Skocz do zawartości

[Rower MTB] Jaki rower MTB do 4000zł wycieczki czasami las oraz ciężki teren


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Chcę kupić rower MTB używany lub nówka.

Rowerem będę robił wycieczki max 250km, będzie asfalt czasami lasy oraz cięższy teren no i oczywiście jazda w zimę.

Nie mam kompletnie pojęcia o rowerach MTB (cały czas jeżdżę na szosie). Wiem tylko ,że chciałbym żeby był na osprzęcie shimano. Nie wiem jakiego osprzętu potrzebuję z jakiej półki deore SLX czy jakoś tak czy XT? Dodam ,że na pewno nie będę się ścigał ale chcę żeby wszystko płynnie działało i nie zawodziło.

Następna sprawa jaki rozmiar kół 26, 27 czy 29 nie wiem czy to ma znaczenie ale mój wzrost to 169cm.

Aha nie chcę fulla;)

Budżet mam 3000 max 4000zł ale to już maximum;)

Nie wiem co mam jeszcze napisać jak czegoś nie dodałem to piszcie to odpowiem

Z góry dziękuję za odpowiedzi;)

Pozdrawiam Wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz roweru całkowicie uniwersalnego, a takiego nie ma. Aktualnie jeździsz na szosie, chcesz pokonywać długie dystanse, i od czasu od czasu zjechać w teren, widziałbym tu raczej gravela niż MTB. Geometria ramy mniej sportowa niż w szosówce, szersze opony + tarczówki, pozwalają na jazdę także w terenie (ale raczej nie bardzo ciężkim). Zobacz Rometa Boreasa 2: http://www.romet.pl/Rower,BOREAS_2,10,735,736,14832,2018.html

Nie wiem czy możesz sobie pozwolić na dwa rowery. Szosówkę już masz - na długie dystanse, a drugi rower typowy MTB miałbyś w teren - Mustang 29 1 - bardzo dobry stosunek tego co oferuje do ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Droga koleżanko Interesant1
Mam nadzieję, że tego KTM'a poleciłaś z dobrego serca i w dobrych intencjach ( chyba, że masz w tym jakiś interes ? - obym się mylił ), ale akurat jest to wyjątkowo kiepska propozycja w tej cenie, bo rower jest wart góra połowę ceny :excl:

W tej chwili można jeszcze kupić Kross'a Level B8 2017 : http://allegro.pl/rower-gorski-mtb-kross-level-b8-meski-m-okazja-i7126933189.html
Rower posiada dobry powietrzny amortyzator, który jest duuużo lżejszy i przede wszystkim działa o niebo lepiej w porównaniu do ciężkiego sprężynowego XCM.
Rama posiada taperowaną główkę, co nie ogranicza tak ewentualnych wymian amorka w przyszłości jak w przypadku ramy KTM z prostą sterówką.
Dodatkowo osprzęt jest o grupę wyższy i rower posiada sztywne osie.
Właściwie jedynymi małymi minusami i to nie dla wszystkich, mogą być : jeden blat korby i brak manetki blokady amortyzatora na kierownicy.
Tu decydujące okazałyby się kwestie stylu jazdy i stopnia trudności terenowych do pokonania po drodze - na większości niezbyt wymagających tras i przy dobrej nodze to nawet ten fabryczny napęd nie powinien być jakimś wielkim problemem, a w razie potrzeby można dołożyć blat, bo z tego co mi wiadomo, to korba posiada trzy komplety gniazd montażowych.

