Skocz do zawartości

[wymiana roweru] rozważania i marzenia


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ten wątek, żeby podzielić się z Wami myślami krążącymi w mojej głowie i podyskutować trochę o sensie i bezsensie. ;) Chodzi głównie o częstotliwość zmian roweru, sensowności takiego przedsięwzięcia oraz o inwestycje w "stary" sprzęt itd.

Jak część z Was wie, ujeżdżam obecnie Specialized Epic HT 2017: https://www.specialized.com/us/en/epic-hardtail/p/115227. Zmian względem fabrycznej specyfikacji niewiele (wszystko w profilu). Kupiłem go w maju 2017, żeby wymienić rower z sezonu 2016 - Kross Level R6 (2016). Rower ten brałem z myślą o codziennej frajdzie i startach w maratonachm, jednak nie wiedziałem wtedy tego, co teraz (również dzięki Wam w kilka miesięcy przyjąłem taką dawkę rowerowej wiedzy, że aż ciężko w to uwierzyć).
Jednak maszyna ta ma w sobie kilka rzeczy, które drażnią. Przede wszystkim nękające go ostatnio coraz częściej usterki i to, że już w momencie zakupu był "przestarzały". Rama to konstrukcja z 2015 roku (tej samej użyto również w Stumpjumperze 2016) - nieaktualne kąty, standardowa szerokość piast, duża waga (12,2kg ważył "goły" w sklepie). O ile kąty i rozstaw widełek nie mają dla mnie tak dużego znaczenia, to już masę daje się wyczuć. Rowerem jeździ mi się dobrze (bo jaki mam wybór?), ale wiem, że może być lepiej. I to nie daje mi spokoju. Regularnie odwiedzam strony innych producentów z myślą "A może wrzucić do na Allegro i sprawić sobie coś lepszego". Ale wtedy zwykle przychodzi druga myśl - przecież sporo na tym stracę.
Rowery, do których wzdycham, to:
https://www.canyon.com/pl/mtb/exceed/exceed-cf-sl-6-0-pro-race.html
https://www.canyon.com/pl/mtb/exceed/exceed-cf-sl-7-0-pro-race.html
https://www.scott.pl/produkt/610/3828/Rower-Scale-915/

Patrząc na takie w/w Canyony odnosi się wrażenie, że już fabrycznie są to rowery kompletne, a ewentualne zmiany mogą dotyczyć jedynie dopasowania go pod użytkownika.
Co sądzicie o "krytyce" skierowanej w stronę obecnego roweru? Jest zasadna, czy "tylko sobie wmawiam"?
Ile Waszym zdaniem (pomijając kwestie finansowe), powinien wynosić okres użytkowania roweru? Mówię oczywiście o użytkowaniu intensywnym, dystansach 7-8 tys. km rocznie, starty w zawodach itd.
A może po prostu powiecie mi...

Krytyka, pochwały, opinie - mile widziane. W końcu po to zakładam ten wątek. ;) O ile w ogóle komuś będzie chciało się coś pisać.

