Skocz do zawartości

[waga] Za lekki rower?


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, seraph napisał:

To jest przecież fizyka z podstawówki

Znalazł się kujon co na fizyce uważał ;)    Wiesz ile wzorów i praw trzeba znać żeby policzyć to o czym tu dyskutujemy?  Kto i po co by to pamiętał ;)

Poza tym...

W dniu 20.06.2018 o 11:47, EhnatoX napisał:

Rozumiem fizykę, ale nie o to mi chodziło.

Pamiętaj że większość nowych odkryć się bierze stąd że ktoś się nie uczył i nikt mu nie powiedział ze to jest niemożliwe... Wbrew pozorom większość wielkich nazwisk to nie prymusi nauki a leserzy i nieuki :D    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjeżdżanie z górki to jest suma toczenia się po płaskim i spadania. Toczenie się po płaskim pomińmy, bo rzeczywiście jest za dużo zmiennych - opory toczenia, opory łożysk, napędu i opory powietrza (do których się tak kolega wyżej przyczepił, że aż termodynamiką sypnął z kapelusza).

Zostaje samo spadanie w próżni, a do tego jest potrzebny cały 1 wzór. Przyśpieszenie grawitacyjne jest stałe i nie zależy od masy, więc nie macie racji. Młotek i pióro zrzucone na powierzchnię Księżyca dotkną jego powierzchni w tej samej chwili nie zależnie od wysokości, z której zostały zrzucone i tyle w temacie...

Skoro nie macie uwag co do jazdy pod górkę i po płaskim to czemu jazda z górki ma być jakaś egzotyczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami lepiej milczeć niż rozwiać ostatnie wątpliwości ... jak zejdziesz z Księżyca i próżni i może kiedyś wsiądziesz na rower to przemyśl chociaż to zdanie bo z fizyką i rolą oporów powietrza w jeździe na rowerze to widzę już nie poradzimy : D

A wypowiedziałem się w tym wątku bo wszyscy zjechali autora który generalnie słusznie zauważył, że cięższy rower wolniej wytraca prędkość tyle, że potem wyciągnął błędny wniosek, że na cięższym rowerze łatwiej się jeździ. A niefajnie jest tak równo z trawą ciąć nowego.

Więc kilka elementarnych bzdur księżycowo - próżniowych naprostowałem. I to napisanych niesympatycznie, uszczypliwie i zupełnie bezpodstawnie pouczająco.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2018 o 14:21, seraph napisał:

ale szczerze wątpię by ktoś kiedyś na rowerze osiągnął prędkość graniczną:D

W zasadzie codziennie ją osiągam, a na pewno mocno się do niej zbliżam (zwłaszcza jak jest wiatr od przodu). Mam do roboty zjazd ~10% na tyle długi, że bez pedałowania przekracza się 50 ale dużo zależy od tego jak się pochylę, czy od wspomnianego wiatru, więc raz jest to 55, raz 52, a innym razem 48.

Są też górki z mniejszym nachyleniem, gdzie bez pedałowania nie pojedziesz szybciej niż 30-40km/h i nie można tego zrzucić wyłącznie na opory toczne.

 

Odnośnie tego co wkg napisał, to wyszło mi, że ma rację. Jak się pomyliłem w obliczeniach to poprawcie:

a*m=F a*2m=2F
a=F/m a=2F/2m
Fop=0,5F  
a=(F-0,5F)/m a=(2F-0,5F)/2m
a=F/2m a=1,5F/2m

Przyjmijmy, że mamy identyczne obiekty, tylko o różnej masie m i 2m. Ponieważ przyśpieszenie ziemskie jest stałe i niezależne od masy, to siła przyciąganie będzie F i 2F.
Pozwalamy się rozpędzić do takiej prędkości, że siła oporów powietrza Fop stanowi połowę siły przyciągania F. Podstawiamy do wzorów, żeby otrzymać siłę wypadkową i otrzymujemy przyśpieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Nie dogadaliśmy się, bo zrozumiałem, że chcecie powiedzieć, że większa masa z górki lepiej przyśpiesza, a to nie prawda, bo tylko finalnie osiąga wyższą predkość:D, a potem to się już sam zamotałem:D

Wydaje mi się, że powyższy post wyczerpuje temu, a jak coś to ja posypuję głowę popiołem:blush:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh ... 

A ja się zastanawiam czy dać szansę naszym patałachom i oglądać mecz czy korzystając z tego, że po południu ma przestać padać iść na rower : /

Rower mnie nie zawiedzie bo nawet w deszcz wrócę zadowolony ... 

