Skocz do zawartości

[Prawo] Reguła prawej ręki a ścieżka rowerowa


Rekomendowane odpowiedzi

Jest sobie takie skrzyżowanie jak poniżej:

https://www.google.pl/maps/@52.3303009,20.946163,3a,75y,223.2h,90t/data=!3m6!1e1!3m4!1swz649-Oms7sdudkzS3a1rg!2e0!7i13312!8i6656

Czy rowerzysta poruszający się ścieżką rowerową po prawej stronie (wzdłuż ulicy Strumykowej) jest zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa samochodom wyjeżdżającym z prawej strony (zgodnie z regułą prawej ręki)? Czy też ma pierwszeństwo z racji tego, że znajduje się na ścieżce rowerowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać, że obydwie drogi są równorzędne (widać to po malowaniu na skrzyżowaniu). Zastanawiam się co jest "ważniejsze": reguła prawej ręki, czy to że poruszam się po ścieżce rowerowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info.

No to muszę posypać głowę popiołem :-) Zostałem obtrąbiony na tym przejeździe - słusznie. Chociaż z drugiej strony kierowca dziwnie się zachowywał. Najpierw zwolnił jakby chciał mnie przepuścić, a później po klaksonie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

Zdecydowanie jak koledzy powyżej. Z ciekawostek, na tym skrzyżowaniu chyba ktoś "poległ", tylko kilof i łopaty po gościach zostały... ;) Sorry za offtop, ale nie mogłem się powstrzymać. https://www.google.pl/maps/@52.3301258,20.9458247,3a,30.7y,19.93h,78.79t/data=!3m6!1e1!3m4!1syGgvTf4iiJ3ZmAfEK9pwuA!2e0!7i13312!8i6656

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, sznib napisał:

Jeśli jet skrzyżowanie dróg równorzędnych obowiązuje zasada prawej dłoni. Ścieżka rowerowa w żadnym razie nie daje pierwszeństwa w takim przypadku.

Możesz powiedzieć z czego to wynika w powyższym przykładzie? Chcesz powiedzieć, że rowerzysta jadąc DDR ma obserwować znaki poziome i pionowe obowiązujące dla pojazdów poruszających się jezdnią? Gdyby do tego skrzyżowania dojeżdżał pojazd z prawej strony (jezdnią jednokierunkową), to wg Ciebie rowerzysta jadący DDR prosto miałby ten pojazd przepuścić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrzebałem interesujące nas przepisy. Ja to widzę tak, że rowerzysta ma pierwszeństwo jeżeli znalazł się już na przejeździe. Jeżeli dopiero zbliża się do skrzyżowania to powinien ustąpić pierwszeństwa. 

Art. 25. Zachowanie kierującego na skrzyżowaniu

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
 

Art. 27. Zachowanie kierującego przed i na przejeździe dla rowerzystów

1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.

 

A co myślicie o tej sytuacji: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,przerazajacy-wypadek-na-obozowej-brrowerzysta-przelecial-kilka-metrow,260734.html

Widok na skrzyżowanie jaki miał kierowca busa(rowerzysta wyjeżdżał z prawej): https://www.google.pl/maps/@52.2472889,20.9568102,3a,75y,86.17h,76.49t/data=!3m7!1e1!3m5!1sQZFlN8WIj68CIYQKxxc_kw!2e0!6s%2F%2Fgeo0.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DQZFlN8WIj68CIYQKxxc_kw%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dsearch.TACTILE.gps%26thumb%3D2%26w%3D96%26h%3D64%26yaw%3D356.9034%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656

Przy niedziałającej sygnalizacji obowiązywały znaki pionowe i to samochód poruszał się po drodze z pierwszeństwem. Z drugiej strony rowerzysta był już na przejezdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejazd dla rowerów to nie skrzyżowanie, warto o tym pamiętać.

Uzupełniająco do art. 25:

Cytat

3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się również w  razie przecinania się kierunków ruchu poza skrzyżowaniem.