Teraz pytanie do Ciebie autorze :
Rozumiem, że na MTB w życiu nie siedziałeś, a w każdym razie nie miałeś z nim za bardzo do czynienia.
Należy zatem podjąć decyzję co do rodzaju roweru, bo może się okazać, że np. wspomniany wcześniej rower typu gravel mógłby Ci odpowiadać bardziej, biorąc pod uwagę choćby fakt posiadania baranka, z którym jesteś zapewne za pan brat.
Poza tym właśnie ze względu na długość planowanych tras także może to być lepszy wybór niż typowy MTB XC - na baranku jednak masz więcej możliwości zmiany chwytu.
Nie wspomniałeś też, czy będziesz potrzebował np. sakw, o co może być łatwiej w przypadku graveli, których zdecydowanie więcej będzie posiadać otwory montażowe pod bagażnik - we wspólczesnych MTB ze średniej półki to praktycznie niespotykane ( pewnie są jakieś patenty i na to, ale tu musieliby się wypowiadać sakwiarze ).
Proponuję wobec tego jakiś mały rajd po sklepach i wstępne przymiarki do obu typów rowerów ( najlepiej z jazdą próbną ) - będzie Ci łatwiej podjąć decyzję.
Co do rozmiaru, to na pewno 17" na dużym kole będzie absolutnym maksimum, bo to już całkiem spory rower, więc np. do jakiejś ostrzejszej jazdy w terenie może się nawet okazać za duży, ale z drugiej strony przy dłuższych trasach większy może się lepiej sprawdzić - oczywiście nie za duży, ale jak się poprzymierzasz, to już powinieneś wiedzieć mniej więcej czego potrzebujesz.
Na marginesie dodam, że ja np. preferuję małe ramy i w przypadku tego B8 brałbym raczej właśnie rozmiar 17"( podsiodłówka 44 cm ) - trzeba by wymienić mostek na dłuższy, a 19"( 48 ) to już by było dla mnie absolutne maksimum, tyle że ja mam 180 cm, ale jeżdżę niemal wyłącznie w terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Po pierwsze : geometria jest sprawą dyskusyjną, bo preferencje bywają różne, więc to, że Tobie odpowiada, nie znaczy, że musi odpowiadać innym - oczywiście przymiarka jest zawsze bardzo wskazana przed zakupem, a czasami wręcz konieczna.
Po drugie : możesz jeździć na czym chcesz - Twój wybór, tyle że akurat wymieniony przez Ciebie model* KTM byłby dorą propozycją, gdyby kosztował dwa razy mniej, bo dla mnie i dla wielu nie jest wart więcej i tyle w temacie.
Trek ma dobre warunki gwarancji, ale się ceni - podobnie jak KTM ( z tego co widać aż za bardzo, bo nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia, żeby płacić tak wiele za tak niewiele ).
W tym przedziale cenowym można już mieć większe wymagania i oczekiwania względem sprzętu i tego co oferuje, bo przekłada się to także na możliwość ewentualnych modyfikacji w przyszłości - ten konkretny model* KTM nie oferuje nic w tej materii...

* marka przez pryzmat nazwy samej w sobie nie ma tu prawie nic do rzeczy, przynajmniej jeśli mówimy o tych bardziej znanych i uznanych, a nie o "no name" - jednak często w tym powiedzmy średnim budżecie można trafić dobre okazje wśród tych nieco mniej ceniących się marek ( właśnie dlatego, że nie dopłaca się do danego znaczka na ramie i ze względu na wyprzedaż starszych rocznikowo sensownych modeli )

PS
Ty w ogóle sama siebie czytasz :icon_question:
Napisałaś, że zeszli z cen, po czym wstawiasz link do roweru za 4 k z uginaczem XCM :teehee:
Sugerujesz, że tak wyposażone rowery były jeszcze droższe :icon_question::o;):icon_lol:
W to już nikt nie uwierzy, chyba nawet Ty sama...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Interesant1 napisał:

Po pierwsze jeżeli chcesz mieć rower MTB i do tego w miarę uniwersalny to musisz mieć koło 29"

Przy wzroście autora 169 cm rower 29er to na pewno nie jest 'must have'. Wręcz przeciwnie, tym bardziej że nawet większość ram w rozmiarze 17 cali może się okazać za duża. Także ja bym stawiał na 27,5.

 

4 godziny temu, Interesant1 napisał:

Natomiast koło 27.5" jest super w terenie ale na szybkich prostych trasach dość mocno odstaje od koła 29"

To też nie jest do końca prawda...

 

W dniu 21.01.2018 o 10:22, khawer10 napisał:

Rowerem będę robił wycieczki max 250km, będzie asfalt czasami lasy oraz cięższy teren no i oczywiście jazda w zimę.

