Skocz do zawartości

[Policja] Zatrzymanie za brak dokumentów i dzwonka


reyfock

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór X2

 

Cytuję: "Brak przyjęcia mandatu = sprawa jest kierowana z urzędu do sądu (mają obowiązek skierować) i wszystko w tym temacie."

 

Proszę  Administratorów o zamknięcie wątku, bo to już przekracza wszelkie granie zdrowego rozsądku, tudzież paranoi... 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chudeusz - zgodnie z prawem mówimy o wyposażeniu roweru, a otwór gębowy się do tego nie zalicza. Hamulce i opony dlaczego by nie? Przecież tak to działa w rzeczywistości.
Ale możesz się też pokusić o interpretację co ustawodawca miał na myśli pisząc "inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku".
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, powiem brutalnie. Ja swoje, Wy swoje. Nie chce rozważan, chce porady/opinii prawnika. Jak widzę filozofów na forum nie brakuje, prawników deficyt:(

Jak faktycznie nikt z ludzi znajacych prawo nie udziela się na forum temat można zamknąć.

 

Mandatu nie przyjąłem, bo nie zgadzam się z zarzutami. Zarzut był z 2 paragrafów z czego jeden jest z dupy - za brak dokumentów nie może wymierzyć mi kary. A jeszcze raz podkreślam - za to mnie chciał ukarać. Tak nie miałem dzwonka, tak powinienem go mieć, albo i nie - zobaczymy czy sąd przychyli się do mojej interpretacji tego jakże jednoznacznie brzmiącego zapisu prawnego.


Dla jasnosci:

tak miałem odblask - tego nie sprawdzali

tak miałem swiatła z przodu białe, z tyłu czerwone na wys. od 25cm do 1.5m oba. Włączone więc nie wiem czy chcieli sprawdzić czy nie. Nie mierzyli czy na odpowiedniej wysokosci.

tak miałem działające hamulce - tego akturat nie sprawdzali, widać mało istotne. 

 

Widać muszą być kwity i dzwonek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety i w środku lasu mogą zatrzymać i skontrolować. I musisz mieć "gadzety".


Chłopie masz 35 lat, a potraktowano Cię jak Siurka nastolatka... Pozazdrościć tylko dobrego wyglądu i zdrowia... 

 

P.S. Nie jestem wredny ;)

 

Cholera w ten sposób na to nie patrzyłem. W sumie to powinienem im podziękować ;) i prosić o wyższy wymiar kary.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to "kupią" ci najdroższy dzwonek.

A można było kupić podróbkę Q Bell'a za 20 zł na Ali...

Prawie go nie widać.

 

Jakby nie patrzeć szykuje się rozprawa roku. Będziesz w Wiadomościach i kronice policyjnej. "Zatrzymano groźnego przestępcę oskarżonego o brak dzwonka". Pomyśl, będziesz sławny, a 20 lat wydasz wspomnienia, film nakręcą. Jak zmieni się władza, będziesz kombatantem prześladowanym przez poprzedni ustrój. Dostaniesz medal od prezydenta, leki za darmo i wizyta u lekarza bez kolejki :)

 

Powodzenia w walce z "Matrixem". Bo to nie jest już normalny świat, jak takie rzeczy czytam o zgarnięciu kogoś na komendę za brak dzwonka...

 

 

Przy okazji dla tych co nie wożą dokumentów - jest taka fajna aplikacja. Nazywa się mObywatel wydana przez Ministerstwo Cyfryzacji. Polecam. Na razie ciekawostka, ale wkrótce zastąpi DO, PJ i inne. Zawsze można niebieskiemu pokazać i sam sobie po peselu zweryfikuje w komputerze i obędzie bez taksówki uprzywilejowanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu panowie policjanci bardzo sie zdziwili, ze odmawiam przyjecia mandatu. 3 razy pytali, straszyli sadem, zwinieciem na komisariat - a ja glupi powiedzialem na poczatku, ze mi sie spieszy do chorego dziecka (nie sciemniam). No i mam za swoje.

 

I gdyby chodzilo tylko o dzwonek, pewnie bym machnal reka. Ale cisnienie mi dokumentami podniesli - znalem wczesniej przepisy.


Jeszcze jedno. Na ulicy podalem im moje pelne dane o jakie pytali, lacznie z peselem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pomijając fakt, że od jakichś dwóch lat nie żyjemy w państwie prawa, a w parodii państwa...

A przez "osiem ostatnich lat" żyliśmy w państwie teoretycznym ;) POdejrzewam,że ci (mili) policjanci są nimi dłużej niż 2 lata, także to nie wina "dobrej zmiany" ani Tuska tylko po prostu człowiek się liczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

POdejrzewam,że ci (mili) policjanci są nimi dłużej niż 2 lata, także to nie wina "dobrej zmiany" ani Tuska tylko po prostu człowiek się liczy...

Albo to czy ktoś pozwoli na budzenie się złych instynktów.

Pilnowali - nie pałowałem, pozwalają - robię to z przyjemnością bo jestem ważny, mam władzę. No i lubię.

