Skocz do zawartości

[Prawo] Obowiązek jazdy po ścieżkach rowerowo-pieszych bez wyznaczonego pasa


Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Art. 33. 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym

To artykuł z ustawy z 1997 r. prawo o ruchu drogowym.

Rozkładając to na czynniki pierwsze:

1) Droga tylko dla rowerów - droga oznaczona niebieskim znakiem z rowerem. Jest obowiązek jazdy.
2) Druga dla rowerów i pieszych z wydzielonym pasem ruchu - droga oznaczona niebieskim znakiem z rowerem i pieszym odzielonych pionową kreską. Jest nadal obowiązek jazdy.
3) Droga dla pieszych z dopuszczonym ruchem rowerowym (nie tego w ww. art) - droga oznaczona niebieskim znakiem z pieszym i informacją o dopusczonym ruchu. Nie ma obowiązku jazdy rowerem?
4) Droga dla pieszych i rowerów bez wydzielonego pasa ruchu - droga oznaczona niebieskim znakiem z rowerem i pieszym odzielonych poziomą kreską. Nie ma obowiązku jazdy rowerem?

 

Przy okazji chciałbym uporządkować 3 problemy.

Problem 1
Czy w przypadku gdy mamy zimę (śnieg, lód, margarynę) lub jakiś inny problem, podczas którego droga rowerowa nie nadaje się do jazdy rowerem, ewentualnie gdy z dużym ryzykiem byłoby jechać rowerem po takiej nawierzchni, można jechać szosą/poboczem?

Problem 2
Załóżmy, że 2-kierunkowa ścieżka rowerowa jest po lewej stronie 2-pasmowej jezdni (lub 3-pasmowej w mieście). Sam znak informujący o ścieżce jest tylko po lewej stronie, może być słabo widoczny, nawet za pasem zieleni. Po prawej stronie zaś ma znaku zakazu ruchu rowerowego. Co powinno robić się w takiej sytuacji? Mamy obowiązek sprawdzania znaków po obu stronach całej jezdni niezależnie od ilości pasów na niej?
Problem 2a
Jw. ale  biorąc pod uwagę drugi wariant - co w przypadku, gdy rowerzysta znak po lewej zauważy, ale sznur samochodów jadących z przeciwka nie pozwoli zjechać na ścieżkę rowerową?

Problem 3
Na konkretnym przypadku:
https://imgur.com/oXo0ovG
Jadę po prawej stronie na ścieżce pieszo-rowerowej bez wydzielonego pasa ruchu. Nie ma znaku końca tej ścieżki. Chcę jechać dalej prosto DW187. Co mogę zrobić?
1) Przejść przez przejście dla pieszych (ledwo widoczne po prawej w "podporządkowanej" ulicy w przypadku wyłączonej sygnalizacji świetlnej) i dalej jechać?
2) Przejść przez przejśćie dla pieszych i iść dalej chodnikiem jak pieszy do momentu, gdy trafię na znak ścieżki pieszo rowerowej (jest on ledwie widoczny na zdjęciu w oddali, w czasie jazdy nie było go widać).
3) Wejść na przejście, a potem wyjechać z podporządkowanej w prawo?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cinol123 napisał:

Nie mogę tego znaleźć w tym rozporządzeniu.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20021701393

A droga dla rowerów czy pas ruchu dla rowerów to na logikę albo droga tylko dla rowerów, albo wydzielony pas ruchu tylko dla rowerów.

7 godzin temu, Biesz766 napisał:

Problem 1
jasne, że możesz
Problem 2
łagodnie potraktowany dostaniesz od bagiety upomnienie, wersja 2 mandat, ale zawsze możesz się odwołać w sądzie
Problem 2a
czekać,czekać,czekać

1) W prawie właśnie nie mogę znaleźć niczego takiego.

2) Tzn chyba chodzi o nie przyjęcie mandatu i odwołanie się w sądzie.

2a) To ciekawe prawo, które bardzo udrażnia ruch na szosie i powoduje mniej stresu ;-) Wniosek - lepiej znaków po lewej stronie nie zauważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat - ostatni weekend, przejazd droga między dwoma wioseczkami: na drodze znak zakazujący poruszania się po niej rowerem, obok "ścieżka rowerowa" - nieco byle jak ubitego szutru, ogólnie kiepska sprawa. Jadę na kolarce, ignoruję w tych warunkach znak. Niezbyt długi i raczej niezbyt ruchliwy odcinek, raczej nikomu nie przeszkadzałem i po prostu sobie przejechałem. Co by było gdyby ktoś z mundurowych się doczepił? Moim zdaniem taka "ścieżka rowerowa" to jest tylko z nazwy i jadąc po niej na slickach, sam sobie stworzyłbym większe zagrożenie niż jadąc po prostej, szerokiej i mało uczęszczanej drodze.