No wycieczki 250 km na takim typowym rowerze do XC to raczej super przyjemne nie będą... co bym widział w Twoim rowerze to napęd 2x (3x byłby pewnie i lepszy ale ciężko dostępny). Przy takim przeznaczeniu każdy napęd 1x to pomyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli zapomnimy na chwilę o gravelu, to na długie trasy z dwojga "złego" jednak 29" byłby lepszy niż 27,5", który jest takim bardziej zabawowym sprzętem.
Oczywiście na średnim kole z odpowiednimi przełożeniami i tzw. nogą też można dobrze pocisnąć, ale na dłuższych trasach odpowiednio dopasowany rozmiarowo "tłentinajner" powinien się jednak lepiej sprawdzić.
Przy takich warunkach fizycznych faktycznie może być trudniej z dobraniem idealnego rozmiaru - zwłaszcza w przypadku rowerów w okazyjnych cenach.
Z drugiej strony jest pewnie niemała grupa niższych użytkowników dużego koła, więc coś tam pewnie można dobrać pod siebie.
Jest na forum kolega o podobnych warunkach ( 170 cm ), który posiada R8 ( koło 27,5" ) w rozmiarze 16" i twierdzi, że jest idealnie, tyle że on o takich trasach chyba nawet nie myślał, bo w końcu tego typu rower nie został do tego stworzony.
B8 w rozmiarze 17" na pewno byłby maksimum i to przy założeniu, że zostałoby jeszcze trochę luzu w przekroku.
Na długość pewnie jeszcze by uszło, bo horyzontalnie razem z mostkiem wychodzi 66 cm, co przy tym wzroście dałoby już dość wyciągniętą, ale jeszcze akceptowalną pozycję, bo to raptem o 1 cm więcej niż w 16" R8, który ma krótszą o 2 cm górną rurę, ale dłuższy o 1 cm mostek ( przynajmniej według tabel na stronie firmowej - kiedyś były tam jakieś byki, ale teraz chyba jest OK ).
Jednak rower w takim rozmiarze i przy tych warunkach mógłby być nieco problematyczny w bardziej wymagającym terenie.
EDIT
Czyżby koleżanka Interesant1 już się z nami pożegnała :icon_question:
Widocznie załatwiła już ten interes...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, KrissDeValnor napisał:

na długie trasy z dwojga "złego" jednak 29" byłby lepszy niż 27,5", który jest takim bardziej zabawowym sprzętem.
Oczywiście na średnim kole z odpowiednimi przełożeniami i tzw. nogą też można dobrze pocisnąć, ale na dłuższych trasach odpowiednio dopasowany rozmiarowo "tłentinajner" powinien się jednak lepiej sprawdzić.

Pytanie jaki miałby być podział teren /długie wyprawy... bo jeśli kolega ma szosę to zakładam że większość długich dystansów będzie na niej pokonywał... A jadąc na taki 250 km trip rowerem xc, to raczej nie liczy się sekund... a na  dobrą sprawę na takie wyprawy możesz do takiego 27,5 władować koła od 29er z oponą np 1,75 i będzie poezja.

 

23 minuty temu, KrissDeValnor napisał:

Jednak rower w takim rozmiarze i przy tych warunkach mógłby być nieco problematyczny w bardziej wymagającym terenie.

No właśnie... jak ktoś ma szosę, do tego mniej niż 170 cm i chce poszaleć w terenie (nawet niezbyt ciężkim) to 27,5 będzie...

 

25 minut temu, KrissDeValnor napisał:

bardziej zabawowym sprzętem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tniesz te cytaty, że łojoj :whistling:
Dobra, myśląc "staromodnie", to 27,5" będzie bardziej "zabawowa" - cytując Ciebie cytującego mnie ( się porobiło :teehee::icon_lol: ).
Z drugiej strony mamy np. tę Panią o wzroście 164 cm - rama oczywiście dość mała z myślą o ściganiu : https://www.youtube.com/watch?v=lWu595CPw6U
Raczej byś jej nie wmówił, że duże koło się nie nadaje do zabawy, a nawet czegoś więcej.
Koła 29", czyli w praktyce obręcze 28" z jakąś tam raczej marną - mikrą oponą być może nawet u mnie by się zmieściły ( nie mam poprzeczki w tylnym trójkącie, więc jeden problem mniej ), tylko ze względu na dość zwartą agresywną geometrię i małą bazę kół pewnie byłby już problem z haczeniem butem...
Prościej jest w przypadku 27,5 +, gdzie miejsca na dzień dobry jest znacznie więcej, ale do długich tras raczej średnio to widzę, chociaż to już zależy od konkretnych oczekiwań i podejścia danej osoby do tematu jazdy w ogóle - jeden będzie się nastawiał na w miarę szybkie pokonywanie odległości, a inny będzie nieśpiesznie się toczył od rana do wieczora z przerwami na posiłki, pokonując trasę, którą jakiś zapaleniec przejedzie 2 x szybciej ( możliwości jest multum ).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężki wybór pomiędzy 27.5 a 29. Ja bym brał 29 tak czy siak do takiego zastosowania. Jednak przeskok z 26 na 29 jest znaczący - tym bardziej dla Osoby niższej. 
Bez jazdy próbnej chyba się nie obędzie. W każdym razie na pewno nie 26 :) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, syrobb napisał:

