Skocz do zawartości

[Szosa] Szosa a nasze drogi. Czy warto?


zelik76

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie miałem sobie kupić gravela, ale z ciekawości wpadłem do salonu rowerowego i "karnąłem" się szosą Scotta (Speedster 20 Disc) za namową sprzedawcy. Efekt? Zbierałem szczękę z asfaltu. Ale ogień! Nie mogę teraz przestać myśleć o tym rowerku. Jedno co mnie powstrzymuje to stan dróg, a te są w mojej trochę jak po nalocie na Berlin. Pytanie czy postęp poszedł na tyle do przodu że są na rynku budżetowe szosy które poradzą sobie w takich warunkach? Nie chcę by pierwsza dziura czy hopka na asfalcie skończyła się kapciem. Czy grubość opony ma wpływ na jakość asfaltu? Są szosy na oponach 25, 28, 32... więc teoretycznie grubsza powinna dać radę o ile jest na dobrych jakościowo kołach. Dobrze rozumuję? Albo inaczej - wybijcie mi szosę z głowy jak się nie da śmigać w takich warunkach... Zostanę przy gravelu lub trekkingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zelik76 napisał:

Czy grubość opony ma wpływ na jakość asfaltu?

Nie ma.Na jakość asfaltu mają wpływ  drogowcy.;)

A tak serio,to szersza opona pozwala zejść z ciśnienia,co zwiększa komfort jazdy.W tym modelu są chyba opony o szerokości 28c,więc wcale nie tak mało jak na szosę.Jeśli jest szansa  na włożenie czegoś szerszego,to już w ogóle super.

17 minut temu, zelik76 napisał:

więc teoretycznie grubsza powinna dać radę o ile jest na dobrych jakościowo kołach. Dobrze rozumuję?

Raczej tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, zelik76 napisał:

W sumie miałem sobie kupić gravela, ale z ciekawości wpadłem do salonu rowerowego i "karnąłem" się szosą Scotta (Speedster 20 Disc) za namową sprzedawcy. Efekt? Zbierałem szczękę z asfaltu. Ale ogień! Nie mogę teraz przestać myśleć o tym rowerku. Jedno co mnie powstrzymuje to stan dróg, a te są w mojej trochę jak po nalocie na Berlin. Pytanie czy postęp poszedł na tyle do przodu że są na rynku budżetowe szosy które poradzą sobie w takich warunkach? Nie chcę by pierwsza dziura czy hopka na asfalcie skończyła się kapciem. Czy grubość opony ma wpływ na jakość asfaltu? Są szosy na oponach 25, 28, 32... więc teoretycznie grubsza powinna dać radę o ile jest na dobrych jakościowo kołach. Dobrze rozumuję? Albo inaczej - wybijcie mi szosę z głowy jak się nie da śmigać w takich warunkach... Zostanę przy gravelu lub trekkingu.

Nie mów mi ,że dookoła ciebie w promieniu 200-300 km jest taka kiepska droga bo nie uwierzę. A do tego jest szosa stworzona do dalekich dystansów.

Teraz, Tatanka napisał:

A tak serio,to szersza opona pozwala zejść z ciśnienia,co zwiększa komfort jazdy.W tym modelu są chyba opony o szerokości 28c,więc wcale nie tak mało jak na szosę.Jeśli jest szansa  na włożenie czegoś szerszego,to już w ogóle super.

Bez przesady szerzej niż 28 c to już szosa przechodząca w gravel

1 minutę temu, Tatanka napisał:
25 minut temu, zelik76 napisał:

więc teoretycznie grubsza powinna dać radę o ile jest na dobrych jakościowo kołach. Dobrze rozumuję?

Raczej tak

Nie tylko dobre jakościowo koła będą tu potrzebne ,ale też odpowiednia ilość szprych ( czytaj więcej )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, zelik76 napisał:

Pytanie czy postęp poszedł na tyle do przodu że są na rynku budżetowe szosy które poradzą sobie w takich warunkach? Nie chcę by pierwsza dziura czy hopka na asfalcie skończyła się kapciem. Czy grubość opony ma wpływ na jakość asfaltu? Są szosy na oponach 25, 28, 32... więc teoretycznie grubsza powinna dać radę o ile jest na dobrych jakościowo kołach. Dobrze rozumuję?