Odnośnie tej sytuacji z Warszawy, to mamy przykład jak kiepską infrastrukturę mamy, która jasno nie wskazuje kto ma ustąpić. Trochę za mało widać jaka była sytuacja na drodze ale jeżeli dobrze widzę, to samochody na prawym pasie stały, a dostawczak w takiej sytuacji wbił się na skrzyżowanie bezrefleksyjnie. Właśnie w taki sposób giną piesi na przejściach.

Na takich dużych skrzyżowaniach bez sygnalizacji przyjmuję, że nie mam pierwszeństwa. Znaki znakami na jezdni ale nierzadko kierowcy z drogi głównej zaczynają przepuszczać tych z podporządkowanej. Potrzeba chwili żeby się zorientować w aktualnej sytuacji i nie wjechać/wejść pod samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sytuacja jest jasna: DDRiP jest częścią chodnika , kierowca z poprzecznej ma informację pionową że zbliża się do przejścia dla pieszych i rowerzystów co jest równoznaczne z nakazem ustąpienia pierwszeństwa pieszych znajdujących się na przejściu jak i dla rowerzystów. Przejazd dla rowerów jeśli jest oznakowany poziomo dla rowerzysty daje mu informację chyba że znak pionowy przed wjazdem będzie mówił inaczej że ma pierwszeństwo. Załóżmy hipotetyczną sytuację gdy do przejazdu rowerowego zbliża się dziecko na rowerze? Ma znać zasadę prawej ręki z kodeksu drogowego ? Zasada dróg równorzędnych dotyczy tylko skrzyżowań nie chodników na których odbywa się ruch rowerowy, co innego jakby DDR był prowadzony w jezdni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
7 godzin temu, kosticz napisał:

kierowca z poprzecznej ma informację pionową że zbliża się do przejścia dla pieszych i rowerzystów co jest równoznaczne z nakazem ustąpienia pierwszeństwa pieszych znajdujących się na przejściu jak i dla rowerzystów.

No właśnie, "znajdujących się na przejściu". Piesi w Polsce pierwszeństwa nie mają (a szkoda), więc kierowcy zobowiązani są przepuścić ich kiedy już na przejściu. Kiedy się do niego zbliżają to pojazd na drodze ma pierwszeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
25 minut temu, kosticz napisał:

można stać do usranej śmierci i żaden jaśnie kierowca nie da łaskawie po hamulcach

Nie ma co dramatyzować. Z moich obserwacji - mocno się zmieniło od jakiegoś czasu. Kierowcy puszczają rowerzystów, zatrzymują się w niejednoznacznych sytuacjach. Oczywiście daleko jeszcze do np. Holandii czy krajów skandynawskich ale jest duża zmiana na plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kosticz napisał:

Załóżmy hipotetyczną sytuację gdy do przejazdu rowerowego zbliża się dziecko na rowerze? Ma znać zasadę prawej ręki z kodeksu drogowego ?

Zdecydowanie tak.
Jeżeli ma <10 lat to musi poruszać się na rowerze z opiekunem, który odpowiada za przestrzeganie przepisów przez siebie i dziecko.

Od 10 lat dziecko żeby poruszać się na rowerze musi mieć kartę rowerową. To już jest dokument potwierdzający znajomość prawa drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kosticz napisał:

Załóżmy hipotetyczną sytuację gdy do przejazdu rowerowego zbliża się dziecko na rowerze? Ma znać zasadę prawej ręki z kodeksu drogowego ?

Dziecko na rowerze to nie rowerzysta. To pieszy i jako taki nie ma prawa znajdować się na DDR (poza wyjątkami przewidzianymi w prawie o ruchu drogowym). Oczywiście powyżej 10 lat (jak napisał @zekker) powinno mieć kartę rowerową i jest już rowerzystą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2018 o 05:45, sznib napisał:

No właśnie, "znajdujących się na przejściu". Piesi w Polsce pierwszeństwa nie mają (a szkoda), więc kierowcy zobowiązani są przepuścić ich kiedy już na przejściu. Kiedy się do niego zbliżają to pojazd na drodze ma pierwszeństwo.

