Skocz do zawartości

[buty] SPD zimowe


Looser

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Natchnęło mnie ostatnio, że jednak same ochraniacze na moje letnie spd'ki to za mało na pogarszające się warunki, a chciałoby się dłużej pojeżdzić i zamiast kombinować z dziwnymi patentami myślę o zakupie zimowych butów, mam upatrzone takie oto modele:
Northwave Yeti - dostępność klęczy, pozostaje opcja zakupu przez Internet... w okolicy mogę dostać Celsius Arctic 2 i zaczynam o tym myśleć na poważnie
Sidi Diablo Gore - nieco lepiej z dostępnością, ale powstaje dylemat, bo nigdy Sidi nie posiadałem, więc będzie problem z rozmiarem i nie jestem pewny ich ciepłoty po przeczytaniu opinii kilku osób gdzieś w odmętach anglojęzycznych

Z uwagi na przywiązanie do marki i wygodę korzystania z obecnych butów wolałbym zostać przy NW,  podejrzewam że lepiej byłoby zakupić rozmiar większe niż letnie?
Ma ktoś może porównanie Sidi, a Northwave dotyczące szerokości buta? Przypadkiem Sidi nie wydaje butów w kilku opcjach na szerokość?
Ewentualnie jakieś prywatne doświadczenia z butami zimowymi? *jestem otwarty na inne propozycje, tylko chciałbym móc wyjść na rower przy około -10° i wolałbym 1000 pln nie przekraczać*

Korzystając z okazji, możecie polecić jaką dobrą odzież termiczną na warunki -10° do 0°, bo chciałbym dokupić

Z góry dzięki za sugestie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Cię natchnęło, krok nomen omen, w dobrym kierunku :thumbsup:

Nie miałem do czynienia z wymienionymi przez Ciebie modelami, ale te Yeti wyglądają że powinny dać radę naprawdę srogim mrozom. Jeżeli chodzi o Sidi, to mam letnie buty MTB i szosowe i obie pary są wąskie jak damskie czółenka. Spodziewam się, że zimowe też mogą takie być.

Dwa lata temu kupiłem okazyjnie na zimowych promocjach Canyona buty Mavic Drift GTX:

http://www.chainreactioncycles.com/pl/en/mavic-drift-mtb-shoes-2015/rp-prod90620

I chociaż nie są tak bardzo izolowane jak NW Yeti, bardziej przypominają NW Celsius Arctic 2, to komfort w porównaniu do wcześniej używanych neoprenowych ochraniaczy jest niesamowity. 3 godz. jazdy w temp. -5 st. C nie robi na stopach żadnego wrażenia, wcześniej, po takie jeździe w ochraniaczach, po wejściu pod prysznic (na początek zimna woda) bywało że wyłem z bólu. Jednak przy -10 st. C i jeździe powyżej 1,5h stopy powoli się wychładzają, ale nie jest to zamrożenie i niebieskie palce jak bywało w ochraniaczach. Poniżej -10, -12st. C staram się nie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jakubo1313 napisał:

SPD to nie rodzaj butów a rodzaj pedałów zatrzaskowych ;-)

z racji popularności tego systemu jakoś się ten skrót przyjął i większość społeczności kolarskiej rozumie o co chodzi, gdy ktoś rzuci "SPD'ki" w kontekście butów...
zaczynam się obawiać co robisz, gdy ktoś powie, że kupił sobie adidasy...