Nie masz się czego obawiać jeśli chodzi o wytrzymałość kół czy opon. Ja zaczynałem przygodę z szosą z nadwagą i też się bałem, że będę co chwilę łapał gumę lub centrował koła, bo asfalty w okolicy również nie należą u mnie do tych gładkich jak stół. Efekt jest taki, że moje szosy dwie szosy(na każdej zrobiłem po 10k), mają w dalszym ciągu proste koła, a nie były jeszcze ani razu centrowane. Kapcie się co prawda zdarzają, ale nie przez nierówności tylko najczęściej mikro odłamki szkła. Także o wytrzymałość sprzętu się nie bój. Inna kwestia natomiast to komfort, jeśli droga jest naprawdę nierówna to potrafi mocno telepać i taka jazda dodatkowo męczy oraz często powoduje więcej frustracji niż przyjemności. Opony 32mm poprawią komfort odczuwalnie, ale to wciąż szosa, a więc dalej będzie twardo i w dalszym ciągu nie będzie porównania z jazdą np na góralu ;) Ogólnie jednak polecam szosę, można się mega wkręcić, a gdy już będziesz miał rower i będziesz szukał fajnych tras/pętli to może okazać się, że w okolicy jest znacznie więcej dobrych asfaltów niż przypuszczałeś - tak było w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zmiana z 23 czy 25 na oponę 28 bardzo miło poprawia odczucia. Inna sprawa że trzeba nauczyć się myśleć o powierzchni drogi  przed sobą i ją czytać. Załadowanie się do wyrwy albo na większy kamyk kiedy nos w nawigacji albo komórce, mokra szyna, albo inna krawędź wiodąca. Pomiędzy gumą turystyczną 3,5 bara, 37 mm a szosowym slikiem 28 7 atm jest jednak różnica :) Ogólnie szosa jest fajna jeśli  promieniu miejsca zamieszkania jest sporo km w pętli bez uciążliwego ruchu samochodowego na gazetę. Mam kolegę który mnie przekonał że u niego szosówka to był słaby pomysł, tzn realnie więcej może trenować w terenie, albo mieszając nawierzchnię. kilkanaście km dojazdu do jego miasteczka mnie załamało, mimo że dużo jeżdżę po centrum i z autami jestem za pan brat, to tam to co się działo. Koleiny na brzegu asfaltu wąsko i ruch trazzytowy , tiry, lawety, ciężarówki. Jak jest w Gorzowie? Chyba fajnie i są małe asfalty kilometrami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Tatanka napisał:

Bez przesady;) Nie zawsze więcej znaczy lepiej.Dobrze złożone koła z 28 szprychami dadzą radę z waga powyżej 100kg.Oczywiście mowa o szosie,miejskim itp.

To prawda ,ale w razie centrowania/prostowania obręczy mniej się namęczysz i dokładniej wycentrujesz. Sam przez 3 lata jeździłem na kołach z krossa vento 3,0 i 36 -cioma szprychami i nigdy ich nie pokrzywiłem pomimo ,że ważyłem około 100 kilo. Ale drogi u mnie w miarę równe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kusicie kusicie ;-) Ja tam ciężki nie jestem, a wręcz można powiedzieć że budowa ciała typowego górala walczącego o żółtą koszulkę w TDF - 61 - 65 kg żywej wagi. Jeśli dobrze odczytałem oznaczenia to w Scottcie Speedsterze 20 Disc są koła Syncrosa na 28 szprychach. https://www.scott.pl/produkt/619/4057/Rower-Speedster-20-Disc/ Dodając do tego opony o szerokości 32 powinno to dać sobie radę z takim hipopotamem jak ja. Trasy może jakieś równe by się znalazły, ale większość "remontowana" na bieżąco - podjeżdża ekipa z łopatami, ładuje coś co niby ma być asfaltem w dziurę, ubija gumiakami ( widziałem to na własne oczy i to w samym centrum miasta). Potem pierwszy lepszy deszczyk i wszystko z tej dziury wypływa. Nie wiem co za firma się tym zajmuje ale powiem jedno - złota dożywotnia robota, ktoś ma na tym niezły interes. Muszę się z decyzją o kupnie wstrzymać bo nie jestem do końca przekonany czego tak naprawdę chcę. Chciałem crossa, potem naszła mnie ochota na gravela a teraz myślę o szosie. Na dodatek mam mnóstwo ciekawych miejsc dookoła - lasy, jeziora a szosa może mi się szybko znudzić choć kusi mnie niesamowicie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia. Od 5 lat jeżdżę kolarzówkami. Używając kiedyś trekkinga też obawiałem się jak to będzie na szosie. Po kilku ostatnich latach i ujeżdżaniu opon 23 mm, 22-24 (przód, tył), 25 mm i 28 mm. Wiem jedno - tłumi układ: rama, widelec, sprężyste koła, sztyca i siodełko. Opony też mają w tym swój udział - lepsza opona (oplot, ścianki) to także wygodniejsza jazda. Przy zmianie opon na 28 mm czułem się wpierw "nieswojo", ale do jazdy długodystansowej polecam. Można je podpompować dość mocno i nie stawiają dużych oporów toczenia, a przy 7,5 bara jeździ się szybko i komfortowo. Najbardziej uniwersalna i zarazem tłumiąca opona to dotychczas Continental GP 4000 II S, ale po przesiadce na Schwalbe One stwierdziłem, że też są b.dobre. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mateusz30 napisał:

