Skocz do zawartości

[wyprawa] Podsumowanie wyprawy rowerowej po Australii i Nowej Zelnadii


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Damian, gratuluję wyprawy i tempa. Samą relację dobrze się czytało. Przejechanie rowerem outback jest z gatunku hardcore - foto nigdy nie odda temparatury/wilgotności/zmęczenia.

Temat tym bardziej dla mnie ciekawy, bo wybieramy się z żoną w tę stronę świata. W październiku planujemy przejechać z Adelaide do Sydney, być może zahaczając o Tasmanię (która wygląda naprawdę imponująco).

Jeśli to nie problem, byłbym wdzięczny za parę tipów/odpowiedzi :) :

1. Czy masz może ślad gps ze swojego przejazdu właśnie między tymi miastami?

2. Cieszy rzadkość spotkań z gadami/pająkami w AU, ale czy doświadczyłeś, znanych z nikczemności, much w NZ (sand flies)?

3. Czy jest coś co byś zabrał lub zrobił inaczej, gdybyś drugi raz jechał? Co najbardziej się przydało w podróży?

 

Ps. Ronin wygląda dobrze i pozytywnie mnie nastawia, że mój podrasowany Marin Four Corners też da radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Multi_track, nie robię żadnych śladów gps podczas przejazdów na wyprawach. Pomiędzy Adelaide i Melbourne polecam miasteczko Mount Gambier z lejami krasowymi oraz malowniczą drogę Great Ocean Road.  Między Melbourne a Sydney jechałem głównie przez Alpy Australijskie i możliwie najwyższe drogi kontynentu. Jeśli chodzi o gady i pajęczaki do mogę powiedzieć , że zawiodłem się ich brakiem. Koło Adelaide na sakwie znalazłem tylko jednego niegroźnego pajączka. Nie spotkałem się też z muchami sand flies, jednak na pustyniach bardzo irytowały zwykłe muchy. Odnośnie Twojego pytania numer 3, to odpowiem tak: mając za sobą wiele zorganizowanych wypraw i sporo przejechanych kilometrów na kilku kontynentach mam wypracowane swoje rozwiązania odnośnie jazdy, spania, jedzenia, zasad bezpieczeństwa, wyboru potrzebnego sprzętu czy minimalizacji kosztów, więc tak naprawdę niewiele bym zmienił ;)

Powodzenia Multi_track

 

IMAG2174_tn.jpg

received_2344679573241532.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

c1ach nie mam żadnych sekretnych sposobów. Wystarczą mi dosłownie podstawy formy przed wyprawą, resztę "buduję" podczas codziennej jazdy już na samej wyprawie. Pierwsze kilka dni jest kluczowe, aby nie popalić mięśni i nie zaczynać zbyt ostro. Po około dwóch tygodniach w podróży nie odczuwam już żadnego zmęczenia po średnich dziennych dystansach powyżej 100km :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wiecej zdjęć ! dobrze się to czyta, ale jakbys tak podlinkował do tekstu wiecej fajnych Fot to byłoby MEGA.

Tak jak np w relacji ze Skandynawii.... ;-) 

tak czy siak dzis cały dzien w kombinacie klikam po Twoich wyprawach ;-) dzieki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...