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No weź nie p... :icon_lol:
Poważnie już po jednym sezonie chcesz zmienić rower :icon_question:
Przejmujesz się aż tak tym co mówią inni :icon_question:
Lepiej ogarnij te koła ( dla niewtajemniczonych - jest o tym w innym temacie ) i śmigaj :icon_cool:
Źle Ci się jeździ, czy te komentarze na temat geometrii w innym temacie dały Ci tyle do myślenia :icon_question:
Od siebie dodam, że mam bardzo zbliżoną geometrię w rowerze z kołami 27,5" i nawet Spec też mi wpadł w oko ( był już nawet wywiad cenowy - upust 15 % ) - po części właśnie przez tę agresywną geometrię i chyba tylko dlatego nie został moją "zabawką", bo 27,5" miał za sobą raptem 2k przebiegu, więc to by była fanaberia i po prostu zbędne wywalenie kasy w tym przypadku ( tym bardziej, że mam także ograniczoną ilość miejsca na sprzęt ).
Jeśli nie masz sporej nadwyżki gotówki ( w kieszeń Ci nie zaglądam, żeby nie było :no: ), a na Specu nie ma przecież jakiejś tragedii ( oprócz tych nieszczęsnych kół ), to po co go zmieniać :icon_question:
Bo ktoś Ci namieszał w głowie tymi "nietrendi" kątami :icon_question:
Wczoraj np. wpadł mi w oko ( w sensie nie dla siebie, a dla kogoś ) taki Bulls - pewnie widziałeś : http://allegro.pl/wyprzedaz-z-15-000zl-nowy-bulls-deore-xt-rs1-17-5-i7120969405.html
Czy to, że też nie ma pożądanych przez większość ? kątów, czyni go gorszym :icon_question:
Według mnie znajdą się tacy, dla których będzie lepszy, bo przykładowo będzie bardziej zwrotny i lepiej podjeżdżający, a jak się ma technikę to i na zjazdach będzie spokojnie do opanowania.
Czy te trendy skazują wszystkich na posiadanie roweru do XC z kątem główki 68 -69 stopni, a jak coś ma powyżej 70, to kaplica, czy jak :icon_question:
Wydaje mi się, że nie i byłoby bardzo słabo, gdyby wszyscy byli skazani na jedną geometrię, bo np. rowery o agresywnej geo zniknęłyby nagle z rynku - to by było smutne.
Chyba, że nagle uznałeś tę ramę za zbyt ciężką jako bazę i kombinujesz od tej strony - myślisz o karbonie :icon_question:
W sumie osprzęt już masz, koła może złożysz, więc idąc tym tropem i kupując jakąś ramę, to może i warto jeżeli myślisz docelowo o jakimś wylajtowanym sprzęcie.
Musisz przemyśleć jakie są priorytety : zmiana geo, lekka rama i mocne koła, czy zabierać się za to już teraz, czy może dać sobie na wstrzymanie i np. za rok, czy dwa kupić jakąś lekką ramę, albo okazyjnie kompletny i niewymagający żadnego wkładu na starcie sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz, nie chodzi o to, że jeździ się źle, bo nie te kąty, bo nie ma boosta itd. Po prostu gryzie mnie i zastanawia, czemu wypuścili w 2017 roku przestarzałą ramę zmieniając jedynie jej malowanie. Chyba nie widziałem czegoś podobnego u innych większych producentów...
 

29 minut temu, KrissDeValnor napisał:

Lepiej ogarnij te koła ( dla niewtajemniczonych - jest o tym w innym temacie ) i śmigaj :icon_cool:
Źle Ci się jeździ, czy te komentarze na temat geometrii w innym temacie dały Ci tyle do myślenia :icon_question:

Nie, nie...popełnić taki wątek chciałem już dawno. Te tematy były bodźcem, by zrobić to teraz.

29 minut temu, KrissDeValnor napisał:

Chyba, że nagle uznałeś tę ramę za zbyt ciężką jako bazę i kombinujesz od tej strony - myślisz o karbonie :icon_question:

Wiedziałem od początku, że to kloc. Sądziłem jednak, że to "wymienne" komponenty tyle ważą. No ale przy okazji modernizacji i napraw okazuje się, że części które zreguły najbardziej ciążą, tutaj wcale takim nie są. Wychodzi zatem na to, że rama musi być ciężka i faktycznie z automatu staje się kiepską bazą na przyszłość (pomijając brak "trendi" standardów).

W sumie nie znalazłem nigdzie informacji o jej wadze, ale sądzę, że jest to ok. 1,7 kg.

edit: Waga ramy z 2013r - 1,76kg
mbjvcg.jpg

2014: 1646g https://www.olx.pl/oferta/rama-specialized-stumpjumper-comp-2014-29er-bb30-taper-CID767-IDmVhyC.html#9d2bfddcbb

Głównie zastanawia mnie to, czy ten rower faktycznie jest wart tego, by wywalać kasę na jego modernizację. Moim zdaniem nie, szczególnie przy takim zastosowaniu.
Myślę też, czy może nie pojeździć nim jeszcze rok bez większych inwestycji i wtedy kupić coś droższego i "na czasie".

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radykalne kąty w Epicu miałyby znaczenie, gdybyś czuł że Cię to ogranicza na zjazdach – i raczej chodzi tu o te najbardziej strome sekcje. Generalnie te 1-2 stopnie zmiany w kątach i wydłużony reach dają dodatkową pewność, ale nie jest to jakaś bardzo istotna zmiana. Kupując nowy rower z pewnością brał bym to pod uwagę, ale z drugiej strony nie widzę żebyś narzekał na zdolności zjazdowe aktualnego roweru, więc no worries :P A prawdę mówiąc jeśli większość Twojej jazdy odbywa się w mało górzystym terenie, to te łagodniejsze kąty nic by nie dały a wciąż musiałbyś zapłacić ich cenę – choćby dłuższy wheelbase.