7,5 bara to się daje w oponach 23mm, jak ważysz pod 90kg.

Taaa.... Ja ważąc 85 kg swego czasu ładowałem we Vredestein Fortezza ponad 10 barów, bo taka była charakterystyka opony. Wszystko zależy od opony, obręczy, wagi kolarza, warunków na drodze i dodałbym jeszcze - od "plastyczności" ramy. Tu poglądowa tabelka: http://road.cc/content/feature/180830-how-choose-your-tyre-pressure-—-balancing-speed-comfort-and-grip 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kwestia preferencji. Ja bym zrobił tak. Kupił gravela, żeby nie być ograniczonym do szosy. Jeśli by się okazało z czasem że bardziej ciągnie mnie asfalt, to zmieniłbym opony na bardziej szosowe. W następnym sezonie bym wiedział, czy koniecznie jeszcze chcę szosę, czy nie i wtedy bym ewentualnie takową dokupił.

Sam póki co mam gravela i mi wystarcza. Cenię sobie możliwość jazdy po słabych asfaltach, polnych czy leśnych w miarę dobrych drogach. To, że jadę 1 czy 2 km/h wolniej nie ma dla mnie znaczenia, bo się na asfalcie nie ścigam, ani nie jeżdżę w grupie. Gdy zacznę to robić (o ile w ogóle bo na razie mnie nie ciągnie), wtedy może rozglądnę się za szosą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie zamontujesz 25c do gravela ;) Mam dokładnie takie samo podejście. Co prawda zrobiłem wcześniej ca 2K km na tribanie z 25c i 28c ale po przesiadce na gravela z miękkimi (2bar) oponkami 47c na mleku, na razie nie chcę wracać. Fakt, że ciut trudniej się rozpędza, ale nadal daje rade utrzymać tempo chłopakom na szosówkach (tylko krócej ;) ). Z tym że ja  czasami robie hop do lasu albo na asfalt na którym oni narzekają ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony mogę też do szosówki wstawić np.Schwalbe Marathony Plus 700x32 i będę miał gravela jak oryginalne Schwalbe Lugano nie dadzą rady. Bo to i tak przecież niezbyt szosowe szerokie oponki. Z Graveli wpadł mi w oko Trek Crossrip 1 na Sorze. Ja nie planuję się ścigać, tylko ot tak pokręcić swoim tempem od czasu do czasu szybciej i wskoczyć na ścieżki leśne prowadzące do jezior. W Treku kuszą te dodatkowe manetki z przodu i fajna rama. Dla kogoś takiego jak ja, kto nigdy nie miał do czynienia z barankiem może to być bardzo pomocne. Stalowy wideł też może być zaletą, bo niby lepiej tłumi drgania. Jak to u Treka cena trochę dyskusyjna. Scott też ma w ofercie Speedstera 20 w wersji Gravel za 5 koła. ale już na Tiagrze. Ja się przejechałem na kupnie roweru przez neta kiedyś, bo rama mimo tego że była pode mnie, to kompletnie mi nie leżała. Dlatego wolę jednak robić zakupy na miejscu i przymierzyć się na spokojnie do roweru. Jakiś tam wybór w mojej wiosce jest - salony Scotta, Treka, Gianta i kilka mniejszych. Trzeba obadać sprawę :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ciężki ten Trek - nawet CrossRip 3 waży ponad 10 kg..., a "jedynka" ma aluminiowy widelec, czyli najgorszy z możliwych.
Jak masz gdzieś Meridę, to obejrzyj np. takiego fitness'a : http://www.rowerymerida.pl/produkt1516/speeder-500-rower-merida.html
Widelec full carbon, przerzutki Ultegra ( 2x11 ), kompaktowa korba dająca nieco cięższe przełożenia, karbonowa sztyca i niższa masa - ile musiałbyś za to zapłacić u Treka :icon_question:
Jedynym minusem dla niektórych może być brak baranka, na co odpowiedzią będzie gravel na sztywnych osiach i 35 mm oponach ( to pod ten las ), ale o dość charakterystycznym wyglądzie : http://www.rowerymerida.pl/produkt1532/silex-300-rower-merida.html
Czyli pierwszy głównie na asfalt, a drugi da więcej frajdy w lekkim terenie, ale na szosie też da radę - i tym tropem bym na Twoim miejscu poszedł, tzn. po zastanowieniu się i przymiarkach połączonych z jazdą próbną wybrałbym albo jeden, albo drugi typ roweru ( niekoniecznie akurat te konkretne modele, ale są niegłupie według mnie ).
Po prostu musisz porównać kilka wybranych modeli na żywo.
Z mojego punktu widzenia Trek niby fajny wizualnie i gwarancyjnie, ale stosunek cena/osprzęt/masa niestety przemawia na jego niekorzyść i mając wybór wśród różnych producentów, na pewno nie wybrałbym roweru ważącego > 11 kg ( z pedałami 11,5 kg - przecież tam jest sztywny widelec, a nie amorek ! ).
Także przemyśl wszystko na spokojnie, bez niezdrowego pośpiechu i dopiero podejmij decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom dobra nie ukrywam, że nie przegryzłem się przez całość wpisów.

