Skocz do zawartości

[stery] Accent proseries zintegrowane - luzy


BeniuFilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem!

 

Mam spory luz na sterach. Rama dartmoor primal plus 2017, stery accent proseries zintegrowane, maszynowe. Na początku (czyli jakieś 3 miesiące temu) wszystko było cacy. Teraz są luzy, których nie jestem w stanie się pozbyć. Regulacja nic nie pomogła (wiem, jak to zrobić). Rozkręciłęm wszystko i sprawdziłem łożyska. Jestem w stanie poruszyć zewnętrzną metalową ściankę łożyska względem tej wewnętrznej, ale jedynie o pół milimetra, może mniej. NIgdy nie zwracałem uwagi, czy od nowości te dwie ścianki względem siebie się ruszają czy nie (albo raczej - drgają). Miski w ramie wyglądają w porządki, jedynie odrobinę rdzy złapały, do wyczyszczenia drobnym papierem ściernym w minutę. Albo nawet ostrą gąbką.

 

Moje pytanie, czy taki niewielki luz to norma, czy łożyska do wyrzucenia? Kupione jako nowe, przejechały niecałe 100 km w ciężkim terenie, reszta to asfalt. Przebieg naprawdę nieduży. Czy możliwe, aby tak szybko się łożyska popsuły? Po skręceniu gołym okiem widać, jak rura sterowa rusza się w główce ramy.

 

Jak osadzam łożysko w misce w główce ramy to również tam jest lekki luz, tzn łożysko drgnie lekko, ale tak chyba jest w każdych zintegrowanych sterach, jakoś to łożysko tam musi wejść, więc pewien minimalny luz musi być.

 

Stery na pewno pasują do tej ramy.

 

P.S. Mam nadzieję, żę jest jasne o co chodzi z tymi metalowymi ściankami łożysk, między nimi jest uszczelka i łożyska (kulki czy co tam, nie wiem), których nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Też miałem te stery i też je czyściłem itd.

Wytrzymały jeden sezon, w drugim łozysko w dolnej bieżni po prostu sie rozpadło na kilka części ale jakoś dojechałem.

Gdzieś był już wątek na temat tych sterów i problemów - witaj w klubie.

Po tych problemach kupiłem te:

http://www.cyklomania.pl/cane-creek-stery-40-tapered-is42-is52-40-short,id5609.html

 

Drugi sezon już dają rade ale dokupiłem dodatkowo same łożyska i wożę w plecaku jako zapas na wszelki wypadek.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już oczywiście po ptakach, ale o ile owszem, na sucho jest łatwiej i przyjemniej o tyle z punktu widzenia pracy i wody to składanie na sucho jest błędem. Wciska się smaru i do misek przed wetknięciem łożysk i na same łożyska. I to dobrego smaru, żeby się nie dał wypłukać. Smarowanie tam niepotrzebne, ale ta warga plastikowa uszczelniająca łozysko szczelna nie jest, kroplę wody tam zostawisz to wniknie do środka. A jak jest to wszystko wypaćkane w smarze, to jest najzwyczajniej uszczelnione i nic się w środek łożyska nie dostanie niepowołanego. Skoro zmieniasz stery to nowe wsadź na smar.

 

Ja właśnie buduję peaka i kupiłem te stery. Z zaciekawieniem przeczytałem temat, bo może powinienem je zwrócić i kupić jakieś lepsze... Ale skoro poskładałeś je na sucho, to moim zdaniem w tym należy się dopatrywać przyczyny szybkiego padnięcia. Zaryzykuję, późną wiosną czy latem będę wiedział czy było warto pozostać przy hsi pro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...