Ciekawostka: wg Google Maps ta droga i ścieżka wyglądały tak samo kilka lat temu. Rożnica? Pojawiły się właśnie 2 znaki - zakaz poruszania się rowerem po drodze + informacja o "ścieżce rowerowej". Wnioskuję, że po prostu gdzieś się w dokumentach musiały liczby zgadzać i "przyklepano" coś, co sensu nie miało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
10 minut temu, Rafix napisał:

W prawie właśnie nie mogę znaleźć niczego takiego.

Już kiedyś linkowałem:

http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/zasniezona-droga-rowerowa-jechac-czy-nie-858.html

" Prawo o Ruchu Drogowym nie odnosi się wprost do sytuacji, w których drogę rowerową pokrywa śnieg bądź lód. Niemniej jednak ustawa zawiera pewną furtkę. Jest nią art. 3 o następującym brzmieniu:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga — szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

Skorzystanie z odśnieżonej jezdni dla samochodów zamiast nieprzejezdnej drogi dla rowerów niewątpliwie można uznać za działanie zmierzające do uniknięcia niebezpieczeństwa. Każda wywrotka cyklisty stanowi zagrożenie jego zdrowia oraz zostaje odnotowywana przez policję (o ile, rzecz jasna, zostanie wezwana). Nawet, gdy zdarzenie odbywa się bez udziału osób trzecich, znajdujące się na miejscu służby sporządzają oficjalny protokół oraz dokonują wpisu w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji. W związku z tym, wybranie jezdni można uznać za w pełni legalne oraz uzasadnione przepisami prawa. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rafix napisał:

Nie mogę tego znaleźć w tym rozporządzeniu.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20021701393

A droga dla rowerów czy pas ruchu dla rowerów to na logikę albo droga tylko dla rowerów, albo wydzielony pas ruchu tylko dla rowerów.

1) W prawie właśnie nie mogę znaleźć niczego takiego.

2) Tzn chyba chodzi o nie przyjęcie mandatu i odwołanie się w sądzie.

2a) To ciekawe prawo, które bardzo udrażnia ruch na szosie i powoduje mniej stresu ;-) Wniosek - lepiej znaków po lewej stronie nie zauważać.

1) Jak masz odcinek do korzystania tak zapaprany, że nie do korzystania to innego wyjścia nie masz.

2)nie wiem ,zadaj to pytanie na forum prawnym, albo na forum policjantów

3) to po co pytasz, skoro znasz odpowieź

 

Odnoszę wrażenie, że się nudzisz i szukasz dziury w całym. Chłopie życie Ci minie zanim znajdziesz odpowiedź na tak gówniany problem jaki sobie wymyśliłeś. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Rafix napisał:

3) Droga dla pieszych z dopuszczonym ruchem rowerowym (nie tego w ww. art) - droga oznaczona niebieskim znakiem z pieszym i informacją o dopusczonym ruchu. Nie ma obowiązku jazdy rowerem?
4) Droga dla pieszych i rowerów bez wydzielonego pasa ruchu - droga oznaczona niebieskim znakiem z rowerem i pieszym odzielonych poziomą kreską. Nie ma obowiązku jazdy rowerem?

3) Zgadza się, nie ma obowiązku. To jest chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów.

4) Według najnowszego rozporządzenia o znakach i sygnałach (ok nie sprawdzałem czy czegoś ostatnio nie pozmieniali) jest obowiązek:

Cytat

㤠40.

1. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską poziomą oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. Ruch pieszych i rowerów odbywa się na całej powierzchni tak oznaczonej drogi.

2. Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską pionową oznaczają drogę dla rowerów i drogę dla pieszych położone obok siebie, odpowiednio po stronach wskazanych na znaku. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym ciągiem rowerowo pieszym to nie jest tak do końca pewne, poczytajcie:

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-rowerzysta-wygrywa-z-policja-przed-sadem-bo-sciezka-rowerowa,nId,2160783

 

Zresztą, z doświadczenia mogę stwierdzić, że droga C13/C16 jest dużo bardziej niebezpieczna niż ulica. Ja miałem dotychczas 2 wypadki....oba na DDRiP. Na ulicy mam większą pewność, że inni uczestnicy ruchu znają przepisy. Na DDRiP ludzie poruszają się jak bydło i ciężko sprawnie się poruszać. Nie wspominając, ze na tych drogach trudno się jest poruszać rowerem szosowym.

