Skocz do zawartości

[pedały] oddalenie pedału od ramienia korby


Szakali

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

Jeżdżę na rowerze przełajowym/commuter w systemie shimano SPD. Dyskomfort w kolanie zmusza mnie do specyficznego ustawienia bloku w butach, co powoduje, że obijam się o ramię korby. W związku z tym, chciałbym w jakiś sposób "oddalić" pedał od ramienia korby. Z tego co sprawdziłem to wszystkie pedały w systemie mtb mają tą samą długość osi, co wyklucza zmianę pedałów na inny model. W systemie spd sl, są pedały posiadające dłuższą oś o 4mm, jednak ten system odpada ze względu na moją specyfikę jazdy. Pierwszy pomysł na jaki wpadłem, to nałożenie na oś pedału jakichś podkładek dystansowych, jednak mam spore obawy, czy aby w ten sposób nie naruszę konstrukcji. Druga opcja to tzw. pedal extendery, które wkręca się najpierw w ramię korby, a dopiero do nich pedał. Rozwiązania tego jednak nie spotkałem w żadnym polskim sklepie internetowym, a słyszałem również o aferze z extenderami, które wypuścił specialized, gdzie owe extendery miały tendencję do łamania się, narażając tym samym na niebezpieczeństwo kolarza. 

Chciałem Was zapytać o porady w związku z tym problemem 

Z góry Wam bardzo dziękuje za odpowiedzi :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połączenia korby z osią bym nie dotykał bo stal wkręcana jest w aluminium. Pewnie do 2 mm podkładka nie jest to problemem. Przesunął bym na osi pedał, ale osie zawierają bieżnie łożysk więc nie da się tego wykonać bez przecięcia i wstawienia przedłużenia. Rozhartowanie osi i cięcie materiału to klops.  

Jedyny pomysł czegoś standardowego i ustawienia skrajnie bloków to nasuwa mi się jedynie pedał z dodatkowym podparciem czyli

  image.jpeg.2bb7c4723c077e40a64ad131a8c98a6d.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, skom25 napisał:

Jak bardzo zahaczasz? Przy każdym obrocie czy raczej sporadycznie?

W zasadzie to zahaczam bardzo często, a minimalna próba przesunięcia bloku, tak by nie zahaczać, powoduje dyskomfort. O ile jadę w samych butach to jest optymalnie, jednak przy jeździe w ochraniaczach jest tragedia. 

hmmm..... właśnie mam taki model pedałów z czym, że z niższej grupy a konkretnie shimano m530 :D I tak zupełnie szczerze, to podparcie nic nie daje Jest jedynie przydatne w ruchu miejskim, kiedy w chaotycznej sytuacji na skrzyżowaniu nie uda się wpiąć w blok. 

Co do ustawienia bloków to mam je właśnie skrajnie ustawione. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie grzesz porównując 530 z pedalami XT :).  

Mam w prawej nodze wyprostowaną kostkę śródstopia. Zgłębiałem temat podparcia i sam  testowałem teorię w praktyce. Jeźdzę na M8000 + Scott pro. Sukces dobrego podparcia polega na tym że but też musi mieć prawidłowy profil. Po złoźeniu protektor buta opiera się także o pedał. A nie tylko sam zatrzask. Ze względu na ergonomię ruchu masz stopę skierowaną zbyt na zewnątrz jak się domyślam. Musisz ustawić zatrzaski na równolegle co pokazuje każdy film instruktażowy. 520 530 ma słabe trzymanie boczne i utrzymanie nogi równolegle jest dla niektórych ludzi bardzo trudne. M8000 ma trochę inaczej wykonany zatrzask i wymusza skręcanie stopy. Po kilku tygodniach jazd dyskomfort mija. 

Zrob zdjecie z góry stopy na godzinie 9 i buta od spodu jak masz wpiety zatrask. Wtedy mozna coś więcej radzić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No już bez jaj i bajek. m530 są takie same jak te XT jeśli chodzi o budowę "klatki" i mechanizmu trzymającego blok. Jedyne różnice to 530 są inaczej skręcane ("niesławna" plastikowa nakrętka) i nie są tak wycyzelowane na CNC, ot zwykły odlew obrobiony tylko tam gdzie potrzeba. "Różnice" w działaniu to tylko efekt potwierdzenia sobie po zakupie, że było warto. Jedyna sensowna część wypowiedzi, to to że różne buty mogą nieco inaczej opierać się na pedałach zależnie od budowy podeszwy.