Nie kombinuj. Masz obowiązek przepuścić wszystkich poruszających się DROGĄ z pierwszeństwem więc i pieszych i rowerzystów.  Tak samo jak skręcasz z drogi z pierwszeństwem. Co nie jest wyjaśnione w naszym prawie jest w konwencji Wiedeńskiej która ma bezpośrednie zastosowanie.

 

W dniu 28.05.2018 o 11:13, bbc napisał:

Dziecko na rowerze to nie rowerzysta. To pieszy i jako taki nie ma prawa znajdować się na DDR (poza wyjątkami przewidzianymi w prawie o ruchu drogowym). Oczywiście powyżej 10 lat (jak napisał @zekker) powinno mieć kartę rowerową i jest już rowerzystą.

No nie jest tak do końca. Po pierwsze dziecko może mieć i 5 lat i mieć kartę rowerową.   Po drugie nie ma zakazu jazdy po ddr przez dziecko poniżej 10 roku życia. Ba nawet nie ma zakazu jazdy po ulicach dla takiego dziecka. Ma się stosować do przepisów i tyle w temacie. I jak najbardziej rodzice z dziećmi powinni jeździć po ddrach a nie po chodnikach. I powinni smarkaterię mieć ogarniętą.   Ja z8-9 letnia córką latałem po szosach jak i po takich przyjemnych uliczkach jak Opolska w Krakowie i nie było najmniejszego problemu.  Jedyny jaki notuje to że w wieku 15 dostała małpiego rozum a jest wjeżdżona jak stary i czasem jest za pewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
55 minut temu, KrisK napisał:

Nie kombinuj. Masz obowiązek przepuścić wszystkich poruszających się DROGĄ z pierwszeństwem więc i pieszych i rowerzystów

Pisałem o zwykłym przejściu, nie będącym częścią drogi z pierwszeństwem. Zresztą, wg. najnowszej wykładni ministerstwa piesi (i rowerzyści, jak jest przejazd) mają pierwszeństwo nawet jak się zbliżają do przejścia/przejazdu.

http://www.brd24.pl/prawo/piesi-polsce-juz-dzis-maja-bezwzgledne-pierwszenstwo-zaskakujaca-wykladnia-ministerstwa/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, KrisK napisał:

Po pierwsze dziecko może mieć i 5 lat i mieć kartę rowerową.

Nie może. Do ukończenia 10 lat jest pieszym. Mówi o tym Art.2 pkt18 Prawa o Ruchu Drogowym. Aby uzyskać kartę rowerową trzeba (między innymi) ukończyć 10 lat - Art.96 pkt2.

Godzinę temu, KrisK napisał:

Po drugie nie ma zakazu jazdy po ddr przez dziecko poniżej 10 roku życia.

Jest. Mówi o tym przytoczony przeze mnie Art.2 pkt18 PoRD.

 

Godzinę temu, KrisK napisał:

Ja z8-9 letnia córką latałem po szosach jak i po takich przyjemnych uliczkach jak Opolska w Krakowie i nie było najmniejszego problemu. 

Ja również jeżdżę z synem po ulicach i DDRach, ale jestem świadomy, że łamię w ten sposób prawo (głupie prawo, ale prawo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, sznib napisał:

Pisałem o zwykłym przejściu, nie będącym częścią drogi z pierwszeństwem. Zresztą, wg. najnowszej wykładni ministerstwa piesi (i rowerzyści, jak jest przejazd) mają pierwszeństwo nawet jak się zbliżają do przejścia/przejazdu.

A to sorry a interpretacja ładna i trudno się z nią nie zgodzić. 

 

39 minut temu, bbc napisał:

Nie może. Do ukończenia 10 lat jest pieszym. Mówi o tym Art.2 pkt18 Prawa o Ruchu Drogowym.

