[500 PLN] Rower MTB do Kampinosu

[ogreczek]

Cześć szukam roweru do rekracyjnego MTB tanim kosztem  

Znalazłem dwa rowery dość leciwe rocznik 2005

Gaint Terrago 3x8 na Deorach. Hamulce tarczowe hydrauliczne. Do odpowietrzenia tylny hamulce i być może tylna kaseta - cena 400 PLNów

Rockrider 5.4 - na Sram X5 - manetki X7 3x9 - hamulce Tektro IO, korba Suntour XCC, obręcze Rigida Taurus, amor Rockrider Edge Spinner, opony Hutchinson Scorpion (teoretycznie nowy kosztował 500 Euro) Moja cena 450 PLN

http://www.mtbchannel.com/gammes2005/B'twin/1798/Rockrider-5.4

Co wybrać ?

Dzięki za info

 

[Remigiusz1978]

Cześć

Wg mnie kupując około 10-cio letni rower trzeba być przygotowanym na wydatki. Sam mam nastoletni już rower i wiem jak jedna wymiana pociaga za sobą następne. Po wymianie łańcucha może okazać się, że potrzebna jest wymiana kasety. W tak starym rowerze potrzebny byłby też serwis piast - wiadomo jak zrobimy to sami to jest to kilka, kilkanaście złotych (jeśli mamy już narzędzia, które też kosztują). Jak oddajemy do serwisu - to płacimy za usługę. U mnie po 10 latach wkład suportu też wyzionął ducha. Wg mnie towszystko to są normalne zużycia eksploatacyjne - nie mniej jednak trzeba przygotować się na to finansowo. Nie nastawiałbym się na to, że obecny właściciel wymienił wszystkie zużyte części, zrobił serwis piast, wycentrował koła i sprzedaje rower za 500 PLNów. Co do hamulców hydraulicznych nie wypowiem się, mam rower na v-kach - właśnie ze względu na niskie koszty i łatwość serwisu. Do połączenia: "ekonomicznie" i "hamulce hydrauliczne" podchodzę z nieufnością (chciaż te tektro to chyba mechaniki - ale na nich też się nie znam - może inni coś doradzą). Pozdrawiam.

[ogreczek]

Dzięki. Jeśli chodzi o serwis to ogarnę sam (mam narzędzia także wymiana kasety czy łańcucha to 0 problemów :))) Gorzej z serwisem hydraulików - pewnie idzie się nauczyć i kupić części do naprawy... No ale to koszty - ale przynajmniej człowiek się czegoś nauczy i sprzęt zostanie. 

Te hamulce w Rockriderze są mechaniczne - mam już takie w rowerze crosowo/szosowym - po regulacji dają radę (nawet jakiś komplet nowych okładzin się znajdzie)

Kwestia - czy 450 PLNów to dobra nie przesadzona cena, czy idzie upolować coś lepszego ? Teoretycznie na Btwiny jest wieczysta gwarancja na ramę i seria sram X5 to odpowiednik Deorów w Shimano

 

[KurczakNorris]

Trudno będzie za 450 PLN znaleźć coś lepszego niż ten Rockrider. Z tych dwóch proponowanych przez Ciebie wybrałbym właśnie jego. Wygląda na zdjęciach na nieskatowany. Najlepiej, jeżeli przed zakupem możesz go sobie obejrzeć. Korba wydaje się nitowana a nie rozkręcana, więc jeżeli zęby są zużyte, będziesz musiał wymienić całą. Do tego prawdopodobnie kaseta i łańcuch, wszystkie linki i pancerze. Potem czyszczenie, smarowanie, regulacja i śmigasz.

[ogreczek]

Dzisiaj jadę go oglądać. Może jeszcze uda się coś pomarudzić i utargować  Korba to Suntour XCC - jakiś mocno prosty jeśli nie najprostszy model ... Po 10 latach raczej korba powinna być wymieniona. 

A czemu nie Giant ? Teoretycznie ten sam osprzęt + hyrdauliki

[seraph]

Z tą wieczystą gwarancją na ramę to bym się nie rozpędzał za bardzo, bo obejmuje ona tylko pierwszego właściciela - jest imienna. Podstawą w takim wypadku byłaby umowa kupna/sprzedaży roweru i wszystkie poprzednie jeśli sprzedający też tym pierwszym właścicielem nie jest. Najlepiej jeśli na to liczysz to skonsultowałbym się z UOKiK.

Pomijając powyższe to wolałbym chyba Rockridera. Tak leciwe hamulce to chyba mechaniczne są pewniejsze. Podstawą oględzin hydrauliki jest wyjęcie koła, klocków i delikatne (jak wypadną to kaplica) naciśnięcie klamki tak żeby zobaczyć tłoczki. Jakiekolwiek wyciek, wżery na tłoczkach lub niesymetryczna praca jest dyskwalifikująca - pełny serwis uszczelek jest ciężki, a skąd wziąć części do 13 letnich hamulców? Jeśli hamulce są sprawne to wymiana płynu, odpowietrzenie i regulacja są banalne - najłatwiejsze ze wszystkich rodzajów hamulców.

Nikt się też nie wypowiedział o amortyzatorach. Cudów bym się nie spodziewał po tylu latach, ale mógłby pracować "jakoś", nie skrzypieć i nie syfić lag. Oczywiście po zakupie od razu na stół i pełen serwis.

[ogreczek]

 Piszą że dożywotnia gwarancja jest tylko na zakupione rower od 2013 roku

https://www.decathlon.pl/dozywotnia-gwarancja.html

Jeśli chodzi o amory to też cudów się nie spodziewam :/ 

Pytanie jeszcze czy 450 Polskich Złotych to cena w miarę ok, za Rockridera (o ile komponenty nie są bardzo zużyte) Czy szukać dalej i olać temat

A i jeszcze jedna rzecz ! Właściciel twierdzi że rower był kupiony 3 lata temu w sklepie - możliwe to że to jakiś dłuuugi leżak magazynowy z decathlionu ?

Dzięki !

[seraph]

Wygląda obiecująco i ja bym co najmniej obejrzał. Zawsze możesz się targować.

[ogreczek]

Teraz, seraph napisał:

Wygląda obiecująco i ja bym co najmniej obejrzał. Zawsze możesz się targować.

No i jeszcze ta informacja :

 Właściciel twierdzi że rower był kupiony 3 lata temu w sklepie - możliwe to że to jakiś dłuuugi leżak magazynowy z decathlionu ? Oczywiście papierów na potwierdzenie nie ma  Jest możliwość sprawdzenia nr po numerze ramy, kiedy został wyprodukowany ? Tak jak np po VINie w aucie ? Czy nr seryjny nie jest znormalizowany ?

[seraph]

Z tym pytaniem to się najlepiej do Decathlonu zwrócić, ale 10 lat to jakiś niesamowity leżak. No, ale skoro zdarzają się takie rzeczy w motoryzacji to czemu nie.

[ogreczek]

Kupiłem Gianta. Generalnie stan napędu ok - jeszcze chwile pojeździ. Hamulce okazały się sprawne i odpowietrzone wystarczyło wyregulować odległość klocków od tarczy. Z minusów - do wymiany suport (strasznie strzela) i luzy w amorze (ale co tu dużo wymagać od wiekowego Suntoura :)) + wymiana klocków

Czy może się okazać że to jednak nie suport tylko coś z mufą ? 

No i pytanie czy cena (czyli 60 % zakładanego budżetu - za ten rower jest ok? )