Jednak przeskok z 26 na 29 jest znaczący - tym bardziej dla Osoby niższej. 
Bez jazdy próbnej chyba się nie obędzie. W każdym razie na pewno nie 26 :) 

Ja mam 176cm i jak przesiadałem się z mojego starego 26er, to odbyłem kilka różnych jazd próbnych na 29er i jakoś nie czułem tych rowerów, po za jednym BMC. Ostatecznie wybrałem 27,5 ale sam jestem ciekaw jaki rower bym wybrał zmieniając rower dziś po 2 sezonach na 27,5... co nie zmienia faktu, że w między czasie złożyłem 'nowego' cr-mo retro mtb 26er i kocham ten rower:wub: Więc nie ma jednej jedynej właściwej odpowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alsew
Zgoda. Mniejsze koło ma swoje zalety ale ma ich mniej niż duże. Według mnie. 

Jak się przesiadłem z 26 na 29 to był kosmos. Stabilność, trakcja a co za tym idzie, większa prędkość - to są najważniejsze dla mnie kwestie. Dlatego 29er zawsze na 1 miejscu

Ale.
Nadal mam swojego starego Cube'a 26 i też go kocham :) Nie tylko z sentymentu, bo fun jaki daje na technicznych ścieżkach jest ogromny.
 

Natomiast jeśli miałbym wybrać ten jeden, to jednak 29er.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, syrobb napisał:

Natomiast jeśli miałbym wybrać ten jeden, to jednak 29er.

Z tego co piszesz nie miałeś jeszcze 27,5 więc gdybyś spróbował, mogłoby być różnie z tym jednym jedynym^_^ W każdym razie każdy ma inne preferencje i lubi inne maszyny... ja np brykam głównie po lasach i lubię rowery zrywne, które po przyhamowaniu dobrze się rozpędzają, czuć jak nabierają prędkości... tego właśnie brakowało mi po testach w 29er. Wyjątkiem był ten BMC o którym pisałem wyżej, bo miał ekstremalnie krótki ogon (425 mm z tego co pamiętam) i już pod sklepem czułem że było narowiste bydle, ale stosunek cena-osprzęt był kiepski B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Alsew napisał:

Z tego co piszesz nie miałeś jeszcze 27,5 więc gdybyś spróbował, mogłoby być różnie z tym jednym jedynym^_^

Nie miałem 27.5 natomiast długo się zastanawiałem pomiędzy 27.5 a 29. Nawet tu temat założyłem odnośnie tego :) Jednak zrobiłem sporo jazd próbnych na testach. Porównywałem Scale'a na mniejszym i większym kole i zdecydowanie lepiej się czułem na dużym. 

26er faktycznie żwawiej przyśpiesza, hamuje. Jest zwinniejszy na ciasnych ścieżkach. 

1 minutę temu, Alsew napisał:

Wyjątkiem był ten BMC o którym pisałem wyżej, bo miał ekstremalnie krótki ogon (425 mm z tego co pamiętam) i już pod sklepem czułem że było narowiste bydle,

Otóż to. Jak szukałem 29era to krótki ogon był absolutnym musem. Był to jeden z głównych powodów (ogólnie cała geometria bardzo mi pasowała) wybrania Grand Canyona. W rozmiarze M ma 427,5mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

U mnie następny będzie raczej 29" - lata lecą, więc będzie bardziej wygodnie i dostojnie :icon_lol:
Mój 27,5" to taki mały leśny traktorek ( mały, ale wariat :icon_cool:) - daje sporo frajdy, ale bywa niewygodny, a ja mam problem z odcinkiem krzyżowym kręgosłupa ( pewnie w ogóle powinienem się przesiąść na cross'a lub mieszczucha...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...