2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pinifarina napisał:

nie grzesz porównując 530 z pedalami XT :).  

Mam w prawej nodze wyprostowaną kostkę śródstopia. Zgłębiałem temat podparcia i sam  testowałem teorię w praktyce. Jeźdzę na M8000 + Scott pro. Sukces dobrego podparcia polega na tym że but też musi mieć prawidłowy profil. Po złoźeniu protektor buta opiera się także o pedał. A nie tylko sam zatrzask. Ze względu na ergonomię ruchu masz stopę skierowaną zbyt na zewnątrz jak się domyślam. Musisz ustawić zatrzaski na równolegle co pokazuje każdy film instruktażowy. 520 530 ma słabe trzymanie boczne i utrzymanie nogi równolegle jest dla niektórych ludzi bardzo trudne. M8000 ma trochę inaczej wykonany zatrzask i wymusza skręcanie stopy. Po kilku tygodniach jazd dyskomfort mija. 

Zrob zdjecie z góry stopy na godzinie 9 i buta od spodu jak masz wpiety zatrask. Wtedy mozna coś więcej radzić 

Nie bardzo rozumiem jak mam ustawić zatrzaski równolegle? Masz na myśli ustawienie bloków? Równoległe ustawienie bloków w taki sposób, gdzie stopa na pedale jest równolegle ustawiona do korby jest niemożliwa w moich przypadku, bo powoduje to ból. Testowałem to wielokrotnie, również w zwykłych butach, gdzie moja noga naturalnie układa się piętami do wewnątrz a każda próba ingerencji w to ustawienie kończy się bólem. Podręcznikowo nawet jest napisane, że ból z boku kolana, może być spowodowany zbyt wąskim rozstawem nóg na pedałach lub układaniem butów na pedale za bardzo do wewnątrz.. Dlatego ja rozwiązanie problemu widzę w zwiększeniu Q FACTORA. Wtedy raz, że stopy będą szerzej rozstawione, a dwa, że będę mógł bezproblemowo ustawić bloki tak by stopa układała się naturalnie, nie obijając przy tym o ramię korby.

Co do butów, to mam shimano m089. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie się z tym stwierdzeniem zgadzam. Bike fitting to pewność że wszytko jest dobrze ustawione. Jeżeli się go raz wykona zostanie ci do końca życia doświadczenie jak samodzielnie to wykonać. Ale tylko dla Ciebie. Szczególnie polecam dla osób które coś boli. Sam to wykonałem raz i teraz kopiuję ustawienia na kolejne rowery.  

Absolutnie podparcie XT a 520 530 to jest kolosalna różnica, a nie tylko potwierdzenie ciut droższego zakupu. A buty M089 nie nadają się dla osób z problemami stóp. Wyginają się w każdym kierunku więc wada stopy jest tylko utrwalana. 

Wszystkie te elementy były zaproponowane na bikefittingu a skuteczność potwierdzona przeze mnie. 

Kołysanie stopy na zewnątrz wyeliminowałem pedałem XT bo 520 kołysał się na zatrzasku i nie miał podparcia od protektora

Ustawienie stopy równoległe - zatrzaskiem XT który jest mocniejszy w tylnym trzymaniu i

Skręcanie stopy w bucie, sztywniejszą podeszwą czyli but o zwiększonej sztywności o ile pamiętam mam 4 lub 5

Nawet drętwienie palców było przyczyną zbyt wąskiej kierownicy o 10 cm bo tworzyła mi się przepuklina nerwów w łokciach 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno nie zgodzić się z Wami, jakoby bikefitting był najlepszym rozwiązaniem. Problem jest jednak taki, że sama usługa u kogoś sensownego wynosi około 600 zł, do tego mam wymienić może buty, bo 089 to się do niczego nie nadają, pedały trzeba  kupić z najwyższej grupy, a pewnie korbę wymienić, bo obecna ma pewnie nieprawidłową długość ramienia. Do tego kierownica, mostek i inne duperele. Nie tędy droga, przynajmniej nie dla mnie w chwili obecnej, a już na pewno nie dla mojego budżetu. Póki co, chcę wypróbować wszystkie możliwe metody na które mnie stać, a jestem przekonany, że oddalenie pedału od korby rozwiąże ten problem. Jeszcze w zeszłym sezonie, kiedy robiłem ostatnią większą trasę (około 250 km) i cały czas pamiętałem o tym, by układać stopę naturalnie na pedale, świadomie uderzając o korbę, to problem nie występował. 

