Skocz do zawartości

[aluminiowy bębenek] Poprawa fabryki - bębenek DT Swiss i stalowe inserty


Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, Brombosz napisał:

Daruj sobie. Mój Dremel jakiś czas temu się spalił, więc zamiast niego rzeźbiłem to wkrętarką, kombinując z zakładaniem frezów, tarczek, kamyczków itp... Nie było ani łatwo ani przyjemnie. Pilnikiem będziesz to robił tydzień i porysujesz ten bębenek tam gdzie nie trzeba. Upgrade jak najbardziej potrzebny, ale jakbym miał to robić ręcznie to już bym wolał za to komuś zapłacić.

Hmm, jakoś to muszę rozwiązać. Nie chcę co roku wydawać 150 zł na nowy bębenek. Spróbuję tym pilnikiem przez chwilę, jak nie będzie szło, to będę szukał szlifierko po znajomych.

 

Teraz taka myśl mi przyszła - mam piastę DT 350 10x135. Czy jak kupię bębenek XD albo MicroSpline, to będzie pasować? Mógłbym dokonać takiej wymiany przy wymianie kasety (za 10kkm), więc problem aluminiowego bębenka miałbym z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, wkg napisał:

Co Wy macie z tymi bębenkami ? Dokręca się mocno kasetę albo bierze na pająku albo jedno i drugie.

Mam XT-M8000 na dwóch pająkach. Dociągnąłem nakrętkę kasety na ~70-80Nm albo i więcej... i co z tego? Ostatnie pięć zębatek, w pół roku weekendowej jazdy po górach, sprawiło, że bębenek wyglądał tak:

IMG-20200324-234620.jpg

(na fotce jest już po kilku wyrównujących szlifach)

 

19 minut temu, wkg napisał:

trochę pokancerowany bębenek można wyrównać pilnikiem w 5 minut ale mi się nawet nie chce - wszystko gra i buczy.

Też tak myślałem. Początkowo plan był taki żeby zbierać pilniczkiem zadziory i jakoś to będzie... Niestety nie będzie. Z bębenka zaczęło jeszcze szybciej ubywać. Potem stwierdziłem, ze tak zostawię aby spowolnić pojawiające się wżery, a zębatki przy ściąganiu podważałem śrubokrętem... i to też był błąd. Dopiero niedawno odkryłem, że przesunięcie tych 5 koronek o te 2-3mm sprawia, że przedni blat zużywa się dramatycznie szybko. Na kasecie brak śladów zużycia, a przód jak po 10 000 km. 

I gdybym nie myślał wcześniej tak jak ty teraz, to cała operacja skończyłaby się na 3 drucikach... a tak to doszła mi jeszcze zębatka przód i pewnie nowy łańcuch. 

 

Teraz, Sabarolus napisał:

U mnie na bebenku byly tylko male nagnioty. Nie wiem z cargo wynika, ze niektorzy nie maja probemu niemalże wcale, a u inni as bliscy obrócenia zebatki. 

Wszystko kwestia tego jak się jeździ. Jak ktoś przy pedałowaniu polega głównie na sile grawitacji naszej planety, to wiadomo, że nie zaora tego tak szybko jak ten, który na rower idzie poszaleć.

 

 

PS. Dodam, że u siebie pręciki osadziłem na klej dwuskładnikowy. Jak trzeba będzie to da się oderwać, a tak mam pewność, że podczas jazdy nie będzie mi się tam gromadził żaden syf, który mógłby powodować korozję insertów (bo nie sprawdziłem z jakiej są stali ;). Dorzucam fotki. Wygląda brzydko bo narzędzia i metody były nieprofesjonalne, ale pod kasetą nie widać. ;) 

IMG-20200324-234751.jpg
IMG-20200325-030012.jpg
 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę miał jakąś przerwę technologiczną w jeżdżeniu to całkiem przerobię bębenek. Planuję idealnie całe 3 wypusty frezarką równiuteńko zdjąć i dopasować jakiś 4x grubszy pręcik na stałe. Potrójne ABG. Ale mi się jeszcze nie zachciało na tyle, żeby to wykonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz nam powiedzieć, że wiesz jak się na tym zachowa, pająk z tworzywa sztucznego? ;) Zastanawia mnie to, czy robiłyby się wgniotki w tworzywie gdyby się okazało,  że insterty nie są idealnie symetrycznie rozłożone. No... i czy to się przyda komuś, kto nie ma kasety bez pająka? Bo tylko w takim przypadku widzę sens całej operacji. Jeśli nie tak, to zmiana będzie typowo kosmetyczna.

