Skocz do zawartości

[hamulce], dobre, niedrogie i bezpieczne hydrauliki


Borsuczy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Moje fabryczne HDC 300 w Krossie Hexagonie R6 z 2015 roku zaczęły sikać i pomyślałem, że potrzebne są mi nowe. Jakie możecie polecić? Głównie chodzi mi o bezawaryjność, żebym nie musiał jak w tych, bać się mocniej wcisnąć klamkę bo uszczelki w zacisku zaraz puszczą i olej wycieknie. Mieszkam na nizinach, więc żadne heble na sterydach z radiatorami nie są mi potrzebne. Jakieś 4 tłokowe też nie. Bezawaryjność i ładna praca. Te HDC na przykład niesymetrycznie wysuwają tłoczki. Pozostaje kwestia ceny. Wiem, że od tego zależy moje zdrowie i/lub życie, więc dziadostwa nie chcę, ale też nie będę żył o chlebie i wodzie przez jakieś nowe hamulce... Ile trzeba wydać na jakieś po prostu normalnie działające? Dobrze by było jakby klamki dało się zdjąć bez demontażu chwytów, bo mam ESI Chunky, a one nie lubią jak się je przesuwa. A zaciski fajnie by było jakby były białe. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę mechaników. Wycieki i odpowietrzanie są problemem tylko w g*** takim jak hdc 300.

http://allegro.pl/hamulce-tarczowe-shimano-slx-br-m7000-zywiczne-p-t-i6953449752.html

Trochę poczytałem o sikających shimano i zdaje się że m7000 ten problem chyba nie dotyczy. Brać je? No gór nie ma, ale ja bocianem nie jestem i mogę rower dobrze napędzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Normalne' machaniczne to proteza, od której znacznie lepsze są v-brake. Działające mechaniczne to już spora suma i doktorat z ich regulacji.

Kup jakiekolwiek Shimano, mogą być nawet M315, około 160 zł za cały komplet.

Model M396 ma aluminiowe klamki, więc jest lżejszy, ponadto jest wersja biała. Ma też wyższą siłę hamowania kosztem minimalnie trudniejszej regulacji. 250 zł/komplet.

SLX M7000 to już wyczynowy hamulec, któremu nic zarzucić nie można. Pamiętaj tylko, że używa on innych klocków (węższych), do których trzeba kupić tarcze z wąską powierzchnią cierną, bo używanie takiego hamulca ze starymi tarczami od jakiegoś badziewia to niedopuszczalna prowizorka. Sam mam M7000 na tylnym kole i nie narzekam, pomimo 110 kg wagi i agresywnej jazdy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Borsuczy napisał:

Nie chcę mechaników. Wycieki i odpowietrzanie są problemem tylko w g*** takim jak hdc 300.

http://allegro.pl/hamulce-tarczowe-shimano-slx-br-m7000-zywiczne-p-t-i6953449752.html

Trochę poczytałem o sikających shimano i zdaje się że m7000 ten problem chyba nie dotyczy. Brać je? No gór nie ma, ale ja bocianem nie jestem i mogę rower dobrze napędzić. 

Powiem Ci tak. Ważę 95 kg, różnicę wys. jakie pokonuje średnio na 15 km wynoszą średnio 100 metrów, są z reguły 2-3 strome zjazdy.

I teraz tak: w nowym ( 3 miesięcznym )Lazaro mam M396, w kilkuletnim używanym, którego testuje od miesiąca mam Avid E5. Z każdym jestem zadowolony mimo początkowych obaw z opisywanymi problemami, że ciekną, że nie wyhamują 110 kg...

Zastanawiam się tylko jak jesienne wyprawy z porankami przy 0 stopni. Ale najwyżej wymienie te 396.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak te M396 hamują? W HDC 300 bez większego problemu jednym palcem zablokuję tylne koło. Oczywiście przy dobrej przyczepności, nie na jakimś piasku. A ważę 80 kg. Te heble byłyby super, gdyby nie były gówniane i nie ciekły. No a rowerem nie jeżdżę po bułki, często na płaskim terenie z 40km/h wyciągam. Na 13 km trasie do pracy miałem średnią prędkość ok 20km/h, a przy takiej jeździe trzeba szybko reagować hamując jak ktoś się pcha pod koła, albo jak jakiś menel zostawi butelkę rozbitą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U shimano w zasadzie wszystko co ma numerek m3xx i m400 to jeden i ten sam hamulec, dość przeciętny, jeśli jest sprawny to wcale nie jest zły, przeciętny to dobre słowo. Potem masz Deore i porównywalne 506 i jakies nowe 500 bodajże, jest ciut lepiej ale tylko ciut. Prawdziwy przeskok w jakości jest przy slx w górę, jak ktoś nie jeździł na wyższych modelach to może i mogą mu się podobać hamulce pokroju m396... Stać Cię na slx - bierz slx bo są tego warte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy macie manie blokowania tym jednym palcem ? 