23 minuty temu, jakubo1313 napisał:

Wiem, że uwaga jakby nie o końca w temcie

W zasadzie to cały post, ale dzięki, że chciało ci się napisać post, który kompletnie nic nie wniósł do tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się rok temu zastanawiałem nad SPD zimowymi. Wyczytałem jednak, że większość tzw zimowych butów SPD to są buty na zimę w Europie zachodniej a nie wschodniej. Jak się zrobi naprawdę zimno, tak poniżej -10, czy nawet -5, to już nie dają rady, a wydatek jest naprawdę duży.  Jako wyjątki od tej zasady podawane były marki Lake i 45NORTH, ale ich ceny są jak dla mnie zaporowe. Sytuacja poprawia się znacznie jak damy sobie spokój z SPD. I wybór jest dużo większy i ceny mniejsze. Celować można w tzw śniegowce, czyli buty trekingowe przeznaczone na niskie temperatury. Ja w tamtym roku kupiłem Salomony Toundra (https://www.salomon.com/pl/product/toundra-pro-cswp.html), udało mi się je dostać w outlecie za około 500 zł. to już są naprawdę ciepłe buty, z oznaczeniem -40 stopni. Jeździełm w nim za zakresie -15 do 0 stopni i są to pierwsze buty w których stopy mi nie marzły w niższych temperaturach.  (W tym roku jeszcze w nich nie jeżdzę, bo coś ciepła zima).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie, że NW wypuszcza buty (przynajmniej różne modele) z różną "szerokością", czyli tzw. tęgością.

Kupiłem kiedyś okazyjnie na jesienie przełajowe NW Hammer rozmiar 42 - ledwo je wciskam już z grubszymi skarpetami !

https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjVyZiv6tXYAhUJDCwKHfKZAQ8QjRwIBw&url=https%3A%2F%2Fwww.skapiec.pl%2Fsite%2Fcat%2F3617%2Fcomp%2F11884965&psig=AOvVaw0KB2GHbBFSXnI9v2yYXFEG&ust=1515963526837909

Potem dobrałem okazyjnie na zimę zimowe NW Celsius rozmiar 42 - dodawszy wkładkę na dno nadal ubieram swobodnie będąc wyposażonym w 2 grubsze skarpety

http://www.roweryok.pl/product/BUTY-NORTHWAVE-CELSIUS-ARCTIC2-GTX-BLACK-BLUE-43-1385501?CategoryId=96562&

Zimowe buty SPD - odporne na zimno (NW podaje, że  do -25 C), wiatr, zamoczenie - to naprawdę rewelacja. Na wyprzedażach teraz powinieneś coś znaleźć już koło 500 zł.

A i @czarnaMAMBA ma na blogu jakieś zestawienie zimowych butów - jak potrzebujesz modeli do googlowania. Nie pamiętam czy je testowała .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zauważyłeś że

Teraz, pp516 napisał:

Salomony Toundra

nie są butami SPD?

Zimowe buty SPD,  z najmarniejszą nawet izolacją są, moim skromnym zdaniem, o 100% lepsze od jakichkolwiek ochraniaczy. A ich większe od innych butów SPD, właściwości termoizolacyjne, tylko zwiększają ich atrakcyjność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio oglądałem te http://www.bikeatelier.pl/odziez-kaski-buty/buty/buty-zimowe-diadora-polarex-plus  wyglądają naprawdę solidnie , niestety nic więcej powiedzieć nie mogę , nie użytkowałem wersji zimowej . Letnie mam i sobie chwalę , stopę mam szeroką i nic nie uciska , but kupiony rozmiar większy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ssslawecki napisał:

@czarnaMAMBA ma na blogu jakieś zestawienie zimowych butów -

Mamba on bike. U niej się z tym zestawieniem spotkałam.  testowała ale nie wszystkie. Jednych test się pojawil.ale zestawienie linkowe ma dobre.(i cenowe)  

Czarna mamba jako rowerowa blogerka już nie aktywna jest jak widzę. Reszta "mamb" w kolorze to kosmetyki więc raczej was nie interesują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Looser napisał:

w okolicy mogę dostać Celsius Arctic 2

Mam te buty drugi rok. Co można napisać? -25C można miedzy bajki włożyć, ale... 