Tak czy inaczej, czekamy na opis i fotki. :) 

Edytowane przez Brombosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację. Anodowane aluminum. :o A przecież tyle razy tego dotykałem paluchami... I dalej tkwiłbym w błędzie, bo wrażenie organoleptyczne sprawiało takie, że mając ją nawet w ręce dalej szedłbym w zaparte. ;) Nie wiem. Może to przez rękawiczki, które ubieram jak coś przy rowerze grzebie, ale dobrze dałem się nabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.05.2020 o 17:52, wkg napisał:

Jakoś nie sprawia  mi to problemu ani w XT ani w CS-HG50-10. Jakoś kaseta schodzi, nowa wchodzi, trochę pokancerowany bębenek można wyrównać pilnikiem w 5 minut ale mi się nawet nie chce - wszystko gra i buczy.

Moze masz za mało watow w nogach ;-) ten beben to gownolit. I coby nie robic, to tnie sie jak tani plastik. I wierze po moim przykladzie, ze można obkrecic zębatkę na tym bebenku po 10kkm...

Ciekawe ile pociągnie beben w wersji lite czy tam superlite, czy to taki sam sh*t jak zwykły - testuje i zdam relacje foto niebawem,bo to juz calkiem drigi bebenek...chociaż znów mam mało czasu i prawie nie jezdze....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może za mało, ponad 1000W chwilowej nie wychodzę, pracuję nad tym :D 

Bębenek Mavica mi się narzynał ale nie obkręcał, bębenek od DT350 - szczerze mówiąc jeszcze nie zdejmowałem kasety ale działa, bębenek od Kickra wygląda całkiem całkiem.

Są jakieś stalowe od DT w razie czego ? Bo na kaetę SRAM-a raczej nie przejdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wkg napisał:

Są jakieś stalowe od DT w razie czego ? Bo na kaetę SRAM-a raczej nie przejdę.

Pasuje od 240'ki. Ponoć wymiana na zasadzie "plug&play".

7 minut temu, wkg napisał:

Może za mało, ponad 1000W chwilowej nie wychodzę, pracuję nad tym :D

Znajomy kiedyś się chwalił, że robi autem ponad 100 000km rocznie. Pokazywał nawet odciski na rękach od kierownicy... Jak go zapytałem jaka to jest kierownica, to tylko burknął, że jakiś Logitech. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E to nie ma tak latwo ze sobie na moc przeliczysz nacinanie bębenka... zwłaszcza ze akurat jadąc duze waty na śmisznej tarczy 30-36t robisz to na najmniejszej koronce, może dwóch, ktora nie tną tak jak kolejne. Tną najgorzej zebatki te zaraz za pająkiem/pająkami kasety a na nich za bardzo poza szosą to za dużo dużych watow długotrwale nie podajesz... Sam zobacz przelożenie 3:1 w szosie to 17-16, wielkie tnące.... i luźne cholery a w mtb? Masz to przełożenie i waty nie dość że na maluchu to jeszcze trzymanym nakrętką. Bebenek mtb to raczej od "kopów" się tnie a nie od watów.

Edyta: zresztą dwa zdjecia te kolegi@Brombosz'a i te kolegi @cinol123'a pokazują różnice nie w watach... tylko właśnie szosa vs mtb. Zupełnie w innej strefie zupełnie innymi koronkami, zupełnie inaczej nacinany bębenek.

Edytowane przez abdesign
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila moment, panie kolego, to nie ja pisałem o watach : ) Odniosłem się tylko : ) Faktycznie, wolałbym mieć więcej.

Nie przeliczałem na moment na bębenku choć pewnie mógłbym to zrobić bo mniej więcej wiem gdzie i na jakich przełożeniach i kadencji to robię. Tnie moment i tu wcale czas nie jest potrzebny, stała jazda krzywdy bębenkowi nie zrobi o ile jest dobrze dokręcony.

Ale jak tak analizuję to te największe moce (i chyba momenty - przede wszystkim momenty) mam właśnie na bardzo małej kadencji, na technicznych, krętych, podjazdach z korzeniami lub kamieniami gdy trzeba dołożyć momentu na 100% żeby nie stanąć, właściwie na granicy konieczności podpórki. Wtedy na Mazowszu mam blat 38 a w górach 24 ale z tyłu własnie na tych najbardziej tnących koronkach przy mniejszym pająku. 

Najmniejszej koronki 11 praktycznie nie używam, 13 od wielkiego dzwonu.

Dlaczego piszesz o "śmiesznej tarczy 30-36" ? Przecież im mniejszy blat tym większy moment kaleczący bębenek. I jakoś się trzyma choć po tym wątku aż się boję co zobaczę  jak będę musiał zmienić kasetę.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, abdesign napisał:

Edyta: zresztą dwa zdjecia te kolegi@Brombosz'a i te kolegi @cinol123'a pokazują różnice nie w watach... tylko właśnie szosa vs mtb. Zupełnie w innej strefie zupełnie innymi koronkami, zupełnie inaczej nacinany bębenek.

