędzy ?
Przy założeniu że czas jest bezcenny to nowa rama w bądź co bądź sprawnym rowerze za 3,3 nie zrekompensuje ci tych strat ... 
Nowy rower konkurencji możesz kupić zawsze, straconego czasu nikt ci nie odda ;)
No chyba ze twoja urażona estetyka i duma jest warta każdej ilości straconego czasu to WALCZ ku chwale zasad.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpatrując to połączenie czysto od strony spawalniczej to moim zdaniem jest ono niedopuszczalne. Zdjęcia trochę słabo to prezentują jednak sądzę że występuje tam przesunięcie osi łączonych elementów oraz niecałkowite wypełnienie spoiny.

dla podparcia swoich wątpliwości wystarczyłoby gdyby rame na żywo zobaczył jakiś spawalnik ( nie spawacz!) lub osoba posiadającą uprawnienia do badań wizualnych VT2 - można to uznać jako ekspertyzę. Koszt myślę 50 -100 zł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, malutki napisał:

rozpatrując to połączenie czysto od strony spawalniczej to moim zdaniem jest ono niedopuszczalne.

Nic nie wiesz o procesie jakim jest spawanie. Spaw jest 100% poprawny.

10 minut temu, malutki napisał:

lub osoba posiadającą uprawnienia do badań wizualnych VT2 - można to uznać jako ekspertyzę. 

Raczej opinię, a nie ekspertyzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano w tym właśnie rzecz, sporo osób podejmuje temat samego spawu, który jest przecież  ok i trzyma wymiar na całym obwodzie, problem jest właśnie z górną rurą która jest raz że  zniesiona w lewo i wygląda na krótką lub podtopioną.

Poza tym przyjrzyjcie się dokładnie -  po drugiej stronie, koniec rury górnej  przy spawie jest obły, wyglada normalnie.  Natomiast  po stronie o której  jest dyskusja, ta rura jest jakaś kanciasta. 

O co kaman? Chciałbym zobaczyć proces powstawania tego konstrukcyjnego cudu 

IMG_20180624_174017.thumb.jpg.b0bdb4948f30b9f5df261a322195d45e.jpg

IMG_20180624_174340.thumb.jpg.ab3dc662c0d7debc8f3e707675355f8e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, gdybacie nad przesuniętą rurą w lewo o 2-3 mm. Rozumiem. Ale skąd wiecie, że nie jest to w ramach założonych w projekcie widełek ? Dysputy mechaników z drewnianego garażu na wiosce jak naprawić silnik z F1 2018. Ludzie...

Skoro Ci Kross odpisał a się z tym nie zgadzasz, to wydaje mi się, że jedyna droga dochodzenia swoich racji to sąd, chyba, że się przestraszą rzecznika praw konsumenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mlodawsky napisał:

 

O co kaman? Chciałbym zobaczyć proces powstawania tego konstrukcyjnego cudu 

 

Kross projektuje ramy i profile rur ramy. Chińczycy wytwarzają profile i spawają. Proces spawania wygląda mniej więcej tak.

Moim zdaniem rura nie została przyspawana nie symetrycznie, tylko z jednej strony profil  przed spawaniem został lekko zgnieciony i odstaje 2 milimetry. 

Teraz, clavdivs napisał:

Kross projektuje ramy i profile rur ramy. Chińczycy wytwarzają profile i spawają. Proces spawania wygląda mniej więcej tak.

Moim zdaniem rura nie została przyspawana nie symetrycznie, tylko z jednej strony profil  przed spawaniem został lekko zgnieciony i odstaje 2 milimetry. 

P.S.

Dziś z ciekawości przyłożyłem linijkę do miejsca łączenia rury podsiodłowej z górną rurą i w dwóch rowerach z aluminiową ramą, żadna nie była przyspawana symetrycznie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Panterka, u Ciebie prosto nie jest, ale jeszcze jako tako wygląda bo nic ze spoiny nie wychodzi . Powrzucałbym zdjęcia z podobnej perspektywy jak Twoje, bo dobrze ukazują symetrię,  ale jeszcze mi rower nie przyszedł. Jutro składam papiery do rzecznika, spróbować nie zaszkodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...