Co do masy – imho 12,2 kg to raczej nie jest kloc, poza tym zbijanie kg samo w sobie raczej nie przysparza więcej przyjemności z jazdy. Wg mnie jak chcesz nowych rowerowych wrażeń – wybierz coś z: 1) wyjazd do bikeparku, 2) etapówka gdzieś w górach (w nowym bikeboard jest masa relacji z etapówek, ja się jaram ;) ), 3) wyjazd z rowerem w jakieś Alpy czy inne Dolomity. Wszystkie z tych opcji wyjdą Cię taniej niż zmiany w rowerze, możesz je objechać Epikiem i pewnie będziesz z tego bardziej zadowolony niż jakbyś kupił porownywalnego Canyona i objeżdżał nim stare trasy :P

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bts Dobrze prawisz, ale ja patrzę też w przyszłość. A ta rama jej niestety nie ma...w tym przypadku, to bardziej przeszłość. :P

W przypadku takich tylu awarii zawsze zostaje mi odstąpienie od umowy. Ale musiałbym raczej przywrócić rower do stanu fabrycznego - czyli wymienić hamulce i manetki na takie, jak były.
Tak na marginesie - Canyon Exceed CF SL 7.0 Pro Race w PLN kosztuje 13699, a w Euro 2999, co po obecnym kursie daje 12505 zł...ładnie Polaczków robią. ;) Oczywiście zamawiając do Polski można płacić tylko w PLN...
Chociaż nie wiem, czy mając już kupować, nie wziąłbym modelu niższego: https://www.canyon.com/pl/mtb/exceed/exceed-cf-sl-6-0-pro-race.html
Tańszy o ponad 3 tys., "gorsze" koła, niższa grupa osprzętu, ale też Eagle, słabe hamulce, brak myk-myka. No ale za zaoszczędzone 3 tys. można już wiele zrobić... ;)

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii zmiana bylaby bezsensowna. Pamietaj, że po pewnbym czasie i taki Canyon przestanie Cie jarac i będziesz patrzył na półkę 15-20k. W mojej opinii taki Epic to bardzo sensowny rower z wyjątkiem kół. Sztywne osie są? są. Wystarczy dołożyć porządne koła. Jednakże jako, że znam to uczucie, które Toba kieruje to wiem, że napisaleś ten post po to, aby znaleźć potwierdzenie decyzji, która już podjąłeś :D Biorąc to pod uwagę lepiej brać Canyona 6.0. Pamiętaj jedynie, że żeby szczerze przed samym soba powiedzieć, że masz fanaberię, nosi Cie i chcesz zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TheJW napisał:

@bts Dobrze prawisz, ale ja patrzę też w przyszłość. A ta rama jej niestety nie ma...w tym przypadku, to bardziej przeszłość. :P

Patrząc w przyszłość to rowery z 2018 w 2020 też już będą przestarzałe... wymyślą nowe standardy i co znowu będziesz sprzedawał i kupował nowego? Nie dajmy się zwariować!

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sabarolus napisał:

Jednakże jako, że znam to uczucie, które Toba kieruje to wiem, że napisaleś ten post po to, aby znaleźć potwierdzenie decyzji, która już podjąłeś :D Biorąc to pod uwagę lepiej brać Canyona 6.0. Pamiętaj jedynie, że żeby szczerze przed samym soba powiedzieć, że masz fanaberię, nosi Cie i chcesz zmienić.

Chyba trafiłeś w sedno... :D No i faktycznie...nakręciłem się tak, że nigdy bym siebie o to nie podejrzewał. Kupując Speca myślałem sobie "a kij, odżałuję te sześćczysta, będzie mi się lepiej jeździć". Potem pojechałem na zawody i...popłynąłem. ;) Już w październiku, czyli przed tymi większymi awariami i 5 miesięcy po zakupie, rozważałem granicę 15 tys. na rower... :huh:
No i właśnie...teraz pojawia się pytanie, czy nie lepiej wziąć w tych pieniądzach jakiegoś fulla pod XC... :rolleyes::whistling: Nie no, dobra...bo całkiem popłynę, a wypłata nadal tak samo gówniana. :D

Teraz, Alsew napisał:

Patrząc w przyszłość to rowery z 2018 w 2020 też już będą przestarzałe... wymyślą nowe standardy i co znowu będziesz sprzedawał i kupował nowego? Nie dajmy się zwariować!