Dlatego proszę Was o pomoc w tej kwestii, na chwilę obecną, bo na bikefitting i tak nie pojadę z braku pieniędzy, a jeździć chcę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma być tanio to "downhillowe" platformy za 50-100zł :thumbsup: Ogromna powierzchnia podparcia, bezpieczeństwo, przyczepność, stopa sama znajduje sobie dogodną pozycję, nic nie boli, buty ubierasz jakie chcesz. Wiem bo mam podobny problem z prawym kolanem a jeżdżę tak od 70-80kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile chcesz oddalić pedał ale ja pomyślałem o dystansie. 

Dystans byłby wkręcany w korbę a na zewnątrz wystawał by cylinder nagwintowany tak aby wkręcić pedał. Tyle że żeby było bezpiecznie to cylinder musiałby być długości gwintu w pedale + kawałek dla wzmocnienia od strony korby. Nie pamiętam ile ma gwint na osi ale podejrzewam że zyskałbyś około 3cm po każdej stronie.

Jeżeli nie zrozumiesz co miałem na myśli to wstawię rysunek.

Problem może być jeszcze taki że gwint w pedałach ( oprócz tego że jest lewy i prawy) jest chyba nietypowego rozmiaru, więc może zrobiłby Ci to ktoś z branży rowerowej. Może @ACTIVIA? On ma tokarkę i fachowe podejście do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Szakali napisał:

Trudno nie zgodzić się z Wami, jakoby bikefitting był najlepszym rozwiązaniem. Problem jest jednak taki, że sama usługa u kogoś sensownego wynosi około 600 zł, do tego mam wymienić może buty, bo 089 to się do niczego nie nadają, pedały trzeba  kupić z najwyższej grupy, a pewnie korbę wymienić, bo obecna ma pewnie nieprawidłową długość ramienia. Do tego kierownica, mostek i inne duperele. Nie tędy droga, przynajmniej nie dla mnie w chwili obecnej, a już na pewno nie dla mojego budżetu. Póki co, chcę wypróbować wszystkie możliwe metody na które mnie stać, a jestem przekonany, że oddalenie pedału od korby rozwiąże ten problem. Jeszcze w zeszłym sezonie, kiedy robiłem ostatnią większą trasę (około 250 km) i cały czas pamiętałem o tym, by układać stopę naturalnie na pedale, świadomie uderzając o korbę, to problem nie występował. 

Dlatego proszę Was o pomoc w tej kwestii, na chwilę obecną, bo na bikefitting i tak nie pojadę z braku pieniędzy, a jeździć chcę :D

Rozumiem brak pieniędzy, ale zdrowie jest bezcenne. Znacznie więcej później wydasz na leki. 250km to dystans ogromny i nie można jeździć na wydaje mi się. Identycznie jest z krótszymi dystansami gdy doskwiera ból. Aby cię przekonać opiszę na czym to polega.  

1. Fizjoterapeuta potrzebny  jest do zwymiarowania mięśni i ciała. On tylko sprawdza ruchliwość stawów oraz proporcje, aby dobrać odpowiednie kąty pochylenia i zgięcia w kolanie. To mą sprawy indywidualnej budowy i wpływają na drobne korekty dotyczące ustawień.

Od punktu 2 można wykonać wszystko samodzielnie, ale nie będzie zawierało korekt które naniósł by fizjoterapeuta. Filmików instruktażowych w necie aż nad to jest jak ustawić prawidłowo pozycję na rowerze. 

2. Ustawienie kątów na rowerze. Wysokość siodełka uzależniona od zgięcia nogi w kolanie. Stopa podczas ruchu na korbie ma być poziomo. 

3. ustawienie środka osi pedału na poduszce stopy. Najpierw na stopie rysuje się linię osi nacisku potem przenosi na but. Wg niej mocuje się zatrzask. UWAGA Gdybyś to zrobił prawidłowo to nie ma szans, aby kostka ocierała o ramie korby. A naturalnie zatrzask będzie ułożony równolegle do osi buta.

