Skocz do zawartości

[Amortyzator elastomerowy] serwis


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

11 lat temu kupiłem rower. Posiadam amortyzator elastomerowy RST 281EL i od nowości nie był on w ogóle ruszany. Chcąc zadbać o ten element w moim pojeździe (tak, wiem, że trochę długo mi to zajęło), szukałem informacji o tego typu amorach i na wikipedii jest napisane: 

"Wadą amortyzatorów elastomerowych jest również dość szybkie starzenie się materiału i zmiany jego charakterystyki mechanicznej w trakcie eksploatacji."

Nie do końca rozumiem czym jest starzenie się materiału, czy chodzi o same elastomery, więcej elementów, a może cały amor. Zastanawia mnie też czy serwis (wyczyszczenie i wymiana zużytych elementów) sprawi, że ów charakterystyka mechaniczna wróci do pozycji początkowej, czy mimo wszystko wymagana jest już zmiana na nowy.

Jeśli podobne pytanie już ktoś zadał, to przepraszam, ale przez wpisanie fraz w wyszukiwarce "Amortyzator elastomerowy" i "elastomer" nic nie znalazłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem się z opinią, że uszczelki i tak powinno się wymienić, bo one nawet jak rower stoi nie używany to samoistnie się zużywają. To prawda? Bądź co bądź, zrobię jak mówisz, bo taki był pierwszy plan, tylko to "starzenie się" przywiało wątpliwości. Dziękuję za radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak, prosiłbym o któregoś z adminów o przeniesienie tematu do tego działu warsztat zrób to sam, czy coś w ten deseń, wcześniej nie zwróciłem na niego uwagi.

Po rozkręceniu amortyzatora jak się okazało jest jednak sprężynowy, informacja, którą znalazłem na temat tego modelu była błędna. Mam problem z wyjęciem sprężyn, aby je dokładnie wyczyścić. Ogólnie jest cały zasyfiony, miałem kłopot z odkręceniem tych białych elementów, wszystko się tam zapiekło od tego brudu. Benzyna ekstrakcyjna pomogła, ale sprężyny, ani nie chcą się odkręcić ani dać wyjąć. Ktoś już miał do czynienia z podobnym amorem? Nie widziałem podobnych konstrukcji w poradnikach na youtubie, zazwyczaj pokazują wyjmowane od góry.

IMG_20180601_201257.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fiodo napisał:

Po rozkręceniu amortyzatora jak się okazało jest jednak sprężynowy, informacja, którą znalazłem na temat tego modelu była błędna.

Chyba zależy jak na to patrzeć. Sprężynę masz tu dodatkowo jako element resorujący, ale elastomer, czyli właśnie te czarne kawałki materiału, które wyjąłeś, pozostał elementem odpowiedzialnym za tłumienie w twoim widelcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się zdecydowałem na nowy amortyzator. Te sprężyny mnie pokonały, ani wd-40, ani pepsi nic nie chce pomóc. Jakby były już przyklejone na amen. A ten brud to w 80% rdza, ale ja się nie dziwię. W moim starym mieszaniu było dużo wilgoci a on jeszcze stał przy oknie w pokoju, w którym nawet nie mogłem palić, więc rdzy w nim nie brakuje.

Przechodząc do tematu rozglądam się po tym nieszczęsnym internecie, gromadzę informację, już wiem ile cali ma moje koło (26) , jak długiej rury potrzebuję (180mm) i jakiej szerokości (1,1/8), wiem, że musi mieć możliwość zamontowania hamulców v-brake, bo tych nie zmieniam. Trafiłem na informację, że jak widelec będzie za długi to mi pójdzie spaw, widziałem nawet zdjęcia. Nie chciałbym stracić roweru, nie stać mnie na razie kupowanie nowego. Jeżeli stary amor miał skok 60mm, to czy taki sam powinien mieć nowy? Zwiększenie np. do 100 będzie bardzo ryzykowne? Planuję kupić amor do 300 zł. Nie potrzebuję droższych, nie jeżdżę po górach i lasach, głównie po mieście i czasami między miastami. Mogę prosić o jakieś rady do wyboru amora, albo na co zwrócić uwagę przy przeglądaniu allegro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...