Aj...nie zdążyłem wyedytować, bo chciałem to dopisać. To prawda. Ale zauważ, że rama Speca była już w momencie sprzedaży "przestarzała".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, TheJW napisał:

@bts Dobrze prawisz, ale ja patrzę też w przyszłość. A ta rama jej niestety nie ma...w tym przypadku, to bardziej przeszłość. :P

 

Kiedyś jeździłem na ramie o kątach zbliżonych/takich samych jak Giant MCM, czyli kąt główki ramy teraz byłby "nowoczesny" i ten rower miał zalety głównei na zjazdach - lepiej przejeżdżał przez głazy i inne większe przeszkody. Na podjazdach różnic specjalnie nie zauważyłem, natomiast skrętność roweru to była masakra w porównaniu do kątów wtedy  nowoczesnych czyli 71/73 stopnie. Przesiadłęm się później na rower 71/73 - stąd te wrażenia/ porównanie. Co prawda to na kołach 26 było wszystko, ale jak bts   napisał - korzyści były na zjazdach, za to np. w lesie,  dość  na wąskiej ścieżce - rower nie skręcał - nie wyrabiał się w zakrętach. Gdybym mieszkał w górach to może i bym tą ramę zostawił - bo tak samo na zjazdach dawał fun jak wkurzał w normalnym terenie ( skrętność ) .

https://www.olx.pl/oferta/rower-giant-mcm-team-rama-carbon-kola-26-amor-powietrzny-rock-shox-CID767-IDoMjOO.html#e0dfedd3f2

takie kąty jak wyżej szybko zostały okrzyknięte jako przestarzałe i weszły do standardu 71/73

wiec może moda wróci na kąty bardziej zwrotne? ;)

Edytowane przez SoloTM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, TheJW napisał:

To prawda. Ale zauważ, że rama Speca była już w momencie sprzedaży "przestarzała".

 Odnoszę wrażenie że na silę wyszukujesz argumentów dla swojej nowej zachcianki...

 

27 minut temu, TheJW napisał:

Potem pojechałem na zawody i...popłynąłem. ;)

Tylko pamiętaj że zdecydowana większość tych z którymi przegrałeś miała tak samo 'przestarzałe' ramy (jak nie bardziej) jak Ty. Bo ile rowerów xc miało w 2017 roku kąt główki poniżej 70 stopni?

Edytowane przez Alsew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2018 o 21:08, TheJW napisał:

Ano widzisz, nie chodzi o to, że jeździ się źle, bo nie te kąty, bo nie ma boosta itd. Po prostu gryzie mnie i zastanawia, czemu wypuścili w 2017 roku przestarzałą ramę zmieniając jedynie jej malowanie. Chyba nie widziałem czegoś podobnego u innych większych producentów...

To raczej standard. Producenci co roku nie wprowadzają nowych ram. Grand Canyon 2018 ma taką samą geo jak mój GC z 2016 (boosta tylko w tym roku wprowadzili). Jednak rama Grand Canyona trochę wyprzedzała czasy, stąd teraz nie trzeba jej jeszcze zmieniać, bo jest trendy (nie licząc boosta) Moja rama waży 1,6 kg a rower jest 1,3 kg lżejszy od Twojego. Te koła muszą być klocowate (Nie wiem nic o nich, a podobno jest tu jakiś wątek o nich. Wrzuci tu ktoś linka leniwemu koledze :P?)

Wcześniej ktoś mądrze napisał, że musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czego oczekujesz i co to oznacza, że patrzysz w przyszłość?
Czy Twoje wątpliwości biorą się z tego, że jest Ci na tym rowerze niewygodnie i/lub jest za ciężki, dzięki czemu nie możesz osiągać takich wyników na maratonach jakie wydaje Ci się byłbyś w stanie z 'lepszym' rowerem? Nie czujesz się swobodnie na ulubionych ścieżkach? Jeśli nie jesteś w stanie dokładnie odpowiedzieć na te pytania, to serio, pojedź na górską etapówkę. Ja byłem dwukrotnie i jadę znowu - niesamowite przeżycie które rozszerza horyzonty. To na pewno zweryfikuje twoje odczucia odnośnie roweru