4. Ustawienie rzepki nad osią pedału zgodnie z filmikami. Reguluje się poprzez przesuwanie siodełka przód tył. Ustawienie buta do wewnątrz i zewnątrz wykonuje się już później gdy po jeździe występuje ból w kolanie aby go zneutralizować 

5. linia kręgosłupa przy pochyleniu. I tu przydatny jest kolega lub wykonanie filmu na trenażerze aby zobaczyć czy nienaturalnie nie garbimy się przy pochyleniu. Każdy garbi się inaczej ale nie wolno dopuścić, aby dolne kręgi były zgięte w pałąk     

image.jpeg.3f51d4d588dfa3ea28267822c6b27a8e.jpegimage.jpeg.16e889889e70b518d1a5f59addecc2ea.jpegwidzisz różnicę ? Ten po prawej to ideał prostych pleców. Realnie ciężko to uzyskać 

 

6. Długość mostka i szerokość kierownicy jest tylko wynikową i można nie korygować jeżeli rozmiar ramy był standardowy. Gdy występują jakieś problemy to oczywiście w pierwszej kolejności szerokość kierownicy dostosowana do szerokości ramion a mostek koryguje pozycję kręgosłupa  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pedały ISSI Flash, własnie w przełajach niektórzy uzywają, gravelach. Własnie przez używanie pedałów MTB z korbami szosowymi o mniejszym qfactor.

Są wersje +6mm i +12mm. Bloki SPD, ale cena wyższa od shimanowskich, pzdr

iSSi Flash

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2/23/2018 o 10:22, Pinifarina napisał:

250km to dystans ogromny i nie można jeździć na wydaje mi się.

Nie przesadzajmy z tymi kilometrami, bo to nie one decydują o stopniu trudności jazdy a przedewszystkim ilość przewyższeń

i w zależności od tego jak szybko się chce daną trasę pokonać, bo  mam zaplanowaną trasę 220km w większości WTR wałąmi Wisły w Małopolsce pomiędzy Szczucin a Zabieżów Bocheński + dojazd jakies 110km w jedną stronę i tam będzie stosunowo płasko, więc nie kilometry będą mieć znaczenie a to że zwykle bęðzie pod wiatr od strony Szczucina jadąc, za to przewyższeń nie za dużo wiec zakładając średnią 20km/h z czasem na przerwy np. co 25km kilkuminotowe i obiad w połowie trasy,

to czas 11h spokojnej jazdy wydaje się realny bez wiekszego przygotowania jak smigało sie trasy 100km+ poniżej 5h po obiedzie w niedziele z pełnym żołądkiem ;)

Nie wierze w to że rower i swoja pozycje na nim można ustawic płacąc komuś kilka set złotych nawet podczas kilkugodzinej sesji,

bo trzeba wiele więcej godzin spędzić w tej pozycji żeby się przekonać nie na rowerze wpietym w trenażer a na trasie która nie jest tak idelana jak pokojowe warunki.

Generalnie bez lemondki w dłuśsze trasy się nie wybieram, a w tym sezonie dodatkowo z miernikiem mocy bedzie jazda żeby nie podpalac się na zjazdach i nie ścigac ze skuterami za często jak na początku  wyprawy jeszcze sporo sił a pod konie jednak wydatek energetyczny spory będzie jak z większą prędkością nawet po łaskim bedzie się chciało jechać, a kusi jak na początku rower jakby sam jedzie powyżej 30km/h :D

Nie przeceniałbym w warunkach amatorskich tych bike fittingów - a przyrząd do pomiaru kątów mozna kupić za kilkanaście zł. Lepiej poszukać dobrego fizjoterpeuty a za te kasę zdrobić sobie rezonans magnetyczny, żeby fizjoterapeuta widziła jak jakis uraz wygląda, bo przecież nie ma rentgenu w oczach.

Rezonans magnetyczny to koszt rzędu 400 zł z wizyta u fizjoterapeuty nie wyjdzie drożej od takiego fittingu nawet prywatnie a mamy przynajmniej prześwietlone udokumentowane bolące miejsce i później za jakis czas mozna sprawdzić czy sie nie pogarsza, a taki bike fitter weżmie kase cos poustawia, a i tak od właściwego odżywiania, nawodnienia, ew. suplementów diety podczas wysiłuu beðzie zależeć samopoczucie na dłuzszych trasach, wiec lepiej samemu wiedzieć na co zwrócić uwagę

mając w ręce wyniki badań medycznych z prześwietleniem.