Co do opon w szosie to 23/24(Specialized) pomału odchodzą w zapomnienie. Baaa w kołach Speca CLX 32 nawet 24 nie założymy, stworzone pod oponę 700x26, a nowe tarmac SL6 z tymi kołami często latają na 28. Powód to zawodnik na znacznie dłuższym odcinku zachowuje świeżość niż traci na oporach toczenia.

Co do Twoich dylematów to zerknij na Specialized Diverge Comp e5.

https://www.specialized.com/pl/pl/diverge-comp-e5/p/128909?color=239507-128909

Przede wszystkim future shock który rozwiąże Twoje dylematy z jakością asfaltu. Przy założeniu gumy do CX spokojnie polecisz w teren, a koło przyjmie bez problemu 26.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.02.2018 o 14:36, zelik76 napisał:

W sumie miałem sobie kupić gravela, ale z ciekawości wpadłem do salonu rowerowego i "karnąłem" się szosą Scotta (Speedster 20 Disc) za namową sprzedawcy. Efekt? Zbierałem szczękę z asfaltu. Ale ogień! Nie mogę teraz przestać myśleć o tym rowerku. Jedno co mnie powstrzymuje to stan dróg, a te są w mojej trochę jak po nalocie na Berlin. 

Koledzy wcześniej napisali niemal wszystko. Wszyscy przesiadający się na szosę mają podobne obawy do Twoich. I znaczna część z nich potem zachwyca się jazdą po szosie, na szosowym rowerze. Skoro spodobał Ci się ten Scott, to go kupuj. Wynegocjuj jeszcze lepszą cenę i będziesz zadowolony. W końcu jeszcze jest przed sezonem. 

Jeździłem w Twoich okolicach dość dawno - pewnie około lipca 2012 roku. Stan dróg spokojnie pozwalał na śmiganie szosowe w stronę Somin i Barlinka. Okoliczne drogi były rzeczywiście w złym stanie, ale nie takim, żeby 65 kilowy człowiek musiał się martwić. Trzeba było omijać dziury, ale ruch był stosunkowo niewielki na bocznych drogach i jeździło się świetnie. Piękne okolice. Podejrzewam, że od tamtego czasu stan lokalnych dróg się polepszył i spokojnie dałbyś radę nawet na 23 mm. 

Niestety nie pamiętam jaki wtedy miałem rower i na czym jechałem (byłem w robocie na festiwalu Romane Dyvesa), ale najszersze opony jakie miałem to 32 mm. Na ogół na szosie jeżdżę na 23 mm, jak jest mokro na 25 mm, a komunikacyjnie do dzisiaj na mieście na 32mm (w tym trasy przez zaśnieżony Las Kabacki - wczoraj do pracy jechałem na 32 mm przez Las, oblodzone ścieżki rowerowe poza miastem i miasto - chodniki, krawężniki, studzienki, etc. 52 km w temperaturze -17). 