1. Przemakalność. Dolna część  jest nieprzemakalna i podobno oddychająca. Pierwsze jest w 100% prawdą drugie półprawdą, są małe panele z membraną GoreTEX ale są zbyt małe by zapewnić przyzwoita oddychalność. Nawet producent zaleca po jeździe maksymalne rozsznurowanie buta i wyjecie wkładki (wilgoć zbiera się pod wkładką, a stopa pozostaje w komforcie). Górna część i góra języka są przemakalne i jazda w błocie pośniegowym powoduje zaciąganie wilgoci skarpetkami od góry ze spodni i cholewek.

2. Temperatura, a raczej odporność na nią. Jak pisałem wyżej nie do końca wierzę w -25C, ale w przeciwieństwie do reszty ciała stopy marzną mi jak diabli. W okolicach 0-5C spokojnie wystarczy dać letnie skarpetki odprowadzające wilgoć i mamy ideał. Poniżej 0C trzeba już powalczyć ze skarpetkami. Nie mogą być za cienkie bo zimno. Nie mogą być za grube, bo jak pisałem w punkcie 1 buty słabo oddychają i jak zamoczymy stopy to... zimno. Mój rekord zimna to trochę poniżej -10C, zeszłorocznych mrozów poniżej -20C nie sprawdziłem, bo przyplątała się kontuzja. I najważniejsze zero problemów z ciągnięciem zimna od stalowych bloków, są dobrze odizolowane. A był to największy problem butów letnich w zimie, nie pomagały wkładki z filcu i aluminium.

3. Komfort. Buty lekkie ze sztywna podeszwą. Nie przeszkadzają w jeździe, a wręcz pomagają. Do tego miękka cholewka. Przy całym ubraniu zimowym te kilka watów na buty jest pomijalne ;). Jedna uwaga, ja mam stopę krótką ale szeroka i wysoką, buty przy dobrze dobranej długości maja zapas na dwie pary sensownych skarpet. Specyficzny system wiązania pozwala dociągnąć buty z cienkimi skarpetami jak i zmieścić grube narciarskie skarpety.

Podsumowanie: Po 3 sezonach w letnich butach i różnych ochraniaczach przyszedł czas na buty zimowe. Jest to strzał w tzw. dziesiątkę, a raczej w dziewięć i pół. Wygoda, wytrzymałość, komfort nieporównywalny. Kilka wad maja jak ciągnięcie wilgoci od góry, nienajlepsza oddychalność i jednak niedostateczne docieplenie (spodziewałem się więcej przy zapowiedziach -25C). Czy kupiłbym drugi raz? TAK Czy z chęcią spróbowałbym innych? TAK. Czy wróciłbym do letnich plus ochraniacze? NIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pp516 napisał:

Sytuacja poprawia się znacznie jak damy sobie spokój z SPD

No właśnie w tym problem, że chcę SPD :) ale jak będę szukał butów na szlaki górskie to zwrócę na nie uwagę
 

11 godzin temu, pp516 napisał:

marki Lake i 45NORTH

widziałem cenę jakiegoś modelu 45North, 500€, prawie się utopiłem herbatą... ale jeszcze popatrzę, może są jakieś modele przystępniejsze cenowo

11 godzin temu, ssslawecki napisał:

@czarnaMAMBA ma na blogu jakieś zestawienie zimowych butów

widziałem :) trochę mi pomogło to przy rozpoczęciu poszukiwań, ale właśnie szukałem też testów użytkowników, a nie portali sponsorowanych :P

 

dzięki @Jaca911 za rozpisanie wrażeń! tym bardziej w poniedziałek pojadę je przymierzyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Looser napisał:

No właśnie w tym problem, że chcę SPD :) ale jak będę szukał butów na szlaki górskie to zwrócę na nie uwagę

Dla jasności, to ja robię tak, że normalnie jeżdżę w SPD,  tylko na  na zimę zakładam pedały platformowe i jeżdżę na rowerze (mtb) w butach trekingowych a nie typowo rowerowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Shimano XM9? Nie są to typowo zimowe buty, ale opinie mają niezłe.

