Skocz do zawartości

[Marin] Który wybrać: Rift Zone czy Hawk Hill?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Szukam dla siebie nowego roweru i sporo modeli już obejrzałem, ale albo były poza moim budżetem albo zwyczajnie mi się nie podobały. Trafiłem w końcu na rowery marki Marin i chciałbym zapytać Was o opinie odnośnie wyboru sprzętu. Będzie to mój pierwszy full i świadomie decyduję się na rower typu trial.

Teraz krótki rys historyczny. Do tej pory jeździłem hadrtailem na 26" kołach o dość wiekowej już geometrii (Kross Level A7 rocznik 2013). Jeździłem nim po mazowszu i zwiedziłem też sporo górskich krajobrazów w Polsce na kilkudniowych wyrypach (Jura, Baskid Śląski, Niski, Gorce, byłem tez na Singlach pod Smrekiem w Czechach i w wielu innych miejscach). Ogólnie obecny rower przestaje mi wystarczać i szukam czegoś z nowoczesną geometrią, wygodniejszego na wysokie góry i po prostu dającego jeszcze większą frajdę z jazdy a także czegoś co pozwoli nauczyć się nowej techniki jazdy :)

Wzrost 185cm i waga ok. 83kg

Rowery, które wybrałem do porównania to: Rift Zone 3 29" i Hawk Hill 3 27" (oba na rok 2018). Oba rowery mają swoje zady i walety zarówno jeśli chodzi o dobór sprzętu jak i rozmiar kół. Co byście wybrali na moim miejscu?

Rift Zone 3:

  • koła 29"
  • RockShox Revelation RC i RockShox Deluxe RT
  • Napęd 1x11 Shimano SLX GS
  • Hamulce Shimano Deore M6000 (klamki, zaciski, tarcze) 180mm i 160mm
  • sztyca TranzX Dropper Post, YSP12

Nie ukrywam, że trochę mam "obawienie" czy te koła nie będą za duże jak dla mnie (z drugiej strony nie wiem jak wielkim dzikiem trzeba być, aby rower na kołach 29" wyglądał "normalnie" pod jeźdźcem). Wiem, co mówi się i pisze o kołach 29" - że są wygodniejsze do jazdy bo lepiej łykają nierówniści, że są szybsze itd. Ale też gorzej hamują, są mniej stabilne (przynajmniej w teorii). Przez duży rozmiar kół w tej klasie roweru boję się też trochę o masę całego roweru a toczyć kamień pod górę średnio mi się uśmiecha. Z zalet widzę tutaj całkiem niezłe (IMAO) zawieszenie, hamulce i opony, których jestem absolutnym fanem (WTB Trail Boss, 29x2.4"). Nie jestem przekonany do napędu 1x11 w wydaniu Shimano. Z modyfikacji, które mógłbym poczynić kiedyś w przyszłości do przedni amortyzator i cały napęd na jakiś SRAM (oba w ramach "odchudzania" roweru).

Hawk Hill 3:

  • koła 27"
  • RockShox Recon RL i RockShox Monarch R Debonair
  • Napęd SRAM NX 1x11
  • Hamulce Shimano BR-M315 ((klamki, zaciski, tarcze) 180mm i 180mm
  • sztyca TranzX Dropper Post, YSP15

Z tym rowerem jest mi jakoś po drodze. Ma mniejsze koła i miałem okazję już jeździć trochę na rowerze w tym rozmiarze - było naprawdę spoko i byłem zadowolony. Mniejsze koła to też niższa masa (przynajmniej w teorii). Napęd co prawda "tylko" SRAM NX ale co SRAM to SRAM. Na minus zapisałbym temu rowerowi hamulce (ale te jestem w stanie po prostu wymienić na inne - np. Deore M6000) i opony (producent podaje Vee Tire, Crown Gem 27.5x2.35" - co to kurła jest?!). No i przedni amortyzator, ale nie jest to element, wymagający wymiany w pierwszej kolejności a dopiero po jakimś czasie w ramach redukcji masy.

Jakie są Wasze opinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej kasie to już masz mnóstwo rowerów. Poszperaj na 1enduro co tam jeszcze za takie pieniądze można dorwać. Może https://velo.pl/dartmoor/bluebird-pro-275-2018

Sam kupuję jednego Dartmoora i jakoś tak mi się podobają te ich rowery. Ale jest to subiektywna opinia z racji wpakowanych pieniędzy w przedsprzedaż :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...