A doczytałeś że pod opieką dorosłego?   A dziecko może korzystać z drogi samo od bodajże 7 roku życia. Wtedy już pieszym nie jest :D  Przepis ten został wprowadzony tylko po to żeby umożliwić jazdę z małymi dziećmi po chodniku nie po to żeby małe dzieci nie drażniły wyjadaczy na swych lśniących roweruch.   I ten artykuł nie mówi że jest zakaz jazdy dla dziecka pod opieką dorosłego po ddr. To już jest absurdalna nadinterpretacja.  Tak samo jak nie ma zakazu jazdy po innych drogach.

 

Co do tego co napisałeś o łamaniu prawa pytałem dwóch prawników  i dwóch policjantów. Wszyscy zgodnie uznali że nie ma przesłanek żeby nie jechać z dzieckiem ulicą. Pamiętaj że dziecko pod opieką to dość niedoprecyzowane jest. A może to dziecko tylko z tobą jedzie ale nie jest pod opieką?
Policjanci zgodnie pomimo że to były dwie różne rozmowy stwierdzili że jak zna przepisy jest sprawne o o wiele lepiej że jeździ ulicą bo chodnikami to niebezpieczne a tak się przynajmniej mogę ją nauczyć jak się zachowywać.

Nie szukaj dziury w całym  i nie dawaj się zwariować ludziom którzy przepisy czytają wycinkami i szukają jak te dzieci z ddrów wyrzucić. 

 

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; 

Zwróć uwagę na stwierdzenie wyjątkowo  jest dozwolone. Nie nakazane!    Co gorsza wyraźnie jest określone że kierującą rowerem....
 

A co do karty... może jestem ślepy ale chyba w "nowym kodeksie" brakuje art 96....  ;)
I tak wiem wiem...  żarty sobie stroję. Ale ja miałem w wieku 9 lat kartę. Moja córka tez miała 9 jak wyrabiała. A znam dzieciaka który w wieku 8 lat zrobił przy okazji jakiegoś happeningu policji. Zdał egzamin jeden i drugi i mu wydali.  Nie wiem czy przepis martwy czy tylko mają go gdzieś ale jest jak jest i zawsze tak było.   Ok może z pięcioma przesadziłem ale już 8 widziałem a 9 to nie problem.

 

Czy przepisy są złe? SĄ. Ale z drugiej strony takie rozkminianie i robienie z dziecka na rowerze pieszego za wszelką cenę jest chore. I prowadzi do absurdalnych zapisów że to jednak pieszy...  No ale trzeba zachować "kompatybilność aktów prawnych" i czasem tak jest łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, KrisK napisał:

A doczytałeś że pod opieką dorosłego?   A dziecko może korzystać z drogi samo od bodajże 7 roku życia.

A jaki przepis o tym mówi? Ja swoje zdanie poparłem konkretnymi przepisami a Ty piszesz "bodajże". Jeżeli faktycznie znasz taki przepis to podaj proszę bo to bardzo upraszcza sytuację.

10 godzin temu, KrisK napisał:

Co do tego co napisałeś o łamaniu prawa pytałem dwóch prawników  i dwóch policjantów. Wszyscy zgodnie uznali że nie ma przesłanek żeby nie jechać z dzieckiem ulicą.

Nie ma przesłanek? To czego właściwie dotyczy art2 pkt.18? Dla mnie jest jasny jak mało który.

10 godzin temu, KrisK napisał:

Policjanci zgodnie pomimo że to były dwie różne rozmowy stwierdzili że jak zna przepisy jest sprawne o o wiele lepiej że jeździ ulicą bo chodnikami to niebezpieczne a tak się przynajmniej mogę ją nauczyć jak się zachowywać.

A tu się zgadzam. Zresztą też miałem okazję pytać policjanta i powiedział to samo. Powiedział nawet, że specjalnie nie zwracają uwagi na dzieci jadące po DDR (jak jadą stabilnie i pewnie) pomimo, że jest to niezgodne z przepisami.

10 godzin temu, KrisK napisał:

 


5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; 

Zwróć uwagę na stwierdzenie wyjątkowo  jest dozwolone. Nie nakazane!    Co gorsza wyraźnie jest określone że kierującą rowerem....