 

Po zastanowieniu...

 

Do 2011r. Art 33 brzmiał tak:

" Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. "

Zmiana w 2011r.:

" Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."

Jak widzimy, ustawodawca celowo wywalił z treści artykułu abominację, jaką jest DDRiP. I teraz mamy rozporządzenie gdzie nakładany jest obowiązek jazdy na DDRiP...który w tej chwili jest najprawdopodobniej bublem legislacyjnym, z uwagi na to, że rozporządzenie jako niższy akt prawny nie może zmieniać ustawy. Innymi słowy, jeśli z ustawy zniknął zapis o obowiązku poruszania się na DDRiP, a rozporządzenie znów go przywraca, to jest w tym punkcie nieważne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara sprawa, szkoda że w tym artykule nie wszystko zostało z uzasadnienia wyroku napisane.
Przede wszystkim zwróć uwagę, że wyrok zapadł na podstawie przepisów obowiązujących w 2015. W orzeczeniu (czy komentarzu do niego) sąd przyznał, że na podstawie przepisów obowiązujących w momencie wyroku prawdopodobnie skazałby rowerzystę.

Przydałoby się przestać już powoływać na wyrok sądu wydany na podstawie przepisów już niemal 3 lata nieobowiązujących.

Prawo i praktyka niestety nie zawsze idą w parze...
Ale przykład dajesz niemiarodajny, bo to twoje jednostkowe zdarzenia. Tak samo mogę powiedzieć, że nie miałem wypadków na ddr/ddrip, a codziennie nimi jeżdżę do roboty.
Na drogach nie jest ważna znajomość przepisów, a ich stosowanie. Niemal 100% kierowców posiada prawo jazdy, więc przepisy powinni znać, a jak je stosują to widać codziennie (przekraczanie prędkości, wymuszanie pierwszeństwa, zastawianie przejść/przejazdów, parkowanie gdzie popadnie...). Sporo rowerzystów jednak ma prawa jazdy, więc w teorii prawo znają.

Dla mnie kluczem bezpieczeństwa jest myślenie za innych, obserwacja i przewidywanie. Jakiś tydzień temu jadę ddr-ką, szykana omijająca wiatę przystankową, widoczność ograniczona. Patrzę co tam się dzieje po drugiej stronie wiaty i widzę, że jakiś koleś napiernicza - będą problemy, odpuszczam, przygotowuję się na hamowanie. No i faktycznie nie zmieścił się w zakręcie i wyleciał mi na czołówkę. Ja już stoję, a on dopiero się przeraził sytuacją i ratował ucieczką na trawnik.
Mam też okazję obserwować jak inni jeżdżą jak taran z klapkami na oczach. Nie raz za kimś jechałem, zielone na przejeździe, patrzę jak z lewej dojeżdża do skrzyżowania samochód i po prostu czuję, że odwali numer i zajedzie nam drogę, zwalniam i przygotowuję się do hamowania. Ten przede mną dalej twardo ciśnie, a jak już idzie na kolizję, to nagle po hamulcach, że się mało co nie wywali. Gul mu skacze, przekleństwa i ręce latają, a ja patrzę z politowaniem na dwóch głupków co się spotkało na drodze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Biesz766 napisał:

Odnoszę wrażenie, że się nudzisz i szukasz dziury w całym. Chłopie życie Ci minie zanim znajdziesz odpowiedź na tak gówniany problem jaki sobie wymyśliłeś.

To odnoś wrażenie dalej, nic mi do tego.

11 godzin temu, Biesz766 napisał:

2)nie wiem ,zadaj to pytanie na forum prawnym, albo na forum policjantów

W sumie niegłupi pomysł z tym forum prawnym.