No chyba, że to po prostu widzimisię :D I wątek jest tylko po to aby któryś z forumowiczów utwierdził Cię w przekonaniu, że warto zmieniać. Pieniądze to nie wszystko, a jeśli dzięki temu będziesz szczęśliwszy (a Twój komfort życia nie spadnie :)) to sprzedawaj Speca i bierz tego wymarzonego. Ale najpierw oczywiście, utwórz wątek na forum :rolleyes:

p.s
Ciekawe za ile udałoby Ci się sprzedać Epica. Obserwując rynek rowerów używanych, stawiam 4,5k max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SoloTM w sumie nie jeździłem na mniejszych kątach. Przymierzałem jedynie Treka Superfly 6, wydawał mi się jakiś taki...za długi. Lepiej siedziało mi się na Specu, bo wtedy te dwa rozważałem.

@marcinusz Hm...chyba chodzi o samozadowolenie i spokój umysłu. ;) Tłumaczę sobie, że to przełoży się na lepsze wyniki w wyścigach itd. Chociaż znam siebie i wiem, że jakbyś mi dał Wigry to najpierw bym narzekał, że na tym się nie da jechać, że nie mam szans i w ogóle, a później cisnąłbym ile wlezie. Akurat ducha rywalizacji i umiejętność zmobilizowania się na wyścigu, to ja mam (po drugim wyścigu byłem już w 3 sektorze, a po trzecim awansowałem o 70 pozycji względem pierwszego, 138->62).

@Alsew o tym Cannonie, to w ogóle ciężko cokolwiek powiedzieć... Nie wiadomo, czy ma boosta z tyłu na przykład, przód to w ogóle inna bajka, kąty ma takie, jak wyższe modele Speców 2017/2018.
No i wiadomo, że ludzie będą jeździć na wszystkim...jedni patrzą na to podobnie do mnie (chociaż teraz sam się w tym już gubię...), innym do szczęścia potrzeba kręcących się kół i przerzutek klasy SLX.

@syrobb temat kół był poruszany tutaj: https://www.forumrowerowe.org/topic/224580-opony-zestaw-na-treningi-i-maratony/?page=3
Nie mogę powiedzieć, że czuję się źle. Bo nie mam innego wyboru. Wychodzę z założenia, że muszę czuć się pewnie, bo od tego zależy, czy i gdzie dojadę. ;)
A czy lżejszy, "trendi" rower przełożyłby się na wyniki - tego nie wiem. Póki nie sprawdzę, to się nie przekonam.

Tak z ciekawości - któryś z Was jeździ jakieś wyścigi?

Myślę sobie - może by dać mu jeszcze sezon i zobaczyć, co z tego będzie... Pod warunkiem, że nie zacznie się całkiem sypać.
Z drugiej strony jeszcze jeden sezon i będę sprzedawał go za połowę wartości. No, może trochę więcej po uwzględnieniu upgrade'ów.

 

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, TheJW napisał:

Hm...chyba chodzi o samozadowolenie i spokój umysłu. ;) Tłumaczę sobie, że to przełoży się na lepsze wyniki w wyścigach itd

Samozadowolenie OK,ale z tymi lepszymi wynikami w wyścigach to bym nie przesadzał...

Teraz, TheJW napisał:

w sumie nie jeździłem na mniejszych kątach.

To wypożycz taki rower na testy i zobacz czy to jest TO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, TheJW napisał:

Hm...chyba chodzi o samozadowolenie i spokój umysłu. ;) Tłumaczę sobie, że to przełoży się na lepsze wyniki w wyścigach itd.

Jak chcesz sobie sprawić przyjemność nowym sprzętem, to zakładaj temat "jaki rower do ....". Jak chcesz lepsze wyniki, to skup się na treningu a nie sprzęcie. Boost i reach nie zrobi wyniku.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcinusz napisał:

Jak chcesz lepsze wyniki, to skup się na treningu a nie sprzęcie. Boost i reach nie zrobi wyniku.

I odchudzaniu. ;) Chciałem trenować cały czas, ale niestety - usterki mi to uniemożliwiają. A sklep milczy...
Jeżdżę na basen, trochę sauny, coby trochę tę kondycję podtrzymać i mieć jakąś bazę, no ale bez roweru do treningów nie będę w stanie w pierwszym, marcowym wyścigu ruszyć z kopyta.

