Skocz do zawartości

[1500] Treking z alivio, Spartacus vs Discover a może coś innego?


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że wycena remontu obecnego górala zbliża się do granicy zdrowego rozsądku, rozważam zakup nowego roweru. Jeżdżę amatorsko, głównie po mieście. Mam 180cm/80kg więc rama 19 albo 21, dziś pójdę poprzymierzać. Zdecydowanie chcę rower trekingowy, potrzebuję bagażnika z koszykiem, błotników mniej ale światełka i osłona na łańcuch koniecznie. W cenie do 1500zł za nowy mogę już dostać rower z osprzętem Alivio. Wytypowałem 2 modele:

Spartacus Premier 4.0

VELLBERG DISCOVER 2.1

Co o nich sądzicie? Cena podobna, lekko na korzyść Discovery. Z tego co kojarzę, to lokalnie nigdzie ich nie kupię, więc zostaje online. Proszę o wskazanie różnic pomiędzy tymi rowerami. Valberg ma 5 lat gwarancji, jest odrobinę tańszy. Spartacus ma większy skok zawieszenia, nie wiem czy to jest takie istotne, zawsze miałem rower z twardym widelcem ale zdarza mi się wjeżdzać pod krawężniki i koła miałem często do centrowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie proszę o wyjaśnienie, dlaczego proponujecie rowery krosowe gdy wyraźnie potrzebuję trekingowego. Z tego co doczytałem, to treking jest takim krosem ale wyposażonym od razu w dodatki. O ile faktycznie kross pewnie byłby lżejszy czy bardziej "sportowy", to zastanawiam się na ile zależy mi na dodatkach. Bagażnik i koszyk muszą być. Dzwonek to grosze, ale przydaje się do przepędzania przechodniów ze ścieżki rowerowej. Błotniki mogły by być jakieś plastikowe "sportowe", nie zdarza mi się jeździć po mokrym ale z drugiej strony, to za dzieciaka eksperyment ze zdjęciem błotników skończył się tym, że szybko je założyłem. Po prostu jak mnie złapał deszcz to dojechałem brudny. Światełek też nie mam, potrzebuję raczej takich sygnalizacyjnych, bo wieczorem nie zdarza mi się jeździć. Coś prostego na baterie powinno wystarczyć ale dokupić trzeba. Powiedzmy, że kross + te akcesoria wyjdzie trochę drożej i pewnie szybko byście mi uzasadnili dlaczego warto tak wybrać (widziałem, że któryś model miał 9 zębatek z tyłu albo lepszą przerzutkę tylną). Ja zastanawiam się nad pozycją za kierownicą. Trekingi wydają mi się bardziej komfortowe, kierownica jest wyżej, ma większą regulację. Rączki wyglądają na bardziej miękkie a pozycja na bardziej wyprostowaną. Domyślam się, że są cięższe albo nie mają takich fajnych przerzutek, ale w sumie w moim obecny góralu jakoś dawałem radę bez większych uwag (pewnie dlatgo, że dobrym nigdy nie jeździłem). Oczywiście jestem skłonny skorzystać z Waszych rad, a na pewno potestować te rowery w sklepie ale zastanawiam się, czy rozmowa idzie w dobrym kierunku? Wydaje mi się, że potrzebuję roweru wygodniejszego, nie szybszego/lżejszego/z większą ilością przełożeń. Moje jeżdżenie to głównie kilkukilometrowe, spokojne odcinki po mieście. Roweru używam służbowo, jeżdżę do klientów których mam blisko a do koszyka wrzucę torbę z laptopem. O ile za lepsze/trwalsze przerzutki czy napęd jestem w stanie trochę dołożyć, to pewnie i tak będzie super w porównaniu do tego co mam. Także proszę o wyjaśnienie, czemu kross a nie trek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodziło głównie o jeszcze lepszy osprzęt, 9 biegów zamiast 8.  Roznica w cenie nie tak duża, ale jeśli to zbędne to śmiało bierz trekkinga. Też ma dość dobry osprzęt,  ( kaseta 8 itp ) pozycję za kierownicą będzie miał wygodniejszą trochę. Tylko tyle ;)

A niezależnie od modelu vellberg ma naklejki pod lakierem, a to ważne, nie wiem jak inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego crossowy vallberg ?  nie ma póki co drugiego roweru w tej cenie z octalinkiem i takimi przerzutkami.

Jeśli nie masz wygórowanych ambicji osprzętowych, to kands alfa city powinien cię zainteresować; trekkingowy,  sztywny widelec i coś koło acery , a kilka setek zostanie na modernizacje czy "boki" ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się tak podniecacie alivio? M4000 to katastrofa pod względem precyzji działania i trwałości. Generalnie 9 rzędowe Shimano są bardzo wymagające ze względu na przełożenie ciągu manetka/przerzutka i tutaj wszechobecny plastik i luzy po prostu nigdy się nie sprawdzą. Acera 8rz wcale taka zła nie jest.

Ktoś polecał kandsa alfa city i to jest niezły wybór biorąc pod uwagę, że nie płaci się w nim za szmelc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...