Zwróć uwagę, że przytoczony przepis dotyczy osoby opiekującej się dzieckiem a nie dziecka. Wynika z niego, że możesz jechać chodnikiem jeśli opiekujesz się dzieckiem na rowerze (ale nie musisz). Nic tu nie ma odnośnie praw i obowiązków tego dziecka.

10 godzin temu, KrisK napisał:

Czy przepisy są złe? SĄ. Ale z drugiej strony takie rozkminianie i robienie z dziecka na rowerze pieszego za wszelką cenę jest chore. I prowadzi do absurdalnych zapisów że to jednak pieszy...  No ale trzeba zachować "kompatybilność aktów prawnych" i czasem tak jest łatwiej.

I tu przynajmniej zgadzamy się w 100%. :D

EDIT:

10 godzin temu, KrisK napisał:

A co do karty... może jestem ślepy ale chyba w "nowym kodeksie" brakuje art 96....  ;)

Faktycznie. Teraz jest w Ustawie o kierujących pojazdami. Art8.1.10

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Art. 43. 1. Dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie dotyczy to strefy zamieszkania. 

Założyłem że znasz tą ustawę na pamięć ;)  

 

5 godzin temu, bbc napisał:

pomimo, że jest to niezgodne z przepisami.

Oczywiście podali Ci podstawę sądzenia że to niezgodne z prawem?

 

5 godzin temu, bbc napisał:

To czego właściwie dotyczy art2 pkt.18?

Sytuacji kiedy jedziesz z malutkim dzieckiem na spacer i jest ono na tyle niewprawne że jazda ulicą stwarzała by dla niego zagrożenie. Taka furtka w przepisach regulująca oczywistą sprawę i zapobiegająca wykluczenia sporej liczby rowerzystów z ruchu.  Nie weźmiesz uczącego się jeździć rowerem kilkulatka na drogę w ruch miejski. Gdzieś się musi nauczyć jeździć wiec taki przepis był niezbędny żeby mędrki którym przeszkadzają dzieci się odczepiły.

W prawie istnieje zasada że co nie jest zakazane jest dozwolone.  I tego się trzymajmy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KrisK napisał:

Założyłem że znasz tą ustawę na pamięć ;)  

Wygląda, że jednak coś mi umknęło. :D Dzięki, bo to warto wiedzieć (a nie wiedziałem). Niemniej ten zapis nie zmienia faktu, że dziecko na rowerze do lat 10 pod opieką dorosłego jest pieszym. A uzyskać kartę rowerową uprawniającą do poruszania się po drogach może dopiero po ukończeniu 10 lat. Jedyne co można wywnioskować to fakt, że istnieje luka prawna (lub jakieś przepisy których nie mogę znaleźć) odnosząca się do dzieci w wieku 7-10 lat. Bo aby jeździć ulicą trzeba mieć 18 lat lub kartę rowerową a tej nie otrzyma młodszy niż 10 lat. Ale tylko do 7 musi się poruszać pod opieką, więc... nie wiem co z 8 latkiem. :D

2 godziny temu, KrisK napisał:

Oczywiście podali Ci podstawę sądzenia że to niezgodne z prawem?

Właśnie Art2.pkt18.

19 minut temu, michuuu napisał:

No właśnie na temat o którym rozmawiamy napisali: "A co z dzieckiem do 10 lat jadącym bez opieki na rowerze? Nie wynika to wprost z przepisów.". A szkoda.

 

EDIT:

Jak się nad tym zastanawiam to Art43.1 bardzo komplikuje sprawę takich dzieci (7-10 lat) bez opieki, bo nie przysługują im uprawnienia związane z byciem pieszym (bo według ustawy nie są pieszymi). Ale jaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bbc napisał:

 

Jak się nad tym zastanawiam to Art43.1 bardzo komplikuje sprawę takich dzieci (7-10 lat) bez opieki, bo nie przysługują im uprawnienia związane z byciem pieszym (bo według ustawy nie są pieszymi). Ale jaja.

Z czego to wywnioskowałeś? Moim zdaniem właśnie art. 43.1 mówi że nimi są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...