Bo jeden ma kasetę na pająku, a drugi na dwóch pająkach. I raczej to będzie główną przyczyną różnic w nacięciach. Uważam, że gdybym bez pająka miał nie pięć, a osiem zębatek, to też środek byłby najbardziej zjechany... O 3 największe koronki byłoby wtedy bez strachu, ale na podjazdach najbardziej bym deptał środek i strzały od zmiany przełożeń też tam byłyby najsilniejsze.

20 minut temu, wkg napisał:

I jakoś się trzyma choć po tym wątku aż się boję co zobaczę  jak będę musiał zmienić kasetę.

I dlatego dobrze Ci radzę żebyś robił ten upgrade teraz, zanim od bębenka zarażą się łańcuch i koronki korby... A jeżeli jeszcze do tego zapomnisz o kontroli ich stanu zużycia, to szybko upomną się o całą kasetę. ;) Sytuację możesz mieć taką samą jak moja. Dwa pająki i reszta zębatek w dół osobno... Jak wżery doszły  do tych +/- 3mm, to między 6, 5 i 4 zębatką zrobiła się całkiem wyczuwalna przepaść, a o przyspieszonym zużyciu rozpisywałem się wcześniej... Poza tym równy bębenek będzie łatwiejszy w obróbce, niż taki pocięty w różnej długości, poprzeczne paski.

Ktoś kto zdrowo depta w korbę a o tej wadzie konstrukcyjnej nie wie, może sobie zarżnąć napęd szybciej niż w najtańszym makrokeszu.

 

EDIT:

47 minut temu, wkg napisał:

Chwilowej : ) To żadne osiągnięcie. A i tu muszę mieć dobry dzień

Nie zrozumiałeś aluzji i zarazem pytania: Na Słońcu czy przed telewizorem? :teehee:

Edytowane przez Brombosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn ja w ogóle nic nie kontroluję bo nie widziałem dotychczas takiej potrzeby. Jeżdżę na 4 łańcuchy, jak się rozciągną do powiedzmy 1,2-1,3 % to na ogół zaczyna mi przeskakiwać więc zmieniam komplet tj. kasetę, 4 łańcuchy i blaty. Muszę sprawdzić ile ten stalowy waży i kosztuje ...

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg No i właśnie tu jest cały haczyk. Jak poprzekręcają Ci się koronki na bębenku o więcej niż ten 1-2mm, i chwilkę tak pojeździsz, to po łańcuchu nic specjalnego nie poznasz bo się prawie wcale nie wyciągnie. Kaseta też będzie bez zmian. A niedługo potem, pewnego pięknego dnia odkryjesz, że praktycznie nowa zębatka z przodu, po dosłownie 3-4 jazdach od ostatniej kontroli jej stanu, wygląda tak:

IMG-20200527-015255.jpg

Nie wiem czy dobrze pamiętam, że masz 2 blaty z przodu. Jeżeli tak to może nie stanie się to tak szybko jak u mnie, no ale... czy warte to ryzyka?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie ogarniam dlaczego przy 2 blatach z przodu miałoby to być mniej bolesne. Prawdę mówiąc nie wiem, dlaczego ma się niszczyć blat korby a nie łańcuch. Ale w tym obszarze to nie mam praktyki, po prostu po trochę więcej niż 10 tkm wymieniam napęd i myślałem, że to jest całkiem OK przy cenach napędów dziesiątkowych.

Z Microspline są te same problemy ? Teraz już pewnie nie będę nic kombinował bo pewnie jakoś niedługo przejdę na 12x najwyżej z jakimś Garbarukiem. Chyba, że manetka i przerzutka Shimano zadziała z kasetą 10-50 SRAM-a bo jakoś się przyzwyczaiłem do pracy Shimano ; )

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeca to oczywiste, ze im większą zębata bez pająka, a do tego bez wszystkich zebów/wypustów na bebenku, tym latwiej bedzie cieło. Do tego preferencje co do kadencji, przekladajace sie na wybor najczesciej uzywanych biegow, no i finalnie moc w korbach...i wszystko. Moj bebenek dostal baty od kasety 12-25 10s przy korbie 53-39-30, z czego praktycznie zawsze jeździłem na 39 z przodu, bo to mieszczuch, a na 53 przy mojej kadencji przelotowej 95-100 to ja za slaby lolek jestem ;-))

co do bebnow alu, to reguły nie ma....co materiał to inne nacinanie. Osobiście np na Eastonie X4 przejechałem z 10tys i nic się nie nacięło, fulcrum z db5 po 2tys juz wygladal slabo i do sprzedazy wygladzalem to pilnikiem, ale lepiej o polowe niz DT, a mavica mam na sprzedaz po 250km, cos tam byl liźnięty, ale tez niezle.