31 minut temu, 369 napisał:

Po zastanowieniu...
(...)
Zmiana w 2011r.:

Właśnie dlatego pytałem. Nie mieszkam w dużym mieście, gdzie być może takie znaki są normą. Po wypadzie w nieznane od strony rowerowej okolice zauważyłem dużo tego typu w miarę nowych ścieżek. I właśnie prawie zawsze te pieszo-rowerowe bez wyznaczonego pasa nie mają oznaczenia końca, albo wjazd może skończyć się w płocie przez wysoki krawężnik, albo jest masa hopek. Zacząłem ryć w prawie, czy budują taki paździeż, ponieważ jest opcja jazdy taką ścieżką, czy jednak obowiązek.

 

11 godzin temu, zekker napisał:

4) Według najnowszego rozporządzenia o znakach i sygnałach (ok nie sprawdzałem czy czegoś ostatnio nie pozmieniali) jest obowiązek:
(...)

No właśnie nie mogę tego znaleźć w rozporządzeniu :/ Za to jest on cytowany w wielu artykułach. Więc albo ISAP jest nieaktualny, albo faktycznie się coś zmieniło.http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20021701393

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zekker... ale przepisy nie zmieniły się od 2011r.  Rozporządzenie nie może zmieniać ustawy. Nie ma po prostu takiej mocy prawnej (moje ostatnie zdanie).

 

Jeśli chodzi o DDRiP, to nie wiem, jak u Was na Pomorzu ale u mnie w GOP, w większości przypadków, zostały one stworzone poprzez dołożenie do istniejącego chodnika znaków C13/C16. Kostka bauma, latarnie, przystanki, dziury, krawężniki oraz szerokość pozostała ta sama. Jak po czymś takim jechać? Ja jeżdżę na szosówce  (i nie, nie mam parcia na lans i zgrywanie polskiego Armstronga) i chciałbym bezpiecznie poruszać się z prędkością 30-40km/h. Obecna infrastruktura na to nie pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 369 napisał:

Zresztą, z doświadczenia mogę stwierdzić, że droga C13/C16 jest dużo bardziej niebezpieczna niż ulica

To to już inna kwestia. Wg mnie to np pierwszeństwo na drodze dla rowerów jest niebezpieczne. Rower nie ma obowiązkowego licznika, więc teoretycznie może jechać na ścieżce i 60 km/h. Znam przynajmniej 2 wyroki, w których rowerzysta został praktycznie bezkarny po przekroczeniu prędkości. Może z impetem wjechać w samochód i nie mieć winy. Nawet nie musi być te 60 km/h,a głupie 30 km/h. Do tego znam kilka przykładów ścieżek, w których kierowca praktycznie nie ma szans dostrzeżenia rowerzysty z powodu płotów na prywatnych posesjach.

Ale nie ciągnę już tematu co jest bezpieczne, a co nie, bo będą znowu zarzuty, że się nudzę, wymyślam problemy itd ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Rafix napisał:

No właśnie nie mogę tego znaleźć w rozporządzeniu :/ Za to jest on cytowany w wielu artykułach. Więc albo ISAP jest nieaktualny, albo faktycznie się coś zmieniło.http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20021701393

Wejdź w zakładkę akty zmieniające, Dz.U. 2015 poz. 1313 . Na tekst jednolity pewnie jeszcze poczekamy...

10 godzin temu, 369 napisał:

Zekker... ale przepisy nie zmieniły się od 2011r.  Rozporządzenie nie może zmieniać ustawy. Nie ma po prostu takiej mocy prawnej (moje ostatnie zdanie).

W którym punkcie rozporządzenie zmienia ustawę?
PoRD jest zbiorem przepisów regulujących zasady poruszania się po drogach publicznych. Rozporządzenie o znakach i sygnałach precyzuje jak jest oznakowana droga dla rowerów oraz droga dla pieszych. Nakaz wpisany w definicję znaków jest przepisany z ustawy.

Poza tym w ustawie masz:

Cytat

Art. 5. 1.

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

Ustawa wprost daje pierwszeństwo znaków przed zapisami ustawy.

10 godzin temu, 369 napisał:

Jeśli chodzi o DDRiP, to nie wiem, jak u Was na Pomorzu

Różnie, ale nawet na tych równych asfaltowych nie da się bezpiecznie cisnąć jak się chce.
Trzeba cisnąć zarządców dróg, żeby poziomą kombinację C-13/C-16 zmieniali na C-16 z tabliczką "dozwolony ruch rowerowy". Obecnie to chyba najlepszy kompromis, bo można spokojnie cisnąć jezdnią, a jak ktoś nie czuje się pewnie, to może chodnikiem pojechać.

10 godzin temu, 369 napisał:

Jak po czymś takim jechać?