Tarcze mam suchutkie, klamki lekko chodzą, reagują poprawnie i lekko wg. mnie.

Teraz, abdesign napisał:

U shimano w zasadzie wszystko co ma numerek m3xx i m400 to jeden i ten sam hamulec, dość przeciętny, jeśli jest sprawny to wcale nie jest zły, przeciętny to dobre słowo. Potem masz Deore i porównywalne 506 i jakies nowe 500 bodajże, jest ciut lepiej ale tylko ciut. Prawdziwy przeskok w jakości jest przy slx w górę, jak ktoś nie jeździł na wyższych modelach to może i mogą mu się podobać hamulce pokroju m396... Stać Cię na slx - bierz slx bo są tego warte.

Któreś oznaczenie SLX jest wadliwe podobno ( membrana )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, schwinn0 napisał:

Avidy to kwestia odpowiedniej regulacji zacisku i szurania brak. Oczywiście tłoczki też czasami trzeba przeserwisować

Przeserwisowane, nowe klocki ( już dotarte ) i niestety...

Teraz, Borsuczy napisał:

Blokowanie koła to jakiś wyznacznik możliwości hamulca. A z tym staniem, to jest tak, że jeśli warto, to będzie mnie stać. Będę wycierał przez miesiąc to co obecne wyszczają i na następną wypłatę kupię slx. 

Skoro zatrzymują mnie z rowerem ( jakieś 110 kg ) z prędkości 45-50 dość sprawnie na asfalcie (  bez darcia gumy, bo szkoda ) w ok. 7 metrów ( na oko ) to próby jednego palca chyba nie trzeba. Mi odpowiadają, nie będę zmieniał, chociaż początkowo taki był zamiar ( jak się naczytałem jakie to G te avidy i sh 3xx )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja normalnie jeżdżę z palcami wskazującymi na klamkach, bo wtedy mogę z rowerem robić wszystko i mieć możliwość zahamowania w każdej chwili, temu dla mnie istotna jest możliwość blokowania koła jednym palcem. Czasem sobie zablokuję tak koło żeby zarzucić tyłem i ostrzej skręcić. Mam już swój jakiś styl jazdy i chcę do niego dobrać sprzęt, a nie odwrotnie. Jeżdżę na tym rowerze od 3 lat, robię to coraz szybciej, a nie zaliczyłem żadnej gleby i nie zrobiłem nikomu krzywdy, nikogo nie wystraszyłem, więc jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Na przykładzie tego testu widać, że Deorki wypadają niewiele gorzej od dwa razy droższych XT ;): https://enduro-mtb.com/en/best-mtb-disc-brake-can-buy/
Chociaż jeśli chodzi o czas hamowania z najczęściej osiąganych prędkości, to wypadają nawet lepiej, a przynajmniej tak im wyszło :icon_wink:
Po czasach hamowania widać też, że zatrzymanie z 45 km/h zajmuje na pewno dużo więcej niż 7 metrów... ;)
Swoją drogą, to jak Wy jeździcie - 4/5 dych na zrywie, a średnia 20... :whistling:
Blokowanie koła jest poza tym w pewnych sytuacjach niebezpieczne ( o czym niejeden się przekonał przelatując przez kierownicę ) i chodzi o to, żeby sprawnie hamować bez blokowania :icon_cool:
PS
Wystarczają mi Magury MT2 - zero problemów ( odpukać w niemalowane :wallbash:) i właściwie jedyny "minus" jak dla mnie, to minimalne prześwity między tarczą, a klockami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shimano Deore - rozumiem. Ale brakuje mi symbolu w określeniu, bo z tego co widziałem na Allegro np. jest kilka różnych ( M6000, M615. M675 ) .

 

A co do 4/5 dych, to w promieniu 500 metrów od domu mam kilkanaście takich górek z których tyle lecę ( z czego 6 na asfalcie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A co do hamulców, to jak pisałem zanim miałem rower w łapie, na etapie szukania co kupić byłem przygotowany do zmiany hamulców na Magurę MT5 albo właśnie M6000.

Ale jak już pisałem moje M396 są dla mnie wystarczające, w drugim z którego czasami korzystam Avid E5 tak samo dają radę. Patrząc na to, że nowych E5 nie ma w normalnej cenie, to kupiłbym nowe M396. Ale to moje przemyślenia, noob jestem i jak nie ma się porównania do półki wyżej, a to co jest działa to ma się zdanie jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym narzekał na wygląd to byłaby przesada, ale tu chodzi o bezpieczeństwo. A jak jest z gwarancją i zwrotami? Jak zamontuję hamulec i nie od razu, ale na przykład po przejechaniu 100 km, wcisnę klamkę, dojdzie aż do chwytu a olej gdzieś wycieknie jakąś uszczelką, heble Shimano mają na to gwarancję? Czy nie będzie tak, że wezmą go, zaleją, delikatnie wcisną i stwierdzą że jest ok? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...