Ale jak pomyślę, że   przez te łajzy 4K na 15 miesięcy opłacam to chyba pójdę sprawdzić czy mój rower pod górę przypadkiem sam nie zaczął przyspieszać : D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wkg napisał:

A ja się zastanawiam czy dać szansę naszym patałachom i

A czemu ty nie grasz w reprezentacji?

Czemu nie widzimy cię na podium tdf?

Nobla już masz?

Jesteś na liście 100 najbogatszych osób?

To zamilknij.  Wszyscy mędrki tylko nie bardzo jest w kim wybierać jak trzeba skompletować drużynę bo wszyscy wolą piwko przed telewizorem pić. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest piwko przed telewizorem tylko dyscyplina sportu zwana piłką nożną. Dyscyplina, w której nie odnieśliśmy żadnego sukcesu od jej powstania (2x 3 miejsce na MŚ nie jest żadnym sukcesem) regularnie wysysa całą kasę, która mogłaby pójść gdzieś indziej. Do tego horrendalne zarobki nieporównywalne do innych dyscyplin przewracają w głowach prostym chłopakom. Jest kasa, jest sława, jest zabawa to po co więcej się starać? Zostają na starym niskim (w porównaniu do świata) poziomie. Gdy trafia się w ekstraklasie trener z głową to drużyna po 5 kolejkach go zwalnia i dalej po staremu. Z roku na rok kasa większa (bo pojawiają się ambitni sponsorzy), a poziom ligi coraz niższy.

Koniec offtopu

 

Kto nie jeździ sam to może się przekonać na zjeździe, że cięższy kolarz musi hamować albo lżejszy pedałować by jadąc koło siebie zjeżdżali równo. 

Za to przeciwnej stronie dolinki czeka nas smutny widok odjeżdżających pleców przecinka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, KrisK napisał:

A czemu ty nie grasz w reprezentacji?

Czemu nie widzimy cię na podium tdf?

Nobla już masz?

Jesteś na liście 100 najbogatszych osób?

To zamilknij.  Wszyscy mędrki tylko nie bardzo jest w kim wybierać jak trzeba skompletować drużynę bo wszyscy wolą piwko przed telewizorem pić. 

Powaliło ? : )))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jaca911 napisał:

Do tego horrendalne zarobki nieporównywalne do innych dyscyplin przewracają w głowach prostym chłopakom. Jest kasa, jest sława, jest zabawa to po co więcej się starać?

To zostań piłkarzem. Zobaczysz jak nie trzeba się starać.   Jak Majka ma gorszy okres też się zaczynają pomyje na niego. Jak jakakolwiek reprezentacja nie wygrywa to wiadra pomyj się leją.  Moja córka chodzi do szkoły sportowej i skończyło sie szpitalem i choroba wrzodową żołądka. Widzę jak ten sport zmienia dzieciaki jak się łamią jak płaczą jak mają wszystkiego dość.... I jak idą kolejnego dnia na trening.  Starać się więcej...  Brak dzieciństwa... Tak panowie, ci prości chłopcy mają 5-6 treningów po 4h dziennie zaraz po szkole .  Wracają do domów o 18 i jeszcze tylko muszą lekcje odrobić.    Pływacy zaczynają pierwszy trening o 6 drugi mają zaraz po szkole.  A i np  gimnastyczki mają jakieś 3tygodnie wakacji.  Na przełomie lipca i sierpnia mają obóz na którym zaczynają treningi a sierpień to już normalnie 4-5h od rana.   Weźcie pod uwagę że piłkarze są po sezonie.  Tak nie dają rady.  Tak są słabsi (pomijam że mamy starą drużynę). Ale fakt jest taki że po ilości hejtu jaki po pierwszym meczu dostali to nie zasłużyliśmy na to żeby się starali. 
Jest prosta sprawa. Mnie dodatkowo pasja córki kosztowała 10k rocznie.  I to tu jest problem.  To rodzice finansują młodych bez żadnej gwarancji sukcesu. Nie ma lig szkolnych z prawdziwego zdarzenia. Szkółki są drogie i bardzo drogie a słabe.   Osiągnięcie światowego poziomu wymaga ćwiczeń od co najmniej zerówki codziennie po kilka godzin.  Fajnie się patrzy jak dziecko z talentem zaczyna chorować. Jak widzi się ze odpada i nie daje rady jak się łamie. Trzeba niemal zmuszać żeby robiło dale to co kocha. W końcu ląduje w szpitalu.  Po kilku mc nosi ją bo che wracać na salę... A wy wiecie że będzie was to kosztować a efektu już nie będzie bo nikt nie będzie poświęcał jej czasu na nadrobienie. Nie ma na to czasu ani pieniędzy a szanse na sukces już minimalne.    Co gorsze wiecie że to dziecko najdalej za pół roku wróci z treningu z płaczem i powie że ma dość. I tak to wygląda.  Niestety ale sukcesy wykuwa się harówką i litrami łez.