Do swojej konfiguracji roweru wyprawowego dochodziłem przez tamten sezon przz kilka tysięcy km jazdy, oczywiście podglądając rózne sesje z bikefitterami na YT - tak czy inaczej większość z nich nie ma pojęcia jak ustawic offset moich 3ech owali w korbie aka Chris Froome zrobionych, więc trzebabyło po prostu podejść do tematu matematycznie i podglądając ustawienia Froom'a testując dojśc do ustawienia przy którym mogę kilkadziesiąt km jechac praktycznie cały czas na lemondce.

Zapraszam na WTR w małopolsce latem - spokojne klimaty bez samochodów- zresztą coraz więcej nie tylko niedzielnych rowerzystów zaczyna tam smigać.

Będzie okazja wymienić się doświadczeniami w realu a nie tylko w necie, gdzie często treści są przez blogerów filtrowane i niekoniecznie te najlepsze porady, czy sugestie widoczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2018 o 18:47, Pidzej napisał:

Jak ma być tanio to "downhillowe" platformy za 50-100zł :thumbsup: Ogromna powierzchnia podparcia, bezpieczeństwo, przyczepność, stopa sama znajduje sobie dogodną pozycję, nic nie boli, buty ubierasz jakie chcesz. Wiem bo mam podobny problem z prawym kolanem a jeżdżę tak od 70-80kkm.

Platformy z góry odpadają, moja jazda ma charakter sportowy i nie wyobrażam sobie powrotu do platform, które użytkuję, ale to w rowerze rekreacyjnym. 

 

W dniu 22.02.2018 o 18:48, skom25 napisał:

Jeżeli nie zrozumiesz co miałem na myśli to wstawię rysunek.

Doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Właśnie o tego typu przejściówkach wspominałem w pierwszym poście, z czym, że to była mowa o gotowym produkcie, który czasem można spotkać w zagranicznych sklepach. Na to, że można zlecić zrobienie komuś czegoś takiego nie wpadłem. Dzięki za pomysł :D Popytam.

 

W dniu 28.02.2018 o 15:01, cr1234 napisał:

Pedały ISSI Flash, własnie w przełajach niektórzy uzywają, gravelach. Własnie przez używanie pedałów MTB z korbami szosowymi o mniejszym qfactor.

Są wersje +6mm i +12mm. Bloki SPD, ale cena wyższa od shimanowskich, pzdr

iSSi Flash

ooo, o tych pedałach nie słyszałem! Bardzo ciekawa propozycja! Fakt, cena jest dużo wyższa od podstawowych modeli shimano, ale jak będę zmuszony to zainwestuję. Jedynie dostrzegam problem dostępności. 

Co do kwestii bikefittingu to właśnie można się spotkać z różnymi opiniami. Jedni wychwalają pod niebiosa, drudzy piszą zaś, że różnego rodzaju dolegliwości nie ustąpiły, wręcz sytuacja się pogorszyła. To jest trochę takie gdybanie, bo dużo zależy od osoby, która przeprowadza bikefitting, jak i specyfiki danej osoby. Ja osobiście uważam, że taka sesja bikefittingowa powinna być przeprowadzona nawet kilka razy w ciągu sezonu, jeżeli miało by to mieć większy sens. Mnie w chwili obecnej na to nie stać, ale na 100 % kiedyś tego spróbuję, zwłaszcza, gdy będę kupował nowy rower.

W zeszłym sezonie przejechałem 16 tys km i najlepszym przykładem była chociażby zmiana wysokości siodełka, wraz z "postępem" sezonu. Różnica w wysokości ustawienia siodełka pomiędzy dniem kiedy rozpocząłem sezon i nie byłem jeszcze tak elastyczny, rozciągnięty i wytrenowany, a dniem kiedy kończyłem sezon( koniec grudnia), była widoczna gołym okiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szakali

U Nas ISSI słabo dostepne, trzeba sciagac z zachodu lub eBay.