http://www.bikepacking.com/gear/shimano-xm9-shoe-review/

Ja mam Spece Defrostery (stary model) i Shimano XM7 i Shimano są cieplejsze. Defrostery i owszem, są odporne na śnieg i wilgoć, ale są dość cienkie i do dłuższej jazdy (kręcenia, nie chodzenia) na mrozie stosuję dodatkowo ochraniacze neoprenowe. XM7 kupiłem na jesienno-wiosenne wypady w góry, ale w jak na razie, w niewielkich minusach, sprawdzają się bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, k4ze5 napisał:

Ja używam ochraniaczy na buty, spełniają swoją role, wczoraj przy minus 6 śmigałem ponad 2 godziny i nie zmarzłem.

A co to wnosi do tematu pierwszego posta? Poza tym 2 godziny to żaden czas, a jeśli trzeba gdzieś kawałek przejść, to ochraniacze słabo się sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lederfox34 napisał:

Mamba on bike. U niej się z tym zestawieniem spotkałam.  testowała ale nie wszystkie. Jednych test się pojawil.ale zestawienie linkowe ma dobre.(i cenowe)  

Czarna mamba jako rowerowa blogerka już nie aktywna jest jak widzę. Reszta "mamb" w kolorze to kosmetyki więc raczej was nie interesują :)

Czarna mamba to mamaba on bike :) Niestety na forum nie chcą mi zmienić nazwy.

Buty zimowe mam jedne. Można znaleźć na blogu http://www.mambaonbike.pl/zimowe-buty-na-rower-jak-wybrac/ :) Innych niestety nie testowałam, bo wiedziałam że musze mieć buty najwyższego kalibru (jestem zmarzluchem).

Mierzyłam Northwave Celcius i Arctic, ale wydawały mi się za bardzo szosowe i wąskie. Poza tym sztywna, twarda podeszwa,  a ja zimą na fat biku jednak czasem spaceruję :)

Kto próbował ochraniaczy ten wie, że mają dwa zasadnicze minusy - nie izolują od podeszwy, gdy co jakiś czas trzeba dać z buta ochraniacze się psuja i zsuwają.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam marznący marzę o magicznych butach, nie mając czasu i determinacji zimy zimowo zimowałem w MT 31, but amatorski, spacerowy, z alu  dobrą wkładką i bardzo grubyn ochraniaczem z neoprenu, skarpeta cienka,  dość dluga zrolowana nad kostką żeby grzać.Stopa musi nagrzać powietrze w bucie.  Nawet  - 25.

Warunek sukcesu to coś jak Kampinos czyli las gdzie nie trzeba co chwilę chodzić, bo ochraniacze doprowadzają do szału gdy się podwiną co dwa kroki...

Dlaczego piszę znowu o tym? bo właśnie około 1,5godziny przy minus 25 zabiło mrozem buty zimowe na nogach moich znajomych i wyli pakując się do samochodu czy pod prysznicem... U mnie gra odrobina gąbki w bucie i gruby neopren plus skarpetka nie tamująca krążenia.

Także na pewno wkladka alu za 8 zł i najgrubszy neopren można mieć jako szybkie rozwiązanie, a buty staranie wyszukac pod siebie...

Sporo osób uprawia narciarstwo biegowe, czy w tych narciarskich butach też kostnieją Wam stopy? szkoda że nie ma w cenach narciarskich butów do Mtb. Pełna  szczelna cholewka i z misiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś w tym co piszesz. Miałem MT32 z neoprenowymi ochraniaczami, potem M89 z takimi samymi ochraniaczami i innymi. Porównując jedne i drugie to oczywiście MT32 były zdecydowanie cieplejsze bo i grubsze. Ale jednak NW Celsius Arctic są od nich o wiele cieplejsze. Dodatkowo zawsze można dorzucić jeszcze... ochraniacze na wierzch :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

Buty zimowe to temat wysoce zindywidualizowany. Rozmaici ludzie maja rozmaite krążenie i odporność na marznięcie.