Piszę Ci o tym, bo często jest tak, że sami wymyślamy sobie problemy. Spokojnie na tym Scottcie, Specialized czy innych proponowanych rowerach dasz radę bez problemu śmigać na oponach 25mm w sezonie. Jeśli spodobał Ci się Scott, to go kupuj. Jeśli rozważasz inne, to sprawdź dostępne rowery, które polacali koledzy. Żeby nie było za łatwo, to w cenie Scotta zaproponuję również Treka Domane ALR 4 Disc - z pewnością urwiesz coś z ceny. Skontaktuj się z salonami treka w Puławach lub Bielsku-Białej. I żeby nie było zbyt łatwo, to nie musisz na swoim terenie mieć hamulców tarczowych... Urwiesz z ceny, może starczy w budżecie na lepsze koła. 

Przy twojej wadze, twoim terenie, twoich asfaltach (moja wiedza z 2012 roku) spokojnie można śmigać na szosowym rowerze o charakterystyce aero z oponami 25 mm i lekkimi kołami z małą ilością szprych (20x24). Jedyne czego będziesz potrzebować, to wygodne i dobre spodenki i dobrane siodło. 

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-szosowe-wyczynowe/domane/domane-alr/domane-alr-4-disc/p/1405000-2018/?colorCode=grey

http://atolbike.pl

http://trekbielsko.pl

 

Pozdrowienia

PS Daj znać, co wybraleś - może przyda się innym. Do zobaczeni gdzieś na trasie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za odzew. Jeszcze sobie to przemyślę. KrissDeValnor Meridy brałem pod uwagę, tak samo jak Gianty. parmenides wstrzeliłeś się idealnie w moją miejscówkę bo to moje ulubione tereny.Treka Crossripa w takim razie sobie odpuszczę. Najlepiej jak zrobię sobie rundkę po okolicznych sklepach i posadzę tyłek na kilku siodełkach.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odkopuję swój temat bo na dniach mam zamiar coś kupić. Co prawda budżet się trochę zmniejszył bo jestem goły i wesoły - na dzień dobry potrzebuję kasku i ciuchów + jakieś sportowe buty z twardą podeszwą. Pedały zatrzaskowe na razie sobie odpuszczę bo muszę najpierw ogarnąć jazdę na baranku, wyczuć hamulce i wejścia w zakręty bo to zupełnie inna jazda niż MTB. W pedałach zatrzaskowych na dzień dobry wylądowałbym pewnie w pierwszy dzień na OIOM-ie. No i oświetlenie też jakieś trzeba mieć. Na szosę zostaje max 4000zł. Myślę że starczy mając na uwadze że ze mnie kompletny amator, więc nie będę pakował się w jakiś wypasiony sprzęt bo to bez sensu. Może się okazać że mi się odwidzi - nie wiadomo jak moje plecy zareagują na dłuższą jazdę. Jak mi się spodoba to zawsze mogę części w przyszłości wymienić. Co do samego wyboru to jeśli chodzi o Scotta to geometria mi nie pasi, źle się czułem na tej ramie choć wygląd super. Musiałem sobie odpuścić bo wygoda ważniejsza od wyglądu. Siedziałem też na Krossie Vento 3 - wszystko super, ale jedna rzecz mnie odrzuciła - tylne widełki były nie równo przyspawane do rury podsiodłowej u góry - lewa strona była ze 3mm. niżej. Niby nie dużo ale wizualnie to niezbyt dobrze wyglądało, no i owijka do wymiany na dzień dobry bo chyba mój papier toaletowy jest grubszy niż ta w standardzie... Był też Vento 4 i tu wszystko było ok., ale takie widoczne niedoróbki w 2 dają ogólny obraz jakości więc sobie Krossa odpuściłem, ale nadal się zastanawiam czy to dobra decyzja. Bo jest masa ludzi którzy z Vento są zadowoleni - wystarczy wyszukać model bez widocznych wad. Pozycja na nim jak dla mnie bardziej agresywna, ale do zaakceptowania. Na światłach wszystkie BMW zostawia pewnie w tyle bo czuć power na tym rowerze.  Na koniec dwa rowery na których czułem się najlepiej - Giant Contend 1 i Trek Domane AL3. Giant - fajny stonowany wygląd nie rzucający się w oczy, jestem po 40 więc zwracam na to uwagę. Jedyne do czego się mogę przyczepić to zewnętrzne prowadzenie linek - trochę miałem stracha łapać go za ramę żeby przypadkiem nie naciągnąć linek i rozlegulować przerzutek. Poza tym super wygodny rower. Trek podobnie, ale czuć że rama nie jest tak sztywna jak w Krossie i Giancie. Rama piękna, podoba mi się najbardziej, ale mam obawy czy jej mniejsza sztywność nie wpłynie negatywnie na koła. Ale koła mogę wymienić a rama to podstawa. Trudno mi podjąć decyzję. Właściwie to wybieram między Giantem a Trekiem - Kross wizualnie nie bardzo pasuje kolorystycznie do mojego wieku, paradoksalnie Vento 1 i 2 mają jak dla mnie najładniejsze malowanie. Vento 4 to w ogóle kolorystyczna masakra. Szkoda bo dobrze zrobiona rama naprawdę wygląda fajnie. Wystarczyło wybrać jakiś jednolity kolor z małymi wstawkami i od razu byłby inny odbiór. Kross mnie kusił przede wszystkim ceną, ale zdaję sobie sprawę że zarówno w salonie Gianta jak i Treka idzie coś wynegocjować jeśli wspomnę o konkurencji :-) Chyba kupię Gianta. Właściwie nie wiem po co ten cały wpis skoro jestem w 99% zdecydowany? Może po to by utwierdzić się w przekonaniu czy dobrze zrobię? Chętnie wysłucham jakie były wasze dylematy i doświadczenia przy kupnie pierwszej szosy i jakie priorytety uwzględniliście przy zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowałem swojego krossa vento 3,0 to priorytetem było dla mnie pozycja na rowerze i kolor. Akurat czarno-żółty bardzo mi odpowiada.Tylko z pozycją nie do końca trafiłem:D, ale po dłuższych jazdach trochę się rozciągnąłem i jest ok.Także jak widzisz kolego rower kupujemy oczami:yes:. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz tą szosę jak Cię stać i nie wydziwiaj. Opony 25c największe. Walisz do nich 8 barów i lecisz jak rakieta. Trzęsienie to jakiś mit. W Polsce są dobre drogi. Zdarzają się dziurawe odcinki, ale na trasie np. 200km to nie więcej niż 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując pierwszą szosę nie patrzyłem na nic [oprócz rozmiaru], tania używana, pojeżdzić,  zobaczyć czy się spodoba.