Jak zrezygnujesz z SDP to Crank Brothers mozna zrobic +5mm dłuższe. Są dłuzsze ośki do kupienia (long spindle 57mm). Do przełajów o wiele lepsze rozwiązanie, bo wepniesz sie w blocie z zapchanymi blokami. Sam na nich na jeżdże, juz na pzrełaju dawno z SPD wyleczyłem sie, to nie system do nich. Choc z drugiej trzeba dbać o nie i przesmarowac częściej, bo jakoś mało odporne na wilgoc sa niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2018 o 11:45, cr1234 napisał:

Szakali

U Nas ISSI słabo dostepne, trzeba sciagac z zachodu lub eBay.

Jak zrezygnujesz z SDP to Crank Brothers mozna zrobic +5mm dłuższe. Są dłuzsze ośki do kupienia (long spindle 57mm). Do przełajów o wiele lepsze rozwiązanie, bo wepniesz sie w blocie z zapchanymi blokami. Sam na nich na jeżdże, juz na pzrełaju dawno z SPD wyleczyłem sie, to nie system do nich. Choc z drugiej trzeba dbać o nie i przesmarowac częściej, bo jakoś mało odporne na wilgoc sa niestety.

Cranki u mnie odpadają niestety, ponieważ mam złe doświadczenia z tymi pedałami, właśnie związane z wytrzymałością. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad tymi pedałami issi flash. Nawet jeżeli musiałbym je ściągać z zachodu to cena wyjdzie mnie około 320 zł, gdzie kupno cranków i kupno do nich dodatkowych osi wyszło by mnie podobnie. Od razy wziąłbym ten wariant +12 mm. Ewentualnie kupić te pedal extendery o których wspominałem w 1 poście, czy też dać zlecić komuś tego typu bajer jak pisał @skom25. Chodzi mniej więcej o coś takiego.....https://www.amazon.com/Bicycle-Pedal-Extenders-Stainless-Steel/dp/B00F1IZK7Y

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz, żebys po załozeniu extenderów nie miał za szeroko. Np. qfactor między szosową 6800 a xt m8000 to ~30mm, czyli 15mm na strone, a tu dorzucisz jeszcze 5mm (bo mniejszych niz 20mm nie ma extenderów). Tu juz przydałoby się zmierzemnie Ciebie na bikefitingu. A i czytałem, że extendery Speca czasami łamały się (scinały przy korbie), a przy zeskakiwaniu z jednej nogi na CX to tam całym ciężarem na nim wisisz przez chwile. Jednak bezpieczniejsza chyba lita ośka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to jestem w szoku, że jest aż tak duża różnica pomiędzy korbami szosowymi a mtb. Co do extenderów speca też o tym czytałem. Musiałbym zamówić coś solidnego, ale też jestem przychylny Twojej opinii, że te 20 mm to może być za dużo. Najlepszą opcją wydają się te pedały issi flash. Chyba, że znasz/znacie jakieś pedały innych firm w wersji z przedłużoną osią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nardziej w szosowych jest problem. Najlepiej chyba dba SpeedPlay, maja róznych 5 długości osi do wyboru :). W SPD, jako typowo MTB to jest raczej zbedne. Bo jak sam widzisz i tak jest szeroko w korbach. A ISSI własnie z mysla o CX robi.

Ja jeździłem z korba MTB i nie było problemu, ale jak miałem szosową i zwykłe pedały to tez piety zaczepiały o widełki na ostrych zakrętach i w ochraniaczach ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrząc po znajomych czy napotkanych kolarzach, to bardzo dużo osób ma doszczętnie obdarte ramienia korby i buty. Jeżeli jadę w samych butach to jest w miarę ok, ale właśnie jazda w ochraniaczach o których wspomniałeś jest już tragedią. SpeedPlay kosmicznie drogie, jak dla mnie. Generalnie to jest straszny deficyt na polskim rynku jeżeli chodzi o asortyment, który umożliwia jakieś tam korygowanie pozycji na rowerze. Wszystko standardowe. 

Dzisiaj robiłem kolejny test, 90 km, cały czas zwarto pamiętałem o tym by trzymać nogę w odpowiedniej pozycji...obcierało bo obcierało, ale żadnego dyskomfortu. Na chwilę obecną czekam na odpowiedź znajomego w jakiej cenie mógłby mi sprowadzić te issi flash. 

 

PS: Swoją drogą to projektanci korb szosowych mocno przesadzają z tym q factorem. Rozumiem zawodowcy, ale dla przeciętnego janusza kolarstwa, takiego jak ja, liczy się komfort i zdrowie a nie aerodynamika czy większe przeniesienie mocy na układ napędowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...