Sam przerabiałem już kilka różnych modeli. Shimano MW80, Szpec Defroster, ostatnio Louis Garenau LS100  0 Degree.

Cały czas szukam butów idealnych.

Z mojego aktualnie 8-mio już letniego doświadczenia z butami zimowymi najważniejsze konkluzje są takie:

1. Ochraniacze to pudrowanie pryszcza na pół twarzy. Nie działa i zupełnie nie sprawdza się w warunkach MTB, gdzie choć kawałeczek trzeba pomaszerować.

2. Kupowanie obuwia zimowego on-line to masakryczna ruska ruletka. Tymbardziej, że w butach zimowych musi być dostatecznie dużo luzu aby była cyrkulacja. Niestety odwoływanie się do butów letnich lub całorocznych danej firmy to też lipa. Przykład? Shimano na codzień używam 44, MW80 musiałem wziąc aż 47...

3. Buty to tylko połowa sukcesu. Aby w nich nie chlupało trzeba zainwestować w wodododporne spodnie lub ochraniacze - stuptuty się to nazywa, jak mi się zdawa - aby woda nie wlewała/przesączała się od góry przez cholewkę.

Powodzenia w poszukiwaniach.

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NW Celsius mam od 2 lat. Na pewno pozwalają na wiele więcej niż tradycyjne buty ale  producent deklaruje do -10 i słabo to widzę. Śmigałem w nich w - 3 nawet spoko spoko. Wygoda w stosunku do jazdy w ochraniaczach bezdyskusyjna. Po zaspach nie łażę więc od góry nie ma obaw żeby coś mi się dostało. Do ochraniaczy na pewno nie wrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam Northwave Celsius 2 GTX

 

Jak temp. jest na plusie lub 0st. to w zwykłej letniej skarpecie jeżdżę.

W temp od 0 do -5 dodatkowo podklejam pod stopę ogrzewacz chemiczny z Decathlonu i w zasadzie można jeździć do woli.

Poniżej -5 gruba skarpeta, ogrzewacz i też jest OK.

 

Minusy - ciągle cos mnie uwiera, szczególnie w kołnierzu buta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1/13/2018 o 17:24, Looser napisał:

Sidi Diablo Gore - nieco lepiej z dostępnością, ale powstaje dylemat,

Mam te buty, jesli cos Cie ciekawi to pytaj. zaznaczam tylko na wstępie iż są to buty na moje oko bardziej jesienne, a nie typowo zimowe. Nie ma jakiś specjalnych ocieplaczy wewnątrz.

Świetnie sprawdza sie ich wodoodporność i nie przewiewność. Są świetmie zrobione, ze świetnych materiałów, przekłada sie to na ich trwałość i wygląd.  Do zera mozna smigac w pojedynczych skarpetach zimowych - też zależy ile kto jedzie kilometrow,  w jakeij temperaturze,w  jakim tempie, czy wieje i jak bardzo jest podatny na wychładzanie stop,to sa sprawy indywidualne.. Poniżej zera robi sie zimno, trzega sie zbroic w lepsze skarpety :P  Przynajmniej ja tak robie ;-P

Zaliczylem w nich kiedys ok 5h jazdy cos kolo 120km w listopadzie temp ok 3 stopni plus., non stop albo deszcz albo mocno mokre nawierzchnie, Buty przetrwały, stopa sucha.

To jedyne Sigdi jakie mam, wrażęnie jest takie ze sa dość sztywne, podeszwa - bięznik twardy - cos jak nylonowy, bardzo sliski na kamieniach. Co do rozmiaru, lepiej przymierzyc, według mnie buty sa waskie i dlugie, na mnie pasuje taka rozmiarowka jaka mam  w shimano.

Niemniej buty warte swojej ceny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...