Złapałem bakcyla i po roku kupiłem następną. Ważny był kolor, rozmiar, i pozycja na rowerze [w takiej właśnie kolejności].

Osprzęt to rzecz wtórna [zawsze można zmienić]. Padło na Speca allez sport, wymieniłem opony na 25c i jestem szczęśliwy.

Jak pisze  @mariano77 kupuj oczami, bo nic gorszego jak wsiadać na rower, który się nam nie podoba.

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, herakles napisał:

Bierz tą szosę jak Cię stać i nie wydziwiaj. Opony 25c największe. Walisz do nich 8 barów i lecisz jak rakieta. Trzęsienie to jakiś mit. W Polsce są dobre drogi. Zdarzają się dziurawe odcinki, ale na trasie np. 200km to nie więcej niż 5.

8 za dużo, do 25 c 7 barów starczy. Warto poczytać artykuł na temat opon, szerokości i ciśnienia w nowym wydaniu TOUR. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie sie dobiera do wagi i pod komfort, zalezy tez jak pracuje i tłumi rama sztyca, widelec i owijka czy nawet koła, siodło i wkładka. Ja tam przy 75kg waliłem do 23c 6,5 bara w szosie endurance, kupiłem sztywny karbon wyscigowy ze sztycą aero, to zeby uzyskac podobny stopień komfortu musiałem pompować 5,5 bara w 25c, bo był tak sztywny. Nadal ten wyscigowy jest od groma szybszy od tej starej szosy( miała juz swoje lata i wazyła ponad 2,5kg więcej).

 

Pytanie czego sie oczekuje, w długich trasach komfort jest ważny, jakbys brał nowego treka domane z isospeed, to bedzie zupełnie inny komfort niż na czyms bez takich systemów, ale tez efektywnosc pewnie odrobinę spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...