Weź kredyt zmień rower ;)
A bardziej serio, to po prostu trzeba odpuścić. Miasto jest miasto, co chwila wchodzisz w sferę innych osób, więc nie można brać wszystkiego dla siebie. Niewygodne ale jak chcemy sensownie żyć w społeczeństwie, to nie można patrzeć tylko na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zekker napisał:

Wejdź w zakładkę akty zmieniające, Dz.U. 2015 poz. 1313 . Na tekst jednolity pewnie jeszcze poczekamy...

O dzięki, przyda się na przyszłość. Myślałem, że teksty jednolite są dostępne natychmiast.

To ja to widzę tak:

1) Do 2011 roku trzeba było jeżdzić po ścieżkach rowerowych i rowerowo-pieszych, nawet bez wydzielonego pasa ruchu.

2) Od 2011 do 2015 roku trzeba było jeździć po ścieżkach rowerowych i rowerowo pieszych z wydzielonym pasem ruchu.

3) Aktualnie między rozporządzeniem a PORD jest konflikt. Wg mnie PORD zawiera informację, że jest obowiązek jazdy tylko jeśli wyznaczony jest pas ruchu dla rowerów, a rozporządzenie mówi co innego.

Cytat

pas ruchu dla rowerów – część jezdni przeznaczoną do ruchu rowerów w jednym kierunku, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;

 

Jeszcze przy okazji znalazłem takie coś w rozporządzeniu MTiGM z 1999:

Cytat

1. Szerokość ścieżki rowerowej powinna wynosić nie mniej niż:
1)    1,5 m - gdy jest ona jednokierunkowa;
2)    2,0 m - gdy jest ona dwukierunkowa;
3)    2,5 m - gdy ze ścieżki jednokierunkowej mogą korzystać piesi.
2. Szerokość ścieżki rowerowej należy ustalać indywidualnie, jeżeli oprócz prowadzenia ruchu rowerowego pełni ona inne funkcje.

Powinna... dlatego w wielu miejscach z realiami nie ma to nic wspólnego. Bo w takim wypadku na moim zdjęciu w pierwszym wpisie ścieżka rowerowo piesza nie ma prawa istnieć. W mojej najbliższej okolicy jest ścieżka 2-kierunkowa dla rowerów, ale jest szeroka może na 2 kierownice, czyli około 1,5m. Trzeba się mijać jadąc praktycznie blisko krawędzi, miejscami prawie na krawędziach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kontekście języka ustaw i rozporządzeń: powinna=musi

Cytat z forum prawniczego:

"Użycie słowa „powinien” w połączeniu z bezokolicznikiem jest równoznaczne z obowiązkiem podjęcia określonego działania, które jest zachowaniem pożądanym, oczekiwanym, spodziewanym." 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2018 o 11:23, Rafix napisał:

3) Aktualnie między rozporządzeniem a PORD jest konflikt. Wg mnie PORD zawiera informację, że jest obowiązek jazdy tylko jeśli wyznaczony jest pas ruchu dla rowerów, a rozporządzenie mówi co innego.

Pas ruchu dla rowerów jest częścią jezdni, a nie drogi dla rowerów czy drogi dla rowerów i pieszych.

Art. 33 PoRD: Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów

Kombinacja znaków C-13|C-16 nie jest drogą z wyznaczonym pasem dla rowerów.

 

15 godzin temu, Rafix napisał:

Im dalej w las... To wychodzi, że naprawdę niewiele ścieżek spełnia wymagania.

Im dalej w las, to niewiele jest prawidłowo oznaczonych, np. w elo pro rowerowym Gdańsku: https://www.google.pl/maps/@54.3741854,18.5668446,3a,89.9y,118.29h,81.64t/data=!3m6!1e1!3m4!1sSib5YtLfbAmXBen5GCkT8Q!2e0!7i13312!8i6656 (czegoś zabrakło)

Tymczasowe oznakowanie, na drodze z pasem rowerowym:
https://lh3.googleusercontent.com/7O7j4OFcmW_duGP1kDY0ZB3or9kqHGCirzlVd2sXEmcuqOLS1tQi7dl0J7ugR7VJ4ZffIPkO1KwEpF2RBQ=w1920-h1440-no
https://lh3.googleusercontent.com/tSTuVKkV--v2B0Fk1VahG-zxiQfWgm5GbPz8Uz8Ftz31bl7wfpFPapydyWZpQUbAHQQepNQZNxT5kU18ug=w1920-h1425-no
https://lh3.googleusercontent.com/7r5rBMOnGkCr16yvyKmU-ZiFRB2cDK94o36dm3YocyKaS1r9TR-3MaV-hdNDRba64a_0HPoiZVbe4JgTCw=w1920-h1440-no

