Skocz do zawartości

[opony] Niezniszczalne opony


VoytasRadon

Rekomendowane odpowiedzi

Głównie dlatego, że wcześniejsza wersja miała malutko gumy na ściankach bocznych i oplot wychodził bardzo szybko, przez co po prostu się dziurawiła na bokach, kiedy bieżnik był jeszcze w dobrym stanie. Ostre kamienie to już całkiem ją darły.

Co do wytrzymałości bieżnika to myślę, że jest ok jak na oponę MTB, na pewno lepiej niż maxxis czy shwalbe mi. in. smart sam.

@kipcior Zależy w czym lepsze. Twoim zdaniem które opony MTB idą równie dobrze po asfalcie nie będąc semi-slickiem?

Jeśli pod uwagę brać głównie wytrzymałość to na pewno schwalbe z serii marathon albo o ile dobrze pamiętam conti explorer bardziej się nadadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Pozwolę podpiąć się do tematu odnośnie opon. Uniwersalna opona, szuter, teren, asfalt. Ostatnie 3 moje komplety to race king. Nie udało  mi się nigdy pokonać bariery 4000km. W zeszłym roku, 11 miesięczną oponę z przebiegiem ok 3tys km rozerwało przy stopce, na przedniej wyszła spora ilość bąbli/guzków. Co polecacie jako alternatywę? Na conti jeździło mi się znakomicie, ale 11 miesięcy, 3 tys km, sakwy w tyle, pierwsza górka od kilkuset km i rozerwanie tej opony przy 60km/h w czarnej dupie kilkadziesiąt km przed Suwałkami w niedzielę prawie o zmroku, przeważyły szalę - Nigdy więcej. Mimo dobrego komfortu jazdy, wytrzymałość gumy nędzna, rozsypuje się od samego patrzenia. Zresztą z roku na rok jakość tych opon była coraz słabsza. 
Alternatywy jakie znalazłem to: 

VREDESTEIN 26x2,0 DESERT WOLF

CST Jack Rabbit 26x2.10 C1747 szuter CS404

Panaracer SOAR All Condition Profi 26x2.1

Michelin Country Dry 2

Schwalbe - Opona Smart Sam

KENDA 26 X 2,10 K1104

 

Może coś innego? Ktoś coś? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pand0ra - równie dobrze, a twierdzę nawet że lepiej idą Rocket Ron Evo i Vittoria Mezcal G+ TNT. W terenie też są lepsze od Race Kinga ale tam to on akurat wybitny nie jest, choć zły też nie. RoRo Evo jest najbardziej uniwersalną oponą na jakiej jeździłem tylko koszmarnie nieopłacalną z uwagi na bardzo szybkie zużycie. Nie wiem jak radzą sobie tańsze wersje. 
Mezcal z kolei jest gorszy na mokrym, na betonie zaliczyłem jesienią przez to glebę. Ale za to może dużo więcej przejechać niż RoRo. 

I dla g650m też Mezcale mogę polecić ale nie wiem ile przejadą. Po 1500 zużycia nie widzę. Pozostałych nie znam poza Smart Samem. Też jest ok ale nie tak szybka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

największym uniwersum są geax saguaro, wersja TNT, z własnego doświadczenia Ci powiem, że jeden taki komplet przetrwał 1 sezon wyścigów i treningów (zawsze w czubie), potem dostałem je w spadku, pokatowałem 2 lata, a na koniec trafiły do roweru mojej dziewczyny i nadal dają radę.

A z racji tego, że na angielskie błocka i kiepskie tereny kupiłem właśnie geax gato TNT, zwykłe zwijki saguaro nie dawały już rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Rocket Ron'a, że lepiej idzie na asfalcie od Race King'a to nie uwierzę, choć jeżeli tak twierdzisz to ok.

Mezcale stare, czyli semi-slicki były mega szybkie, nowe też mają szybki bieżnik, choć już nieco bardziej terenowy, coś jak zdarte na równo Saguaro. Tu myślę, że może być porównywalnie z RK.

Na mokrym asfalcie, korzeniach itp. to leci większość gum bez dużych klocków, szczególnie te z paskiem po środku.

@MMMAAACCC7 Saguaro super opona na suche warunki, jednak na tyle znika w normalnym tempie, nie wiem jakim cudem tyle się u Ciebie trzymały.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja ich blokowaniem koła nie ścierałem, ale z Twojego opisu wynika, że 1 opona z tyłu wytrzymała ze 3 lata, co się wydaje kosmicznym wynikiem, chyba, że przez ten czas nie pokonały jakiegoś dużego dystansu tj. mniej niż 8-10k, co będzie osiągalne unikając asfaltów i pod w miarę lekkim jeźdźcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu Rocket Ron był szybszy ale te różnice są po prawdzie marginalne. Do Race Kinga miałem zastrzeżenia nie tyle na asfalcie co w terenie, gdzie nie czułem się na nim zbyt pewnie wchodząc w zakręty. Jako teren mam na myśli Beskidzkie kamienie, gdzie indziej nie miałem okazji ich sprawdzić. Miałem później Ardenty, RoRo, Smart Sama, Mezcala i wszystkie radziły sobie z tym lepiej. 

W sumie jestem zadowolony ze swoich opon ale jak je zedrę, to pewnie znowu kupię jakieś inne :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miały na pewno ponad 10kkm, wszyscy posiadacze poniżej 75kg.

Jedyne zużycie jakie widać, to wypłaszczenie bieżnika, zniknęły też te nacięcia na klockach, dla lepszej przyczepności (starte), no ale nie są to łyse kolana, jakie często się widuje w marketowcach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...