@Alsew to niewiele wniesie, bo ustawienie roweru pod siebie trochę zajmuje. A jazda na siodełku podniesionym "na oko", bez regulacji kierownicy itd. niewiele da. Chyba, że wypożyczę na 2 tygodnie. ;)

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, TheJW napisał:

@Alsew to niewiele wniesie, bo ustawienie roweru pod siebie trochę zajmuje. A jazda na siodełku podniesionym "na oko", bez regulacji kierownicy itd. niewiele da. Chyba, że wypożyczę na 2 tygodnie. ;)

No to możesz sobie dalej dywagować, czy będzie lepiej czy nie... Jak kupowałem rower to byłem w salonie Speca i proponowali mi rower na testy na dwa dni, jak go kupię to nic za te testy nie zapłacę, a jak nie to z tego co pamiętam 200 zł chcieli. Moim zdaniem to w ciągu 2 dni można sporo dowiedzieć się o rowerze, a nikt Ci przecież nie zabroni podczas takich testów, podnieść Ci siodełka czy obniżyć kierownicę... (a swoje preferencje to chyba znasz?). Zawsze to lepsze od podejmowania decyzji na podstawie rundy po parkingu pod sklepem!

Edytowane przez Alsew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, TheJW napisał:

Chciałem trenować cały czas, ale niestety - usterki mi to uniemożliwiają.

Usterki to normalna rzecz. Muszą czasem wystąpić. Rozwiązaniem tego nie jest nowy rower, tylko więcej rowerów :D Ja mam obecnie sprawne 3 z 4. W szosie pękł mi kołnierz piasty :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietaj tylko, że nowy rower wcale nie musi być bezawaryjny, ba! tych awarii może być więcej i na pewno bedą bardziej drogie w naprawie. Canyona będziesz musiał odsyłać pocztą w razie czego. O komforcie, czy raczej jego braku, takiego rozwiania wspominać nie muszę. 

Rower to hobby ma sprawiać nam przyjemność nie tylko kiedy na nim jeździmy, ale również kiedy na niego patrzymy. Sama swiadomość posiadania sprzętu wysokiej klasy jest przyjemna :) Dlatego raczej nie zastanwiaj sie i kup to co faktycznie Ci sie podoba, bez dorabiania teorii. Wiem, że to może być kłopotliwe, ale swój obecny rower najlepiej byloby sprzedać pod koniec kwietnia zaraz przed sezonem -  wtedy dostaniesz najlepszą cenę jak i samo zainteresowanie będzie największe.

 

Przy okazji, co to za usterki?

Oprócz tego Scotta i Canyona coś jeszcze rozważałeś?

Edytowane przez Sabarolus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sabarolus napisał:

Rower to hobby ma sprawiać nam przyjemność nie tylko kiedy na nim jeździmy, ale również kiedy na niego patrzymy.

W moim przypadku to również, jak i nie bardziej, kwestia serwisowania. Lubię mieć lepkie od smaru łapy, czuć zapach oliwki do łańcucha (może jestem dziwny, ale dla mnie zielony FL naprawdę ładnie pachnie ;))...

Usterki na chwilę obecną uniemożliwiają jazdę - pęknięta obręcz, bo piasty już zostały wymienione. Poza tym było jeszcze kilka mniejszych pierdół robionych na bieżąco (szkoda, że nie zgłaszałem się do nich z tym).
No i dochodzi to, co boli najbardziej - fabryczny łańcuch pękł na zapiętym sprzęgle...na trójkącie brakuje trochę lakieru... :( Swoją drogą - jak ma się to do gwarancji/rękojmi? Przecież to w sumie wada materiałowa, a nie wynik złego użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, że mam speca https://www.specialized.com/pl/pl/stumpjumper-comp-29/p/106266 , rama faktycznie ta sama ale koła to już u mnie ROVAL, rower na surowo ważył coś 11,3 kg, bo zmianie na napęd 1x11, wymianie hamulców i takich tam rowerek razem z pedałami waży poniżej 11 kg a jest jeszcze potencjał ... mleczko w oponach, wiec jak kolega wcześniej pisał rower w porządku ale przyoszczędzili na kołach , mojego cena katalogowa to 8,5 k a Twojego coś 6 z hakiem. Jeżeli chodzi o zwrotność i fun z jazdy nie zamienię go na nic innego  jak na razie :) ... chodzi za mną 27+ ( to by był już 4 rower) ... ech .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...