Skocz do zawartości

[rama] kellys sabotage - była wycena, jest składanie


Ibaloj

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć kupiła pare dobrych lat temu ramę kellys sabotage i mam zamiar składać rower sam. Mam pytanie czy warto się bawić z tą ramą czy sobie darować. Rower jeden już mam kellys thorx 50 więc mam na czym jeździć ale chce sobie złożyć drugi sam tylko boję się żebym nie utopił kupe kasy. 

600.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze..skąd to wytrzasnąłeś ? Łezka w oku się kręci..swego czasu prawie kultowa ramka. Jeszcze stara wersja, bracia Bieniasze śmigali na nich maratony u Golonki. Bardzo fajna, lekka ramka o sportowej geometrii. Miałem następny model, w ciemniejszych barwach, już bez piwotów. Została sprzedana, ale ciągle mam wielki sentyment do tej ramy i generalnie do marki Kellys. Może trudno teraz w to uwierzyć ale kiedyś Kellysy rządziły na wszystkich maratonach.  To udany zakup, świetna podwalina pod złożenie lekkiego, zwinnego i zgrabnego 26 calowca.  Składaj sprzęta i bierz się za trening. Nie chcę nic mówić ale ja właśnie na Sabotage przekroczyłem granicę między zabawą i hobby, a prawdziwą tyrą na treningach. No i pierwsze pucharki też zawdzęczam Sabotage. Dopiero później był Ghost..ale to już inna historia.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...