Chodzicie na ligi trampkarzy? Chcecie na zawody młodzieżówki w gimnastyce? płacicie za bilety? Wspieracie? Nie jest tylko płacz ze nie ma sponsorów. A sponsor mówi... A kto to ogląda? Jak dziewczynki mają zawody gimnastyczne są tylko rodzice zawodniczek. Jaki sponsor? Chodzicie? NIE. Więc nie opowiadajcie że złą mamy drużynę.  Bo skąd ma być dobra?  

Kasa jest w piłce bo jest oglądana. Więc nie spinajcie się że jest bo to od tego co oglądamy zależy gdzie jest kasa. Jak w jakiejś dyscyplinie  pojawi się kilka rodzynków i są sukcesy to się kibice pojawiają... i jakieś grosze od sponsorów. Kilka porażek i kibiców nie ma jest tylko hejt i żal że oni zarabiają. A le zainwestowali to jakoś się zapomina. Większość tych chłopaków pracuje od 6r życia.  A że warunki mieli na starcie gorsze to i są gorsi. Cud że się dostali na mundial.
Jak jeszcze trochę tak będziemy dopingować nikt nie będzie chciał nas reprezentować. Samą presją można zabić wynik.  Świetnie się idzie po zwycięstwo jak się wie że za przegraną się dostanie wiaro pomyj. 

@wkg Nie znam sport z drugiej strony...  I mnie to mierzi jak widzę taki hejt.  Szczególnie na forum na którym jednak jakaś świadomość powinna być.  Wychowaj sportowca a potem biedzisz patrzył jak za każdą porażkę dostaje wiadrem pomyj i jak go ktoś os patałachów wyzywa. Lewandowski i spółka zarabiają tyle bo komuś się opłaca im tyle płacić. NIKT wam nie broni być na ich miejscu albo wpompować kasę w swoje dzieci żeby były. Zobaczycie wtedy jak to jest lekko gonić tylko za piłką.
Może jak byście zobaczyli małego chłopaka płaczącego że  on nienawidzi tych treningów że ma dość i nie chce już to byście załapali jak to jest... Najgorsze że on jutro pójdzie na trening bo chce.  Jak byście mu zabrali ten trening to by był jak bez nóg.  

Boli mnie porażka. Ale jestem wdzięczny że są ludzie chcący pojechać na mundial wiedząc że dostaną z szambiarki jak i się nie uda. Bardziej ich za to cenię niż jak by nawet zdobyli mistrzostwo.  To są dopiero twardziele... Żal mi chłopaków strasznie.  To jest dla nich niewyobrażalna tragedia a my w swoim stylu ich jeszcze zgnoimy i od patałachów zwyzywamy... Przykre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, rozumiem twój żal, mi też bardzo przykro.

Tyle, że ja oglądałem wiele meczów na tych mistrzostwach i odniosłem wrażenie, że oni po prostu z Senegalem się poddali : / Popatrz jak grała Japonia, Maroko ... skazywana na rolę statystów Rosja .. 

Nikt nikogo nie gnoi ... o jakim hejcie Ty piszesz ? To forum rowerowe i musisz zaakceptować fakt, że nie wszyscy mają czołobitny stosunek do piłki nożnej. Ja kupiłem abonament na te mistrzostwa, golę sie Gilette, do parówek jakoś się nie przemogłem ale poświęciłem dzień rowerowy żeby to oglądać a oni mi taki numer wycięli : / Przykro, ale trudno, żeby ich po takich występach chwalić.

Jeżeli chodzi o piłkę to jestem raczej konsumentem: oczekuję dobrej gry i dobrych meczów, tyle ....  

Proponuję na tym skończyć wątek piłkarski bo mimo, że to "Rowerowe forum na max" to jednak nie ma co ciągnąc offtopu. Zawiedli z kretesem i tyle ....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi że wydałeś kasę. Że straciłeś dzień rowerowy.... Oni temu żeby tam być i dać nadzieje nam a sobie szanse na sukces poświęcili całe życie.  Nie godzi się nam nazywać naszej reprezentacji patałachami bo straciliśmy jeden dzień na rowerku.  To właśnie teraz potrzebują wsparcia. Dla wielu z nich to koniec szans na największy laur piłkarski i cel życia. Oni więcej stracili.  A muszą z tym na barkach jutro iść do pracy.  My będziemy mieli następną reprezentację.... Oni nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...