Ja tam jestem przyzwyczajony, że znaki stawia się po prawej stronie, czyli zrobili najszerszą drogą dla pieszych oraz rowerów w Polsce ;) :
https://lh3.googleusercontent.com/IjzEAVX5i-8fVUsLE-O25_CFvXbAtdLf-wxwPdsruuszJq4EmNcYtCzelrkD5XRSKoVCsu9TpWLFyVlwfg=w1920-h1440-no

 

Odnośnie spełniania wymagań, to trzeba by się przekopać przez daty projektów/wykonania tych ścieżek i odnieść się do kolejnych zmian w rozporządzeniu. Być może są lub były jakieś haczyki pozwalające na budowę węższych.
Czy potwierdziłeś miarką, że faktycznie są za wąskie? Na oko można się sporo pomylić, a 2-2,5m to wcale nie jest dużo.
Kolejna sprawa, jeżeli faktycznie są za wąskie i powinny być jednokierunkowe, to pewnie i tak nikt by się tym nie przejmował. Mam taki odcinek w Gdańsku:
https://www.google.pl/maps/@54.3891176,18.6093716,3a,75y,142.71h,87.04t/data=!3m6!1e1!3m4!1sM2QnQQZApuz5LjQHPKFllA!2e0!7i13312!8i6656

Z drogi rowerowej dwukierunkowej robiła się jednokierunkowa, więc i tak wszyscy jeździli jak po 2-kierunkowej. Nawet miasto nie kwapiło się z odmalowywaniem strzałek. Zdjęcia z googla są w miarę aktualne, wcześniej nie było przejazdu przez skrzyżowanie, a patrząc zgodnie z kierunkiem ruchu, był asfaltowych chodnik maźnięty farbą (jakoś w drugiej połowie lat 90): https://mapa.trojmiasto.pl/#/map/-92.94,103.72,8,o2011,0;1;24;37

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2018 o 12:36, zekker napisał:

Im dalej w las, to niewiele jest prawidłowo oznaczonych, np. w elo pro rowerowym Gdańsku: https://www.google.pl/maps/@54.3741854,18.5668446,3a,89.9y,118.29h,81.64t/data=!3m6!1e1!3m4!1sSib5YtLfbAmXBen5GCkT8Q!2e0!7i13312!8i6656 (czegoś zabrakło)

A to tu gdzieś jest ścieżka? ;-)

W dniu 19.05.2018 o 12:36, zekker napisał:

Czy potwierdziłeś miarką, że faktycznie są za wąskie?

Mierzę 1,8m, zgadnij co zrobiłem ;-) Prościej akurat zmierzyć długość roweru (dla b.leniwych odczytać WB z instrukcji i dodać średnice opony) i postawić go w poprzek.

 

 

Natomiast w weekend jechałem przez jedno z miast od drugiej strony i się "pogubiłem" na ścieżkach.  Zielona strzałka na zdjęciu pokazuje moją trasę, czerwona 100% oznaczone ścieżki rowerowo piesze i przejazdy rowerowe.

No to jadę z zachodu, przejeżdżam przez przejazd rowerowy i dalej nie mam znaków. Kręcę w lewo na północ i jadę. Po chwili pomyślałem, że bezpieczniej jechać oznaczoną ścieżką po lewej - to przeszedłem. Znowu po chwili, że muszę przecież jechać prawym "rozgałęzieniem" (rozgałęzienie jednej ulicy 2-kierunkowej na dwie jednokierunkowe), więc przejechałem na prawo i jechałem dalej już szosą.

Gdybym jechał cały czas prawą stroną na północ trafiłbym na coraz węższy chodnik, samochody, jakieś reklamy...

Można też zauważyć drugi przejazd rowerowy na południowym krańcu zdjęcia oderwany od pozostałych czerwonych linii. Sprawdzałem jeszcze raz w Google i na 2 krzyżówkach na południe od tego przejazdu rowerowego nie ma znaków ścieżki rowerowej. Nie wiem dla kogo jest ten przejazd. Żeby przejechać, zejść z roweru i iść dalej pieszo czy co?

1QGz8H3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...