Takie tam teoretyzowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia: złe instynkty budzą często sami kontrolowani, jakiś czas temu para policjantów zatrzymała mnie za jazdę po chodniku, no mówi się trudno, stwierdziłem, że te pięć dych przeboleję, podszedłem do tematu z uśmiechem. Chwilę później zatrzymali dziewczynę, na oko w wieku studenckim. Pani od razu atak, że ograniczają jej wolność, że komuna, że musi być za chwilę gdzieś tam... Zostałem pouczony, żeby nie przejeżdżać przez pasy i grzecznie pożegnany, a do pani zabrali się na poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Z doświadczenia: złe instynkty budzą często sami kontrolowani,

Oczywiście, dwie strony muszą chcieć zachować się po ludzku.

Ja niestety ostatnio mam pecha do tych "złych" policjantów. Albo moja stara gęba budzi złe instynkty. ;) Nikt nie prosi o dokument co by zweryfikować wiek niestety. ;)

Jako pogodna jednostka staram się z uśmiechem do sprawy podchodzić a to budzi wśród ostatnio spotkanych niebieskich niezrozumiałą wrogość.

Taka karma. :rolleyes:

 

 

Ja swoje, Wy swoje. Nie chce rozważan, chce porady/opinii prawnika. Jak widzę filozofów na forum nie brakuje, prawników deficyt:(

Nie bądź pies ogrodnika, daj się ludziom wygadać. Każdy jakieś mądrości życiowe chce sprzedać. ;)

Niby temat Twój ale forum publiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam... i jedno mi świta w głowie... z tego co kojarzę to:
w momencie gdy policja pakuje do radiowozu obywatela i jego sprzęt przejmują pełną odpowiedzialność za życie i zdrowie obywatela i za zabezpieczenie sprzętu.

 

Jakiś czas temu była dość głośna sprawa że ktoś im zszedł podczas rutynowej kontroli... a że stało się to w radiowozie to policjanci musieli się grubo tłumaczyć.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

para policjantów zatrzymała mnie za jazdę po chodniku, no mówi się trudno, stwierdziłem, że te pięć dych przeboleję
 

No właśnie, a jak się okazują większość nie rozumie tego, że jak jest wykroczenie to musi być "pokuta" (podoba mi się jak Czesi mówią). I nieważne czy to jest Polska, Niemcy, Belgia, Czechy, Słowacja, Węgry - wszędzie spotykałem się z podobnymi zachowaniami. Są ludzie i ludziska, ale to jest ich praca. Zrozumcie to!

Propozycja dla tych, którym tak bardzo przeszkadza policja - napiszcie petycje do prezydenta części Polaków o zlikwidowanie, tej jakże niepotrzebnej dla Was instytucji... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

 

Jeszcze dorzucę 3 grosze. Sprawa jest o dzwonek, czyli o brak obowiązkowego wyposażenia roweru (wyspecjalizowanego/ odrębnego urządzenia do ostrzegania innych uczestników ruchu). Klamka/ manetka to nie dzwonek. Masz obowiązek takie coś mieć poruszając się po drogach publicznych. Policjant może wlepić mandat za takie braki (mandat się należy, jak nic), a jeśli jest odmowa przyjęcia mandatu, jest kierowany z automatu wniosek do sądu. To nie podlega żadnej dyskusji, taki jest tryb postępowania i tyle.

 

I jeszcze raz podkreślę: sprawa jest o dzwonek i tylko o dzwonek, a ta wydaje się być z góry przegrana. Okoliczności w jakich nastąpiła odmowa przyjęcia mandatu nie są istotne dla meritum sprawy, nie mogły mieć wpływu na brak czy posiadanie danego wyposażenia i zdaje się, że takie może być stanowisko sądu - rozpatrujemy tylko fakt braku obowiązkowego wyposażenia.

 

Co do samych okoliczności zajścia to już odrębny temat i imho nie należy tych 2 rzeczy mieszać. Jeśli uważasz, że policjanci postąpili/ interweniowali niezgodnie ze sztuką to możesz zgłosić zażalenia/ skargę do komendanta, czy gdzieś tam. Masz takie prawo, ale czy warto? I to już będzie odrębna kwestia, nie związana z dzwonkiem i nie związana z aktualna sprawą w sądzie. Zrobisz co zechcesz. 

 

Osobiście też mi się przydarzyło swego czasu czegoś nie mieć. Ze 2 razy służby zwróciły mi na to uwagę, ale zawsze uśmiech i normalna ludzka rozmowa rozwiązywały wszelkie problemy. Policjant też człowiek :)Pracę mają ciężką i niewdzięczną, nie zazdroszczę. 

 

Pozdrawiam, Grzegorz 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na tym najlepiej zakonczyc ten wątek, bo nikogo z nas tam nie było, oprócz autora tematu. Jak wygladała interwencja, mamy opisane z jednej strony. O dzwonku już napisało wiele, sprawa jest jasna, niestety na niekorzyść autora.

 

I to że autor pisze, że według niego zachowywał sie normalnie, zdenerwowali go ale był grzeczny, wcale nie oznacza że taki był w oczach drugiej strony i być moze osób trzecich.

 

 


pamietam np czlowieka, ktory zajechał mi droge samochodem, podjechalem do niego zapytac sie czy wie co zrobił a koles odpoweidzial mi grzecznie "Zajechałem, no i co ? " i w ogole nie był zdenerwowany, na twarzy zero refleksji, ot miał wywalone o nawet sie usmiechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...