A czy sie odkręca/nacina czy nie to widac po zebach sąsiednich koronek, jak sa przesuniete o 2mm to strefy zmian sa rozjechane dość mocno.

Jak ktos używa roweru w miescie, gdzie czesto sie rusza dosc mocno, to tymbardziej powinien zerkac na ten gownolit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wkg napisał:

Z Microspline są te same problemy ?

Nigdy nie używałem, ale:

2 godziny temu, wkg napisał:

Prawdę mówiąc nie wiem, dlaczego ma się niszczyć blat korby a nie łańcuch.

Idąc dalej to mam już tylko swoją niepotwierdzoną teorię, że przez poddający się bębenek i koronawirusowe, równomierne (co widać po wżerach) używanie głównie dołu kasety, przegapiłem sprawę i trochę za bardzo porozjeżdżały mi się dolne koronki względem tych na pająkach. Łańcuch przez to po jednej stronie był luźniejszy i nie kosił przodu tak jak wcześniej - w stożek (co przy normalnym trybie zużycia wyciągało go bardziej), tylko w miarę symetrycznie wyklepywał przednie ząbki na boki, przez co ciągle jakoś nawet dobrze leżał na korbie. Jak powsadzałem te druciki w bębenek i tył się cofnął do normy, to poczułem, że wyrobił się pewien dziwny luz, a napęd podczas kręcenia zaczął wyczuwalnie inaczej działać.

Wtedy dopiero ogarnąłem co się stało i zauważyłem, że kaseta jest jakby nie tknięta. Po pedałach czuć, że łańcuch całkiem inaczej się napina i stał się jakby troszkę bardziej miękki, ale przymiar pokazał mi, że ma prawie zero wyciągnięcia. Przerzutka jakby odżyła, ale tak nieznacznie, że ciężko coś stwierdzić... Za to przód tragedia. :/ Jeszcze nic nie przeskakuje, rower niby jeździ, można drzeć bez strachu pod górę, ale czuć, że to już nie jest to co było.  Blat zużył się błyskawicznie i myślę, że jak teraz go wymienię, to będę miał sporą oszczędność na kasecie, którą by teraz pewnie w moment zjadło, jakbym chciał tak dalej jeździć.

Poza tym pojawił się plan na ovala 32z od HCC czy Absolute'a. Łańcuch nie powinien być problemem. Zawsze można go zostawić na podmiankę, bo nowy też to spokojnie ogarnie.

 

3 godziny temu, wkg napisał:

Trochę nie ogarniam dlaczego przy 2 blatach z przodu miałoby to być mniej bolesne.

Z ewentualnym, zapuszczonym przez wżery tyłem napędu, będą raczej zajeżdżane tak, jak tylko sobie między nimi zechcesz przełożenia poprzerzucać. ;) Może nawet uda się po równo. Wtedy się sporo dłużej pojeździ, o ile kaseta później na to pozwoli... No i jeżdżąc po płaskim, masz dzięki przedniej przerzutce, możliwość wykorzystywania jej w szerszym zakresie niż z napędem 1x.

Patrząc na to jednak z drugiej strony, to mi bardzo pomógł fakt, że kaseta samoczynnie podzieliła się na dwa obszary. Jakbym miał tam jakieś przełożenia zużyte częściowo na pająku, a częściowo tylko obrócone poza nim, to raczej straty byłby większe i pewnie wystarczyłoby, żeby taka 6 czy 7 koronka mogła zdyskwalifikować całą kasetę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem co się tu odjaniepawla.

 

W jaki niby sposób przesunięta koronka cokolwiek mieli i jakim cudem miałaby mieć wpływ an zębatkę korby? Co z tą wrzuconą jest nie tak? Ona jest przecież idealna! Koronki w 1x z zębami szerokimi typu NW, na dodatek stalowe - są wytrzymalsze niż aluminiowe czy nawet stalowe od napędów z kilkoma blatami. A to, że koronka się werżnęła w bębenek - no trudno, synchronizacja będzie kulała (o czym napisałem w pierwszym poście) ale jak już łańcuch na nią wskoczy, to przecież będzie pracował normalnie. Co mu za różnica czy koronka jest tu czy tam, jeśli znajduje się w tej samej płaszczyźnie w której jest oryginalnie?

 

I o co chodzi z tą niby zniszczoną zębatką z przodu, o przytartą anodę na węższych zębach?

 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...