Skocz do zawartości

[Stery] czy juz do wymiany


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc!

Robie przeglad amo i obejrzalem bieznie sterów. Na tyle odbiły sie kulki, ale nieco wyżej niż sama powierzchnia robocza bieżni. Jakieś udeżenie z przodu przyjąłem.

Przy obracaniu kierownicą nic nie czuć.

Czy konieczna jest już wymiana?

stery.thumb.jpg.18a55db2aac65961bb972305502debe7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne uszkodzenie, jakby ktoś skręcił stery jak nie siadły dobrze, albo uderzenie przy luźnych sterach. Wygląda na to że uszkodzenie jest powyżej powierzchni roboczej. Jeśli po skręceniu sterów kręcą się ok to raczej bym to zostawił. Jak bardzo Cię to męczy to wymień stery, nie jest to duży koszt. Zawszę możesz wymieć dół a górę zostawić jeśli jest ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć często sprawdzam czy nie ma luzów, więc raczej z luźnymi nie jeździłem. Przed wyjęciem nie było czuć żadnych nierównomierności przy obracaniu. Jak po oczyszczeniu i złożeniu nie będzie czuć to zostawię. Sprawdzę też miskę w ramie.

Trzeba mieć jakiś przyrząd do wciśnięcia nowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młotek metalowy lub gumowy i drewienko typu deseczka parkietowa,lub jakieś twarde i da radę nabić.Stukać równomiernie po obwodzie.Można też próbować przez jakąś  rurkę plastikową o średnicy większej niż rura sterowa.Ale czasami bieżnie naprawdę ciężko wchodzą i tak rurka może nie wytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem juz cos takiego. Tylko w bardziej zaawansowanym stanie. Bierznia dolna sterów wyglądała jescze gorzej, mocniejsze odbicia kulek. Stery chodziły kwadratowo. Potrzebna była wymiana. I nawet pamiętam w jakim rowerze to widziałem. Specialized rockhopper dość niski model, z roku około 2010.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna też ma, może trochę mniej. Właśnie wyczyściłem i obejrzałem. Amor jeszcze do złożenia.

Prawdopodobnie to się stało jak w zeszłym roku czołowo zderzyłem się z innym rowerzysta w lesie....

Myślałem, że ucierpiałem tylko ja a rower nie, ale okazało się że bylo inaczej. To by tłumaczyło to dziwne odcisniecie. Ale na amorze nie ma śladów. Wszystko proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...